Ultrasi wędkarskiego świata, tak dzielnie zmierzający pod wodzą/wodzami kultowego kultrednacza, niczym koń w klapkach na łebku, do delegalizacji rybactwa i rybołówstwa, usiłują prawdopodobnie uzyskać wyłącznie dla siebie monopol na wyżarcie wszystkich ryb i rybek dziko żyjących na tym świecie pełnym chciwości, ordynarnie dyskryminując przy tym, zabraniając dostępu do dobra publicznego pani Helence, panu Franciszkowi i małemu Jasiowi - który oby w ich ślady nie poszedł..
Rybak - mój brat
#41 OFFLINE
Napisano 19 październik 2017 - 18:12
#42 OFFLINE
Napisano 20 październik 2017 - 17:50
Ultrasi wędkarskiego świata, tak dzielnie zmierzający pod wodzą/wodzami kultowego kultrednacza, niczym koń w klapkach na łebku, do delegalizacji rybactwa i rybołówstwa, usiłują prawdopodobnie uzyskać wyłącznie dla siebie monopol na wyżarcie wszystkich ryb i rybek dziko żyjących na tym świecie pełnym chciwości, ordynarnie dyskryminując przy tym, zabraniając dostępu do dobra publicznego pani Helence, panu Franciszkowi i małemu Jasiowi - który oby w ich ślady nie poszedł..
Prawisz normalnie jak forumowy proboszcz.
A od dawna wiadomo,że racjonalista nie wygra z proboszczem na argumenty,bo ten drugi wyjmie biblię i zacznie sypać cytatami,a to,że mamy 21 wiek,nie ma dla niego żadnego znaczenia .
I fajnie,że na wpisy konkretnych osób odpowiadasz bezosobowo,bojąc się konfrontacji i używając "mundrych" słów i porównań,ale czy czyni to ciebie mądrzejszym?
- grzegorzp i dreadknight lubią to
#43 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 05:34
Rybak amatorski jest lajtową, typowo rozrywkową wersją starszego brata swego.. czego co widzę przeboleć nie tylko nie umie, ale zwyczajnie nie potrafi.
Punk podobnie..
#44 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 08:16
Rybak z wędką, popularnie nazywany gumofilcem i mięsiarzem, jest tak samo piętnowany tu na forum, czego raczysz nie zauważać...
- Friko i woblery z Bielska lubią to
#45 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 09:45
Rybak z wędką, popularnie nazywany gumofilcem i mięsiarzem, jest tak samo piętnowany tu na forum, czego raczysz nie zauważać...
...a czym się różni rybak z wędką w gumofilcach od rybaka w simmsach i sage w ręku z pełnym chlebakiem potoków?
Nie dziwię się Sławkowi w ogóle.
Dla przykładu, Sławek Zalew Sulejowski zna od czasu jego zalania, łowi tam dość często. Dokładnie widzi, obserwuje jak wygląda "ewolucja" wędkarza polskiego i po prostu wyciąga wnioski.
Np. takie :
Rybak amatorski jest lajtową, typowo rozrywkową wersją starszego brata swego.. czego co widzę przeboleć nie tylko nie umie, ale zwyczajnie nie potrafi.
No, może czasami się nabija i droczy
- Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
#46 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 09:51
gumofilc, to stan umysłu a nie obuwie...
Karta musi się zwrócić i inwestycja w simmsy tym bardziej...
- Friko lubi to
#47 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 10:17
Załączone pliki
- Pumba i Szymon82 lubią to
#48 Guest_mikolaj_*
Napisano 23 październik 2017 - 12:11
Po wizycie w takich wątkach można tylko odetchnąć z ulgą, że to nic nie znaczące forum, które nie ma wpływu na najmniejszy element realnego życia.
#49 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 17:32
Rybak amatorski jest lajtową, typowo rozrywkową wersją starszego brata swego.. czego co widzę przeboleć nie tylko nie umie, ale zwyczajnie nie potrafi.
Punk podobnie..
No właśnie,różnica jest taka,że ten zawodowy widzi tylko zysk i pływające mięcho,amatorski (nie mięsiarski) widzi całokształt.
Więc ty czegoś nie potrafisz zrozumieć,nie wspominając o przeboleniu.
- grzegorzp i Pickerel lubią to
#50 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 19:32
Ach te z wędkarskiego ludu władcze chłopaki, nadające się tylko do powrzaskiwania w prymitywnej nagonce..
Marianie drogi, czyżbyśmy zatem ludzi spoza nadzwyczajnej kasty wędkarskiego świata, ch.w.cz pozbawiali możności legalnego konsumowania śledzi, dorszy, sielaw tudzież leszczy ?
#51 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 20:05
Jak się wyrzyna kury na podwórku, to się potem płacze że jajek w kurniku nie ma...
Dotyczy to wszystkich "braci", z tym że jeden robi to hurtem siatką, a pozostali detalicznie ale nadrabiają liczebnością...
Potem trzeba po jajka do sąsiada jechać...
- tibhar i Dano. lubią to
#52 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 20:26
Kolejny raz wkraczasz Sławku szanowny na cienki lód. Te " z wędkarskiego ludu władcze chłopaki" to Twoi koledzy. Wędkarze i forumowicze. Okaż Im szacunek, kolegom z wspólnego forum i wspólnej pasji. Przypominam o naszym bardzo prostym Regulaminie, który ma tylko 5 punktów. To nie jest zbyt dużo do zapamiętania. Najważniejszy punkt jest podany jako pierwszy:
1. Chcemy aby jerkbait.pl był miejscem kulturalnej wymiany poglądów – szanuj swoich rozmówców i traktuj ich tak, jakbyś chciał żeby Ciebie traktowano.
- drag lubi to
#53 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 21:02
Żebyś ty był tak sam czujny albo uważny wobec innych - to bym cię bardziej lubił, stronniczy Januszu od woblerów z Bielska.. Dziesiątki ludzi stąd odeszły, setki bardziej rozgarniętych nie uczestniczą lub nie zabierają głosu.. ale okropny wróg ludu zawsze jest potrzebny. Masz szansę zaistnieć..a przynajmniej zamknąć..
- oldziu lubi to
#54 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 21:25
Nie mam takiej potrzeby, Sławku szanowny. To nie jest mój imperatyw.
Wobec wszystkich staram się (choć zapewne ułomnie) stosować jednaką miarę. Gdy dochodzi do nadużycia regulaminu, a przewinienia tego nie dostrzegam, zastosowanie przycisku "Zgłoś" pomoże skupić wzrok na właściwym fragmencie forum. Mnie i innym moderatorom. Forum jest ogromne, a mamy jeszcze inne zajęcia i uwierz proszę, nie jesteśmy w stanie śledzić całości. Stąd pewne wątki/wpisy mogą być niedostrzeżone, co powoduje mylne mniemanie pobłażliwości dla co niektórych. Więc albo zgłaszaj, albo nie łkaj, żem stronniczy. Jeśli już coś mi można zarzucić, to to, że strofuję Cię miast pogonić. Lecz jak na wstępie już zaznaczyłem, nie jest to mój imperatyw..
- Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
#55 OFFLINE
Napisano 24 październik 2017 - 05:29
Ooo..
Co do obrażania, i automatycznej reakcji moderacji pozwolę sobie mieć zdanie całkowicie odmienne. Przywykłem nawet do tej poprawnościowej skłonności. I nie strzelam fochem. I nie wciskam zgłoś. I nie będę szlochał za iście psychodeliczną aurą forum dla wędkarzy..
Jest cały szereg tematów - być może drażliwych, ale gruntownie sfalsyfikowanych, zakłamanych i zebzdurzonych - które w trosce o nasz wizerunek należy publicznie poruszyć, przepracować oraz przedyskutować, używając tradycyjnych dla ludzkiego rozumu narzędzi. Wędkarski świat powinien wyjść na światło obiektywizmu, wędkarski świat jest tego wart..
A venom sprytnie unika odpowiedzi..
- Friko lubi to
#56 OFFLINE
Napisano 24 październik 2017 - 07:17
Sławku, niby to racja i często, zgodzić z tezami się można. Jednak zachodzę w głowę: czemu większość (jeśli nie wszystkie) z Twoich wątków ... kończą się "mordobiciem"?! Warte przemyślenia...
- slawek_2348 i cyprys19 lubią to
#57 ONLINE
Napisano 24 październik 2017 - 07:40
nie unikam Sławku, ale też nie rozumiem, jak negowanie zwykłej pazerności większości z "braci", mogłeś zinterpretować jako chęc pozbawienia ich legalnego zjedzenia rybiego białka.
Wędkarska część tego rodzeństwa, zdaje się być nawet gorsza, bo o ile starszy brat wyrwie z wody wszystko co się da, to sam sobie podciął gałąź, a młodsi bracia podnosza larum "niech nam zarybią, bo zapłaciłem to wymagam". Bez zastanowienia, bez refleksji, jak w hurtowni. skończyło się, to dowiozą nowe.
Dałoby się i zjeśc ciastko i mieć je nadal, brakuje tylko zwykłego rozsądku...
#58 OFFLINE
Napisano 24 październik 2017 - 08:20
Sławku, niby to racja i często, zgodzić z tezami się można. Jednak zachodzę w głowę: czemu większość (jeśli nie wszystkie) z Twoich wątków ... kończą się "mordobiciem"?! Warte przemyślenia...
Robert,odpowiem:
oficjalnie: dlatego,że Pan Sławomir lubi poruszać ciężkie i kontrowersyjne tematy.Potocznie-lubi(nie wiem z jakich powodów,może z nudów)ładować kij w mrowisko i prowokować.Odnoszę wrażenie że prowokacja to od jakiegoś czasu jedyny powód jego istnienia na forum.
faktycznie:największym problemem tych wątków nie jest treść,bo pomimo pewnej ostrości poglądów Pana Sławomira co do meritum czasami można się z nim zgodzić.Problemem jest ohydne i pogardliwe traktowanie dyskutantów przez autora,tylko dlatego że uważa on swoją linię za jedynie słuszną.Jeśli tak zachowuje się gospodarz wątku(ów) to czego oczekiwać od gości?
- Sławek Oppeln Bronikowski, godski, jbk i 3 innych osób lubią to
#59 OFFLINE
Napisano 25 październik 2017 - 05:29
Jestem jak podstawione pod twarz zwierciadło. Nie moja wina, że konterfekt w nim jest szkaradny..
Zdumiewające.. ale chyba jednak bardziej komiczne jest, jak bardzo prymitywna narracja kultowego kultrednacza oraz przybocznego jego vicka, specjalizujących się w sprzedaży tandety i ordynarnej, ślepej nienawiści, sformatowała jaźń ludu wędkarskiego Nie tylko bezrefleksyjnych użytkowników, ale także modów, których aż świerzbią palce w imię tzw świętego spokoju. Za co ja płacę..
Wojenki z zawodowym rybactwem toczone przez amatorskich rybaków są ulubionym tematem zastępczym, a także rytualnym poszukiwaniem kozła ofiarnego przez zdecydowanie przodujący w postępie oraz doszczętnym wyrybianiu wędkarski demimondzik..
venom - wymigujesz się od uczciwej odpowiedzi.
Czy zatem rybak jest zawodem społecznie pożytecznym i potrzebnym, czy też zaopatrzenie ludności w jej ulubione rybie białko spuszczamy na nas - czyli żywioł takmisięzdaje oraz dostawców nieoficjalnych - co ma miejsce teraz ?
- Friko lubi to
#60 OFFLINE
Napisano 25 październik 2017 - 05:59
Panie założycielu zamysł w ogólnym mniemaniu jest poprawny logicznie, natomiast naiwny i nieadekwatny do sytuacji.
W dobie konsumpcjonizmu i presji przemysłowo-wędkarskiej(tak to ujmę) nigdy w naszym kraju nie starczy wód i ryb żeby i rybacy i wędkarze byli zadowoleni. Gloryfikowanie rybaków po to żeby dostrzec belkę w oku wędkarzy też nie wystarczy i niczego nie załatwi, moim zdaniem to jednak naiwna metoda. Dobry stary rybak jako gospodarz, który kochał swój zawód był ok, ale ilu takich zostało i czy w ogóle? To nie te czasy... Wielu olewa i jest nastawiona na zysk ze zwykłą kłusowniczo-bandycką mentalnością, chociaż nie wszyscy, ale niektóre jeziora się przekonały, że z nadmiarem rybostanu sobie radzą nie gorzej niż wędkarze nawet ze zwykłymi kłusownikami do społu. Zalew Sulejowski nie jest reprezentatywnym przykładem tego jak wędkarze potrafią załatwić zbiornik bez pomocy rybaków, tam presja była/jest (wybierz właściwe) bardzo duża, na zbiornikach gdzie na Ha wody presja była o wiele mniejsza(pomijam tu celowo specjalne uwarunkowania) również ryby wyparowały.
Rozwiązaniem u nas są tylko hodowle tak jak na zachodzie, tylko musimy do tego dojrzeć. Wiadomo, że łatwiej iść do lasu i znaleźć parę grzybków niż założyć hodowlę i ta mentalność przyświeca jeszcze wielu naiwnym, którzy myślą, że nieskończenie na tym będzie się opierał przemysł a Polacy jak jeździli tak będą jeździć na ryby za granicę i nabijać kabze wszystkim naokoło tylko nie zostawiać pieniędzy w kraju, przez takie myślenie drogi Sławku ciągle jesteśmy w tyle i będziemy niestety póki co, bo zmiany w mentalności zachodzą zbyt wolno.
- Jopek1971 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych