a555950c5bb983a6e775e95250a2e562.jpg 44,01 KB 7 Ilość pobrań
tylko kto to sprawdzał
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 10 listopad 2013 - 11:33
Napisano 10 listopad 2013 - 12:15
A kto i co konsumuje ???????
Napisano 10 listopad 2013 - 17:54
Użytkownik Pawelek55 edytował ten post 10 listopad 2013 - 17:56
Napisano 10 listopad 2013 - 23:02
Nieomal bezludna wyspa. Siedzi na niej bardzo smutny facet z długą brodą i smętnie patrzy w dal. Niby ma ty wszystko - dach nad głową, żarcie, czasem morze jakąś butelkę rumu wyrzuci... Tylko ta samotność...
Na sąsiedniej wyspie jest kilka kobiet, wszystkie toples, uśmiechają się do niego i machają zachęcająco rękami, kręcąc kusząco kusymi spódniczkami z trawy. Popłynął by do nich, tylko te stada rekinów krążące między wyspami...
Gdy tak siedzi na plaży, wpatrzony w dal, nagle na brzeg wyłazi z wody mała zielona żabka i mówi:
- Słuchaj, jestem Małą Zieloną Żabką i spełniam życzenie. Ale dobrze się zastanów, bo spełniam tylko jedno.
Facet patrzy na żabkę, patrzy i w końcu mówi:
- Zrób mi tu mostek.
Żabka przewróciła się na plecy, z dużym wysiłkiem powyginała łapki, dźwignęła brzuszek i z plecami wygiętymi w charakterystyczny łuk powiedziała:
- Aleś se głupie życzenie wymyślił!?
Napisano 11 listopad 2013 - 11:22
Napisano 11 listopad 2013 - 14:23
- Podobno zmieniłeś pracę?
- Tak, zrobiłem to ze względów zdrowotnych.
- A co Ci dolega?
- Mnie nic, ale mojemu szefowi robiło się niedobrze na mój widok...
- Halo! Cześć kochanie.
- Gdzie jesteś ? Mówiłeś, że wrócisz do domu po trzeciej!
- Na razie tylko dwie mi dały, trzeciej nie mogę przekonać...
Motto dnia:
"Kobieto, udawać orgazm nie sztuka.
Prawdziwy mistrz udaje erekcję!"
W aptece:
- Ma pani jakiś odpowiednik viagry dla kobiet?
- Ja nie, ale obok jest jubiler i z całą pewnością znajdzie pan u niego.
- Mamusiu co byś zrobiła jak by tak tatuś nagle umarł?
- Cycki.
Tylko w Holandii z wnętrza samochodu, który przed chwilą dachował, możesz usłyszeć gromki śmiech...
Ankieter do przechodnia:
- A jaki jest pana stosunek do władz kraju?
- Wie pan, taki, jak do żony... Trochę kocham, trochę się boję, trochę chcę innej...
- Mamo ja już naprawdę nie będę miał więcej pryszczy?
- Nie synku. Już nie będziesz miał nowych.
- A dlaczego?
- Bo już nie ma miejsca.
Wchodzi matka do pokoju swoich trzech pociech:
- Dzieci, tata przyszedł w odwiedziny.
- Mój, Jasia czy Halinki?
Napisano 11 listopad 2013 - 17:47
Jaś i Malgosia od dłuższego czasu już się ze sobą bujali i w końcu Małgosia mówi, że jest gotowa. Dodała, że za kilka dni ma wolną chatę, bo rodzice wychodzą i będą mogli sobie swobodnie pobaraszkować. W międzyczasie Małgosia udaje się do wioskowej "znachorki" i pyta, jaką antykoncepcję jej poleci. Staruszka mówi: "Świńskie ucho.
Małgosia: "Ale jak to?! Świńskie ucho?!"
Staruszka: "Ano tak, Małgosiu. Każda kobieta w wiosce przed ślubem stosowała ten sposób. I ja, i moja matka, moja babcia wkładałyśmy sobie w cipkę świńskie ucho. Teraz musisz pójść do rzeźnika i sobie też takie sprawić."
Małgosia pokiwała głową i zrobiła jak poleciła jej staruszka. Rodzice zgodnie z planem zostawili wolną chatę, przyszedł Jasiu i harce się zaczęły. Nagle słychać szczęk zamku w drzwiach. Jasiu się zrywa i nagi wyskakuje przez okno. Biegnie ile sił, czuje jednak, że coś ma na ku*asie. Bez namysłu to zrywa i krzyczy: "Małgocha, pi*zda na dachu!"
Napisano 12 listopad 2013 - 00:39
Mała dziewczynka pyta matki:
- Mamusiu mogę iść popływać?
- Nie córeczko, tam są rekiny.
- Ale tatuś pływa.
- Jest ubezpieczony.
Napisano 12 listopad 2013 - 19:16
Czy wiecie jaka cecha charakteru jest u człowieka najsłabsza?
- Silna wola!
Napisano 12 listopad 2013 - 19:21
Czy wiecie jaka cecha charakteru jest u człowieka najsłabsza?
- Silna wola!
Sprowokowałeś mnie.
Wiem, że było, ale co tam, jest klasa, warto odświeżyć.
Napisano 13 listopad 2013 - 13:15
Do Warszawy przyjechał z Sosnoca ojciec z synem, wynajęli pokój w hotelu, ojciec rozpakowywał walizkę a syn w tym czasie myszkował po pokoju. W pewnej chwili krzyczy z łazienki :
- TATO!! zobacz - WANNA!
a po chwili dodaje :
- szkoda, że to nie sobota, bo byśmy się wykąpali....
Napisano 13 listopad 2013 - 14:27
Żeby trochę urozmaicić dzień, polecam uwadze wszystkich internetowy klasyk
http://www.youtube.c...h?v=1rq7tI3ajjI
Napisano 13 listopad 2013 - 16:56
Pieski kiwające główką i inne bajery na tylnej półce? W Szczecinie jeździmy na grubo, z palmą wystającą przez szyberdach
Źródło własne
Napisano 13 listopad 2013 - 20:22
Czarny humor.
Procesja pogrzebowa zmierza bardzo, bardzo powoli w stronę cmentarza.
Nic dziwnego, bo średnia wieku w pochodzie waha się między 80 a 90 lat.
Staruszki z trudem stąpają po błotnistej alejce, chwieją się na silnym wietrze,
popłakują w rękawy. Ich Marysia umarła. Nagle, na zakręcie z trumny spada wiązanka.
Wandzia schyla się, żeby ją podnieść. Nie jest jej łatwo, bo ma sztywne kolano.
Gdy w końcu udaje jej się podnieść niesforną wiązankę, Irenka wykrzykuje ze zgrozą:
- Moja droga Wandziu, co żeś Ty narobiła?! Złapałaś bukiet!
- Abramek, ja nie wytrzymam! - wykrzyknęła Sara załamując ręce. - Jak ty mogłeś połamać nowe krzesło, zepsuć nowy kandelabr?!
- Abramek, serce mnie zaraz pęknie, ty nie mogłeś się gdzie indziej powiesić?!
Napisano 13 listopad 2013 - 22:12
Jeszcze historia z zajęć z anatomii:
Asystent się pyta dziewczyny, jaki nabłonek występuje w pochwie [wiadomo: wielowarstwowy płaski]. Dziewczyna myśli, przewraca oczami i w końcu wydusza z siebie, że jednowarstwowy - po czym zdobywa się na klasyczny słodki uśmieszek. Asystent uśmiecha się szyderczo i mówi: "Nie wiem, jak bardzo udały się pani wakacje, że została tylko jedna warstwa, ale wszystkie kobiety mają nabłonek wielowarstwowy"
Napisano 13 listopad 2013 - 22:21
Napisano 13 listopad 2013 - 22:25
Nie wiem czy już było ale jak oglądałem to mało z krzesła nie spadłem
Napisano 14 listopad 2013 - 08:31
Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył - masakra. Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie - na samochody - niedowierzanie...
Rabin mówi do księdza: - To niemożliwe, że żyjemy...
Ksiądz: - No właśnie, to musi być znak od Szefa...
R: - Tak, to znak od szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili.
K: - Tak, koniec waśni między religiami...
R (wyciąga piersiówkę): - Napijmy się, żeby to uczcić.
Ksiądz wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin zakręcił i schował.
K: - A ty ???
R: - A ja poczekam aż przyjedzie policja...
Napisano 14 listopad 2013 - 14:20
Przychodzi do knajpy facet i mówi do kelnera:
- Setka i zakąska.
Kelner przynosi, gość wypija, przekąsza i mówi do kelnera:
- Chciałbym zapłacić.
- Nic pan nie płaci, na koszt firmy.
Na następny dzień przyszedł i zamówił dwie setki i zakąskę.
Chciał zapłacić ale kelner znów odpowiedział, że to na koszt firmy.
Gość więc wybrał się w niedzielę z całą rodziną do tej restauracji.
Zjedli wykwintny obiad, po obiedzie dzieci zjadły deser, małżonka wypiła wino a on zamówił pół litra.
Kiedy przyszło do płacenia, kelner odmówił przyjęcia zapłaty twierdząc, że to na koszt firmy.
Gość nie wytrzymał i pyta się kelnera:
- Panie starszy, piję i jem tutaj już trzeci dzień i jeszcze za nic nie zapłaciłem, może pan mi to wyjaśnić?
- To jest bardzo proste. Widzi pan, pod tamtą palmą tego pana i tą panią?
- Tak widzę.
- No widzi pan, to jest moja żona, a ten pan to mój szef, on pieprzy moją żonę a ja jego interes.
2 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych