ZEGRZE
#621 OFFLINE
Napisano 31 październik 2007 - 13:50
1. Żerowanie zewnątrzustrojowe - znaczy oralne... od wiosny do jesieni, gdy jest aktywny, znaczy ustawia się przodem.
2. Żerowanie wewnątrzustrojowe - znaczy analne... czyli zimą, gdy nie jest aktywny, np. w czasie snu, znaczy ustawia się tyłem.
Takie jest życie!
#622 OFFLINE
Napisano 31 październik 2007 - 15:22
odnośnie bajzlu to fakt jest,
ale po kolei...
popłynąłem w stronę zapory pod mostem wśród tłumu łodzi jeden wędkarz wyciągnął szczupaka tak na oko 80-90 cm, oczywiście ryba wylądowała w łodzi. nie chciałem patrzeć jak skończy żywot ....popłynąłem dalej. na miejscówkach rozpocząłem trolla, podniosła sie fala, więc popłynąłem pod brzeg i tu zaczęły sie kłopoty z łodzią (coś mi sie psuje ładowanie). musiałem wyłączać i uruchamiać. koszmar, ale nie to mnie ostatecznie dobiło.... mijał mnie wędkarz, który soczystą polszczyzną z licznymi przerywnikami na k...a omówił dzisiejszą pogodę (meteorolog sie znalazł) i pochwalił mi sie że trafił dziś tylko suma i to jednego....pokazał mi ono monstrum na solidnym ciągnięte łańcuchu miało może 80 cm.równając do poziomu w myśl wojskowego hasła równaj do najlepszych wyraziłem swoją opinię o trofeum i jego łowcy w podobnym tonie, nie sądzę by dotarło do zakutego łba, ale...pogromca odpłynął a ja zająłem sie przeglądem maszyny. nie miałem już ochoty na dalsze łowienie głupota ludzka i złośliwa elektronika zmusiły mnie do powrotu do portu... mam dość chyba czas na wyciągnięcie łodzi... nie tylko z powodu usterki...mam dość tego roku, gdy tak trudno o rybę a oszołomstwo masakruje nadal i tak bardzo skromne zasoby...
#623 OFFLINE
Napisano 31 październik 2007 - 15:24
#624 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2007 - 23:02
W większości łowione sa ryby podwymiarowe, sporadycznie wymiarowe lub pojedyńcze większe. Ja również nie połaowiłem, na moim dołku zdala od tego bałganu, po 6 sandaczyku (40cm-trowym) przerzuciłem się na większe przynęty, maluchy podskubywały, le nic większego nie trafiłem W przyszły czwartek i piątek zanów odwiedzę stolicę , może kabany już się ruszą
Pozdro.
Robson
Załączone pliki
#625 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2007 - 23:14
Witam, dzisiaj jeszcze chyba mogą szarpać We wtorek za mostem było ponad 60 łódek, na jednej to nawet 6 osób
nie wiem co Was tam ciagnie by łowic w tak koszmarnych warunkach...podziwiam Was.
#626 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2007 - 23:20
I tak trzymać.
#627 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2007 - 23:24
#628 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2007 - 11:43
Nic mnie nie ciągnie, nie łowię jesienią na pogłębiarce, tylko w swoich miejscach. Podobnie Hunter, Jansa też widuję gdzie indziej. Z tego co widzę Robson również łowił po drugiej stronie mostu, w okolicach krzyża. Myślę, że większość osób piszących w tym wątku unika klimatów burdelowo-kłusowniczych...
W listopadzie na zbiorniku będzie już pustawo, zaczęła obowiązywać strefa, to skończyła się rzeźnia.
A jeśli masz na myśli ZZ jako taki... To kawał wody. Jeżeli ktoś lubi łowienie z łodzi a nie ma własnej jednostki i mieszka w W-wie i okolicach - najłatwiej wypożyczyć ją właśnie tu. A jak już się raz zacznie... - wiesz, inercja czyni cuda
#629 OFFLINE
Napisano 02 listopad 2007 - 14:43
#630 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2007 - 16:22
#631 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2007 - 19:46
#632 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2007 - 10:14
No i piwka mozna się legalnie napić...
A przy tej pogodzie - to wódeczki.
Moi znajomi z Olecka donoszą, że szczupaki dobrze brały w okresie 1 - 4 listopada i tuz przed... Człowiek przegapił, zamiast jechać do nich na ryby - podziwiałem jakieś groby teściowej i inne kurhany rodzinne.
Podobno najlepiej zębate biorą, gdy płycizny pokryją się lodem... Brrr. nie wiem czy się zdecyduję na kilkudniowy wypad na Mazury w takiej scenerii...
Słaby ze mnie człowiek...
#633 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2007 - 10:19
A z brzegu to najłatwiej wilka złapać Choć muszę przyznać, że zeszłego lata mój kolega łowiący z opaski WTW miał piękne wyniki (sumki i sandacze).
#634 OFFLINE
Napisano 11 listopad 2007 - 22:04
#635 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2007 - 08:43
PH14F chodzi bardzo podobnie do starego PH12F ale nieco głębiej. Dziobanie dna na głębokości 4,5-5m to dla niego żaden problem, co może mieć znaczenie w czasie łowienia zegrzyńskich sumów. Bez problemu powinien skusić aktywnie żerującego szczupaka na wodzie 6+. Tym razem jednak szczupłe nie rwały się do boju, stały przyklejone do dna (pijawki!) i trzeba było sięgnąć po PH12SDR. Ten wobler również pracuje podobnie do swojego mniejszego odpowiednika. Pływa pod sporym kątem i ma długi ster – dzięki temu przy dziobaniu o dno nie łapie na przednią kotwicę śmieci. To ważne przy penetrowaniu łowisk o zmiennej głębokości i urozmaiconym dnie. Dzięki swojej budowie bez problemu schodzi na głębokości 7+.
W przyszły weekend przetestuję PH14SDR. Może on pozwoli mi się dobrać do większych zębaczy
Załączone pliki
#636 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2007 - 13:06
A co do Percha to nie watpie w jego skuteczność
#637 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2007 - 11:20
ale generalnie chciałem o czymś innym , jestem przerażony tym jak dorośli ludzie , przy dzieciach łapia kruciaki , biegają z nimi do samochodów, szarpia z brzegu- i nie ma na to zadnej siły
ja przynajmniej nie znam i napewno nie zaingeruje już nigdy wiecej w takie żeczy przy pomocy policji. w wakacje zgłosiłem , w kłusownictwo na sniardwach na policje , i coś mi sie wydaje że w tej sprawie to ja bedę oskarzony- chba trafiłem na znajomych prokuratora...
#638 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2007 - 11:52
byłem w niedzielę , w trolu nic nie trafiłem ,stanełem na trochę przy basenie w serocku miałem kilka brań , jednego nawet miałem na wieszchu ale syn mi go podbierakiem wygrzmocił, brały całkiem niezle - umiejetnoiści nie starczyło.
ale generalnie chciałem o czymś innym , jestem przerażony tym jak dorośli ludzie , przy dzieciach łapia kruciaki , biegają z nimi do samochodów, szarpia z brzegu- i nie ma na to zadnej siły
ja przynajmniej nie znam i napewno nie zaingeruje już nigdy wiecej w takie żeczy przy pomocy policji. w wakacje zgłosiłem , w kłusownictwo na sniardwach na policje , i coś mi sie wydaje że w tej sprawie to ja bedę oskarzony- chba trafiłem na znajomych prokuratora...
@szwagier - problem kłusownictwa istnieje - wszyscy widzą - nikt jakoś nie kwapi się tego rozwiązać czy temu zapobiec - cóż, weźmy sprawy w swoje ręce i nad wodę zamiast z wędką jedźmy z karabinem ... jedyny racjonalny sposób na eliminację kłusownictwa A tak na poważnie - u nas jeszcze DŁUGO, bardzo DŁUGO będzie społeczne przyzwolenie na tego typu praktyki (kłusownictwo)...
#639 OFFLINE
Napisano 03 luty 2008 - 03:56
#640 OFFLINE
Napisano 03 luty 2008 - 10:36
to jest tylko następna przyczyna by olać PZW i jego wszelkie inicjatywy i pomysły
ja tam nie zapłacę...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych