Z cyklu: Złapał wędkarz złotą rybkę...
No to złapał, a rybka mówi:
- wędkarzu, bądź tak dobry, wypuść mnie i daruj mi życie, a spełnię Twoje jedno, nawet najbadziej wymyślne życzenie.
Wędkarz na to: jest moda na no kill, ale jesteś wyjątkowo smacznym gatunkiem, więc nie wiem...
Rybka: zastanów się dobrze. Czy jest coś, co chciałbyś posiąść, a nie możesz tego dostać konwencjonalnymi metodami?
Wędkarz: zawsze marzyła mi się podróż nad oceanem samochodem do USA. Wybuduj wiadukt nad oceanem, abym mógł pojechać na taką przejażdżkę.
Rybka: mogę to zrobić, jednak światowa gospodarka może na tym znacząco ucierpieć, gdyż jest to związane z ogromnymi kosztami. Może masz inne, mniej wyrafinowane życzenie?
Wędkarz: no, cóż. Jeżeli nie most, to chciałbym móc zrozumieć chociaż jedną kobietę.
Rybka: No dobra, mów, skąd ma zaczynać się ten wiadukt...