___________________
Dziękuje bardzo, niech wam bóg w rybach wynagrodzi Udało się! potrząsłem, ustawiłem zadkiem ku górze i gra gitara, odlewy bez skazy.
Dobranoc :]
Użytkownik Adam L. edytował ten post 19 wrzesień 2014 - 22:26
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 19 wrzesień 2014 - 21:04
Użytkownik Adam L. edytował ten post 19 wrzesień 2014 - 22:26
Napisano 20 wrzesień 2014 - 00:02
Adamie nie musisz potrząsać formą choć właściwie ani to pomoże ani przeszkodzi więc jak wolisz .
Natomiast stawiając formę pionowo umożliwiasz wzrastającej piance wypchnięcie przez szczelinę pęcherzyków powietrza . Ma to znaczenie zarówno przy wykonywaniu dużych woblerów jak i małych . Większa ilość mieszaniny wytwarza wyższe ciśnienie które tak potrafi ścisnąć pozostałe w formie powietrze ze pianka po prostu je wchłonie . Ale przez to będzie miała niejednorodną strukturę , czyli pęcherzyki w środku . Mogą one wpłynąć negatywnie na powtarzalność pracy gotowych już woblerów , choć może właśnie taka niedoskonałość spowoduje ze uzyskamy nieprawdopodobnie łowny egzemplarz .
Ps. Widzę ze się spodobało Baw się bo o to w tym chodzi .
Pozdro z Oławy .
Napisano 22 wrzesień 2014 - 10:04
Napisano 24 listopad 2014 - 22:03
Napisano 24 listopad 2014 - 22:11
Napisano 25 listopad 2014 - 10:18
Napisano 25 listopad 2014 - 11:44
Panowie mam problem przy lakierowaniu korpusów lakier wyrzera mi piane co mam robić ? Z góry dziękuje za pomoc
Takiego przypadku jeszcze nie miałem. Chyba, że piana do okien, ale na to szkoda czasu i "piniędzy" . Normalnego systemu dwuskladnikowego lakier nie ruszy, przynajmniej typu, harzlack, domalux, lakiery samochodowe.
Napisano 25 listopad 2014 - 13:33
O kurde, używałem różnych lakierów hartzlack'a, domaluxa, jakiego do parketów NN i nigdy taka sytuacja nie występowała.
Powiedz nam dokładnie co to za piana?
Napisano 25 listopad 2014 - 17:35
Użytkownik ferrox edytował ten post 26 listopad 2014 - 08:26
Napisano 09 grudzień 2014 - 08:53
Przymierzam się do zrobienia swojej pierwszej formy i przestudiowałem już cały wątek (kilkakrotnie), teorię już mniej więcej znam i jestem dobrej myśli. Jeszcze nie zacząłem odlewać a już chciałbym się podzielić czymś co być może komuś pomoże na początku. Szukałem informacji na temat mieszadełka, na forum znalazłem trzy: od Hariera (z drutu, gdzieś w tym temacie), od KubaS'a (z wkrętu i połówki jednogroszówki, jego filmiku o odlewaniu, i od Judo1988 (też w tym temacie - solidne, chyba zespawane mieszadła). Jako, że nie do końca wiedziałem jak wykonać podobne mieszadła, musiałem wymyślić coś samodzielnie. Padło na aluminium i końcówki (dwa rodzaje) z Dremela.
A oto efekt:
20mm i 25mm
I pierwszy test na wodzie:
https://www.youtube....h?v=tmTXcf60hIs
https://www.youtube....h?v=AeCEPU16yvQ
Zapomniałem jak to się robiło żeby można było odtworzyć film na forum...
Mam nadzieję, że komuś się przyda. Przy okazji spłacam malutki procent długu wobec tych, dzięki którym wiem jak zacząć tę zabawę
Pozdrawiam
Użytkownik Pasta edytował ten post 09 grudzień 2014 - 09:05
Napisano 09 grudzień 2014 - 10:25
Kiedyś jak wymieniałem pompę w aucie to wirnik miał taki kształt . Szczerze to życzę powodzenia przy mieszaniu tym pianki, najlepsze jest najprostrze. Zaklei Ci się to jak diabli. Piana ma być wymieszana bez bąbli powietrza ! A kolega stworzył machinę do napowietrzania .
Napisano 09 grudzień 2014 - 10:33
Kiedyś jak wymieniałem pompę w aucie to wirnik miał taki kształt . Szczerze to życzę powodzenia przy mieszaniu tym pianki, najlepsze jest najprostrze. Zaklei Ci się to jak diabli. Piana ma być wymieszana bez bąbli powietrza ! A kolega stworzył machinę do napowietrzania .
Czyli dobrze ze chciałem sie pochwalić, bo juz na starcie byłaby porażka;) jakieś propozycje co do kształtu? mniej skomplikowany (mniej załamań)?
Napisano 09 grudzień 2014 - 10:45
Napisano 09 grudzień 2014 - 10:50
Ja od zawsze używam zwykłego zagietego na kwadratowo drutu, nie zauważyłem żeby cokolwiek niedobrego się dzialo z pianą. Wstawię wieczorem zdjęcie
Takie mieszadełko masz jednorazowe, czy czyścisz je po każdym użyciu? Tez o tym myślałem tylko uchwyt w Dremelu mam na 3mm, wiec takie rozwiązanie tylko do wiertarki lub wkrętarki... drut 1mm lub 1,2mm nie wygina sie przy wysokich obrotach?
Napisano 09 grudzień 2014 - 11:01
Czyli dobrze ze chciałem sie pochwalić, bo juz na starcie byłaby porażka;) jakieś propozycje co do kształtu?
Na pewno tym wymieszasz na siłe zrobisz to wszystkim. Tylko nie o to chyba chodzi. Przy pianie sporo rzeczy odgrywa rolę. Zrobić dobra kształtkę nie jest wcale takie proste o czym się przekonasz. Ja po kazdym wymieszaniu wycieram mieszadło, a i tak coś zostanie. Przy Twoim byłaba masakra. Polecam drut o przekroju 2mm. Powodzenia
Napisano 09 grudzień 2014 - 11:08
Na pewno tym wymieszasz na siłe zrobisz to wszystkim. Tylko nie o to chyba chodzi.
Wiadomo, chodzi o to żeby było dobrze. Jak wczoraj robiłem to mieszadło to też się zastanawiałem jak ja to później wyczyszczę...
Napisano 09 grudzień 2014 - 11:15
A mnie wpadł kiedys w rece mały blender do capucino, wczesniej mieszałem dremelem z jąkąs końcówką w kształcie smigiełka własnej roboty. Było w miare ok ale i tak chyba za bardzo napowietrzałem piane
i moze to nie kwestia końcówki ale obrotów które były zbyt duze. W tym dremelku do kawy, odciąłem końcówke powyginałem drucik i jest super. Obroty ok. 1000-1500 wiec chyba tyle ile zalecają
producenci do mieszania piany no i bardzo poręczny. Oczywiście jeśli ktoś miesza jednorazowo wiecej pianki (ma formy wielogniazdowe) to moze nie bardzo się nadaje, ale do zalania 3-4 gniazd wobków ok. 7-8cm
jest super no i cena chyba z 15zł
Napisano 09 grudzień 2014 - 11:26
Tak, dokładnie.
Napisano 09 grudzień 2014 - 11:43
Takie mieszadełko masz jednorazowe, czy czyścisz je po każdym użyciu? Tez o tym myślałem tylko uchwyt w Dremelu mam na 3mm, wiec takie rozwiązanie tylko do wiertarki lub wkrętarki... drut 1mm lub 1,2mm nie wygina sie przy wysokich obrotach?
Wycieram papierkiem po każdym użyciu, wbrew pozorom nie sprawia to większego problemu. Ja mam z cieńkiego drutu i troszkę się wygina przy większych obrotach ale to nie problem. Mieszam w otwartej strzykawce, po wymieszaniu wsadzam tłok, wypuszczam powietrze i zalewam formy.
Tak to wygląda u mnie.
Bez tytułu.jpg 7,36 KB 15 Ilość pobrań
Genralnie zabawa z piana nie jest taka prosta jak może się to wydawać, sporo piany musi upłynąć żeby zacząć jarzyć co z czym się je... Pozdro
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych