Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Zlot w Irlandii, dzień 2 i 3, skałki i flatsy - fotorelacja

Napisane przez Kuba Standera , 28 czerwiec 2013 · 1464 Wyświetleń

Zlot w Irlandii, dzień 2 i 3, skałki i flatsy - fotorelacja Po pierwszy dniu, będącym dla uczestniczących trochę "chrztem w soli" postanowiliśmy wrócić w to samo miejsce, tym razem - na wysoką wodę. Lekki wiatr i konieczność oddawania długich, celnych rzutów oraz dość wysokie skały za plecami spowodowały, że zabraliśmy tylko spiny. Niezbyt był sens szarpać się z muchówkami.
Nad wodę zjechaliśmy niecałe 2h przed HW. Pierwsze rzuty i niestety - w wodzie zupa glonowa, ciężko przeprowadzić przynętę bez zapeklowania jej zupełnie w zielsku unoszącym sie w toni.
Załączona grafika Załączona grafika
Spędziliśmy kilka godzin, w wodę poleciało wszystko co rokowało złowieni bassa, nawet te zupełnie nie rokujące też, w końcu we 4ech można się dobrze "podzielić obowiązkami". Niestety, ale ryb nei stwierdzono, nawet śladu. Obrzuciliśmy każdą skalkę, każde miejsce i po za jednym braniem u Tomcasta w wodzie była zupełna martwota. Remek ruszył pobiegać, my zajęliśmy się polowaniem na kolację:
Załączona grafika
Poszlo dosć sprawnie, a Remka nie ma. Pędził przez góry i doliny, oczekując na niego Krzysztof zniósł jajko :D
Załączona grafika
Załączona grafika

Wreszcie Remek przygnał do nas i ruszyliśmy na flatsy, szeroką płyciznę przetykaną kamieniami i glonami.
Na nich życie - ryb dość sporo, choć głownie mullety. Obrzucaliśmy każdy kamyczek, były jakieś brania, odprowadzenia, zawinięcia się - niestety, ryby ewidentnie nie współpracowały.

Załączona grafika Załączona grafika Załączona grafika

I tak do samego wieczora.

Kolejny dzień witamy ambitnym planem obłowienia farmy ostryg, ulokowanej po środku zatoki. Niestety, do przejscia spory kawałek, by wyjść naprzeciw nadchodzącej wodzie.
Załączona grafika Załączona grafika Załączona grafika Załączona grafika Załączona grafika

Powtórzył się scenariusz z poprzedniego dnia - sporo mulletów, jakieś skubnięcia w gumy, odgryzione ogonki. Nic konkretnego, wyraźnie rybom coś nie pasuje. Mimo wielogodzinnych starań i ryb w zasięgu przynęt schodzimy z wody na pusto, a w zasadzie - zgania nas dość potężna ulewa i wichrzysko... Jutro pływamy, będzie ciepło ;)

  • Tomek.M lubi to



Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze

Listopad 2024

P W Ś C P S N
    123
45678910
11121314151617
1819202122 23 24
252627282930 

aktywnych użytkowników

0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych