[Jozi]

Nie bardzo zrozumiałem. To k...stwo to łozysko jednokierunkowe?  Co to "da igual" ?

 

Temat generalnie dotyczy zwykłych kołowrotków.

Z mojej strony temat smarowania/niesmarowania/oliwienia/nieoliwienia oporówek w kołowrotkach sie wyczerpał.  W multikach to jest inny temat. Napisałem to , co podpowiada mi doświadczenie.Teraz wstrzymam sie z dalszą polemiką i z uwagą zaczekam na rozwój wątku.

Ze szczególną uwagą będę śledził wpisy praktyków:  kolegów @Józef Lesniak i @Zorro

Andrzej a nad czym tu deliberować.W korbkach shimano pisze wyraźnie na oporówce no grease- czyli nie smarować.Najlepszym rozwiązaniem jest przemycie oporówki w benzynie z dodatkiem nafty-zabieg pewny i skuteczny pod względem utrzymania czystości i lekkiego smarowania.Jeżeli jest inaczej niech mnie Józek poprawi, Pan Tomasz również.Ostatnio dostałem od kolegi daiwę po serwisie w Niemczech.Ból głowy, serwisant chyba miał smar w spraju bo tak zamazanej oporówki dawno nie widziałem.Nie myłem jej tylko czyszczenie ręcznikami papierowymi.Efekt póki co nie przepuszcza.Jak będzie nad wodą, czas pokaże.

[jurass]

Widzę, że temat smarowania/oliwienia oporówki jest podzielony. NO Grease (bez smaru !). Niektóre smary mogą wchodzić w reakcję z plastikiem oporówki, widocznie może tak być w przypadku kołowrotka Shimno. Może ma to też inne znaczenie, szybsze zużycie, a przecież producentowi o to chodzi. Ja stosuję olej silikonowy, który jest neutralny w przypadku plastików i gum.  Dwie trzy krople powodują, że łożysko jest nasmarowane i nic się nie zacina. Zgadzam się,  smar szczególnie ten gęsty spowoduje w niektórych konstrukcjach, że sprzęgło nie zadziała prawidłowo. Ja oliwie  i smaruje moje kołowrotki a one pracują cicho i płynnie.  

Użytkownik jurass edytował ten post 13 luty 2014 - 08:38

[krzychun]

Andrzej a nad czym tu deliberować.W korbkach shimano pisze wyraźnie na oporówce no grease- czyli nie smarować.Najlepszym rozwiązaniem jest przemycie oporówki w benzynie z dodatkiem nafty-zabieg pewny i skuteczny pod względem utrzymania czystości i lekkiego smarowania.Jeżeli jest inaczej niech mnie Józek poprawi, Pan Tomasz również.Ostatnio dostałem od kolegi daiwę po serwisie w Niemczech.Ból głowy, serwisant chyba miał smar w spraju bo tak zamazanej oporówki dawno nie widziałem.Nie myłem jej tylko czyszczenie ręcznikami papierowymi.Efekt póki co nie przepuszcza.Jak będzie nad wodą, czas pokaże.

Jozi, to już wiesz jak jest, gdy z jezykami obcymi człek jest trochę na bakier (subtelna różnica pomiędzy "oil" a "grease")

 

A Józek, Tomasz...

[maicke82]

Jeśli dasz taki olej na oporówkę  chocby nawet ten silikonowy  i po jakimś czasie używania sprawdzisz czy dalej jest w miar klarowny to stosuj i nie martw się opinia innych. Ale jeśli olej szybko robi się czarny to jest nieodpowiedni albo miał styk ze smarem. 

[jurass]

Tak to po co to całe smarowanie, drogimi smarami, oliwkami za grubą kasę ? Jak jedno główne łożysko oporowe zostawiamy jako suchobieg ? Chce tylko wyjaśnić Panom, że to karygodny i nieodwracalny błąd, który w znacznym stopniu przyspieszy zużycie waszych maszynek.

Ps. Kolor silikon ma bezbarwny, po czasie około 4-7 miesięcy zmienia swój kolor na szarawy. Ale spełnia swoje funkcje smarujące, zmniejsza tarcie i o to w tym chodzi.

[Profil_Nieaktywny]

Tak to po co to całe smarowanie, drogimi smarami, oliwkami za grubą kasę ? Jak jedno główne łożysko oporowe zostawiamy jako suchobieg ? Chce tylko wyjaśnić Panom, że to karygodny i nieodwracalny błąd, który w znacznym stopniu przyspieszy zużycie waszych maszynek.
Ps. Kolor silikon ma bezbarwny, po czasie około 4-7 miesięcy zmienia swój kolor na szarawy. Ale spełnia swoje funkcje smarujące, zmniejsza tarcie i o to w tym chodzi.

Zrozum że na łożysko oporowe nie działają aż tak duże siły aby brak kilograma smaru wpłynął na jego szybsze zużycie względem filmu olejowego jeśli mówimy tu o stało szpulowcach, zawsze możesz też wymienić łożyska na dębowe panewki

[RBTS]

nie zapominaj godski ze w multiku oprocz oporowki masz jeszcze (pawl) blokade wstecznych obrotow tzw piesek,wiec aby sprawdzic oporowe musisz go sciagnac,posmarowac albo naoliwici wtedy cos napisac

W wielu multikach nie ma zapadki i smarowane sprzęgło trzyma.

[jurass]

Zrozum że na łożysko oporowe nie działają aż tak duże siły aby brak kilograma smaru wpłynął na jego szybsze zużycie względem filmu olejowego jeśli mówimy tu o stało szpulowcach, zawsze możesz też wymienić łożyska na dębowe panewki

Niestety kolega się w tej kwestii myli, na kosz działają duże siły. Które łożyska najczęściej się zacierają te na Oś/Pinion czy te od korba/przekładnia.  Dębowe panewki i kilo smaru to stosuj u siebie  w betoniarce.

Użytkownik jurass edytował ten post 13 luty 2014 - 10:24

[Profil_Nieaktywny]

Tak tylko niech Pan zwróci uwagę że rolki w oporówce nie są osadzone sztywno i poddają się podczas pracy więc nie można tego porównywać do łożyska osi / pinionu .

[RBTS]

Na cały kosz pewnie tak. Jednak samo sprzęgło nie pracuje ciężko, pod obciążeniem. Ot, mały ruch wsteczny i wałki się momentalnie klinują. To jego cała praca.

Niestety nie mam żadnego stałoszpulowca bym mógł poeksperymentować z różnymi olejami i smarami. Jednak wydaje się, że sprzęgło powinno działać także nasmarowane oszczędnie niskolepkim smarem plastycznym. Może uwaga Shimano "No Grease" jest skierowana do do osób lubiących nadużywać środki smarne? Nawet na naszym forum słyszymy głosy o suchych, fabrycznych kołowrotkach. A przecież smaru potrzeba naprawdę niewiele...

Główne niebezpieczeństwo upatruję w zapaćkaniu oporówki smarem o dużej lepkości, utrudniającym swobodne przemieszczanie się wałków.

[jurass]

Zgoda, wałki (rolki) w oporówce nie są osadzone sztywno i poddają się podczas pracy, to oznacza, że działają także na nie siły odśrodkowe i tarcie, w tej kwestii nie mam żadnych wątpliwości. Chyba, że w międzyczasie zmieniło się prawo dynamiki Newtona. 

 

 

Główne niebezpieczeństwo upatruję w zapaćkaniu oporówki smarem o dużej lepkości, utrudniającym swobodne przemieszczanie się wałków.

Ja bym dodał smarem od dużej gęstości.

[Pele76]

Ja to nie wiem w takim razie jak przetrwala oporowka w moim czarnuchu, ktory ma za soba tysiace dni wedkowania, nie bedac smarowanym?
Nie odtluszczalem tego lozyska benzyna, ale tez nie smarowalem go niczym!
Dziala, nie puszcza, nie szumi... Dziwne, bo wedlug niektorych, juz dawno powinno pasc i sie rozleciec.

[Profil_Nieaktywny]

Ja to nie wiem w takim razie jak przetrwala oporowka w moim czarnuchu, ktory ma za soba tysiace dni wedkowania, nie bedac smarowanym?
Nie odtluszczalem tego lozyska benzyna, ale tez nie smarowalem go niczym!
Dziala, nie puszcza, nie szumi... Dziwne, bo wedlug niektorych, juz dawno powinno pasc i sie rozleciec.

Wyrzuc go do śmieci, skoro oporówka nie padła to musi być podróbka

[jurass]

Ja to nie wiem w takim razie jak przetrwala oporowka w moim czarnuchu, ktory ma za soba tysiace dni wedkowania, nie bedac smarowanym?
Nie odtluszczalem tego lozyska benzyna, ale tez nie smarowalem go niczym!
Dziala, nie puszcza, nie szumi... Dziwne, bo wedlug niektorych, juz dawno powinno pasc i sie rozleciec.

 CUDA. CUDA się dzieją. A poważnie to proponuję rozebrać i pod lupą obejrzeć dokładnie, miejsce styku wałków z rolką na pinionie oraz same wałki. A jaki to kołowrotek ? Czy do spiningu go kolega używa ?

Użytkownik jurass edytował ten post 13 luty 2014 - 12:14

[Pele76]

Kolowrotek to Super Aero 3000GTM... Czy do spinningu? Tak! 11 lat napierniczania nim po srednio 200 razy w roku, po kilka/kilkanascie godzin dziennie... I zyje. Po co mam sprawdzac pod lupa? Zeby naprawde znalezc dziure w du..?
Teraz uzywam innych kolowrotkow, ale tez nie smaruje oporowki i tez dzialaja, jak cos szumi, to nie to lozysko.

[jurass]

Bo jesli producent nie zaleca... W sumie, ja tam wkladam w dziure lozyska oporowego kawalek papierowego recznika zwinietego w rulonik, z kapnietym wczesniej olejkiem, tak ze nawet palcow nie zostawia naooiwionych i tym czyszcze lozysko kilkunastokrotnie przekrecajac tym reczniczkiek w lozysku... Ale tego nie mozna nazwac smarowaniem, bo to nawet filmu nie zostawia...
Znam za to kilka przypadkow, kiedy ktos madry przesmarowal oporowke i zaczela mu puszczac na rybach...

To chyba kolega napisał?

[RBTS]

Ja bym dodał smarem od dużej gęstości.

Słuszna uwaga, ale jeszcze doprecyzujmy - smarem wysokiej klasy konsystencji NLGI (o niskiej penetracji po ugniataniu).

[Pele76]

Jurass, to moj sposob na czyszczenie tego lozyska, robie tak od roku i to tez moze w 50% kiedy czyszcze to lozysko... Poprzednie kilkanascie robilem to suchym recznikiem papierowym, tak jak robie teraz pozostale 50% razy.
Tak wiec, w tym sezonie bede robil to na sucho, tylko i wylacznie dla kolegi jurass i wiecie co? Na 1000% jestem pewien ze dalej beda ladnie chodzily. Nie wiem jak sa rozwiazane oporowki w innych kolowrotkach, bo od momentu jak zostaly wprowadzone w wedkarski swiat, uzywam tylko Shimano... Moze w gorszych jakosciowo firmach, przykladaja mniejsza uwage to tej czesci.

[RBTS]

Oooo, szkoda. Ciekawiej byłoby posmarować.

[jurass]

Kolego Pele76, smaruj sobie recznikiem, czym chcesz to twój wybór. Inne firmy nie piszą zadufanym w swoich S…. NO Grease (bez smaru !)