Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

ZEGRZE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5927 odpowiedzi w tym temacie

#601 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2428 postów

Napisano 24 październik 2007 - 13:23

W temacie kłusowania - wszyscy sa bardzo grzeczni, dopóki nie podhaczą suma na pogłębiarce. Wtedy sru go do łodzi - w końcu jeszcze sezon, do stanicy żeby skitrać w bagażniku i wracają na miejscówkę po jeszcze.

To jest juz zawodowe...budy i knajpy biora sumy z pocalowaniem reki za niemale pieniadze. :(


#602 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 24 październik 2007 - 13:43

Widzieliśmy akcję takiego skurczybyka w sierpniu. Wtarmosił sporego suma na łódkę i dał długą do przystani. Założyłem się wtedy z kumplem, że zaraz wróci. Tzn. kolega wierzył w ludzi: twierdził, że człowiek złowił komplet i jedzie do domu... Oczywiście, wygrałem.

W Polsce, jak ryba gryzie (choćby i odbytem), to ma przesrane. Każada ilość jest dobra, a żadna nie wystarczy. Wstyd przyznać, ale podobnie zachowują się czasem nawet koledzy, których zabieram na łódkę. Moje prośby zdają się na nic. Obiecuję sobie, że to już ostatni sezon. Nie będę sprzedawał moich miejscówek i ryb cymbałom...



#603 OFFLINE   Robson73

Robson73

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Hudziak

Napisano 24 październik 2007 - 18:06

Ostatnio miałem podobny przypadek, ale na mojej łódce nie ma zmiłuj, ja rząde :lol: kolega z łzami w oczach wypuszczał szczypaka 90cm, a żona zabroniłą mu ze mną jeździć na ryby ;) ,
dużo wody jeszcze upłynie, zanim zmieni się mental i sami wędkarze zauważą że sami kopią sobie grób. Na zawodach na łódce ze mną był starszy jegomość z mazur, na emeryturce codziennie na rybach, ale żywemu nie przepuści, mówił że w sezonie to nawet 500 szczupaków łowi, oczywiście wszystkie bierze, bo jak nie on, to rybacy, a jak nie rybacy, to kłusole :huh: Dziekuje ale na mazury juz mi się odechciało jechać :wacko:
Myśle że to pokolenie musi naturalnie wymrzeć, podobnie robił mój dziadek, wszystko wymiarowe w łeb i do wora, obojętnie czy jedna czy sto sztuk, tego już nie da się zmienic, może nasze dzieci... ja widzę światełko w tunelu, trzeba inwestować w młodych :D

#604 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 25 październik 2007 - 10:07

Widzę, że jesteś optymistą B)

W tym roku wypłynąłem na ZZ z kolegą 15.08. Jak spywaliśmy około 13, w stanicy była ciekawa ekipa. Wyglądali, zachowywali się i mówili, jakby byli tuż przed, w trakcie lub po wyroku. Wzięli od bosmana, z którym się najwyraźniej dobrze znali, po kilkanaście karasi dłoniaków i rozpijając pierwsze flaszki popłynęli na sumy. Nie sądzą aby można było wyegzekwować od tego typu ludzi przestrzegania przepisów, a tym bardziej norm etycznych. Jest bardzo prwadopodobne, że zaszczepią takie wzorce swoim dzieciom.

Wtedy (po raz kolejny) odczuliśmy silną potrzebę odizolowania się. Nie ukrywam, że to przyspieszyło naszą decyzję o zakupie własnej łodzi...

#605 OFFLINE   Robson73

Robson73

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Hudziak

Napisano 25 październik 2007 - 20:52

Widzę, że jesteś optymistą B)
Jest bardzo prwadopodobne, że zaszczepią takie wzorce swoim dzieciom.


Tak jestem :mellow: , cóż innego pozostaje, ale właśnie o takie dzieciaki chodzi, żeby pokazać im że można inaczej, one często szybciel łapią i potrafią wyciągać wnioski, niż ich podpici tatusiowie, których rozwój intelektualny zatrzymał się w przedszkolu.


#606 OFFLINE   Robson73

Robson73

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Hudziak

Napisano 27 październik 2007 - 20:12

:mellow: :mellow: :mellow: Włąsnie się dowiedziałem że służbowo muszę odwiedzić Serock :lol: :lol: :lol: , w poniedziałek będe wolny po 11.00, wtorek mam wolny do wieczora ;)
Ktoś z Kolegów wybiera się na rybki? Na pewno pomęcze sandaczyki z opadu, bo na rajdy nie będe miał spalinówki tylko elektryczka. Gryzło coś zębatego dzisiaj?

#607 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 28 październik 2007 - 14:53

Dzisiaj z Piotekiem @HUNTER-em vel Casterem wyrwalismy sie na pare godzinek. Tłok na wodzie był że szok - aż dziwne że tam coś jeszcze pływa. Ale po rybce zaliczyliśmy, Piotrek szczupaka ja bolenia. Pogoda śliczna.
Na wodzie spotkalismy @jansa wiec była okazja poznać w realu kolejnego sympatycznego jerkbaitowicza :D

Przy okazji Piotrek wyszedł z pomysłem, czy by nie zorganizaować na wiosne jakiegoś spotkania jerkbaitowiczów - zegrzyniaków? Jak widać po tym wątku, troche już nas jest na ZZ, więc można by jakieś spotkanie zorganizować - moim zdaniem pomysł dobry, ale nie wiem co na to inni.

Pozdrawiam

#608 OFFLINE   HUNTER

HUNTER

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 256 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 28 październik 2007 - 18:03

a oto owy bolek



Załączone pliki



#609 OFFLINE   -YAN-

-YAN-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 736 postów
  • LokalizacjaPruszków

Napisano 28 październik 2007 - 18:19

@ Friko @ HUNTER fajnie że mogliśmy poznać się w realu i to do tego na wodzie.Chcę wam powiedzieć że jednak miałem nosa jeśli chodzi o pogodę i brania na tym dołku gdzie się rozstaliśmy między 14- tą a 15 -tą eldorado 16 sandaczy w przedziale 35 - 55 cm dosłownie co rzut to ryba , O 15-tej studnia. Zabawa przednia jutro powinno być podobnie jak na mojego nosa.
Jans

#610 OFFLINE   maroni

maroni

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 64 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 28 październik 2007 - 21:05

Dzisiaj po ZZ to sandacze chyba w kaskach pływały, łódek na gęsto stało na korycie, jakiś facet złapał szczupaka 102 cm ale niestety go nie wypuścił :(

#611 OFFLINE   Robson73

Robson73

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Hudziak

Napisano 28 październik 2007 - 22:45

@Jans, normalnie miód na moje uszy :lol: też mam nadzieję że jutro będą gryzły, jednak spadło ciśnienie włąśnie ok 14-15 i pewnie dlatego się na chwilę ruszyły.

Załodze Cortinki, gratuluje połowu :D

#612 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 październik 2007 - 07:51

Jestem jak najbardziej za wiosennym zlotem/spotkaniem :D .



#613 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 październik 2007 - 12:04

Nam metrówki nadal nie biorą. W sobotę znowu przeżyliśmy najazd zawodników – komercyjne w „13” i zawody koła w „4”. Dzięki Bogu (i wstaniu o czwartej rano) udało się nam dostać łódkę. Początki były niezłe. Pierwsze ryba padła chyba ok. 7.30. Choć wielkością nie powalała na kolana, zapowiadała dobre brania. Podobnego, nieco mniejszego glutka złowiłem na sam koniec.

Załączone pliki



#614 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 październik 2007 - 12:05

Tego dnia padł jednak jeszcze mniejszy szczupak na… Whitefisha 18. Co ciekawe, z przełyku wystawało mu pół metra plecionki z krętlikiem i kawałkiem żyłki. Jak widać głupotę miał w genach. Obcięliśmy to świństwo jak najkrócej się dało, być może ratując mu życie.

Załączone pliki



#615 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 29 październik 2007 - 12:07

Największą rybą okazał się drugi z kolei scubeł – 75cm, ślicznie wybarwiony, ale niezbyt wojowniczy i strasznie chudy, jak na tę porę roku.

Mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie pora na większe. Do konkretnych przymrozków już niedaleko. Chyba, że szukamy ich w złych miejscach…

Załączone pliki



#616 OFFLINE   Robson73

Robson73

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Hudziak

Napisano 29 październik 2007 - 16:52

Witam, dzisiaj zagościłęm na łodzi Huntera :( , potrolowaliśmy troszkę w kierunku zapory, na pierwsze branie nie musiałem długo czekać, jednak z powodu zbyt miekkiego kija ryba spadła po minucie holu :( , jednak Hunter użyczył mi wędkę swojej kobiety, a ja byłem tak nieuprzejmy, że po 5 min. wyholowałem tym razem skutecznie, kolejnego szczupaczka, jednak rozmiar... sami zobaczcie B)
Później, juz niestety nic się nie działo, stanelismy nawet na chwilę na Jansowej dziórze i Hunter miał nawet jedno pstryknięcie, jednak nie zaciete.
Na koniec wymienilismy się szczęśliwymi woblerkami, jutro akcja sandacz <_<
Dzięki Hunter, za miłe towarzystwo i do następnego razu..

Pozdro.
Robson

Załączone pliki



#617 OFFLINE   Robson73

Robson73

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Hudziak

Napisano 29 październik 2007 - 17:04

W tygodniu, od poniedziałku do piątku jest zdecydowanie spokojniej. Wtedy można nałowić i napatrzeć się do woli, bo ZZ to naprawdę kawałek pięknej wody.


Na dołkach za mostem naliczyłem ok 50 łodzi :huh: ,a na stanicy słyszałem od spływających, że nawet 2 sumy padły ok 1m, niby zapięte za pysk :wacko: i dużo krótkich sandaczy :(
Chciałem tam nawet jutro płynąć, ale nie wziąłem kasku :lol:
poszukam jakieś spokojniejsze kejtrowe dołki ;)

#618 OFFLINE   wig20

wig20

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 październik 2007 - 20:06

Właśnie wróciłem znad Zegrza.....ponad 40 łodzi na dole przy moście, widok mocno przygnębiający :( :( :( wszyscy jednym rytmem....raz-dwa-trzy -wolny opad....i tak przez parę godzin !!!! Ło matko !!! Owszem sporo sandacza złowiono, ale większość to 1-2kg, widzieliśmy także jednego 4kg i szczupaka koło 3kg. Ogólnie sandały zagryzają, ale rozmiarowo nie wygląda to najlepiej. Ale jak te niewymiarki muszą być skłute :huh: Od mostu do zapory pustka, ani jednej łódki, trafił się esox pod 2kg i kilka okonków na trok, przy moście w Wierzbicy dwa szczupłe 57cm i 65cm. Jutro pewnie znów oblężenie Zegrza bo tylko kilka dni zostało do zakazu strefowego. W kole 13 dwóch policmajstrów mierzyło wszystkie przywożone ryby....i tak trzymać !!

#619 OFFLINE   HUNTER

HUNTER

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 256 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 październik 2007 - 16:37

jutro chyba popłyne jak pogoda pozwoli i zdrowie nie będzie dokuczać... :angry:
może potroluje za szczupkami...

#620 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 31 październik 2007 - 07:53

Ależ ja nienawidzę tego bajzlu... Na wymioty mi się zbiera. W czerwcu i lipcu sandały też biorą, wczesną jesienią również można połowić. Ale prawdziwe oblężenie następuje tuż przed początkiem okresu ochronego, bo ryba gromadzi się w dołach i jest największe prawdopodobieństwo, że się coś (szczególnie wąsatego) podhaczy.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych