Temat jest zamknięty
Witam kolegów spinningistów,
Otóż przeczytałem wiele wątków poświęconych wyborze spinningu pod sandacza, ale wciąż nie wiem jaki sprzęt byłby dobry na konkretnie moje łowisko i jego uwarunkowanie, nie mogę się wstrzelić, być może ktoś ma sprawdzony kijek sandaczowy na takie warunki.
1. Łowisko w którym łowię jest płytkie 1,5 - 2,5 m
2. Łowisko jest o dnie mulistym
3. W łowisku można łowić tylko z brzegu (zakaz łódek)
4. Rzuty muszą być dalekie sandacz stoi nie przy brzegu
4. W związku z tym że łowisko jest płytkie używam główek max 10g, ale głównie około 3-10g oraz płytko schodzących woblerów
I teraz to co proponują na forach: wędka pod sandacza powinna być o dużej mocy w dolniku z bardzo szybką akcją przechodzącą w pół parabolę i mieć minimum 25g mocy wyrzutu a jeszcze lepiej około 30.
OK zgadzam się, rozumiem dlaczego tak, bo trzeba z dużej odległości zaciąć go a ma twardy pysk, ale jak łowić taką wędką w moim łowisku, skoro taką wędką NIE DA SIĘ CZUĆ prowadzenia przynęty na główkach około 7g? Jak pogodzić te 2 sprzeczne rzeczy?
Myślę o Mikado Kamisori 260 do 28g. lub Dragon Guide Select Fanatic 275 do 25, ale jedyne co mnie wstrzymuje przed zakupem to to że jestem prawie pewien że nie będę na nich czuć prowadzenia gum mimo że to super wędki sandaczowe.... więc mam łowić sprzętem na sandacza, ale nie czuć prowadzenia, tak to powinno wyglądać?
Z góry dzięki za rozjaśnienie moich rozterek 
Pozdrawiam
