Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Teodor Rudnik nowym prezesem ZG PZW


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
419 odpowiedzi w tym temacie

#281 OFFLINE   okonek63

okonek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • Lokalizacjaśląsk
  • Imię:Marek

Napisano 27 luty 2018 - 09:11

Może będzie dobrze, wypowiada się w miarę sensownie. Ale jedna jaskółka nie czyni wiosny, u mnie ma otwarty kredyt zaufania. 


  • Alexspin lubi to

#282 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3683 postów
  • LokalizacjaO/Sieradz, O/Piotrków.
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 27 luty 2018 - 14:12

(...) ma otwarty kredyt zaufania. 

Ciekawe tylko czy go spłaci, bo jak nastał Jego poprzednik też były nadzieje... :angry:

 

PS

Trzeba wziąć pod uwagę ograniczenia - wyżej pięt nie podskoczy... :(


Użytkownik Alexspin edytował ten post 27 luty 2018 - 14:13

  • okonek63 lubi to

#283 OFFLINE   okonek63

okonek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • Lokalizacjaśląsk
  • Imię:Marek

Napisano 27 luty 2018 - 19:05

Alex to prawda nie podskoczy ale jak będzie szczery i wytłumaczy logicznie dlaczego nie można czegoś wprowadzić, albo co chciał zrobić ale ktoś był przeciwny to będzie dobrze. Kulisy wyborów nie są nam znane.



#284 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4878 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 27 luty 2018 - 19:34

Nie ma większego znaczenia dla stowarzyszenia kto jest prezesem, ale jeśli przyjąć założenie, że stowarzyszenie zgodnie z wolą tzw członków zrówna się ze spółdzielnią spożywców  - to ma.. :)



#285 OFFLINE   okonek63

okonek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • Lokalizacjaśląsk
  • Imię:Marek

Napisano 27 luty 2018 - 20:25

Sławek ja wiem że jestem członkiem stowarzyszenia użyteczności publicznej i uważam że lepiej dla stowarzyszenia gdy ma mądrego prezesa, mającego dobre pomysły i posiadającego dar przekonywania.


  • Alexspin lubi to

#286 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4878 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 28 luty 2018 - 06:32

Pan Eugeniusz Grabowski - wieloletni prezes PZW też miał cały szereg niezłych pomysłów. W sposób niezaprzeczalnie doskonały wyczuwał nas troje panujące wśród członków. Lansował np. usilnie sport  - notabene, to z jego właśnie ręki mamy cudowny wysp wyścigowych flyfishermanów - próbując przepchnąć stowarzyszenie w szeregi związków sportowych, co miało sprawić, aby obsługę i utrzymanie członków wzięło na siebie państwo.  Podtrzymywał socjalistyczną ideę opłaty krajowej występującą do dziś pod postacią porozumień. A sławetną umową sponsorską z niemieckimi pośrednikami unowocześnił techniczne oblicze polskiego wędkarstwa.. :) 

 Ale odszedł w niesławie, szydzili z niego nawet kultowi kultrednacze, których wystrugał dosłownie z niczego.. :)    


  • Sayonara i vako lubią to

#287 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 28 luty 2018 - 09:15

Ale odszedł w niesławie, szydzili z niego nawet kultowi kultrednacze, których wystrugał dosłownie z niczego.. :)    

 

Dobre hasło :D :D :D

Ale chyba trochę się mylisz. To raczej Kolendowicz "wystrugał - wystukał - wykorzystał" PZW razem z Grabowskim i całym ZG do spółki. Możesz go nie lubić, możesz mieć do niego takie czy inne anse, ale fakty są niezaprzeczalne. W latach dziewięćdziesiątych Jacek K. był spinningowym guru. Prekursorem wielu metod czy sposobów łowienia jakie do dzisiaj stosuje większość wędkarzy - pewnie łącznie z Tobą. Miał w tym czasie takie podejście do spinningu jakiego nie miał nikt przed nim, i w prostej linii przekuł to na sportowo-spinningowe sukcesy. To jego niezaprzeczalna zasługa którą należy szanować. Wiem że masz problemy z tak zwanymi autorytetami - ale szanując autorytety, szanujemy też jakąś część SIEBIE. Warto o tym pamiętać. Abstrahując od jego późniejszych działań - już jako rednacza Wędkarskiego Świata - dla mnie Kolendowicz, to... jedyny Fibak polskiego sportu wędkarskiego. Jedyny gość który wędkarskie sukcesy zamienił na sukces życiowy. Warte to pogardy, czy raczej szacunku....?

Wracając do wątkowego tematu. Prezesem Rudnikiem specjalnie bym się nie podniecał. Jako "szef" ZG nie ma żadnego wpływu na to co w polskim wędkarstwie ważne. Podobnie jak cały Zarząd Główny - jest tworem absolutnie zbędnym, a przy okazji generującym potężne koszty, które ponosi każdy wędkarz w Polsce. Jako prezes okręgu słupskiego miał zdecydowanie większy wpływ na rzeczy istotne. Przez szesnaście lat!!! Jesteś trociarzem, więc wiesz co działo się na Słupi za kadencji "tego" prezesa. Że o reszcie słupskich łowisk nie wspomnę....



#288 OFFLINE   ObraFM

ObraFM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 514 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Mariusz

Napisano 28 luty 2018 - 09:24

....Jako "szef" ZG nie ma żadnego wpływu na to co w polskim wędkarstwie ważne. Podobnie jak cały Zarząd Główny - jest tworem absolutnie zbędnym, a przy okazji generującym potężne koszty, które ponosi każdy wędkarz w Polsce. ...

Jeśli słuchać ze zrozumieniem jego wywiadów: toż sam o tym mówi.


  • Alexspin lubi to

#289 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3683 postów
  • LokalizacjaO/Sieradz, O/Piotrków.
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 28 luty 2018 - 09:52

(...) Jako "szef" ZG nie ma żadnego wpływu na to co w polskim wędkarstwie ważne. Podobnie jak cały Zarząd Główny - jest tworem absolutnie zbędnym(...).

 

Jeśli słuchać ze zrozumieniem jego wywiadów: toż sam o tym mówi.

To po co kandydował? Co wyniknie z Jego działań?

Wniosek - jak było, tak będzie i nic się nie zmieni! :angry:


  • tost, tom3 i eRKa lubią to

#290 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 28 luty 2018 - 11:43

To po co kandydował? Co wyniknie z Jego działań?

Wniosek - jak było, tak będzie i nic się nie zmieni! :angry:

 

Nie koniecznie. Już sama zmiana na tym stanowisku zmieniła atmosferę która mówiąc najdelikatniej była nie najlepsza. To jest na plus. ZG w obecnym modelu związku jest tworem czysto papierowym ale tylko on sam może zainicjować zmiany które ten model mogą zmienić. To taki paradoks.



#291 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1395 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 28 luty 2018 - 14:17

To po co kandydował? Co wyniknie z Jego działań?

Wniosek - jak było, tak będzie i nic się nie zmieni! :angry:

Prezes i ZG pracują wytrwale:

http://www.pzw.org.p..._pzw__luty_2018



#292 OFFLINE   okonek63

okonek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • Lokalizacjaśląsk
  • Imię:Marek

Napisano 28 luty 2018 - 18:02

Alex trochę optymizmu. Dla jednych powiedział tylko tyle dla innych aż tyle. Jedno jest pewne, uzmysłowił członkom że rozwiązanie niektórych problemów jest w gestii okręgów a nie ZG, po prostu wskazał ludziom adresata skarg. Samo pokazanie się dla jednych to będzie pokazówka inni uznają że wyszedł do ludzi.  Na razie kupił sobie czas a w przyszłości - pożyjemy-zobaczymy. ;)



#293 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4878 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 28 luty 2018 - 20:50

Nonsensem który mnie złości, Sayonara,  są populistyczne głupoty regularnie głoszone przez kultrednaczy, i szkody przez nie wyrządzone - nie ich sukcesy albo wędkarski wymiar. Nie są dla mnie żadnymi  autorytetami.. najdelikatniej mówiąc.. Wyżej cenię Grabowskiego - zdecydowanie lepiej odczytywał miejsce i rolę wędkarstwa. I nie chciałbym Małysza za premiera.. :)

   

Kształt i formuła związku jest poniekąd wypadkową brzydkich faktów i popularnych mitów. Nie byłoby tej biurokratycznej administracyjnej czapy, gdyby nie rzesze bezczynnych, marnych, wręcz beznadziejnych członków wymagających stałej opieki i obsługi. Ktoś cały ten bajzel musi lepiej albo gorzej ciągnąć. Podział na "my- oni" jest prostą konsekwencja rozjechania się chęci dołów i możliwości góry. Czapa byłaby całkiem niepotrzebna, podobnie jak i większość jej wydatków, gdybyśmy bardziej podmiotowy udział w samoorganizowaniu brać chcieli.

Łatwiej jest odpowiedzialność zwalić na Rudnika..

 

Aha.. Prawdziwe wały i marnotrawstwo odbywa się od lat w wirtualnych kołach, gdzie nieliczni potrafią się świetnie bawić, wychlać i zakąsić za odpisy. Kogo to obchodzi, porozumienia są przecież ważniejsze.. :)             



#294 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 28 luty 2018 - 23:52

Nonsensem który mnie złości, Sayonara,  są populistyczne głupoty regularnie głoszone przez kultrednaczy, i szkody przez nie wyrządzone - nie ich sukcesy albo wędkarski wymiar. Nie są dla mnie żadnymi  autorytetami.. najdelikatniej mówiąc..

    

 

Populistyczne głupoty przynoszą szkody kiedy ktoś ich słucha, wierzy w nie i się do nich stosuje. Kto jest głupszy - ten co głupoty głosi w ściśle określonym, często komercyjnym celu, czy ten co w nie bezgranicznie i bezkrytycznie wierzy? To jedna strona Twojego rednacza. Druga to spinning. Nic nie poradzę na to że dla mnie - spinningisty, Jacek K. - spinningista, jest autorytetem. Ale to dla mnie. Może to moja wada. A może tylko cecha.

 

Kształt i formuła związku jest poniekąd wypadkową brzydkich faktów i popularnych mitów. Nie byłoby tej biurokratycznej administracyjnej czapy, gdyby nie rzesze bezczynnych, marnych, wręcz beznadziejnych członków wymagających stałej opieki i obsługi. Ktoś cały ten bajzel musi lepiej albo gorzej ciągnąć.   

 

Sławek!!! Na całym świecie "roszczeniowi" wędkarze, którzy chcą łowić i są za to gotowi zapłacić stanowią zdecydowaną większość.Są kraje gdzie związki wędkarskie są ograniczone do minimum lub nie ma ich wcale, a mimo to wszystko hula i kręci się znakomicie. Gospodarką i organizacją wędkarstwa zajmują się profesjonaliści. Za to im się płaci - a reszta łowi ryby, ma dupie "działalność" i nikt ich za to nie gani. A u nas? Biurokratyczno-administracyjna czapa pod tytułem PZW ciągnie siebie i tylko dla siebie, I nikogo, ani dla nikogo więcej. Jeśli PRZEDSIĘBIORSTWEM jakim jest każdy okręg PZW, zarządza nie zawodowy menedżer ale Prezes - były milicjant (fakt!), jeśli gospodarką rybacką w takim przedsiębiorstwie zajmuje się nie zawodowy ichtiolog ale Prezes ds. gospodarczych - stolarz z wykształcenia (fakt!), a za finanse nie jest odpowiedzialny finansista czy choćby księgowy, ale Prezes ds. finansowych - budowlaniec (fakt!) - to czego ty się spodziewasz? Fakt - taka "ekipa" z cała pewnością potrzebuje - a wręcz wymaga pomocy z zewnątrz, choćby pomocy członków - bo sama bankowo nie da sobie rady.

 

 

, Podział na "my- oni" jest prostą konsekwencja rozjechania się chęci dołów i możliwości góry. Czapa byłaby całkiem niepotrzebna, podobnie jak i większość jej wydatków, gdybyśmy bardziej podmiotowy udział w samoorganizowaniu brać chcieli.     

 

I tu z Tobą zapolemizuję. Miałem w moim wędkarskim życiu dziesiątki przykładów, kiedy to chęci i potencjalne możliwości dołów miały się nijak do chęci współdziałania i możliwości góry. Z samego okręgu Katowice mógłbym Ci wymienić wiele przykładów jak zaangażowanie dołów zostało ujebane przez górę. Tylko i wyłącznie z jednego powodu. Przychodzi taki moment, kiedy efekty osiągane przez doły jasno pokazują, że tak naprawdę góra jest tworem zbędnym, bo doły dają sobie świetnie radę bez niej. No i wtedy zaczyna się dym.... Doły zostają zdołowane, góra góruje i wszystko zostaje po staremu. Nie wiń więc ludzi z większą dozą zaangażowania za to, że w pewnym momencie tracą chęć na walkę z wiatrakami. Don Kichot nie dla każdego musi być ulubioną postacią literacką...

 

 

Wyżej cenię Grabowskiego - zdecydowanie lepiej odczytywał miejsce i rolę wędkarstwa. :)

           

 

Nie wiem Sławku co brałeś, jak to pisałeś.... ale bierz PÓŁ



#295 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4878 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 01 marzec 2018 - 05:57

Internetowi szpece potrafią porównać wszystko ze wszystkim, aby dojść do wniosków potwierdzających ich niezłomne przekonania, a cóż dopiero członkowie stowarzyszenia - sieciowi reformatorzy z maniakalnym uporem koczujący w przytulnej bańce informacyjnej utworzonej im przez kultrednaczy. Obok nachalnych reklam rzeczy dobrych, bo tanich - czyli Dosia - nie warto przepłacać.. :) 

 

Nie wiem czyś zauważył Sayonara, że państwo w osobie pięknej pani Muchy, ostatecznie dało nam kosza, i nie ma zamiaru nas utrzymywać,  i tym samym każe radzić sobie w sposób tradycją unormowany - tj poprzez samodzielne podjęcie obowiązków odpowiedzialnego gospodarza na użytkowanej wodzie. 

Nie zakładam, ze większość tzw członków czytała kiedykolwiek statut związku do którego dobrowolnie zgłosiła akces, a tym bardziej by była w stanie go zrozumieć, a już zupełnie nie wierzę aby umiała albo chciała zrobić z niego użytek.. :) 

Niemcy sobie radzą , Angole, myśliwi a nawet rybacy. Nawet starożytni Polacy nie mieli problemu z organizacją wędkarstwa. My awanturujemy się o socjal.. i nic nie robienie. Na ulicy.. :doh:  

 

Rozmawiałem przypadkiem dwa razy z panem Grabowskim. Miał prawie identyczne poglądy, chociaż był z zupełnie innej bajki niż moja   


  • Sayonara lubi to

#296 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1831 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 01 marzec 2018 - 08:51

Oczekiwania tzw. dołów są najcześciej nierealne bo niezgodne z operatem rybackim, narzuconym przez ZGW. Operatem, który z kolei jest pochodną działań ministerialnych. A jakie pomysły lęgną się w głowach naszych włodarzy , niezależnie od opcji politycznej, to chyba wszyscy wiemy.

95% dobrych łowisk, to te gdzie udało sie wywalczyć nietypowy operat (prywatne dzierżawy na niewielkim obwodzie) albo grupa pasjonatów dorzuca ryb z własnej kieszeni i niezgodnie z zaleceniami.
I to tez nie gwarantuje sukcesu, bo znam osobiście trzy rzeki, gdzie odcinki nokill mimo dbałości pasjonatów, są obecnie pustynią - najcześciej w wyniku działania lokalsów. A wcale nie chodzi o dziadka z glizdą, tylko ekipy z agregatami i lokalny biznes zrzucający truciznę.

Tego nie załatwi żaden dół , ani żaden prezes. To są sprawy należące do państwa jako karne i bez zmian w działaniach policji, sądów, możemy oczekiwać tylko pogorszenia sytuacji.
  • Jopek1971, Sayonara i eRKa lubią to

#297 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 01 marzec 2018 - 09:20

A co do kondycji PZW ma Mucha i Ministerstwo Sportu??? Toż, tak zwana reforma sportu dotyczyła tylko sportowego wycinka całego PZW. W dodatku wyłącznie tak zwanego sportu kwalifikowanego - zawodów szczebla Grand Prix, Kadr Narodowych i wyjazdów na organizowane przez federacje zawody międzynarodowe. Ile tego było? 5%, 10%??? Pomysł był dobry, bo część kosztów o które burzyło się 95% nie-sportowych wędkarzy spadało na Ministerstwo Sportu. I nie Mucha nas spuściła do kibla tylko ZG notorycznie nie dotrzymywał warunków gwarantujących bycie związkiem sportowym. To akurat "moje czasy" Kadry Narodowej, Mistrzostw Świata więc przeżyłem to niejako osobiście.

 

Większość członków PZW nie czyta statutu, bo do PZW nie zapisali się dobrowolnie ale kierowani presją finansową MONOPOLISTY. A już na pewno nie po to, żeby w tym związku uprawiać tak zwaną działalność. Różnica w składkach dla zrzeszonych i niezrzeszonych sięga w niektórych okręgach 300-400 %. Co jest totalnym nieporozumieniem i jawnym skurwy...ństwem - bo zarówno zrzeszony jak i niezrzeszony płacą ZA TO SAMO. W efekcie mamy 600 tyś. figuranckich członków którzy zwyczajnie dbają o swoje finanse. A że przy okazji utrzymują kilkadziesiąt tysięcy zbędnych i najczęściej niekompetentnych "działaczy" - PZW ręcami i nogami od lat broni takiego stanu rzeczy. Również w osobie Twojego idola Grabowskiego.

 

Niemcy sobie radzą. To fakt bezdyskusyjny. W Klubie którego członkiem jestem od trzech lat jest 300 członków. Dziesięciu zapier..ala, a dwustu dziewięćdziesięciu płaci, żeby tych dziesięciu miało za co zapier...alać. I wszyscy są zadowoleni, a łowiska czyste i pełne ryb. Kiedy jadę na Łabę płacę za łowienie 10 euro za dzień. I tyle samo płaci członek DAV, ASV czy też gość nigdzie niezrzeszony, a legitymujący się jedynie niemieckim pozwoleniem na łowienie ryb. I ten system jest uczciwy, jasny, przejrzysty... i najzwyczajniej w świecie SKUTECZNY.

 

Z awanturującymi się pikietowo na Twardej mnie nie utożsamiaj. Tu nasze poglądy są zbieżne w 100%. Jak kiedyś będziesz chciał ich bić - zadzwoń. Ja Ci ich przytrzymam....


  • Radek_Z, Jopek1971 i eRKa lubią to

#298 OFFLINE   okonek63

okonek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • Lokalizacjaśląsk
  • Imię:Marek

Napisano 01 marzec 2018 - 09:38

Panowie żyjemy w takiej a nie innej rzeczywistości a mamy na nią raczej niewielki wpływ. Osobiście jestem zwolennikiem zarządzania wodami publicznymi przez państwo i wykupu zezwoleń od państwa, w takiej sytuacji byłoby miejsce dla PZW i kilku albo kilkunastu innych stowarzyszeń wędkarskich. Ale jest jak jest i trzeba mieć nadzieję że kiedyś będzie dobrze.


  • eRKa lubi to

#299 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4878 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 01 marzec 2018 - 18:04

Nie zaliczono PZW do katalogu związków sportowych. Całokształtu stowarzyszenia - nie tylko wydzielonego sportu.. To że większość łowiących idzie po najmniejszej linii oporu, negując prawną rzeczywistość, albo z premedytacja nie dowidzi gdzie dobrowolnie zgłosiła akces, w żaden sposób nie zwalnia nas z obowiązków wyższych od bezstresowej  eksploatacji.. :)

Bierzemy dobrowolnie część państwa w dzierżawę i użytek, i równocześnie od tego samego państwa żebrzemy opieki ?

Naprawdę nie kumam.. :) 

 

Cenię sobie inteligencję pana Grabowskiego, zresztą ty Sayonara, i wszyscyinni powinniście być mu dozgonnie wdzięczni. Starał się wasze wizje zamienić we fakty.. :)  

Ale pomimo jego starań, nie wyszło - trudno!!

 

Może jakiś replay?



#300 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2590 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 01 marzec 2018 - 18:13

Panu G. to zaraz stopień wojskowy zabiorą....






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych