[gumowy]

Teraz to rzepakowym zaleję

Rzepakowym nie, trzeba zachować klasy lepkości i jakości.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik gumowy edytował ten post 23 luty 2017 - 07:27

[crizz100]

Klasztoru lepkość , dokładnie tak

[gumowy]

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Najlepszy filtr nic nie pomoże po 10-20 tysiącach przebiegu. Albo wielu godzinach pracy. Wystarczy na bagnet popatrzeć.
Silnik w samochodzie to praktycznie to samo.

Widziałem kiedyś taki test niemieckich dziennikarzy. Dwa identyczne samochody przejechały 500000 km w jednym zmieniano olej i filtr według zaleceń producenta. Drugie auto przejechało bez żadnej wymiany, tylko olej uzupełniano. Rozebrano silniki i porównano ich zużycie, okazało się ze było na podobnym poziomie. .
To normalne ze olej zbiera zanieczyszczenia wiec jest brudny po pewnym przebiegu ale nie traci właściwości smarnych. Ciężarówki wymieniają olej co 100000 ich silniki wytrzymują ponad 1000000 km.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kotwitz]

Jesteś Kokego w ciężkim błędzie.
Nie ma czegoś takiego jak olej longlife, przynajmniej naprawiając samochody przez ponad 40 lat mój Tato się z tym nie spotkał.
Podam przykład.
Audi A6 3.0tdi 2005', niecałe 200000 km - dzwoni do mnie kolega, że dobiega szmer z silnika ( okolice głowicy ). Pytam kiedy zmieniał ostatnio olej i na jakim jeździ. Castrol edge 5W40 ( longlife ). Mówi, że zbliża się do zmiany, co 25000 km.
Tłumaczę, że 10-12 tyś to max.
Wymieniłem olej - szmery ustały.
Dzwoni do mnie, że przejechał 11000 i znów zaczyna być słychać.
Od tamtej pory zmienia olej co 10000.
Te testy można między bajki włożyć.
Mógłbym podać jeszcze kilka przykładów tylko po co...

[gumowy]

Jesteś Kokego w ciężkim błędzie.
Nie ma czegoś takiego jak olej longlife, przynajmniej naprawiając samochody przez ponad 40 lat mój Tato się z tym nie spotkał.
Podam przykład.
Audi A6 3.0tdi 2005', niecałe 200000 km - dzwoni do mnie kolega, że dobiega szmer z silnika ( okolice głowicy ). Pytam kiedy zmieniał ostatnio olej i na jakim jeździ. Castrol edge 5W40 ( longlife ). Mówi, że zbliża się do zmiany, co 25000 km.
Tłumaczę, że 10-12 tyś to max.
Wymieniłem olej - szmery ustały.
Dzwoni do mnie, że przejechał 11000 i znów zaczyna być słychać.
Od tamtej pory zmienia olej co 10000.
Te testy można między bajki włożyć.
Mógłbym podać jeszcze kilka przykładów tylko po co...

Proponuje by kolega zmienił olej na inny będzie miał porównanie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Marcin Ostróda]

Jaka jest przybliżona cena tego Suzuki na wtrysku?

[kotwitz]

Proponuje by kolega zmienił olej na inny będzie miał porównanie.

Zajmujemy się głównie naprawą dieseli, remontami silników, głowic więc nie przeszkadza mi taki tok myślenia wśród użytkowników . 
Poza tym nie musisz mnie przekonywać, tak jak napisałem wyżej przykładów mógłbym podać więcej

 

Dowcipas. W sumie liczba postów upoważnia Cię do tego.

Rzeczywiście "analiza" z trzech stacji pozwala wysnuć wniosek, że RZADKO ma 95.

Akurat jeśli o mnie chodzi to mogłoby licznika nie być wcale, mam go w szczerym poważaniu
Natomiast co do drugiego zdania  to fajnie byłoby gdybyś przedstawił jakieś konkretne argumenty obalające moją wcześniejszą wypowiedź bo póki co to najpierw odrobinę chamsko i ironicznie zapytałeś po czym na uzyskaną odpowiedź nie odpowiedziałeś niczym konkretnym.

Edit: Sorki za Off-a

Użytkownik kotwitz edytował ten post 23 luty 2017 - 08:12

[gumowy]

Zajmujemy się głównie naprawą dieseli, remontami silników, głowic więc nie przeszkadza mi taki tok myślenia wśród użytkowników .
Poza tym nie musisz mnie przekonywać, tak jak napisałem wyżej przykładów mógłbym podać więcej

a

Może właśnie to jest sedno sprawy, uszkodzenia głowicy jakoś trzeba wytłumaczyć. Winny użytkownik bo olej zmienia co 25000 a nie co 11000. W silniku jest jeszcze powietrze i paliwo.
Nie bierz tego do siebie.

Producent oleju chce zarobić wiec stworzył mity na ten temat. Nikogo nie będę przekonywał, jak na wstępie zaznaczyłem nikt nie uwierzy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bankroot]

Natomiast co do drugiego zdania  to fajnie byłoby gdybyś przedstawił jakieś konkretne argumenty obalające moją wcześniejszą wypowiedź bo póki co to najpierw odrobinę chamsko i ironicznie zapytałeś po czym na uzyskaną odpowiedź nie odpowiedziałeś niczym konkretnym.

 

Zaczynasz trochę przesadzać Kolego. Na jakiej podstawie twierdzisz, że spytałem ironicznie a tym bardziej chamsko ? Potrafisz wyczuwać emocje z kroju czcionki ?

Nie przedstawię konkretnych argumentów, bo nigdy takich analiz nie wykonywałem.

Czyli co : w całej Polsce benzyna 95 to 90ka - czy to jest Twoja teza ?

[Janusszr]

Ja jestem starej daty. Wiem, że silniki spalinowe najbardziej niszczy siarka. Przepał zawiera jej bardzo dużo. Wymieniam w samochodzie olej co 15000. W silniku zaburtowym będą to robił wg instrukcji obsługi.

Nikt mnie przekona, że to marnotrastwo.

[kotwitz]

Zaczynasz trochę przesadzać Kolego. Na jakiej podstawie twierdzisz, że spytałem ironicznie a tym bardziej chamsko ? Potrafisz wyczuwać emocje z kroju czcionki ?

 

To w takim razie zapytam czy posiadasz wiedzę czym i w jaki sposób mierzy się zawartość oktanów? 
Wątpię i dlatego, że wątpię twierdzę, że pytałeś ironicznie. 
Mógłbym się mylić ale powiedziałeś :

 

 

Nie przedstawię konkretnych argumentów, bo nigdy takich analiz nie wykonywałem.

 

 

 

Czyli co : w całej Polsce benzyna 95 to 90ka - czy to jest Twoja teza ?

Nie powiedziałem, że w całej Polsce natomiast mam doświadczenie w postaci przedstawionego przykładu wcześniej oraz innych, które miewam z racji pracy jaką wykonuję.
Kilka dni temu oddawałem klientowi auto, które nie chciało zapalić ze względu na syf jaki miał w baku. 
Sam na BP nalałem benzyny z jakimiś rozpuszczalnikami czy cholera wie z czym tankując łódkę. 
Przypadków z "chrzczonym" paliwem miałem bardzo dużo zarówno dieseli jak i benzyniaków z tym, że jest dość duża różnica jeśli chodzi o konsekwencje. Użytkownik Diesela cierpi finansowo zdecydowanie bardziej dlatego częściej na stacjach może zdarzyć się gorsza jakość Pb.

[bankroot]

Liczbę oktanową benzyn ustala się poprzez porównanie parametrów pracy specjalnego, testowego silnika zasilanego analizowaną benzyną i paliwem uzyskanym przez zmieszanie izooktanu i heptanu. Gdy analizowana benzyna działa tak jak czysty izooktan, przyjmuje się, że ma ona liczbę oktanową równą 100, gdy działa tak jak n-heptan, przyjmuje się, że ma ona tę liczbę równą 0. W pośrednich zakresach analizowana benzyna ma taką liczbę oktanową jak procentowa ilość izooktanu w paliwie, składającym się tylko z izooktanu i n-heptanu o takich samych własnościach.

W praktyce pomiar taki wykonuje się przy pomocy skalibrowanego silnika testowego, dla którego robi się raz wykres zależności liczby "stuków" na sekundę w funkcji składu mieszanki izooktan-heptan, a następnie wyznacza się liczbę oktanową testowanego paliwa.

 

Jak widzisz nie sztuka znaleźć czym i jak się mierzy. Rozumiem, że Twój znajomy ma taki silnik testowy i mierzy sobie od czasu do czasu liczbę oktanową paliwa z wybranych stacji. Baaaardzo ciekawe........

Dla większej wiarygodności poproś go o zwiększenie ilości próbek, pozwoli to uwiarygodnić Twoją/Waszą tezę o syfiastym paliwie (przy okazji co ma do rzeczy ilość syfu w baku do LO???)

[kotwitz]

Jak widzisz nie sztuka znaleźć czym i jak się mierzy. Rozumiem, że Twój znajomy ma taki silnik testowy i mierzy sobie od czasu do czasu liczbę oktanową paliwa z wybranych stacji. Baaaardzo ciekawe........

Dla większej wiarygodności poproś go o zwiększenie ilości próbek, pozwoli to uwiarygodnić Twoją/Waszą tezę o syfiastym paliwie (przy okazji co ma do rzeczy ilość syfu w baku do LO???)

 

Czyli jednak pytałeś ironicznie  

Nie wiem czym mierzył mój znajomy, nie interesuje mnie to, nie mam podstaw żeby mu nie wierzyć bo niej jest bajko-pisarzem. Nie mam ochoty przeprowadzać dochodzenia  
Mówiąc syf w baku miałem na myśli bardzo złej jakości paliwo, źle to ująłem.
Logiczne jest też, że złej jakości paliwo raczej nie będzie miało deklarowanej LO.

[Janusszr]

Trudno wymagać żeby paliwo z określoną wartością oktanową wymieszane z cieczą bezoktanową, miało deklarowaną jakość.

Sam miałem do czynienia z zapchanym gaźnikiem mazistą parafiną.

[gumowy]

LO dotyczy tylko potocznie zwanej benzyny?...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[newrom]

 

Nie mniej jednak w Polsce paliwo jest gorszej jakości, nie wspominając już, że często jest "chrzczone" .
Kto ma okazję tankować po zachodniej stronie ten wie o czym mówię.

 

Z racji zawodu tankuję u nas, za zachodnią granicą, F, L, D, E przy czym najwięcej w D i E (w F jest drogo, a przez L rzadko jeżdżę) i jeśli tankuje się na sieciowych stacjach różnicy w spalaniu nie widać. Mówimy o jeżdżeniu ~10-15kkm/m-c. Dlatego śmiem wątpić w to chrzczenie ON w Polsce.

Janusz, parafinę będziesz mieć zawsze gdy zatankujesz letnie paliwo, a jest zimno. Dlatego przy dizlu warto w okresie przejściowym czyli na jesieni, tankować tam gdzie mają największy przemiał bo najszybciej będą mieć olej z dodatkami zimowymi (albo dolać szuwaksa do ON który temu zapobiegnie).

Użytkownik newrom edytował ten post 26 luty 2017 - 11:29

[gumowy]

Na zachodzie nie stosuje się zimowego ON, max przejściowe. Krany z paliwem w PL są 2 w Płocku i Gdańsku, państwo ma na paliwa monopol. Wszystkie stacje paliwowe cysterny tankują w te same paliwo i żadnych dodatków nie dolewają. Paliwo jest pobierane i zlewane w tej samej temp.(bardzo duża zmiana objętości względem temp.). Różnica pomiędzy naszym paliwem a zachodnim jest taka ze Polska produkuje je z ropy rosyjskiej która jest bardzo zasiarczona. Norweska, arabska czy hamerykanska jest dużo lepsza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Janusszr]

Janusz, parafinę będziesz mieć zawsze gdy zatankujesz letnie paliwo, a jest zimno. Dlatego przy dizlu warto w okresie przejściowym czyli na jesieni, tankować tam gdzie mają największy przemiał bo najszybciej będą mieć olej z dodatkami zimowymi (albo dolać szuwaksa do ON który temu zapobiegnie).

ja pisałem o benzynie, nie dieslu. Dysze  gaźnika zawaliło parafiną. W Polonezie Trucku.

[newrom]

Gumowy, cysterny mają dodatkowy zbiornik na dodatki i te są dostarczane przez koncerny. Temat znam teoretycznie bo nie jeżdżę cysternami, ale z kursu ADR trochę się dowiedziałem

Co do paliw zimowych na zachodzie to nie zdarzyło się by były z nim kłopoty w zimie, nawet w wyższych partiach Pirenejów czy Alp, dlatego sądzę że mają dodatki zimowe.

Janusz, kiedyś kupiłem paliwo jako pb95, śmierdziało rozpuszczalnikiem Teraz wolę zapłacić ciut więcej i nie kupować na niesieciowych stacjach.

[Janusszr]

Tylko sieciówki. Ja 90 % paliwa kupuję w Orlenie.