Własnie wrocilem z pierwszego plwania
jak pisalem wczesniej zestaw to : kolibri km330D + honda bf2,3.
Zestaw moze nie powala na kolana ale....
Na moim odcinku rzeki "nysa kłodzka"(dosc leniwy odcinek) we 2 osoby (okolo 200kg) dało rade jako tako sie przemieszczac. Ale juz w pojedynke (okolo 100kg) plywalo sie dosc przyjemnie. Fachowcem nie jestem ale wydaje mi sie że duzo nie brakowalo do slizgu. Nie mniej jednak juz mysle o zmianie jednostki na mocniejsza, niestety prawdopodobnie dopiero w przyszlym sezonie.
Każdemu kto ma jakiekolwiek dylematy dotyczace wyboru silnika radze nie pakowac sie w tak male jednostki jak moja obecna. Juz po pierwszym plwaniu kazdy (nawet tak zielony jak ja) poczuje brak paru kobyłek pod manetka. Oczywiscie tak jak pisalem powyzej: w pojedynke nie ma tragedii, w dwojke zaś troszke biednie.
Pozdrawiam oliweX