Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Juttern - wyprawa jerkbait.pl


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
97 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 29 wrzesień 2017 - 11:52

Czołem,

 

jako organizator Waszego wyjazdu pozwolę sobie wtrącić własne 3 grosze. Po pierwsze cieszę się, że większość uczestników jest zadowolona i dziękuję za miłe słowa pod naszym adresem. Co do wyników wędkarskich to ilościowo było nieźle, jakościowo dość przeciętnie. Zabrakło większych ryb. Ale zaręczam, że one na Juttern są, bo nasi Klienci je łowią. Niestety, mówiąc zupełnie szczerze i brutalnie to trzeba mieć do nich szczęście i po prostu wiedzieć jak. Będąc nad Juttern po raz pierwszy zazwyczaj dostaje się lekcje pokory jeśli chodzi o duże sandacze. Zresztą tak samo jak na wielu innych jeziorach sandaczowych w Szwecji - dla przykładu Storsjon czy Mjorn. I składając dla forum propozycję wyjazdu na Juttern wyraźnie informowaliśmy, że ta woda jest rybna, ale trudna jeśli chodzi o duże ryby. Trzeba ją dobrze rozpracować.

 

Po drugie chciałbym uzmysłowić niektórym z szanownych forumowiczów, że wyjazd dla  grupy Jerkbait musi charakteryzować się pewnymi cechami. I dlatego wybór miejsc, które Eventur może Wam zaproponować jest mocno ograniczony. Po pierwsze liczebność grupy. Z reguły jest od Was 9-15 osób. Czyli potrzebne co najmniej 2-3 domki (dobre) i kilka porządnych łodzi. Po drugie cena - sprawa kluczowa. Wyjazdy dla portalu robimy praktycznie bezzarobkowo, traktujemy to jako promocję biura. Bardzo staramy się aby ceny dla Was były naprawdę niskie i mam nadzieję, że to widać. A więc mamy już łowisko gdzie muszą być rzecz jasna ryby, porządny socjal dla większej grupy i musi być jeszcze dość tanie. I dobrze by było aby na miejscu był jeszcze sensowny gospodarz, który "ogarnia". Uwierzcie proszę, że nie jest łatwo połączyć te wszystkie puzzle i dlatego jest raptem kilka miejsc w Szwecji, które z czystym sumieniem mogę Wam zaproponować. Jeśli grupy były by mniejsze - 4,6, 8 osób to ilość dobrych miejsc znacząco rośnie. Możemy o tym pomyśleć na przyszłość - np. organizować 2 turnusy jeden po drugim dla grup 4-6 osobowych. Jednak jak rozumiem chodzi też o integrację uczestników portalu więc patrząc pod tym względem duża grupa jest sensowniejsza. Błędne koło...

 

I na koniec już chciałem napisać o kwestii, o której trąbię od lat, czyli oczekiwania vs rzeczywistość jeśli chodzi o ryby za granicą. Mam nieodparte wrażenie, że wiele osób myśli, że wyjazd do Szwecji to gwarancja dobrych wyników. To bzdura. Ryby w Szwecji są tak samo trudne jak w Polsce. Mogą nie brać lub można sobie po prostu z nimi nie poradzić, nie znaleźć na nie sposobu. Pisze o tym od dawna. Po co więc tam jeździć? Chodzi o prawdopodobieństwo moim zdaniem. Ryb w Szwecji jest po prostu 1000 razy więcej niż w Polsce i dlatego nasze szanse na udane połowy są wiele, wiele razy większe. Ale czasami ryby tam po prostu zwyczajnie nie biorą i kropka. Zresztą to się tyczy nie tylko Szwecji. Odbyłem ponad 80 wypraw wędkarskich po całym świecie. Z wędką zaliczyłem wszystkie kontynenty poza Antarktydą. Niektóre z wypraw trwały po kilka tygodni i kosztowały tyle co roczna średnia krajowa. I co? I czasami była po prostu DUPA :-), choć łowiliśmy w miejscach uznawanych za najlepsze na świecie. Ostatni przykład to Argentyna i golden dorado. Moja ryba marzenie. Wyjazd planowany przez rok za kilkanaście tysięcy PLN. Najlepsi miejscowi przewodnicy. Łowiliśmy na Paranie - rzeka legenda jeśli chodzi o dorado. Ale niestety - akurat jak przyjechaliśmy to woda mocno skoczyła i dorado potrzebowało tygodnia aby się przestawić na nowe warunki. Zaczęło brać ostatniego dnia. Mój efekt to jedna wyciągnięta sztuka wielkości większego karasia i kilka urwanych. A przez 5 dni byłem na ZERO. Choć leciałem samolotem na Paranę z Warszawy 30 godzin, a kasę za wyprawę oddaję do dzisiaj...

Tak więc to co mogę doradzić to pokora i jeszcze raz pokora. Wędkarstwo jest wtedy łatwiejsze do zniesienia. Pozdrówki :-)



#82 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 29 wrzesień 2017 - 13:35

jeżeli pokusi się Pan o rewanż na golden dorado - to prosze o mnie pamiętać. Powalczymy z nimi raz jeszcze to też "Moja ryba marzenie"


  • Rodu lubi to

#83 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 10 październik 2017 - 09:45

Mam raport od kolejnej grupy z Juttern jeśli temat jeszcze kogoś interesuje. 3 osoby, które przyjechały dokładnie po Was. Byli tam 2-gi raz. Ryba się ruszyła po Waszym wyjeździe. Największy 89 cm, dużo ryb 60 cm. Ponadto stracili przy samej burcie sandacza, którego określają na metr, prawdziwego potwora. Znam osobiście  tych wędkarzy i wiem, że nie koloryzują. W każdym razie wracają tam za tydzień na dogrywkę i to chyba najlepiej świadczy o tym, że ryby na Juttern są. Ryby brały głównie na blatach, często w toni. Większość dużych sandaczy padło o zmroku lub 1-2 godziny przed. Do tego mieli kilka potężnych okoni jako przyłów. 

Załączone pliki



#84 ONLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 10 październik 2017 - 10:02

Nie drażnij Maćku, nie drażnij ;)



#85 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 10 październik 2017 - 10:14

No nie wiedziałem czy pisać bo to może być irytujące. Chciałem tylko pokazać, że Juttern jest dobre na duże sandacze. Ale czasami cholernie trudne. Widziałem na szwedzkim forum ryby 102 i 103 cm. Obie złowione na jesieni i na vertical na gumy wielkości prawie wymiarowego szczupaka :-). Próbowałem podpytać łowców co i jak, ale nie byli zbyt wylewni ;-)...



#86 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 10 październik 2017 - 10:16

no trochę zirytowałeś chłopaków na bank  ;)

  :D  :D  :D  :D  :D



#87 ONLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 10 październik 2017 - 10:24

Spokojnie, jesteśmy dorosłymi chłopcami i wiemy, że na żadnej wodzie nie ma "włożył i wyjął"  :P

W Juttern nie zwątpiłem, ale jeśli tam wrócę, to wiosną.



#88 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 10 październik 2017 - 10:33

Kto rozumie wędkarstwo, to się nie zirytuje :-). Proponowałbym lato zamiast wiosny, chyba, że masz na myśli II połowę czerwca. Wcześniej może być tam bardzo ciężko.



#89 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 10 październik 2017 - 10:43

Rogu podpuszczałem chłopaków  :lol:

 

sam się wyłożyłem ostatnio na bankowej wodzie, wiem jak jest  :rolleyes:



#90 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 10 październik 2017 - 10:46

:-)



#91 OFFLINE   rower26

rower26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1356 postów
  • Imię:Łukasz

Napisano 10 październik 2017 - 10:57

drugi tydzień czerwca jest optymalny nad Juttern. Oczywiście wszystko zależy od układu zimy :)


Użytkownik rower26 edytował ten post 10 październik 2017 - 10:57


#92 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 10 październik 2017 - 11:00

drugi tydzień czerwca jest optymalny nad Juttern. Oczywiście wszystko zależy od układu zimy :)

 

A byłeś kiedyś później, tzn. lipiec-sierpień?



#93 OFFLINE   rower26

rower26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1356 postów
  • Imię:Łukasz

Napisano 10 październik 2017 - 11:12

A byłeś kiedyś później, tzn. lipiec-sierpień?

Nie. do tej pory byłem w pierwszym, drugim i trzecim tygodniu czerwca. Drugi tydzień wypadł najlepiej :)



#94 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 10 październik 2017 - 11:16

W tym roku pierwsza połowa czerwca była na Juttern i na wszystkich jeziorach sandaczowych na południu bardzo słaba. Było wietrznie, zimno i ryba nie żerowała. Dużo lepszy w tym roku był lipiec. Dzwoniła do mnie grupa, która spędziła tam wakacje i łowili bardzo przyzwoicie w największe upały. W ciągu dnia standardowo 45-60 cm, ale wieczorami (21 - 24.00) brały im większe. Z tym, ze głównie na trolling na uklejkowate woblery puszczane płytko pod powierzchnią na nie za głębokich blatach...


  • Tomek88 lubi to

#95 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 10 październik 2017 - 11:19

Właśnie o tym mówię ;)

 

Edit: Na Juttern cenowo jest drożej w lipcu i sierpniu?


Użytkownik Tomek88 edytował ten post 10 październik 2017 - 11:24


#96 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 10 październik 2017 - 11:39

U nas nie. Mamy tam dobry układ i stałe ceny przez cały rok. Ale wakacje to chodliwy okres dla szwedzkich rodzin i nie-wędkarzy. Trzeba wcześnie klepać.



#97 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 10 październik 2017 - 11:42

U nas nie. Mamy tam dobry układ i stałe ceny przez cały rok. Ale wakacje to chodliwy okres dla szwedzkich rodzin i nie-wędkarzy. Trzeba wcześnie klepać.

 

Odezwę się jeszcze w tym roku w tej sprawie :)



#98 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 10 październik 2017 - 11:44

Oki






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych