Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wietnam - co i jak ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   radmac5

radmac5

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów
  • Imię:Radek

Napisano 02 luty 2017 - 21:16

witam 

Mam pytanko czy ktos moze cos poradzic na temat wedkowania w wietnamie ?

- czy moze tam turysta łowic ? ( czy trzeba pozwolenia ?? jakos słabo widzę żebym mial coś tam wykupic bo sie raczej nie dogadamy :) ) ( czy moze tam jest jak w grecji ?? , że tak naprawde robta co chceta :)



#2 OFFLINE   polak9

polak9

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 403 postów
  • LokalizacjaPasłęk
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:B..

Napisano 02 luty 2017 - 21:27

Hehe  ale Cię nosi. Muszę Cię znowu zabrać na rybki i w tedy Wietnam nie potrzebny hlehle.



#3 OFFLINE   radmac5

radmac5

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów
  • Imię:Radek

Napisano 02 luty 2017 - 21:46

ciagle nie moge sie podniesc po mojej spektakularnej porazce na Drużnie ( wyzerowalem ) - dlatego musze szukac szczescia gdzies dalej ;) - tu juz jestem spalony :)



#4 OFFLINE   Roseth

Roseth

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaDolina Mierzawy
  • Imię:Łukasz

Napisano 02 luty 2017 - 22:59

Takie tam pierwsze z googla: 

"Permits and Fees

Unlike most countries, there is no fishing permit or licence required for fishing in Vietnam. However, in certain designated fishing lakes, particularly in the Central Highlands region, there is a fee of around VND100,000 per fishing rod, which is payable to a scout or attendant on site. Additionally, many lakes in and around cities are considered private government property, and fishing is not permitted."

Czy prawdziwe, nie wiadomo.


Użytkownik Roseth edytował ten post 02 luty 2017 - 22:59

  • Krzysiu lubi to

#5 OFFLINE   tommik

tommik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Tomek

Napisano 03 luty 2017 - 09:57

Byłem kiedyś w Sajgonie i okolicach na niewędkarskim wyjeździe.

Wrażenie zrobiła na mnie delta Mekongu. Olbrzymi potencjał wędkarski.

Ale jak jest w rzeczywistości? Tego nie wiem.



#6 OFFLINE   radmac5

radmac5

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów
  • Imię:Radek

Napisano 03 luty 2017 - 11:33

U mnie też to będzie niewedkarski wyjazd ale jak tylko zmieszczą wedke w walizkę to jedzie że mną ...i mam zamiar kija pomoczyc gdzies .

#7 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 03 luty 2017 - 12:21

"kija pomoczyć gdzieś" no z tym to nie będzie problemu  ;)



#8 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1020 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 03 luty 2017 - 13:48

I bez wędki  ze złapaniem czegoś też nie będzie problemu.



#9 OFFLINE   tommik

tommik

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Tomek

Napisano 03 luty 2017 - 17:43

A to o taki wyjazd chodzi?

Tylko uważaj na aparat  :D


  • sajdol1 i pomidor babinicz lubią to

#10 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 05 luty 2017 - 10:08

2 czy 3 lata temu mieliśmy plan objazdówki prywatnie i interesowałem się też jakiś łowieniem. Delta Mekongu jest ciężkim łowiskiem bo nadmierne odłowy sieciami wyrybiły wodę. Jak w morzu nie wiem ale jeśli mają podobne podejście jak na Sri Lance to odpuść zupełnie. Już po powrocie ze Sri Lanki na jakimś programie trafiłem na dokument o wodach oceanu Indyjskiego. Od Tajlandii po Afrykę wody przybrzeżne są wyłowione do dna. Przybrzeżne to nie znaczy 100 czy 200m od plaży, tzn. kilkadziesiąt kilometrów.



#11 OFFLINE   radmac5

radmac5

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów
  • Imię:Radek

Napisano 06 listopad 2017 - 12:20

zapomniałem napisac ze wróciłem 

TAKIEJ ILOSCI SIECI TO JA W ZYCIU NIE WIDZIAŁEM :)

dobra wiadomosc jest taka ze mozna łowic gdzie sie chce bez  pozwolenia :)

( ryby zadnej nie złapałem i sam sie złapac nie dałem bo idac nad wode przez jakas wies goniła mnie zgraja małych wietnamczyków ... jednemu zrobiłem zdjecie jak sie poddał zdyszany :)

Załączone pliki


  • wujek, polak9 i Luckyguliver lubią to

#12 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 listopad 2017 - 12:43

Mogli Cię zjeść. Kurcze, trzeba uważać. Tez się wybieram do Wietnamu, a przy okazji na ryby

#13 OFFLINE   pampi

pampi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 547 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 listopad 2017 - 13:35

Ja jestem teraz w Wietnamie. Byłem 3 tyg od Sapa po Phu Quoc. Ryb jest sporo ale drobnych. Chciałem sobie wynająć jacht na Phu Quoc i jechać na tzw. Deep fishing czyli na otwarta wode. Niestety silny wiatr pokrzyżował plany. Cena rejsu 250 dolarów. Trzeba jednak cała łódkę wynająć na kilka osób, chyba ze sie chce samemu zapłacić tyle kaski. Ryby sa rożne i duże. Miejscowi polują na kusze. Napotkani spearfishingowcy opowiadali mi se dzień wcześniej upolowali rybę 10kg. Po snorkowaniu w pobliżu wysp stwierdzam ze sa fajne rybki w przedziale 2-3kg. Miejscowi łowią na żyłkę z ciężarkiem max 20g (chociaż przydałby sie wiekszy) na końcu kawałek kalmara. Jak ktoś ma travela i trochę czasu wolnego to jak najbardziej zabierać i próbować. Miejscowi łowią jeszcze w portach kalmary na te takie smsoeszne woblery z mnóstwem haczyków w odbycie ;)
pozdrawiam Michał

Załączony plik  273A54D2-64D8-456E-B78F-9FABB223359F.jpeg   83,44 KB   15 Ilość pobrań

#14 OFFLINE   radmac5

radmac5

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów
  • Imię:Radek

Napisano 06 listopad 2017 - 13:52

słabo widac na zdjeciu ... ale ja ze statku łapałem na takie cos ... 

Załączone pliki



#15 OFFLINE   Kerrigan

Kerrigan

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów

Napisano 08 listopad 2017 - 21:38

Do Wietnamu to się na ..................... jeździ a nie na ryby :D


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 08 listopad 2017 - 21:43


#16 OFFLINE   SzymusS

SzymusS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1061 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz

Napisano 09 listopad 2017 - 11:35

Byłem w Wietnamie. Wg mnie to nie miejsce na wyjazd z wędką, za duża konkurencja o mięso ;)
Miejscowi nawet się śmieją, że kiedyś żyły u nich krokodyle, ale już nie żyją, bo wszystkie je zjedli :)

Zwiedziłem prawie wszystkie kraje z tamtego rejonu świata
Zdecydowanie lepszą destynacją na wyjazd połączony z wędkowaniem jest Malezja lub Indonezja lub Tajlandia

#17 ONLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1675 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 09 listopad 2017 - 13:25

To pozostaje "moczenie kija" albo panga w kałuży  B)


  • Tomek TJ lubi to

#18 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 11 styczeń 2019 - 12:27

Kurcze Panowie zmartwiliście mnie strasznie. Udało się dopiąć wyjazd na 3 tyg i podjarałem się trochę wzięciem travelka w plecak i połowić  na wybrzeżu i trochę w rzeczkach, a tu lipa. Teraz się zastanawiam czy jest sens, bo musiałbym dokupić jakiś młynek na słoną wodę i innych pierdół :(



#19 OFFLINE   sez

sez

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Bartosz

Napisano 11 styczeń 2019 - 13:05

Jeśli chodzi o łowienie na śródlądziu, to raczej nie ma sensu, bo u nas okonkami wielkości palca pobawisz się pewnie w tym samym stopniu ;-) KAŻDA kałuża, czy to jeziorko, stawek, mała rzeczka, w których łowić można są tak przetrzebione przez miejscowych, że o okazie raczej można pomarzyć. Tam się wędkami mniej zajmują, po prostu stawiają wszędzie sieci. Nawet z plaż wynoszą/wywożą sieci na kilkadziesiąt/set metrów od brzegu. Jeśli jest jakieś bajoro czy stawek w środku miasta i widać w nim okazy - a są takie miejsca, to sama obecność dużych ryb podpowiada, że tam łowić nie można, lub mogą wybrani.

Na południu kanały Mekongu są także przetrzebione, ponadto woda w nich jest nieustannie mętna, natomiast sam Mekong (jego główne koryta) są tak potężne (przy słabszej pogodzie nieraz nie widać drugiego brzegu) i tak napakowane statkami, że z łowienia tam chyba średnia przyjemność.

Jedno z fajniejszych miejsc jakie widziałem do wędkowania to np. szeroko pojęte okolice Cat Ba (i na północ - Ha Long), to woda w niektórych zatoczkach spokojna, ryby widać fajne i do namierzenia (widywałem coś ala nasze bolenie pływające całymi stadami i reagujące nawet na kamyczek wrzucony do wody).

Oczywiście ryb jest sporo co widać po porannych targach rybnych, ale o okazy bardzo ciężko (a jak są to zdecydowana większość to ryby morskie) no i większość jest łapana hurtem - sieciami.

Aczkolwiek i tam pasjonatów moczenia wędki nie brakuje ;-)

W sąsiedniej Kambodży jest tak samo o ile nie gorzej.

Natomiast w Tajlandii pod tym względem było dużo lepiej.
53a66b0acc29.jpg 25604f8d7c31.jpg e11124815e3c.jpg d5cf1fcb6b7d.jpg






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych