Temat jest bliski memu sercu, wiec dodam coś od siebie.
Pomysł kupna używki z GB albo allegro jest bardzo dobry.
Osobiście szukałbym Zodiaca lub Quicksilvera. Zodiac Zoom 310 z drugiej reki w Polsce to koszt ok 2500zl - u angoli znacznie taniej. Plus tych marek to duże bezpieczeństwo na wodzie, to pontony wybierane na morze jako zapas na jachty. Kiedyś miałem to w nosie, ale teraz zwłaszcza jesienią wole czuć się bezpiecznie gdy woda jest zimna, zwłaszcza na dużej wodzie. Sprawdziłem już klasę morska C na dużych falach i wiem ze jest ok.
Stary model Zoom 310 z twarda podłoga bez ławeczki waży tylko 25kg a i tak wcale nie kocham go samemu nosić nad wodę. Wiec jak dla mnie to optimum do wędkowanie w 2 osoby. Zodiaki łatwo wchodzą w ślizg - przy 2 pasażerach z gratami przekroczenie 30km/h na 8 konnym silniku nie jest problemem nawet przy dużej fali. Maks przy 1 osobie to ok 38km/h. Te Zoomy są tez wygodne w składaniu i rozkładaniu pontonu, zajmują tez mało miejsca (310-ka wchodzi prawie do każdego bagażnika).
Przy trzech osobach na pokładzie 15km silnik będzie wygodniejszy. Natomiast łowienie w trzy osoby na 3,1m jest możliwe ale niekomfortowe, przydałoby się więcej przestrzeni. Planuje zresztą zmodyfikować mój silnik i dodać mu mocy
Ktoś wspominał o grubości tuby. Mniejsza tuba daje więcej miejsca w środku, ale... Tuba 40cm to IMHO absolutne minimum, bo przy załadowaniu pontonu gratami mniejsze tuby spowodują mocniejsze zanurzenie pontonu a w efekcie większe opory i mniejszą prędkość przelotową (ma to znaczenie na rzekach, gdzie czasem trzeba kawałek popłynąć, a czasu szkoda). Tuba 45cm to dla mnie optimum.
Minimum długości pontonu dla
@tomi78 = 3,4m
@Gumofilc = 3m
@krzysiek = 3,6m
Mi dla dwóch osób wystarcza 3,1m i to dla mnie optymalny kompromis między wagą a komfortem łowienia. Nie wyobrażam sobie jak miałbym sam przenieść 4m ponton ważący 75kg. Dla mnie mimo że nie jestem oseskiem maksymalna komfortowa waga do noszenia samodzielnie w trudnym terenie to 40kg. Oprócz pontonu do noszenia jest jeszcze silnik, paliwo, kotwica etc. Czasem trzeba go znosić po skarpach itd. Dlatego zwracałbym uwagę na wagę pontonu. Każde 10kg powyżej magicznej 40 to dla mnie duży minus.
Zakładając że zawsze jest ktoś do pomocy ciężar i wygoda noszenia mają mniejsze znaczenie. Czasem ze względów rodzinnych robię krótkie wypady i lekki ponton, zajmujący mniej miejsca w bagażniku pozwala na częstsze wypady i łowienie z wody zamiast z brzegu. Pewnie przy 55kg samodzielnie nie chciałoby mi się rzucać tego cholerstwa na wodę tylko na kilka godzin.
3m+ lekki ponton można napompować elektryczną pompką przy samochodzie, złożyć na płaskim terenie co jest wygodniejsze i przenieść samodzielnie nawet w całości nad wodę, (jesli nie wieje
). Chciałem kiedyś kupować wózek do pontonu ale w praktyce okazało się że w większości miejsc nie mógłbym go użyć ze względu na ukształtowanie terenu, w dodatku w aucie zwykle nie ma za dużo miejsca na gabaryty. Wolałbym 85cm szerokości pokładu zamiast moich 70cm ale lżejszy ponton jest znacznie wygodniejszy w użytkowaniu. Długość moim zdaniem ma drugorzędne znaczenie, ważniejsze jest szerokość pokładu żeby nie czuć się jak w kajaku.
Czasem dochodzi jeszcze wylewanie wody z pontonu i noszenie całego sprzętu po wędkowaniu, gdy jest ciemno, zimno i człowiek jest zwyczajnie zmęczony. W sumie to najgorsze zwykle jest składanie, czyszczenie i suszenie, nie wiem jak u was ale ja tego najbardziej nie lubię.
Reasumując to wybór pontonu uzależniłbym od osobistych preferencji.
Ot moje subiektywne trzy grosze.
P.S. Dodam jeszcze że ponton 3m jest odrobinę za mały na sumy, więc jak ktoś myśli o tych rybach to wybrałbym większy