Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rybak - mój brat


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
129 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 11 październik 2017 - 05:31

U nas w Polsce, rybakami się pogardza, rybaków medialny plebs ślepo nienawidzi, a państwo tępi. Ale nie wszędzie.. :)

 

http://www.radiomary...lowowe-baltyku/

http://tvn24bis.pl/z...yku,780152.html


  • Tomek88 lubi to

#2 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 11 październik 2017 - 12:29

Szczal w kolano, panie Slawku 😏 Niech lowia, dorsza juz prawie nie ma, ten co jeszcze plywa, skarlowacialy. Ile jeszcze sezonow ci kochani przez Ciebie i 'swiatla' Jewrope rybacy beda sie w stanie utrzymac z tego krociaka? Pozniej bedziemy im placic za nicnierobienie? Komunizm w czystej postaci, durnota i krotkowzrocznosc. Pamietam lebskie dorsze z lat 90., dzis nawet rybakom sie takie nie przysnia.

Samoboj, klasyczny samoboj. A Tobie oczy zarosly, nie wiem tylko czy slepa wiara w unijny rozsadek (sic!), czy jednak bardziej pogarda dla polskiego wedkarza 😐

P.S. Temat albo za chwile otrzyma prewencyjna klodke, albo wyleci w kosmos po pierwszych kilku wpisach 😏

Użytkownik coloumb edytował ten post 11 październik 2017 - 12:38

  • CM Punk, Sayonara i uvex lubią to

#3 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 11 październik 2017 - 12:51

Nie czytałem całości, ale widzę, że Finlandia, Łotwa i Polska sprzeciwiły się a Litwa wstrzymała zmniejszeniu kwot połowu dorsza tylko o 8%, bo miało być 28%.

Zrozumiały przekąs w kontekście głosu rozsądku trzech państw versus większość kwalifikowana reszty motłochu, 28% to już jest zacny kawałek tortu, który by się miło przeniósł na liczby i mógł być dostrzeżony w Bałtyckim ekosystemie. Sytuacja rybaków jeśli im taka droga, to niech ustalą jakieś ceny minimalne za towar (jako już godząc się z centralnie sterowaną polityką gospodarczą jak jest), który i tak jest tani a rybakom wyjdzie na to samo plus będą mieli mniej roboty. Tylko kto miałby to zrobić...

 

Z dorszem jest kiepsko, ale jakby dać mu trochę spokoju wierzę(nie jest to bynajmniej kwestia teologiczna), że się obroni i odbuduje, to silny ekosystem.



#4 OFFLINE   oldziu

oldziu

    Forumowicz

  • Twórcy
  • PipPip
  • 272 postów
  • LokalizacjaSłupca
  • Imię:Olgierd
  • Nazwisko:Nowicki

Napisano 11 październik 2017 - 16:35

Panowie,  kolejna żałosna prowokacja. Niestety, ale co do SOB, się myliłem, czytając jego posty, myślałem, że facet jest mądrzejszy. Przytaczając wątek dorsza, nie wykazał się wiedzą na ten temat. Zainteresowanym tematem polecam badania naukowe dot. dorsza w Bałtyku - jak spadła populacja i średnia wieku łowionych ryb od chociażby lat 80. Ciesząc się z informacji o zniesieniu kwot połowowych Szanowny Pan SOB cieszy się z zagłady dorsza w naszym Morzu. Przykład np. Kanady, która niegdyś była największym potentatem w połowach dorsza w swoich wodach - dziś, mimo zakazu połowu tej ryby już od wielu lat, populacja dorsza w kanadyjskich wodach jest bliska wyginięciu i nie odradza się, a nisze po dorszu zajmują inne mniej cenne gatunki. 

 

A tak poza tym to rybactwo sieciowe, czyli ukochana gałąź gospodarki SOB, wszędzie niedługo powinna zostać zastąpiona przez zrównowazoną akwakulturę, jeśli za 50lat chcielibyśmy mieć jeszcze na tej planecie szanse na zdrowe populacje ryb. Temat jest tak głeboki i wymagający b. dużej wiedzy na ten temat, że nie forum wędkarskie jest jego miejscem. 

 

PS Panie SOB jak dzielisz się  Pan z takimi tematami to może nie linkami z tvn czy r. maryja, tylko swoje tezy podeprzesz artykułami np. z magazynów naukowych np. Nature, Aqaculture czy np. z raportów FAO?


Użytkownik oldziu edytował ten post 11 październik 2017 - 16:45


#5 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 11 październik 2017 - 18:27

Panga jest ohydna, jesiotr z hodowli obrzydły, pstrąg łososiowy niezdrowy.. a nasi rybacy nie są tak bardzo pazerni jak ci co nas nieustannie stawiają do kąta.. :)

 

"Zrównoważona akwakultura" to jest żargon wspierający marketing na potrzeby postępowych klientów biedry, czy tylko euro nowomowa przykrywająca  życiowe interesy Niemców/Dunów/Szwedów - oldziu - bo nie wiem?

 

Rybacy są ok! Myśmy wszyscy są  rybakami. Tyle, że amatorskimi.. ale z niebywale silną skłonnością do histerii.. :)  



#6 OFFLINE   oldziu

oldziu

    Forumowicz

  • Twórcy
  • PipPip
  • 272 postów
  • LokalizacjaSłupca
  • Imię:Olgierd
  • Nazwisko:Nowicki

Napisano 11 październik 2017 - 20:43

Panie Sławku - zrównoważona - no tak jest to slogan, ale idąc Pańskim tokiem myślenia nie powinniśmy nic jeść, bo rolnictwo, produkcja zwierzęca itp. są zrównoważone tylko sloganowo. Ale co robić? Wykopać stawek, żeby rybę zjeść?, bo zabrać dobrą rybę z przeciętnego łowiska przy naszym rybostanie to niestety dołożyć cegiełkę do kompletnego wyrybienia. Znam ośrodki rybackie (akwakultura) gdzie pstrąg, jesiotr są wspaniale wyprodukowane - smaczne. Tuczone pstrągi, łososie na potrzeby biedry itp. są hodowane w sposób nijak mąjacy się do zrównoważonej akwakultury, jest to zdrowa ryba tylko z nazwy, poza tym nie smaczna. Panga oraz ryby chowane w standardach azjatyckiej akwakultury nie powinny mieć prawa wjazdu do "krajów rozwiniętych" ze wzgledów jak owa produkcja niszczy środowisko naturalne - bezpośrednio oraz pośrednio. Pośrednio, a to jest najwiekszy czynnik, że akwakultura nie jest naprawdę zrównoważona są odłowy paszowe, czyli łowienie w sieci ryb pelagicznych przeznaczanych na mączke i olej rybny, bez których nie można zrobić dobrej paszy dla ryb. Łańcucha troficznego nie da sie oszukać i jeśli ryb, które są naturalnym pokarmem dla ryb drapieżnych zaczyna ubywać, niestety ubywa w sposób naturalny też wartościowych gatunków.

 

PS Jak daleko dyskusja ta zajdzie, jednego jestem pewien - rybactwo sieciowe na wodach śródlądowych w naszym kraju powinno jak najszybciej sie skończyć, ze względów ekonomicznych, gdyz sa lepsze sposoby zarobkowego gospodarowania wodami - np. wędkarstwo. Problem jest tylko taki, że w naszych polskich realiach nie potrafimy gospodarować sprawami najważniejszymi takimi jak np. słuzba zdrowia, wymiar sprawiedliwości, a my dyskutujemy, że ryb jest mało....

 

 

PS2 Czy Pan Sławek wie, że w ciagu 100lat rybacy-jego bracia- na Morzu Śródziemnym zredukowali populacje tuńczyka o 97%

 

 

A przypomniało mi się takie jedno porównanie gdzies do znalezienia na stronach WWF -  coś na zasadzie, że  obecnie ok. 50% mórz i oceanów pozbawionych jest przez człowieka życia, jeśli ten stan przenieślibyśmy na stały lad, wyobrażając sobie, że redukujemy o te 50% wszystkie pola uprawne, łąki lasy itp. to groziła by ludziom zagłada.



#7 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 12 październik 2017 - 05:53

Mylisz się oldziu , najbardziej populację tuńczyka redukują liczeni w milionach wielbiciele sushi.. Nie chcą jakoś ekologicznie szamać genetycznie modyfikowanych ryb z akwakultury.

A rybak jest winny.. :)

 

Dorsze z Bałtyku, podobnie jak i inne bałtyckie ryby, przez dekady były - i są nadal - doskonałym materiałem paszowym, na potrzeby ferm tuczących wieprzki, a przed dramatem BSE nawet krów. Ludzie by tyle nie zjedli. Oczywiście przemysłowe fermy i akwakultura werbalnie chronią naturalne zasoby.. ale przede wszystkim zwiększają swoją wydajność. Klienci globalnej Biedry czekają..

A rybak w niesławie.. :)



#8 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 12 październik 2017 - 09:57

To niech sobie wielbiciele suszi sami zlowia tunczyka, a przemyslowe swinskie lobby dorsza na pasze. Tak, winny jest rybak, bo to on zapewnia podaz i jako jedyny w tym lancuszku ma bezposrednia wiedze w temacie naturalnych zasobow. Jezeli sam sie nie chce ograniczyc i podpiera sie w swojej zadzy pieniadza unijna flaga, czego oczekiwac od konsumenta? Przeciez zaraz takiego odmawiajacego sobie i wolajacego o umiar ekologa z przekonania zmieszasz z blotem.

Dorsza wybily polowy sieciowe i nic z tym nie zrobisz, wedkarze by tyle nie zjedli, nie ta skala. No ale to sie z Twoja wizja idealnego rybacko-melioranckiego swiata nie zgadza.

Jezeli rybak dopuszcza do unicestwienia tunczyka, dorsza, jesiotra, lososia czy nawet okonia, nie jest to zaden rybak tylko czlonek grupy przestepczej.
  • CM Punk lubi to

#9 OFFLINE   Jeziorm 1

Jeziorm 1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1189 postów

Napisano 12 październik 2017 - 11:48

Nie bylem nigdy na dorszach,jakos mnie nie ciagnie.Slyszalem za to jakie ilosci padaly na osobe i teraz x ilosc wedkarzy x ilosc kutrow no i mamy ilosci przemyslowe.

To sam przelicznik na śródlądziu.Jak liczylrm niekiedy ile tyby dziennie wyjezdza na turawie to naprawde rybacy byliby w szoku😉

#10 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 13 październik 2017 - 05:09

coloumb, jestem szczerze przekonany, że to właśnie pojawiający się popyt wywołuje podaż.. chociaż marketing ostatnio poczynił prawdziwe cuda.. :)

Niechże może przeciętny, w lekkostrawną bzdurkę zapatrzony ekologiant, nie przypomina konia w klapkach na nawiedzonych oczkach.. :)  


  • MIGOTKA, krzychun i Tomek88 lubią to

#11 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1830 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 13 październik 2017 - 07:30

Gdyby to było tak proste jak Sławku mówisz...

Owszem, popyt napędza podaż, ale przychodzi moment (a u nas już dawno przyszedł i poszedł dalej), że chęć zysku zwieksza znacznie ową podaż.

Popyt spada, więc obniża się cenę niemalże do kosztów (zdarzyło się ze rybacy u mnie 200km od morza sprzedawali patroszone trocie bez łbów po 5pln za kilogram bo mieli ich tyle że zaczynały się psuć). Niskie koszty sprzedaży, więc trzeba zwiekszyć ilość. Popyt nie wzrasta więc szuka się własnie odbiorców na mączkę, na paszę, a wtedy kończy się jakość a zaczyna ilość... co w siatce to do ładowni i na przemiał...

Możesz próbowac bronic rybaków, ale znakomita większośc to zwykli pazerni na zarobek, gdzie nie liczy się nic więcej, a "po nas chocby potop"


  • Darek P, Krzysiek Rogalski, CM Punk i 1 inna osoba lubią to

#12 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 13 październik 2017 - 12:50

Możesz próbowac bronic rybaków, ale znakomita większośc to zwykli pazerni na zarobek, gdzie nie liczy się nic więcej, a "po nas chocby potop"

Dlatego są naszymi braćmi.


  • godski lubi to

#13 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 13 październik 2017 - 18:00

coloumb, jestem szczerze przekonany, że to właśnie pojawiający się popyt wywołuje podaż.. chociaż marketing ostatnio poczynił prawdziwe cuda.. :)
Niechże może przeciętny, w lekkostrawną bzdurkę zapatrzony ekologiant, nie przypomina konia w klapkach na nawiedzonych oczkach.. :)

Sie pogubilem...zli konsumenci plus mafia od maczki rybnej nakrecaja popyt poza granice rozsadku, dostrzegasz to i ganisz, jednoczesnie probe ograniczenia podazy (w celu ochrony zasobow naturalnych) uznajesz za zamach na rozsadek, a koszacych co i ile popadnie rybakow rozgrzeszasz. Bez sensu. Tak jakby nadrzednym dobrem byla mozliwosc nieograniczonego rybaczenia, chocby dorsza tarlowego, ewentualnie nawet tam, gdzie zadnych ryb juz nie ma. Dla wedkarzy taki wyrozumialy Kolega nie jest 😏

Rybacy sa po tej samej stronie barykady co przemysl zadajacy taniej paszy w kazdych ilosciach. Wspolne lobby wplynelo na unijnych biurokratow. Gdzie tu jest miejsce na zadowolenie? Za kilka lat dorsza juz nie bedzie, co wtedy? Napiszesz, ze wyzerli wedkarze z Wladka? Na spole z Grazyna&Januszem, ktorzy pod pistoletem zmusili biednych rybakow do zapewnienia im swiezej rybki na piatkowe stoly?

Użytkownik coloumb edytował ten post 13 październik 2017 - 18:24


#14 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 13 październik 2017 - 18:27

Nie bylem nigdy na dorszach,jakos mnie nie ciagnie.Slyszalem za to jakie ilosci padaly na osobe i teraz x ilosc wedkarzy x ilosc kutrow no i mamy ilosci przemyslowe.

To sam przelicznik na śródlądziu.Jak liczylrm niekiedy ile tyby dziennie wyjezdza na turawie to naprawde rybacy byliby w szoku😉

Bez problemu wedkarze wyczyszcza jakas rzeke czy inna zaporowke/jezioro nawet z krapia, morze (chocby i tak byle jakie jak nasz Baltyk) to jednak inna skala, spojrz na mape 😏 Wedka raczej dorsza sie nie unicestwi. Co nie oznacza, ze nie nalezy wprowadzac takze wedkarzom limitow itd.

Użytkownik coloumb edytował ten post 13 październik 2017 - 18:28


#15 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 14 październik 2017 - 15:13

RYBAK MÓJ BRAT na portalu SPINNINGOWYM i podparcie swojej tezy RADIEM MARYJA ??? Sławomirze dwojga nazwisk - jesteś najlepszy.Bezdyskusyjnie najlepszy 😂😂😂😂😂😂😂
  • CM Punk i uvex lubią to

#16 OFFLINE   dreadknight

dreadknight

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1019 postów

Napisano 15 październik 2017 - 11:57

Coraz mniej skuteczne te prowokacje. Odzew nie specjalny. Mało emocji. Brak wycieczek osobistych i konieczności blokowania czy też czyszczenia wątku. Jedym slowem panuje spokoj.
Zdecydowanie wyjście z wprawy, a może poprostu dojrzałość, przyzwyczajenie i odpowiednie podejście reszty forumowiczów do tego typu wpisów. 😉

Użytkownik dreadknight edytował ten post 15 październik 2017 - 11:57

  • drag lubi to

#17 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1395 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 15 październik 2017 - 18:20

Temat mocno złożony, a rybacy i ich konsumenci to nie jedyne zmartwienie.

Parę cennych uwag do dyskusji w sprawie dorsza:

- dorsz tarło odbywa( nie jak gatunki śródlądowe na płyciznach lub przy dnie) w toni, a ikra i narybek by się rozwijał i przetrwał musi się unosić w odpowiednie strefie wody (jeśli mogą);

- aby tarło się udało wymagane są specyficzne warunki: tj.,  odpowiednie zasolenie i temperatura wody oraz głębokość i dostępność bazy pokarmowej. Bałtyk jako może zamknięte i zlewnia wód słodkich, ma z tym spore kłopoty. Coraz rzadsze okresowe wlewy z morza Północnego(dochodzi do nich najczyściej przy huraganowych wiatrach z kierunków zachodnich) powodują wieloletnie wysładzanie się wód i coroczne fiaska tarła.

- gdy tarło się powiedzie(a to nie zdarz się często) w następnej kolejności kluczową rolę odgrywa baza pokarmowa dla narybku, którą stanowią szproty i śledzie. Na te dwa ostanie gatunki jest olbrzymia presja rybacka(ze względu na przerób na mączkę rybną), a przyznawane kwoty połowowe są realizowane prawie w 100%. Dla porównania kwota połowowa dorsza realizowana w Polsce jest w 60%. Ponadto szprot i śledź ostatnimi laty upodobał sobie północno wschodni Bałtyk, a dorsz (ze względu na zasolenie) południowy Bałtyk.

By poprawić wielkość poławianych dorszy w Bałtyku w obecnej sytuacji nie jest wymagana ochrona dorsza, a jedynie zakaz połowów na określonych obszarach Bałtyku(tarliskach) i znaczące zredukowanie kwoty połowowej na szprota i śledzia w Bałtyku południowym.



#18 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 15 październik 2017 - 20:39

Specyfika forum wędkarskiego sprawia, że nawet obiektywna prawda staje się złowrogą prowokacją. Rządzi jak zwykle plemienny kargulizm, tradycyjnie  odporny na rozum.. Samemu do spodu wyłowić i zeżreć, a pani Helence zjeść nie dać.

Niech se sama złapie.. :)

 

Bardzo niedobrzy dla społeczeństwa są też górnicy, leśnicy, lotnicy i rolnicy. Jak rybacy szkodnicy.. :)   


Użytkownik Sławek Oppeln Bronikowski edytował ten post 15 październik 2017 - 20:41

  • kotwitz lubi to

#19 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1395 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 15 październik 2017 - 21:39

http://mir.gdynia.pl...ich-zakonczony/

Tu jak któś chce wiecej szczególnie str 3 i 4:

http://wiadomosci.ry...pien17_popr.pdf


Użytkownik vako edytował ten post 15 październik 2017 - 21:51


#20 Guest_mikolaj_*

Guest_mikolaj_*
  • Guests

Napisano 16 październik 2017 - 14:10

O temacie szkoda słów ale swoją drogą,  rozumiem, że jerkbait jakoś utożsamia się z myślą, że wędkarstwo nierozerwalnie wiąże się z pozyskiwaniem ryb i dawaniem im w beret ?

Może jakiś dział kulinarny ?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych