Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ciurki, Siurki i Strumyki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2428 odpowiedzi w tym temacie

#1121 OFFLINE   nick

nick

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 354 postów
  • LokalizacjaBydgoshch
  • Imię:Mikołaj

Napisano 26 marzec 2017 - 18:06

Kolejny spacer nad rzczką. Coś tam chyba jeszcze się uchowało bo widziałem jak coś się tarło (chyba) w trzcinach.ab14b9af96ed1b8542cd804cede8843e.jpg91625737914d39e057147eaf501d4594.jpg070e79593fed663d8fd548ad143dc541.jpg

Pozdrawiam nick

#1122 OFFLINE   Skalniak

Skalniak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 26 marzec 2017 - 18:12

Dzisiejszy spacerek,dwa spady i jeden poniżej forumowej normy.

2da13pc.jpg



#1123 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 26 marzec 2017 - 18:52

Dzisiaj kolejna wizyta na "moim" Ciurku zakończyła się moją sromotną klęską. Jedna z bankowych miejscówek, która zawsze potrafi zaskoczyć, zamieszkana jest przez bardzo przyzwoitego kropkowanego jegomościa. 

Otóż dzisiaj wspomniany mieszkaniec miejscówki sponiewierał moją muchę, taką "welonkę" ni to mokra, ni to streamer - ważne, że się sprawdza(ła) na tym łowisku. Sponiewierał, jak wspomniałem, do tego stopnia, że hak pękł na początku łuku kolankowego, musiał być osłabiony, pewnie po jakimś zaczepie.  Pstrąg był bardzo słusznych rozmiarów, trudno dokładnie to określić, ale niejednego już widziałem i ten ma dobrze ponad 50  :)

Poniżej fotka miejscówki, widać poprzeczne załamanie na powierzchni wody, w tym miejscu jest na dnie garb z twardego materiału a za nim wypłukany ładny i dość rozległy dołek. Woda odbijając się na garbie wpada w ruch wirowy wypłukując dołek i marszcząc powierzchnię wody ...

 

Załączony plik  miejscówka.jpg   63,25 KB   34 Ilość pobrań

 

a na tej fotce mucha, czerwoną strzałką zaznaczyłem miejsce złamania haka 

 

Załączony plik  pęknięty hak.jpg   45,75 KB   32 Ilość pobrań



#1124 OFFLINE   Piastun

Piastun

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaChaszcze

Napisano 27 marzec 2017 - 16:12

To dopiero pierwsza "runda". Czas na drugą i ciekawe na co go skusisz, oby nikt Ci go nie podebrał wcześniej, gratuluję takiej "klęski" :)


  • lordi86 lubi to

#1125 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 27 marzec 2017 - 18:22

To dopiero pierwsza "runda". Czas na drugą i ciekawe na co go skusisz, oby nikt Ci go nie podebrał wcześniej, gratuluję takiej "klęski" :)

Dzięki, też nie uważam, że to porażka mimo, że nie użyłem cudzysłowu  ;)

Fotka miejscówki nieco zamaskowana, wycięty horyzont  :P Ogólnie niewielu wędkarzy tam łowi, większość znam - nie biorą ryb  :)

 

A co do much, to szykuję podobne ale na większych i mocniejszych hakach. Ta "połamana" mucha była na haku #10 takim do nimfy, znalazłem u siebie w "klamotach" haki do drop shot'a rozmiar #2 ale na krótkim trzonku, więc jedynie łuk kolankowy szerszy, sam trzonek prawie takiej samej długości no i hak zdecydowanie mocniejszy, zobaczymy ...


Użytkownik janusz.walaszewski edytował ten post 27 marzec 2017 - 18:29


#1126 OFFLINE   Ziom

Ziom

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 171 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 marzec 2017 - 18:37

Dziś po raz pierwszy wybrałem się na okoliczna rzeczkę i wróciłem bardzo pozytywnie zaskoczony. O dziwo mieszkam 6-7km od tej wody od prawie 30 lat ale nigdy wcześniej nie odwiedziłem jej z wędką. Co do rybek to kilka niewielkich okoni + zawał serca dzięki szczupakowi 70+ który wystrzelił mi spod nóg jak torpeda gdy niechcący prawie stanąłem mu na głowę. Wiem że na pewno niedługo tu wrócę Miło mieć tak urokliwą rzeczkę tuż obok Warszawy.
6441588748c1c2e56f1da44b7455b340.jpg
967b6261759084e488bde1d16422ddfd.jpgb7670def8e85fa7777ffb5b4f93130bf.jpg

#1127 OFFLINE   Karas06

Karas06

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 402 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 28 marzec 2017 - 03:41

Ziom to nie Jeziorka przypadkiem?😀

#1128 OFFLINE   Ziom

Ziom

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 171 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 28 marzec 2017 - 06:46

Nie, to nie Jeziorka

#1129 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 423 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 28 marzec 2017 - 10:12

Jest w mojej okolicy rzeczka - marzenie. Szeroka na jakieś 3-5 metrów, na wielu kilometrach jest nieuregulowana (obszar Natura 2000), pełno w niej dołków (nawet i 2-metrowych), powalonych drzew, miejsc z szybkim nurtem, jak i typowych "wolniaków". I tak sobie pięknie meandruje pośród drzew i łąk, lecz sęk w tym, iż jest niemalże kompletnie bezrybna :( Jeszcze 10-15 lat temu pływały w niej olbrzymie stada kiełbi, strzebli, było sporo kleni (nawet i takich powyżej 40 cm.), często spotykane były pstrągi. Teraz miarowy pstrąg to "święto we wsi", łowi się wpuszczaki po 20-25 cm, w ilości 1 na 2-3 km wody. Poznikały strzeble, nie ma kiełbi. Zostało trochę kleni, ale w rozmiarach do 35 cm. I tak się zastanawiam co się z tymi rybami stało ? Wydry i norki wszystkiego zjeść nie mogły (ślady ich żerowania widziałem na brzegach), kłusownictwa nie ma (łowi tam tylko kilku zapaleńców z okolicznych wsi), więc co się stało ? Czyżby nawozy jakieś z pól spłynęły ? Czyżby coś wraz z deszczem do wody się dostało ? Czyżby podniosła się temperatura wody ? Czy znacie Koledzy takie przypadki z autopsji ? Sam już nie wiem jak pomóc tej mojej ukochanej rzeczce...


  • Piastun lubi to

#1130 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 28 marzec 2017 - 17:59

Sprawdzałeś może czy jakies owady fruwają, jętki czy chruściki? Jakie larwy w wodzie buszują? Totalne wybicie ryb na odcinkach zdarza się bo ostrym waleniu agregatem. Brak gatunków owadów może wskazywać na zasyfienie wody.


Użytkownik bassy edytował ten post 28 marzec 2017 - 18:02

  • Grzesiek i Piastun lubią to

#1131 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 852 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 marzec 2017 - 18:31

Jeżeli są w tej rzeczce bobry to być może one sprawiły.( zmiana szybkości przepływu a w związku z tym wzrost temp wody , zanieczyszczenie ich odchodami , zmiana konfiguracji brzegów i dna rzeki , tamy , zastoiska )itd.

U mnie stało się to samo , znikły strzeble , ślize , głowacze czyli ryby które przed inwazja bobrów były naturalnym pokarmem dużych pstrągów.


Użytkownik Rajfel edytował ten post 28 marzec 2017 - 19:13


#1132 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 423 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 29 marzec 2017 - 07:44

Jeżeli są w tej rzeczce bobry to być może one sprawiły.( zmiana szybkości przepływu a w związku z tym wzrost temp wody , zanieczyszczenie ich odchodami , zmiana konfiguracji brzegów i dna rzeki , tamy , zastoiska )itd.

U mnie stało się to samo , znikły strzeble , ślize , głowacze czyli ryby które przed inwazja bobrów były naturalnym pokarmem dużych pstrągów.

W rzece bobry pojawiły się kilka lat temu i śladów ich bytności (powalone i ponadgryzane drzewa, jamy w ziemi) jest całkiem sporo... Czy rzeka jest do uratowania ?



#1133 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 423 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 29 marzec 2017 - 07:50

Sprawdzałeś może czy jakies owady fruwają, jętki czy chruściki? Jakie larwy w wodzie buszują? Totalne wybicie ryb na odcinkach zdarza się bo ostrym waleniu agregatem. Brak gatunków owadów może wskazywać na zasyfienie wody.

Woda wizualnie jest czysta, natomiast składu chemicznego nie znam... Co do agregatu to jak zawsze prawdopodobieństwo istnieje, bo rzeczka w okresie 1. września - 31 stycznia jest wyłączona z wędkowania. Ale żeby na kilku kilometrach wody były śladowe ilości rybiego życia ?



#1134 OFFLINE   dłubacz

dłubacz

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 33 postów

Napisano 29 marzec 2017 - 13:55

Znam przypadek gdzie wybito wszystko 😩... Jest to rzeka Narew w okolicach Łomży. 7 lat temu wypuszczono 100 tys. szczupakow. Najpierw zjadły wszystkie płocie karasie ukleje i nawet krąpie a później brały na wszystko. I skończyły w zamrażarkach miejscowych. Teraz nawet o krąpia trudno nie mówiąc o szczupłych czy sandałach. 😖

#1135 OFFLINE   marekn

marekn

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 606 postów

Napisano 29 marzec 2017 - 19:02

I love this game :D !!! Przedwiośnie, dzicz, cisza i do ludzi daleko. Trafiają się nawet pstrągi. Poza tym adrenalina, włos się trochę jeży, ale jak mówią "jest ryzyko, jest zabawa" :D !

 

IMG5212JP_asaqaph.jpg

 

IMG5224JP_asaqsah.jpg

 

IMG5195JP_asaqsaq.jpg

 

IMG5198JP_asaqsqn.jpg

 

IMG5219JP_asaqsqs.jpg



#1136 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1509 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 29 marzec 2017 - 19:46

Zazdroszczę, dobrze,że są jeszcze w Polsce takie ostoje. Można się całkowicie "wyłączyć" a ryby potraktować jako dodatek.



#1137 OFFLINE   kristoph

kristoph

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów
  • Lokalizacjawarmińsko-mazurskie

Napisano 30 marzec 2017 - 08:16

Dawno tu nie zaglądałem, poniżej na fotkach rzeczka ostatnio przeze mnie odwiedzona, rewelacji nie było ale pstrągi są choć nie trafiłem większego niż 40 cm.]

IMG_20170305_130547_zps8qvrd2ql.jpgIMG_20170319_112633_zpsr6qyltqk.jpg



#1138 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 30 marzec 2017 - 08:59

Piękna

#1139 OFFLINE   jerk2

jerk2

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 26 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 31 marzec 2017 - 09:13

Jest w mojej okolicy rzeczka - marzenie. Szeroka na jakieś 3-5 metrów, na wielu kilometrach jest nieuregulowana (obszar Natura 2000), pełno w niej dołków (nawet i 2-metrowych), powalonych drzew, miejsc z szybkim nurtem, jak i typowych "wolniaków". I tak sobie pięknie meandruje pośród drzew i łąk, lecz sęk w tym, iż jest niemalże kompletnie bezrybna :( Jeszcze 10-15 lat temu pływały w niej olbrzymie stada kiełbi, strzebli, było sporo kleni (nawet i takich powyżej 40 cm.), często spotykane były pstrągi. Teraz miarowy pstrąg to "święto we wsi", łowi się wpuszczaki po 20-25 cm, w ilości 1 na 2-3 km wody. Poznikały strzeble, nie ma kiełbi. Zostało trochę kleni, ale w rozmiarach do 35 cm. I tak się zastanawiam co się z tymi rybami stało ? Wydry i norki wszystkiego zjeść nie mogły (ślady ich żerowania widziałem na brzegach), kłusownictwa nie ma (łowi tam tylko kilku zapaleńców z okolicznych wsi), więc co się stało ? Czyżby nawozy jakieś z pól spłynęły ? Czyżby coś wraz z deszczem do wody się dostało ? Czyżby podniosła się temperatura wody ? Czy znacie Koledzy takie przypadki z autopsji ? Sam już nie wiem jak pomóc tej mojej ukochanej rzeczce...

Jesteś pewny ze to nie wina kłusoli? 4km od siebie mam podobny siurek do tego twojego jak go opisałeś, no woda wręcz idealna do łowienia, dołki, powalone drzewa, miejsca z szybkim nurtem. 15-20 lat temu potoka 35-40 cm była tam masa, nie wspomnę o kleniach czy nawet lipieniach. Na jeden wypad łowiło się ich z 15. Mieliśmy ze znajomymi taki odcinek, że dbaliśmy o niego, nikt tam nie chodził, ryby było masa, aż pewnego dnia wkroczyło to ścierwo czyli kłusownicy... Dla takich siurków (2-4 metry szerokości) pare inwazji kłusoli i po rybach. Znam to z autopsji. Teraz rzeczka jest nie do poznania, ostatnio byłem tam gdzie się łowiło na muchę 15 sztuk 35 centymetrowych potoków, teraz złowiłem jednego i to takiego 20 cm. W dzisiejszych czasach jak nikt się nie zajmie takimi siurkami to nie będzie tam po prosu ryb. Przykro to stwierdzać, ale większość jedzie nie na ryby tylko po ryby  :angry:  <_<



#1140 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 639 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 31 marzec 2017 - 19:45

Jesteś pewny ze to nie wina kłusoli? 4km od siebie mam podobny siurek do tego twojego jak go opisałeś, no woda wręcz idealna do łowienia, dołki, powalone drzewa, miejsca z szybkim nurtem. 15-20 lat temu potoka 35-40 cm była tam masa, nie wspomnę o kleniach czy nawet lipieniach. Na jeden wypad łowiło się ich z 15. Mieliśmy ze znajomymi taki odcinek, że dbaliśmy o niego, nikt tam nie chodził, ryby było masa, aż pewnego dnia wkroczyło to ścierwo czyli kłusownicy... Dla takich siurków (2-4 metry szerokości) pare inwazji kłusoli i po rybach. Znam to z autopsji. Teraz rzeczka jest nie do poznania, ostatnio byłem tam gdzie się łowiło na muchę 15 sztuk 35 centymetrowych potoków, teraz złowiłem jednego i to takiego 20 cm. W dzisiejszych czasach jak nikt się nie zajmie takimi siurkami to nie będzie tam po prosu ryb. Przykro to stwierdzać, ale większość jedzie nie na ryby tylko po ryby  :angry:  <_<

 

Sytuacja taka jak wszędzie.

Nie ma ochrony, nie ma kar, nie ma też ryb, czyli normalnie. Tzn jak u nas normalnie.

Gospodarza takich wód nie interesują ryby w wodzie, ważna jest tylko i wyłącznie ilość członków opłacających składki.


  • krakus, Iwan krk i nick lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych