Doskonale znam to zagadnienie, tak samo jak ładowanie węglu od południa do nocy i jechanie od rana na białku i zapasie glikogenu. To jedna z teorii i temat dla bardziej zaawansowanych. Sam go naprzemiennie stosuje.
Niestety kij ma dwa końce...Masz wyrzut insy a soadek hormonu wzrostu bo to antagoniczne hormony...
Coś mi się widzi że nie znasz, ja nic nie ładuje po prostu jem ich mało. Ja nawet dużo nie ćwiczę, jak mi się chce to kilka miesięcy, 2 dni w tyg a później przerwa pół roku.
Ale wiem o czym piszesz, ludzie robią takie experymenty , pół roku się tuczą na WW (masę robią a wyglądają jak tuczniki ) a później się redukują obcinając ww. Ale to nie w tych linkach co ci podałem. Polecam przeczytaj.
Użytkownik szkutnik edytował ten post 12 luty 2017 - 20:30