https://www.tvp.info...dow-wedkarskich
a może macie jakieś zabawne tudzież żałosne doświadczenia.....
Użytkownik mercoss edytował ten post 11 październik 2018 - 13:44
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 11 październik 2018 - 13:43
https://www.tvp.info...dow-wedkarskich
a może macie jakieś zabawne tudzież żałosne doświadczenia.....
Użytkownik mercoss edytował ten post 11 październik 2018 - 13:44
Napisano 11 październik 2018 - 13:57
Napisano 11 październik 2018 - 14:42
Niestety często.. Za czasów wagi kamienie, śruciny do brzuszka rybki.. Przy pomiarach "naciąganie przez łamanie"..
Przynoszenie wyglądających na "wczorajsze" ryb, albo przy uśrednianiając (chu..ch) wynikach ktoś przynosi nagle rybki jak spod sztancy.. Niestety im cenniejsze nagrody tym pokusa większa..
Dlatego najlepsze te towarzyskie "o dyplom" w swoim towarzystwie
Użytkownik Krzysiek P edytował ten post 11 październik 2018 - 14:42
Napisano 11 październik 2018 - 14:44
Napisano 11 październik 2018 - 16:09
Bywają, także w Polsce zawody czy raczej może bardziej spotkania gdzie nagrodą jest dyplom natomiast nagrodę(nieraz wartościowe wędzisko) czy nagrody rzeczowe rozlosowuje się wśród uczestników. Taka formuła pod warunkiem rozgrywania na żywej rybie, bardzo mi się podoba.
Napisano 11 październik 2018 - 16:45
Napisano 11 październik 2018 - 17:04
Napisano 12 październik 2018 - 00:33
Napisano 12 październik 2018 - 06:53
Napisano 12 październik 2018 - 07:01
:-) u nas "numer na rezerwację" niestety robi się plagą. :-(.
Napisano 12 październik 2018 - 07:07
Zawody wędkarskie to patologia sama w sobie a to co opisujecie tylko potwierdza tezę.
Napisano 12 październik 2018 - 07:30
Napisano 12 październik 2018 - 07:42
Napisano 12 październik 2018 - 07:48
Napisano 12 październik 2018 - 09:24
Napisano 12 październik 2018 - 13:30
....tja...lubię zawody i to nawet bardzo...można się bawić niekoniecznie łowiąc, ale tylko na szczeblu koła, tam mam pełne zaufanie
pamiętam jedne szcególnie, a właścwie nie pamiętam 8 zawodników i zero ryb
Napisano 12 październik 2018 - 14:01
Kiedyś, dawno temu na Odrze , jakiś memoriał - zawody towarzyskie. Do wagi na koniec przyniesiono jakiegoś sumka ,kilka boleni i kleni , kilkanaście okoni 18-20 cm o barwie kawowo-piaskowej i uwaga ! Dwa okonie grubo ponad 40 cm. i tak kolorowe , że w oczy raziły.
Napisano 12 październik 2018 - 18:13
Swego czasu gdy jeszcze byłem młody i głupi oraz "nie wiedziałem o co tu kaman" .... chodziłem na zawody ...
Pewnego razu na drużynowych zawodach nocnych pewni goście przynieśli do wagi masę leszczy. I pewnie by wygrali .... gdyby .... ktoś nie zajrzał tym leszczom pod skrzela ..... były jeszcze zamrożone i z resztkami lodu...
.... chłopaki trochę źle wyliczyli czas rozmrażania i sprawa się wysypała .....
Napisano 12 październik 2018 - 19:01
Swego czasu gdy jeszcze byłem młody i głupi oraz "nie wiedziałem o co tu kaman" .... chodziłem na zawody ...
Pewnego razu na drużynowych zawodach nocnych pewni goście przynieśli do wagi masę leszczy. I pewnie by wygrali .... gdyby .... ktoś nie zajrzał tym leszczom pod skrzela ..... były jeszcze zamrożone i z resztkami lodu...
.... chłopaki trochę źle wyliczyli czas rozmrażania i sprawa się wysypała .....
Napisano 12 październik 2018 - 21:19
Zasłyszane od znajomego. Zawody muchowe,chyba na Dunajcu. Wygrywa człowiek,który łowi kilka(-naście) tęczaków z 1 dołka. Nikt inny tęczaka nawet nie widział. Znajomy rano wpuścił mu tam ze dwa wiaderka ryb...
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych