[Dagon]

Weź mnie nie strasz, jutro sobota - na ryby trzeba jechać a nie użerać się z taką przypadłością

Zapalenie pęcherza to nie przeszkoda w wyprawie na rybki.  

Gorzej jak Cię dopadnie ostra biegunka połączona z gwałtownymi atakami kaszlu...

 

 

 

 

Połamania.

[Matiz992]

Zapalenie pęcherza to nie przeszkoda w wyprawie na rybki.

Gorzej jak Cię dopadnie ostra biegunka połączona z gwałtownymi atakami kaszlu...

 

 

 

 

Połamania.

 

Ale mi życzysz Dzięki

[Dagon]

Co złego to nie ja.

W ramach drobnej rekompensaty, podpowiem, że z większością dolegliwości rozprawisz się błyskawicznie sięgając po medycynę naturalną. 

 piwo i babecki.jpg   31,59 KB   5 Ilość pobrań

Użytkownik Dagon edytował ten post 08 listopad 2013 - 15:45

[Dienekes]

Darku, nie wiem ile w tej medycynie natury, ale na pewno stawia na nogi. No, przynajmniej stawia.

[Dagon]

Jaka medycyna, takie pielęgniarki.    

[skippi66]

Kobiety ryb nie łowią. Tzn. kilka razy widziałem ale to są śladowe ilości, niezauważalne. Dlatego chyba się odważę i założę wątek o kobietach z wędką w ręku i zobaczymy.

Pomysł bardzo dobry. Z daleka trąci lekką awanturką.

Użytkownik skippi66 edytował ten post 08 listopad 2013 - 16:22

[Dagon]

@skippi66 - ale wiesz, że my sobie żartowaliśmy?

Zresztą nie robi się prowokacji, krzycząc wcześniej  - uwaga! prowokacja! - teraz, to się już żadna wędkarka nie odezwie.

No chyba, że na pw oberwiesz wałkiem.

[skippi66]

A ja nie żartuję i założę. Jak się zacznie ostra jazda po kobitach ( a zacznie się jak amen w pacierzu ), w końcu któraś nie wytrzyma i się ujawni.

Choć obawiam się że nie ma tu ani jednej. Bo jak wiadomo, kobiety ryb nie potrafią łowić przecież...

[Matiz992]

Nie chcę Cie podjudzać ale nie założysz !

[skippi66]

Nie chcę Cie podjudzać ale nie założysz !

Właśnie że założę! Jutro.

Co?! Ja do baru " Smakosz " nie wejdę?! Ja nie wejdę?!!!

[Matiz992]

Czuję, że to będzie jeden z ulubionych tematów wielu użytkowników jak jakaś Pani się tam pojawi

[Dagon]

Frajda będzie po obydwu stronach.  

 zabawa_w_internecie.jpeg   107,38 KB   5 Ilość pobrań

[kmb]

Po pierwsze to na pewno nie założysz a po drugie na pewno tu nie ma żadnych kobiet ;-)

[mdziam_78]

To może taki stary kotlet pro feministyczny

Facet z kumplami ostro zapił. Wrócił do domu ostro naj... Napity. Nawet butów nie zdjął tylko koło żony legł jak niezły Bej.
Żona się zlitowała i rozebrała mężusia, ale jak to Baba postawić na swoim musiała.... wyjęła z kosza zużytą gumkę i wcisnęła mężowi w tyłek.....
Rano facet idzie pod prysznic i znajduje prezeska... Mina mu rzednie... Skończył kąpiel i idzie do kuchni na żarcie. Tam Żoneczka pyta jak minął wieczór z Kumplami?
-Z kumplami??? Ja nie mam już kumpli odpowiada facet.

[EMMS]

Żart z cyklu Wania, Hans i Włodas - jest więc trzech takich gości; coś zaczyna nagle kapać z dachu. Chłopaki dawno nie pili więc, co mieli pod ręką w to łapali i degustowali.

- To wódka! Najczystsza wóda świata! - krzyczy rozradowany Wania po pierwszej kolejce.

- Aleś ty durny, Wania! Przecież to whisky! - zbeształ go Hans, chlapnąwszy szklaneczkę "skapki".

Polak jako jedyny po "złapaniu" płynu przyjrzał mu się i mówi:

- Mój Azor znowu jest na dachu i szcza!

Użytkownik EMMS edytował ten post 08 listopad 2013 - 22:15

[EMMS]

A z beczki "żony i panie nasze najcudniejsze":

 

Spotyka się trzech kumpli, siedzą sobie przy piwku i debatują o tym, jak dużym nieszczęściem są dotknięci.

"Mojej starej się poj******ło we łebie! Chce zrobić prawo jazdy na traktor! Po co jej to skoro nie mamy traktora!" - mówi pierwszy.

"Moja ma chyba to samo, tyle tylko, że chce zrobić prawko na TIRa z naczepą" - dodaje drugi i pociąga łyka piwa.

"A mojej to już zupełnie odj****ło!" - krzyczy trzeci. "Chce jechać w delegację".

Po wylaniu wszystkich żalów trwa burza mózgów, chłopaki się naradzają i w końcu dochodzą do wniosku, że skoro żony cierpliwie zawsze znoszą ich kaprysy, oni w końcu pozwolą paniom zrealizować swoje zachcianki. Spotykają się w tym samym gronie, około tygodnia po rozpoczęciu operacji "Dzień Dziecka".

"Moja żona wróciła do normy po tym swoim prawku!" - mówi pierwszy.

"Ba, u mnie jest nawet lepiej niż przedtem!" - krzyczy drugi.

"Panowie, a mojej to już zupełnie odj****ło! Wchodzę do pokoju, ona pakuje walizkę w delegację. Patrzę przez ramię, a walizka cała wypchana condomomami. Na co jej condomy - przecież ona nie ma kutasa!" - mówi trzeci.

[piotro82]

Lew zaprosił wszystkie zwierzęta na polanę i mówi:
- Zebraliśmy się tutaj.
A żaba na to:
- Zebraliśmy się tutaj.
Lew - Aby omówić ważne sprawy.
Żaba - Aby omówić ważne sprawy.
Lew - Ale najpierw musimy wyje*ać to zielone paskudztwo.
Żaba się odwraca i mówi:
- Krokodyl, wypier*alaj!

[skippi66]

Siedzi dwóch facetów w barze. Mówi jeden do drugiego:

- Wiesz, wczoraj nawet miałem ochotę wrócić wcześniej do domu, kupić żonie kwiaty i perfumy, zaprosić ją na kolację do miasta... Ale potem pomyślałem: a na cholerę mi to!

[pipczento2002]

Z cyklu: Złapał wędkarz złotą rybkę...

No to złapał, a rybka mówi:

- wędkarzu, bądź tak dobry, wypuść mnie i daruj mi życie, a spełnię Twoje jedno, nawet najbadziej  wymyślne życzenie.

Wędkarz na to: jest moda na no kill, ale jesteś wyjątkowo smacznym gatunkiem, więc nie wiem...

Rybka: zastanów się dobrze. Czy jest coś, co chciałbyś posiąść, a nie  możesz tego dostać konwencjonalnymi metodami?

Wędkarz: zawsze marzyła mi się podróż nad oceanem samochodem do USA. Wybuduj wiadukt nad oceanem, abym mógł pojechać na taką przejażdżkę.

Rybka: mogę to zrobić, jednak światowa gospodarka może na tym znacząco ucierpieć, gdyż jest to związane z ogromnymi kosztami. Może masz inne, mniej wyrafinowane życzenie?

Wędkarz: no, cóż. Jeżeli nie most, to chciałbym móc zrozumieć chociaż jedną kobietę.

Rybka: No dobra, mów, skąd ma zaczynać się ten wiadukt...

[mdziam_78]

To może taki o życzeniach.
Misiek i zajączek idą przez las. Nagle znajdują karafkę, a w niej Dżina, który w zamian za wolność oferuje każdemu po trzy życzenia. Umawiają się, że będą mówić życzenia po jednym.
Misiek zaczyna pierwszy:
- chciałbym mieć wielki interes;
Zając:
- chcę czerwony kask;
Misiek:
- chciałbym chcieć i móc 24h na dobę non stop;
Zajączek:
- chcę motor;
Misiek:
- a na koniec chcę żeby wszystkie pozostałe niedźwiedzie w lesie były chętnymi i napalonymi samicami.
Zajączek, odpala motor i zakłada kask, mówi ostatnie życzenie:
- chcę żeby misiek był gejem.
PUF PUF PUF
Stały się wszystkie życzenia