Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Megabass oryginał vs podróbka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4521 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 21 marzec 2017 - 18:30

Przyrównywanie badziewnych podrób , czy porównywanie do badziewnego hand made jest krytyką  ;) . Tym bardziej że jednak niektórzy nie wiedzą o czym mówią , Tak jestem fanem tych przynęt , nie przypadkowo .

 

Podróbka może być nawet lepsza od oryginału, zdarzają się wyjątki powiedziałbym też, że jest ich sporo ... Natomiast jeśli chodzi o hand made to według mnie i tutaj też jest tzw. masówka i są perełki, które są tzw. tip topem, ale ani jednych ani drugich nie nazwałbym badziewnymi, no może poza paroma wyjątkami, ale o tych nikt chyba głośno nie mówi i się nie chwali.


Użytkownik SlawekNikt edytował ten post 21 marzec 2017 - 18:44


#22 OFFLINE   Little Wing

Little Wing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 609 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 21 marzec 2017 - 18:41

Podróbka może być nawet lepsza od oryginału, zdarzają się wyjątki powiedziałbym też, że jest ich sporo ... Natomiast jeśli chodzi o hand made to według mnie i tutaj też jest tzw. masówka i są perełki, które są tzw. tip topem, ale ani jednych ani drugich nie nazwałbym badziewnymi, no może poza paroma wyjątkami, ale tymi nikt chyba głośno nie mówi i się nie chwali.

Tak masz rację , z tym że : " Megabass" jest jak rozumiem pewnym hasłem które dotyczy przynęt powiedzmy ,Japońskich" . Gwarantuje ci że jest w nich często więcej rękodzieła niż w nie jednym ,naszym 'hand made" . Oczywiście wśród rodzimych i nie tylko twórców są majstry" i tworzą świetne przynęty i jak słusznie zauważyłeś też nie są tanie ani powszechne , tak ? No a tu niektórzy próbują dowodzić że różnicy między tym wszystkim nie ma , tylko my frajerzy , hmmm.... 



#23 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6190 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 21 marzec 2017 - 19:32

Bo jeśli to kopia 1:1 to nie ma :) Z tym, że:
Użyty materiał może być inny np. PP w jednym PE w drugim, a to spora różnica, choćby akustyczna. Użyte lakiery mogą być różnej jakości, zamontowane kotwice mogą być różnej jakości.
Jak napisałem wcześniej, sztuką było zaprojektpwanie tego czy innego modelu. Reszta to kwestia do rozstrzygnięcia na gruncie ekonomiczno-etycznym :) Czy to rynek masowy, czy manufaktura, nie brakuje chętnych do "czerpania inspiracji". Branża widocznie bardziej inspirująca niż poezja skoro tylu ludzi natchnęła
Sztuka Panie hehehe
  • kogut i Little Wing lubią to

#24 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4601 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 marzec 2017 - 21:03

A mi się wydaje, że cała ta dyskusja, to klasyczny, polski ból d...py.
Weźcie jeszcze zacznijcie udowadniać, że Zauber czy inny śmietnik, to to samo co Exist, a Destroyer to podobny patyk do jakiego dżeksona, bo też na to da się złowić rybkie i może ulżycie swemu permanentnemu zatwardzeniu...
Jak nie stać mnie na jacht, to nie muszę wszystkim udowadniać, że z pontonu też da radę...
  • Tomy lubi to

#25 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4521 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 21 marzec 2017 - 21:07

Jak nie stać mnie na jacht, to nie muszę wszystkim udowadniać, że z pontonu też da radę...

 

Co nie znaczy, że się nie da :P



#26 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4601 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 marzec 2017 - 21:11

Pewnie, ze się da. Ale czy to będzie to samo??? WĄTPIĘ.
  • didi lubi to

#27 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2590 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 21 marzec 2017 - 21:21

A mi się wydaje, że cała ta dyskusja, to klasyczny, polski ból d...py.
Weźcie jeszcze zacznijcie udowadniać, że Zauber czy inny śmietnik, to to samo co Exist, a Destroyer to podobny patyk do jakiego dżeksona, bo też na to da się złowić rybkie i może ulżycie swemu permanentnemu zatwardzeniu...
Jak nie stać mnie na jacht, to nie muszę wszystkim udowadniać, że z pontonu też da radę...

 

Masz rację,oczywiście,że dla kolekcjonera to nie to samo.Ale nie dla wędkarza.

Jeśli mi udowodnisz,że przy pomocy 4x droższego sprzętu złowisz 4x więcej ryb to i ja zacznę taki kupować..

Bo na razie wystarcza mi to co mam za ułamek ceny najdroższych.

 

Bo obserwując postawy co niektórych widać czym żyją i jaki "ból dupy" wywołuje "ryska na dupce kołowrotka".

 

A gdzie w tym wędkarstwo?????


  • seba666 i rothen lubią to

#28 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2590 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 21 marzec 2017 - 21:45

Tak masz rację , z tym że : " Megabass" jest jak rozumiem pewnym hasłem które dotyczy przynęt powiedzmy ,Japońskich" . Gwarantuje ci że jest w nich często więcej rękodzieła niż w nie jednym ,naszym 'hand made" . Oczywiście wśród rodzimych i nie tylko twórców są majstry" i tworzą świetne przynęty i jak słusznie zauważyłeś też nie są tanie ani powszechne , tak ? No a tu niektórzy próbują dowodzić że różnicy między tym wszystkim nie ma , tylko my frajerzy , hmmm.... 

 

Skąd te informacje o ilości pracy ręcznej w owych kultowych dla Ciebie wobkach?

Widziałem filmik o równie kultowych(dla kogoś tam) produktach hamerykańskich.Owszem - jest ręczna praca.Polega na wkładaniu w szablon dwu połówek wobka. i podstawieniu pod zgrzewarkę ultradźwiękową.

Następnie, przez kolejny szablon czy kilka szablonów robiony jest kolor.Idealnie to samo - tak w kształcie jak i w kolorystyce.

Chińczycy  - wcześniej  oczywiście Amerykanie poszli dalej i wszystkie czynności zautomatyzowali. Łącznie  z zakładaniem kotwic,No i mamy garść woblerków za dolara.

Z tej samej formy tak samo malowane.Przy masowej produkcji zysk jednostkowy nie musi być duży.

 

Kolego - przynęty wędkarskie to nie śrubki gdzie wszystkie muszą być takie same.

Rosyjska nakrętka M10 będzie pasowała do francuskiej śruby M10.Po prostu inaczej być nie może.

A gdzie jaka standaryzacja w wędkarstwie?Na razie niewiele i dotyczy raczej patyków linek czy kołowrotków.A i to nie do końca.Ci więksi wymuszają własne .

A w przynętach zupełna dowolność.

I dobrze,bo tego nie da się wpisać w schematy.

 

A sukces nad wodą nie zależy od zasobności portfela.

No chyba,że kolekcjonujesz przynęty to już inna para butów(niewędkarskich) hahaha


  • kogut lubi to

#29 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 11 czerwiec 2017 - 11:49

Postanowilem dorzucic swoje 3 grosze do tematu. Po obejrzeniu kilku filmikow na you tube i ja zapragnalem miec takiego chinskiego Megabass'a. Kupilem kilka wobkow ale tylko jeden z nich prowokuje ryby do ataku i wg mnie super pracuje przy twichingu. Niestety w tym modelu musialem podklejac dziurki klejem. Lakier tez nie jest pierwwszej klasy bo widze slady uzytkowania juz po paru godzinach. Inne wobki chodza nie chodza. Dodam jeszcze bez bica, ze orginalow nie posiadam :)

 

Wniosek jest dla mnie taki. Jesli chcemy zrobic rzetelna probe-porownanie to:

 

-Kupujemy orginal i podbrobke.

 

-Jedziemy z nimi nad wode a nie siedzimy przy stole i dywagujemy jak to czesto na tych filmikach bywa.

 

-Sprawdzamy wobki na roznych akwenach o roznym czasie i roznych warunkach. 


  • Negra lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych