
Użytkownik MARIUSZ 69 edytował ten post 09 maj 2017 - 21:29
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 09 maj 2017 - 21:23
Użytkownik MARIUSZ 69 edytował ten post 09 maj 2017 - 21:29
Napisano 09 maj 2017 - 22:03
Wydaje mi się, że najbardziej podatne na tego typu infekcje są ryby pochodzące z zarybień. Zwłaszcza gdy materiał zarybieniowy pozyskiwany jest od niewielkiej ilości tarlaków, co powoduje małe zróżnicowanie genetyczne potomstwa, a narybek od wyklucia traktowany jest antybiotykami lub jakimiś środkami odkażającymi, przez co nie ma możliwości lub bodźca do należytego wykształcenia naturalnej odporności. Do tego w ośrodkach zarybieniowych narybek hodowany jest w "cieplarnianych" warunkach, przez co dorosłość osiągają osobniki słabe, mało odporne, podatne na choroby, które w naturze nie miałyby szansy na przeżycie. Jednym z efektów są właśnie tego rodzaju pleśniawki, które niekiedy osiągają rozmiary epidemii, przez co mogą chorować również niektóre ryby urodzone w naturalnych warunkach.
Ale ichtiologiem nie jestem i mogłem coś pokręcić.
Napisano 09 maj 2017 - 23:07
Napisano 10 maj 2017 - 05:04
Wygląda na pleśniawkę.
Napisano 10 maj 2017 - 06:18
Napisano 10 maj 2017 - 06:22
Wygląda na pleśniawkę.
Rozwojowi pleśniawki sprzyja niska temperatura, ale atakuje ona, tylko i wyłącznie ryby które uległy urazom, a tego tu nie widzimy, tylko duże ilości śluzu, pokrywające większość partii ciała. Trudno to jednoznacznie ocenić, trzeba byłoby zobaczyć objawy na takze na innych sztukach itd.
Napisano 10 maj 2017 - 10:19
Podobna sytuację miałem ostatnio z trzema karpikami ok 10 cm dł. kupionymi od hodowcy . Ryby zabił śluz , najprawdopodobniej zakleił skrzela i się udusiły . Pływały w 250 litrowym akwarium . To co mnie zmartwiło najbardziej było związane z karmą . Ryby z powodu niskiej temperatury nie pobierały pokarmu , lub bardzo mało, na resztkach śluzu było najwięcej , oblepiony cały filtr . Podejrzewam że to były jakieś bakterie które się bardzo szybko namnażały potem przeszło na ryby . W zeszłym roku padło mi 40 kg karasia bo mnie podkusiło kupić ryby na wiosnę z przetrwalników , ale tam pogrom zrobiła wiremia wiosenna inne objawy .
Napisano 10 maj 2017 - 13:28
Owszem to pleśniawka, zazwyczaj występuje gdy zarybia się zbiorniki wiosną. Dlatego zaleca się zarybienia późną jesienią. Temperatura wody też ma duży wpływ, wiosną szybko rośnie a to tylko pogarsza sprawę. Ryby są w gorszej kondycji, poobcierane, poranione co sprzyja rozwojowi choroby.
Spotkałem się z takim zjawiskiem na Wersminii, byliśmy tam na początku maja i widziałem kilkanaście szczupaków (ryby duże od 60 cm do ponad metra) w agonalnym stanie. Powód?
Ryby zostały zakupione po okazyjnej cenie od rybaków gdy ci skończyli tarło na owych szczupakach. Prawdopodobnie 100% śmiertelność.
Napisano 10 maj 2017 - 15:23
A ja nie jestem przekonany że to pleśniawka . Pleśń na rybie jest w określonych miejscach w kształcie plam , ten lin jest cały oklejony czymś ? Obstawiam kostiozę .
Napisano 10 maj 2017 - 16:07
A ja nie jestem przekonany że to pleśniawka . Pleśń na rybie jest w określonych miejscach w kształcie plam , ten lin jest cały oklejony czymś ? Obstawiam kostiozę .
Nie za zimna woda na Kostiozę?
Napisano 10 maj 2017 - 20:41
Przy powierzchni woda ma już ok 15 stopni - mowa o wodzie stojącej . Faktycznie trochę mało . Najlepiej zebrać śluz i pod mikroskop .
Napisano 10 maj 2017 - 22:51
Wydaje mi się, że najbardziej podatne na tego typu infekcje są ryby pochodzące z zarybień. Zwłaszcza gdy materiał zarybieniowy pozyskiwany jest od niewielkiej ilości tarlaków, co powoduje małe zróżnicowanie genetyczne potomstwa, a narybek od wyklucia traktowany jest antybiotykami lub jakimiś środkami odkażającymi, przez co nie ma możliwości lub bodźca do należytego wykształcenia naturalnej odporności. Do tego w ośrodkach zarybieniowych narybek hodowany jest w "cieplarnianych" warunkach, przez co dorosłość osiągają osobniki słabe, mało odporne, podatne na choroby, które w naturze nie miałyby szansy na przeżycie. Jednym z efektów są właśnie tego rodzaju pleśniawki, które niekiedy osiągają rozmiary epidemii, przez co mogą chorować również niektóre ryby urodzone w naturalnych warunkach.
Ale ichtiologiem nie jestem i mogłem coś pokręcić.
A później na podstawie takich lub podobnych tekstów, wyrastają stada mitomanów i oszołomów.
Internet niesie daleko, a żądnych "przepisu" są zapewne miliony.
Aż szkoda, że niektórzy z "wszechwiedzących" pasywność wykazują, gdy w innych wątkach, nawet bez wiedzy wnioski lub kłódki dorzucali.
Napisano 10 maj 2017 - 23:09
Wygląda to jak gdyby na powierzchni ciała ryby nastąpiło ścięcie śluzu , a może to wystąpić pod wpływem wysokiej temperatury lub jakiegoś środka chemicznego np. spływających z pól nawozów.
Napisano 12 maj 2017 - 14:59
Napisano 12 maj 2017 - 18:13
UUUUUU niedobrze, służby chociaż coś zadziałały, czy nikt nic nie wie?
Napisano 12 maj 2017 - 20:04
Napisano 12 maj 2017 - 21:42
Napisano 15 maj 2017 - 08:49
Napisano 15 maj 2017 - 09:12
W dalszym ciągu nie wiadomo co jest przyczyną śnięcia ryb ,dzwoniłem przed chwilą do PZW ,i jeszcze nie ma wyników badań wody i ryb.A jest coraz więcej zdechłych ryb .
Napisano 15 maj 2017 - 09:33
Bo ku...wa mać zabiera im to tyle czasu że szok!!!Mają to w 4 literach.Dziady pier....one!!!W innym NORMALNYM KRAJU służby stały by na głowie.
A te CIPY siedzą na DUPIE!!!
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych