Przeborować się z sensownymi wartościami przez świat, ukonstytuowany przez irracjonalne testy z Yellowstone Angler formatujące wędkarski rynek... nie będzie łatwo, ale coś tam zostanie.
Dobrej nocy
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 30 październik 2018 - 21:41
Przeborować się z sensownymi wartościami przez świat, ukonstytuowany przez irracjonalne testy z Yellowstone Angler formatujące wędkarski rynek... nie będzie łatwo, ale coś tam zostanie.
Dobrej nocy
Napisano 30 październik 2018 - 21:45
Kiedy dojdziemy do końca tematu i wybierzemy najlepszą wędkę na lipienia i jelca, bo mi wisi pare przedmiotów w koszyku na ebayu i nie wiem na co mam się zdecydować ?
Napisano 30 październik 2018 - 21:46
Fakt, nie znam Cię..ani ty mnie. Poczytaj sobie powoli i dokładnie swoje posty...bardzo dokładnie. Nie da się ich w większości odebirac jako symaptyczne wypowiedzi. Pouczasz, tłumaczysz oczywiste oczywistości...
Mam wrażenie, że nie czytasz nawet wszystkiego co ludzie piszą. wielu się już dawno zgodziło z Toba, że miękka wędka w klasie 5 jak najbardziej się nada...a ty dalej wojujesz, rzucach nazwami, porównaniami etc. To co ma się znaleźć w poście?
Zbiorowe podziękowania za naukę?
Mój poziom agresji to minus 50. Należę do spokojnych osób. To nie wojna tylko rozmowa, ale tolerancja musi działać w obie strony.
Po co pisać, że kolor omotki nie ma znaczenia dla samego wedkowania? Tylko idiota może twierdzić inaczej...nie wędka ryby łowi.
pozdrawiam i pamiętaj, zero spiny z mojej strony.
Szacun na mieście
Napisano 30 październik 2018 - 21:47
Napisano 30 październik 2018 - 23:30
Użytkownik kleniarz edytował ten post 31 październik 2018 - 00:07
Napisano 31 październik 2018 - 00:57
Kiedy dojdziemy do końca tematu i wybierzemy najlepszą wędkę na lipienia i jelca, bo mi wisi pare przedmiotów w koszyku na ebayu i nie wiem na co mam się zdecydować ?
Wątek "Najlepsza plecionka na okonia" przekroczył już pięćdziesiąt stron. A tu nie chodzi o jakąś głupią pletkę, ale najlepsze wędzisko na Króla ryb.
Napisano 31 październik 2018 - 03:54
Moim zdaniem frustracja jest raczej po drugiej stronie. Każdy bowiem czuje, że taki Batson RX6 jest może nawet lepszy od Winstona LT - choć cena tego drugiego jest znacznie większa. Trzeba zatem dorobić jakąś ideologię do tego wszystkiego i zadeptać każdy głos, który śmiałby mówić o fizyce blanku jako o rzeczy ważnej. Czyli najważniejsze ma się stać nieważne, bo na samej fizyce to topowe kije mogłyby nie dać rady w szrankach z innymi... agatowej przelotki trzeba i akcentu jakiejś nici oraz inskrypcji kogoś tam na blanku. A nade wszystko cena, która sama w sobie jest chyba ważniejsza niż ta nitka.
Na YT jest filmik jak facet gada o nowym i starym Fenwicku wymieniając same cechy trzecio- i czwartorzędne, co więcej takie, które na ogół widać na zdjęciu. To samo dotyczy targów, opinii najlepiej pozycjonowanych w sieci. Trzyma jakiś znany muszkarz kija i ględzi o kolorze... słuchać się tego nie da, łowcy to i tak nie interesuje.
To co najważniejsze zostało zgubione... a mi jak będzie pasować akcja i ugięcie klejonki Orvisa, nie widzę kłopotu, tak więc nie o to chodzi...
Napisano 31 październik 2018 - 06:01
Wskazówką dla tych, co nie poczuli przekazu niech będzie moja niedawna rozmowa z żoną:
Młoda pyta:
- Krzysiek, widziałeś coś fajnego w sklepie?
A ja na to:
- Tak kochanie, Cantarę, Greysa GR10, Orvisa Superfine Glass i Redingtona CT
Kto zna cechy fizyczne i ceny wymienionych kijów, będzie mnie rozumiał doskonale.
Dobra Koledzy, proszę się nie obrażać, ale nie po to wstaję o 3 rano i jestem w biurze tak wcześnie, żeby pisać o wędkach. Kawa i do roboty.
Miłego dnia, szczególnie Tobie Przemku, ponieważ bardzo doceniam to, że uchyliłeś rąbka swojego wędkarstwa muchowego.
@Maverik,
Nie jesteś przecież muszkarzem od wczoraj, samodzielnie dokonaj selekcji wędek na eBayu, a co wybrałeś napisz w tym lub innym wątku - dla potomnych, żeby wiedzieli czym się kierować.
Do wszystkich:
- Nigdy bym na to nie wpadł, żeby mając markowego kija, wmawiać młodym ludziom takie pierdoły, że są to kije kilka razy lepsze od najtańszych. Jak za rok będę posiadaczem Orvisa Superfine Glass, to na pewno nie powiem nikomu, że ma szklaka 10 razy gorszego, uczciwie mówiąc jako miłośnik wędkarstwa muchowego jestem skory zapłacić 5 razy więcej za 15% więcej jakości. Ale jestem tego świadomy od samego początku i bajek pisać nie zamierzam. I świadomość przewagi na 15% nad tańszym szkłem, w niczym mi nie zabierze przyjemności wędkowania na Orvisa. Natomiast na pewno nie odbiorę tej radości 17 - 20 latkom łowiącym na Greysa GR10 - co więcej, powiem im uczciwie, że mają narzędzie bliskie fizycznej doskonałości. Tak wyglądają fakty, muchowe fakty co środę
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Napisano 31 październik 2018 - 07:18
Napisano 31 październik 2018 - 07:30
Wytrwały lans i kryptoreklama..
Napisano 31 październik 2018 - 07:34
Chłopie kup już se tego Orvis-a i przestań pie...ć
Napisano 31 październik 2018 - 08:08
Chłopie kup już se tego Orvis-a i przestań pie...ć
Jest jeszcze Echo Big Water Glass #6 i Hardy Sirrus Glass #5/6, a poza tym mam CGR-a #5 i nie mam ciśnienia hehe
Napisano 31 październik 2018 - 08:26
Napisano 31 październik 2018 - 08:31
Mi się musi podobać kolor nici,insert korek, omotki i blank nawet jak ta wedka będzie miała super fizykę to nie będę nią łowił jak mi sie nie spodoba
Wszystko pięknie, fajnie, ale jeśli Twój wybór to coś innego niż full flex to znaczy że się nie znasz i jesteś zmanipulowany przez rynek.
Napisano 31 październik 2018 - 08:32
Mi się musi podobać kolor nici,insert korek, omotki i blank nawet jak ta wedka będzie miała super fizykę to nie będę nią łowił jak mi sie nie spodoba
I nikt nie ma prawa Ci z tego powodu ubliżać Przecież to jasne.
Tym niemniej jak ktoś ma ochotę wymienić kija na jelca i lipienia, nie musi wszystkich informować o tym jaki kolor nitki mu się podoba, bo jak wejdziemy na kolory to wątek będzie miał milion podstron, a niektórzy będą musieli się o to chyba pojedynkować nad rzeką
Napisano 31 październik 2018 - 08:43
Napisano 31 październik 2018 - 08:45
Wszystko pięknie, fajnie, ale jeśli Twój wybór to coś innego niż full flex to znaczy że się nie znasz i jesteś zmanipulowany przez rynek.
Nie, nie, nie... natomiast jeśli traktujesz #3 fast tak samo jak #3 slow i uczysz tak innych, że "trójka to trójka" to wyrządzasz szkodę innym.
Jeśli zaś twierdzisz, że nie ma teorii i ogólnych zależności, namawiając innych na głupiomądry empiryzm, testowany portfelem, to też jest szkodliwe, bo zamiast 15 wędki lepiej kupić jakiś narybek lipienia i wpuścić do rzeki, dopisując to i owo do operatu w razie W.
Można mnie nie lubić za "bicie piany", "teoretyzowanie", "pieprzenie", ale jak dobrze pamiętam rok - dwa lata temu moje kwestionowanie prawidłowego opisu klas AFTMA markowych wędek było powszechnie hejtowane - na Jerku i na FFF. Dziś - używając sformułowania Sławka - nasz wędkarski świat, się z tym najwyraźniej pogodził: http://www.flyfishin...isplaytype=full
To samo będzie za jakiś czas z powszechną świadomością skośności mocy kijów w funkcji akcji do klasy AFTMA. I o stożkach przednich swobodnie klient ze sprzedawcą rozmawiać będzie. Rośnijmy zatem i bez nerwicy proszę. Do moich wniosków zbieżnych z artykułem Lefty'ego Kreh'a też ludzie podchodzili z rezerwą... https://www.scientif...ly-line-weight/ No i co z tego? Wisła płynie, słońce świeci.... łów na muchę i się nie spinaj.
Napisano 31 październik 2018 - 08:47
Wlasciciel szklanego Hardyego - koneser
Wlasciciel węglowego fasta Hardy Zenith - teletubiś.
Mam rację??
Nieświadomy muszkarz - teletubiś, a świadomy - nie. Akcja kija nie ma tu nic do rzeczy. Natomiast jak wchodziły te włókna węglowe, to niektórzy w ramach pozakupowego podniecenia, przez kilka lat pisali takie dyrdymały... nie tylko w Polsce. Szkło i tonkin wraca do łask, bo minęła epoka zachłyśnięcia się szybkimi kijami, co nie znaczy, że nie zostaną one na zawsze w dziedzictwie muchy. Ot, minęła sraczka, to wszystko.
Napisano 31 październik 2018 - 09:27
Napisano 31 październik 2018 - 10:06
"I de facto ten typowo polski profil muszkarza, czyli cały rok na nimfę, czasami na suchą, jeszcze rzadziej na streamera i prawie wcale na mokrą i daleką nimfę - najlepiej realizują wędki fast. Jakbym tak łowił na dolną, też bym pokochał fast B)"
No i tu właściwie sam sobie odpowiedziałeś na początku tego wątku. To co dla większości wydaje się oczywiste i wynika z okoliczności w jakich najczęściej łowimy dla stało się dla Krzysztofa polem walki o naprawę świata według jego wizji. A już żółta kartka, którą na samym początku dostałeś od Pawła Bugajskiego za tabelkę, powinna spowodować refleksję. No i brniesz dalej udowadniając, że 90% łowiących to jakaś bezmyślna masa podatna na marketing producentów i zestawienia na Yellowstone. Czy nas przypadkiem trochę nie obrażasz? A ja jestem zdania, że nasi wędkarze (muszkarze, spinningiści) potrafią jak mało którzy skutecznie łowić dobierając najbardziej odpowiednią metodę, sprzęt i wykorzystując do tego mózgownicę. Obojętne gdzie się znajdą. Skandynawia, Nowa Zelandia, Patagonia, Stany, gdziekolwiek. Nie musimy sobie wyjaśniać jakie są tego powody, to każdy z nas widzi i wie od lat.
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych