Zastanawiałem się czy na ognisku nie zrobić, ale żal mi sie jej zrobiło ;P
Użytkownik Tomek.M edytował ten post 12 październik 2018 - 16:24
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 12 październik 2018 - 16:24
Zastanawiałem się czy na ognisku nie zrobić, ale żal mi sie jej zrobiło ;P
Użytkownik Tomek.M edytował ten post 12 październik 2018 - 16:24
Napisano 12 październik 2018 - 16:55
Zastanawiałem się czy na ognisku nie zrobić, ale żal mi sie jej zrobiło ;P
Ja myślę, że raczej tak małych patyków nie mogłeś znaleźć
Napisano 12 październik 2018 - 17:01
Tej wielkości bolki z ogromnym zapałem atakują mikrowahadłówki
Napisano 12 październik 2018 - 18:05
Nie bardzo wiedziałem gdzie to wstawić, to mój nowy rekord bolenia, ale w tą drugą strone ;P Ryba zapięta prawidłowo, nie podhaczona. Jak on to chciał łyknąć????
PS. Jeśli zdjęcie nie zgodne z regulaminem, to proszę moderatora o usunięcie postu. Wstawiłem bardziej jako ciekawostkę.
Tomku, zapewne zostawiłbym te zdjęcia jako ciekawostkę, ale...
Jak można brać takie maleństwo do SUCHYCH dłoni?! Nawet bardzo ostrożne manipulacje przy takim kilkucentymetrowym baby powodują utratę śluzu, często również i delikatnych łusek, co może skończyć się poważnymi grzybicami i/lub chorobami bakteryjnymi czy wirusowymi... Pamiętaj proszę przy kolejnym dziecku, by dłonie przed odczepieniem rybki zmoczyć. A najlepiej wypiąć (jeśli się da) bez wyciągania z wody.
Oczywiście masz racje. Jednakże byłem przekonany, że to ukleja i że ją podhaczyłem, dlatego nie zmoczyłem ręki. Gdy zobaczyłem co mam było już po zawodach :/
Napisano 12 październik 2018 - 18:19
Napisano 12 październik 2018 - 19:12
Nie gorsza, ale jednak bolek bardziej wartościowy. Uklei na Wiśle na pęczki, bolków już zdecydowanie mniej.
Napisano 12 październik 2018 - 19:45
Napisano 13 październik 2018 - 05:45
Napisano 13 październik 2018 - 18:51
No to przyłowów ciąg dalszy Dzisiaj jazgarz na rippera ;P
Napisano 13 październik 2018 - 19:01
A opuszki palców znowu nie zwilżone życiodajnymi kroplami wody Tomku, znowu prowokujesz aferę
Napisano 13 październik 2018 - 19:18
Żeby tylko na jednym polu... bo przecież to jest jawna prowokacja, przecież nie jest spełniony forumowy wymiar w jazgarzu...
Btw jeden jedyny wziął, czy w tym miejscu po prostu brały jazgarze?
Napisano 13 październik 2018 - 19:29
Piękny jazgar . Miałem kilka sztuk w tym roku na micro jiga polując na białoryb
Napisano 13 październik 2018 - 19:51
A opuszki palców znowu nie zwilżone życiodajnymi kroplami wody Tomku, znowu prowokujesz aferę
A własnie, że ręka zmoczyłem całą, może nie widać, ale pamiętając wczorajszy wpis zrobił to
Napisano 13 październik 2018 - 19:52
Żeby tylko na jednym polu... bo przecież to jest jawna prowokacja, przecież nie jest spełniony forumowy wymiar w jazgarzu...
Btw jeden jedyny wziął, czy w tym miejscu po prostu brały jazgarze?
Jeden jedyny, zresztą zaraz po szczupaku. Później długo cisza, aż udało mi się w końcu dobrać do okoni
Napisano 13 październik 2018 - 19:56
No to przyłowów ciąg dalszy Dzisiaj jazgarz na rippera ;P
Tomek , ta gumka to coś z Foxa ? Jakiś Mikro Fry ?
Napisano 13 październik 2018 - 20:03
Tomku, dobrze wiesz, że mój wpis to wrodzona przekorność
A jak Cię znam, to przypisywanie komo jak komu, ale Tobie świadomego braku poszanowania dla stworzeń wodolubnych?! ...mocno śliska teoria
Użytkownik BOB1 edytował ten post 13 październik 2018 - 20:03
Napisano 13 październik 2018 - 21:03
Tomek , ta gumka to coś z Foxa ? Jakiś Mikro Fry ?
Kupiłem dawno temu, więc nie odpowiem ;P
Użytkownik Tomek.M edytował ten post 13 październik 2018 - 21:09
Napisano 13 październik 2018 - 21:09
Oki , rozumiem . Też nie mam specjalnie głowy do nazw gum tym bardziej , że jest tego towaru ogrom . Myślałem , że to coś takiego https://www.fishpoin...zt-p-17376.html bo wyglądało znajomo , a w tym i zeszłym sezonie używałem momentami intensywnie w kolorach różnych .
Napisano 14 październik 2018 - 01:04
Tomek , ta gumka to coś z Foxa ? Jakiś Mikro Fry ?
Zgadza się
Napisano 14 październik 2018 - 08:57
Taki Stefan na zakonczenie nocnego biegania za Noculakami...i 2 noce i zero kontaktu na plyciznach takze wobki czas zamknąć w szafie :/
Raz dwa trzy cztery ,chyba wiem Panie gdzie sa twoje łowne woblery...
Lina celowo rozciągnieta wokół szczytu główki na wysokosci Klenic gdzie kilka wobków zostawilem... a tym razem baran niechlujnie zamaskowal...
Pieć, sześć... kiedys tego majsterka dojade z linką w lapkach...
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych