Mysle ze problem lezy w cenie orginalnych zestawow do serwisowania
Jak najbardziej się z tym zgadzam.
Natomiast jest druga strona tego medalu czy może inaczej drugie dno. Przykładowo jakieś łożysko niczym nie wyróżniające się w produkcji jakiejś dobrej firmy kosztuje powiedzmy 50 zeta. Ale jeśli to samo łożysko jeśli będzie opakowane w pudełko z napisem Yamaha oraz dopiskiem outboard jego cena magicznie wzrasta 5 krotnie. Materiał, cykl produkcyjny i wszystkie inne po drodze tematy, są tak samo kosztowne w jednym i drugim przypadku to skąd taka różnica w cenie ?. I z wszystkim dokładnie tak jest co ma dopisek outboard, Nie tylko. W innych dziedzinach które nie są pospolita masówką dla mas jest dokładnie to samo. Sztucznie zawyżona cena jak by to był prom kosmiczny, a nie normalny w wykonaniu detal - masówka.
Jak by porównywalna lichwa działała w np. w zakładach produkcji samochodów - jeździli byśmy jedynie psimi zaprzęgami .
Dodatkowo jak popatrzyć teraz na inżynierię i jakość tego "outboard na ryby" czyli 5-15 HP co wyżej na fotach @Tresor wrzucił i co ludowi serwują za ciężką kasę, to ja wymiękam. Kupiłem kolejny silnik z ubiegłego stulecia tym razem Yamahę 2T i to już ze mną zostanie do końca. Wolę włożyć grosz jak będzie trzeba w remont prawdziwej Hondy czy Yamahy zrobionych jeszcze przez inżynierów dla ludzi, a nie księgowych dla wyciągania kasy w salonie i na serwisie. Na resztę gadania szkoda czasu i nerw.