Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

WEDKA NA KLENIE,BRZANY I PSTRAGI


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 marzec 2007 - 09:53

Mimo, ze raczej nikt nie skorzysta...
Mozna jeszzce zrobic spinning z cienka szczytowka i konkretnym dolnikiem.
Takie rozwiazania wiaza sie z Talonem ale mozna poszperac i wsrod hot shotow innych firm.

Gumo

#22 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9524 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 23 marzec 2007 - 12:49

Sebastian
Dzięki za rozszerzenie. Trudno się z nim nie zgodzić.
Tak jak przypuszczałem, Twoja odpowiedź związana jest ściśle z wąskim wyspecjalizowaniem.
Ja nie mogę sobie na takową pozwolić a właściwie, to nie tyle, że nie mogę, co nie widzę większego sensu.
Najczęściej łowię w Odrze i w wodach górskich. Do najlbliższych łowisk odrzańskich mam ok 140-150 km w jedną stronę.
I teraz wyobraź sobie, że jadę TYLKO na klenie.
No, bo co jak klenie nie będą akurat żerowały. Albo wręcz znikną :huh: ?
Pewnie jest w tym trochę lenistwa, trochę wygodnictwa, uważam jednak, że sprawa wygląda zdecydowanie inaczej /i tu zgadzam się w pełni z wyspecjaizowaniem/, dla mieszkańca miejscowości położonych nad wodą.

W tych wywodach brakuje mi jednego.
Ani Ty, ani Jan, nie piszecie o takiej kwestii, jak preferencje i predyspozycje wędkarza, do łowienia wędziskiem, o konkretnych parametrach, specyfice pracy i innych trudniejszych do specyzowania walorach.
Nie od dziś wiadomo, że szufladkowanie sprzętu, z podziałem na poszczególne gatunki ryb, rozmija się z celem. Przed laty również ćwiczono wersje Hecht, Zander, Trout itp.
Czasem to zjawisko powraca
Nie od dziś też wiadomo, że wędkarz umiejący sprawnie posługiwać się jednym, w miarę uniwersalnym wędziskiem, które leży w ręku, bez utraty komfortu łowienia, jest w stanie łowić skutecznie niemal w każdej sytuacji.
Nie od rzeczy też byłoby wspomnieć o modzie.
Przecież to właśnie Brać Castingowa odrzuca narzucone schematy, tyczące długości wędzisk. Nawet na rzekach pomorskich, nawet w łowieniu boleni :D
Łamane są też, do niedawna obowiązujące canony spinningu a długość 3,0m, na dużej rzece, wcale nie musi być optymalną.
Zazdroszczę tym, którzy mogą jechać tylko na brzany, dysponują na domiar szczęścia łodzią.
Niestety większość z nas, chce czy nie, wybiera wyjście kompromisowe.

Paweł, właśnie za wielozadaniowość, uwielbiam hot shoty. Zwłaszcza w wersji Magnum Taper :lol:


#23 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 marzec 2007 - 13:31

Ja po glebszym zastanowieniu nad uzywanym od lat kijem 8'6 tego typu, zaplanowalem przyszlosciowo uzywanie go rowniez w wersji 2,3m oraz 2,75.
Ten najdluzszy ma szczytowke 1,8 mm a dolnik tez 1,8 ale grubosc scianki... <_<
Dluzsze tez sa dostepne ale do lodzi juz moga byc ciut za dlugie, zaczyna wiec pryskac uniwersalnosc.
Tego Talona 3m, o ktorym wspomnial Rognis zdaje sie poleca sie na lososie, gdzie lowi sie malutkimi przynetami (przynajmniej niektore lowiska) a sila tej ryby i dynamika jest potworna.

Jakbym chcial wyhodowac taka rybe, ktorej sie nie da wyciagnac to bylaby to hybryda suma, brzany i lososia.
Tarpon?

Gumo
p.s. Co do duzej brzany z duzej rzeki, to moc kija 12LB uznal bym za graniczna. Najlepiej wziac 20LB z elestyczna szczytowka i zakrecic do tego w miare swieza 15ke Power pro.
Taki brutalny zestaw, jak sie bedzie chcialo sprawdzic jego wytrzymalosc, wymusi zast. specjalnych kotwic w rodzaju Ownerow..jako, ze w brzanowych woblerach ich numeracja to max maximorum 6.

#24 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9524 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 23 marzec 2007 - 13:58

:lol: :huh: :o :( :mellow: :huh: :huh: ....a ja całe życie myślałem, że tarpon to taki, nieco przerośnięty, boleń :huh: :lol:
Ps.
Pisząc do Sebastiana, miałem na myśli mocny kijek 8-17 lb i cw.7-18g (i prosze nie mylić z żadnym, przeciętnym wędziskiem 18-sto gramowym).

#25 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 marzec 2007 - 14:30

;) Tarpon dobrze pasuje do tej dyskusji bo rosnie powyzej 100kg a jest lowiony nawet na muchy. Ponadto nie jest glupi i trzeba zeby go nie sploszyc podplywac delikatnie a rzuty wykonywac z duzej odleglosci...
Pomysly na zrobienie spiningu z blanku muchowki klasy 8-12AFTMA tez juz co poniektorym chodzily kiedys po glowie ale ostatnio to ucichlo...
Gumo
p.s.Kij o ktorym piszesz to zapewne Lamiglas. Wyglada to dosc delikatnie ale jak pisza ze wytrzyma te 17LBS to warto sprobowac (zwlaszzca jak dobrze uzbrojony :unsure: )

#26 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 marzec 2007 - 14:36

Tarpon, to ryba o której marzę już od kilku lat.
Może kiedyś będzie mi dane spotkać się z tym mega walecznym gatunkiem. :D


@Popper,

...Przecież to właśnie Brać Castingowa odrzuca narzucone schematy, tyczące długości wędzisk. Nawet na rzekach pomorskich, nawet w łowieniu boleni...


- Proponuję poważnie porozmawiać z kimś kto łowi na casting bolenie. Zasięg rzutu i niektóre miejsca wykluczają łowienie castingiem. Długi spinning w tym przypadku będzie miał zawsze przewagę. :D Ale z tego co wiem, zagorzali castingowcy godzą się z tym. :D



#27 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 marzec 2007 - 14:53

Ja tak zauwazylem, ze na forum rozmowy na te tematy potrafia wygladac troche inaczej niz rozmowy na priva.

Odnosnie narzucania, schematow itd....mamy 21 wiek...prawie wszystko juz bylo przez kogos wymyslone, tak tez jest w tym przypadku...
W Polsce modne sa inne schematy...inne schematy sa modne za Oceanem...sztuka jest korzystac z roznych schematow a jednoczesnie nie byc niewolnikiem zadnego.

Gumo

#28 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 23 marzec 2007 - 17:09

@ROGNIS napisał:
Proponuję poważnie porozmawiać z kimś kto łowi na casting bolenie. Zasięg rzutu i niektóre miejsca wykluczają łowienie castingiem. Długi spinning w tym przypadku będzie miał zawsze przewagę. Ale z tego co wiem, zagorzali castingowcy godzą się z tym.

Sebastian zeciekawiło mnie to. Na jakie odleglości łowiac bolenie kijem blisko 3m jesteś wstanie dorzucić i zarazem zaciać skutecznie bolka? Czy dobrze dobranym castem nie jesteś wstanie obłowić tych samych miejsc? :unsure:
Jak rozumiem swoje spodtrzerzenia opierasz głownie na doświadczeniu wyniesionym z łowienia na mazowieckim odcinku Wisły?
Wiekszość rzek w Polsce jest jednak znacznie mniejsza więc przytaczany często argument za długim wedziskiem jakoś w moim odczuciu się nie broni. W przypadku wielkopolskiej Warty kijem 7 jestem wstanie przerzucić całe koryto rzeki. Mam dostep do wszystkich miejscowek bolenia jakie były w moim zasięgu kiedy taszczyłem się po warciańskich krzakach z kijem 2,70.
Nie chcę tu wrzucać jakiejś miny, ale moim zdaniem w ogromnej większośći polskich łowisk nie ma żadnego uzasadnienia łowienie strasznie dlugimi kijami. Ja badż co bądz przechodząć na casting w 100% nie stwierdziłem żadnej przewagi kijow dluższych niż 2,45.
za podobne extremum uważam lowienie w nizinnych rzekach kijami poniżej 5,9.

pozd JW :D



#29 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 23 marzec 2007 - 17:33

- Proponuję poważnie porozmawiać z kimś kto łowi na casting bolenie. Zasięg rzutu i niektóre miejsca wykluczają łowienie castingiem. Długi spinning w tym przypadku będzie miał zawsze przewagę. :D Ale z tego co wiem, zagorzali castingowcy godzą się z tym. :D





zawsze mozna zbudowac dlugi casting :mellow: to tezjest fajne rozwiaznie :mellow: wiem bo w zeszlym roku testowalem (przez czas jakis :blush::blush:Embarassed ) wild rivera zbrojonego pod moje widzimisie
wyszlo prawdziwe cudenko, szybki, ciety ale w holu ustepliwy jak na wildrivera przystalo... <_< <_< <_<

#30 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9524 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 24 marzec 2007 - 14:42

;) Tarpon .....
p.s.Kij o ktorym piszesz to zapewne Lamiglas. Wyglada to dosc delikatnie ale jak pisza ze wytrzyma te 17LBS to warto sprobowac (zwlaszzca jak dobrze uzbrojony :unsure: )


Dobrze wykombinowałeś. A spróbować? Zapewniam że warto.

#31 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 marzec 2007 - 14:58

Mam nadzieje, ze w tym cytacie Tarpon i Lamiglas 17LB wystepuja przypadkowo.. :D
Chyba ze chodzi o rownolegle sprawdzenie Tarpona i Lamiglasa...

Mialem okazje, niestety na sucho z Lamiglasem 17LB Certified pro w dlugosci 9'6 o wspomnianym c.w. (jest jeszzce 10')...bardzo fajny kij, ale uzbrojenie fabryczne do poprawki... :wacko:

Gumo

#32 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9524 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 25 marzec 2007 - 08:14

Pawle, pisałeś wcześniej o blanku 2,3m.
Możesz zdradzić, który z blanków miałeś na myśli? Czasem potrzebuję szybkiego średniaka, w dł. 2,10- 2,40m.
Nie mam jednak pomysłu i, niestety, nie mam możliwości pooglądania samych blanków.

#33 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 marzec 2007 - 13:21

Waldku, kilka postow wyzej myslalem o blankach Talona MXF2, jak do tego z przodu dodac dlugosc w syst. anglo. to wyjda kompletne ozn. blankow.
Mimo, ze to ta sama rodzina to do poszzcegolnych dlugosci podchodzilbym indywidualnie.
Ja lata temu kupilem wedke na blanku posrodku czyli 8'6, co daje mi wyobrazenie, jak beda sie zachowywac modele oczko w dol i w gore.
Sa to dla mnie diametralnie rozne konstr. niz Lamiglasy CP i G1000, zwlaszzca wyjdzie to w wedkach krotszych.
2,3m bedzie ciekawa propozycja w miare uniwersalna, tam gdzie dlugosc nie jest potrzebna...2,75 to przede wszystkim duza rzeka, mysle ze bedzie bardziej uniwersalny, jak dla mnie, niz uznany 10'MF2 (15LB, do 21g)

Gumo

#34 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 marzec 2007 - 13:40

@ROGNIS napisał:
Proponuję poważnie porozmawiać z kimś kto łowi na casting bolenie. Zasięg rzutu i niektóre miejsca wykluczają łowienie castingiem. Długi spinning w tym przypadku będzie miał zawsze przewagę. Ale z tego co wiem, zagorzali castingowcy godzą się z tym.

Sebastian zeciekawiło mnie to. Na jakie odleglości łowiac bolenie kijem blisko 3m jesteś wstanie dorzucić i zarazem zaciać skutecznie bolka? Czy dobrze dobranym castem nie jesteś wstanie obłowić tych samych miejsc? :unsure:
Jak rozumiem swoje spodtrzerzenia opierasz głownie na doświadczeniu wyniesionym z łowienia na mazowieckim odcinku Wisły?
Wiekszość rzek w Polsce jest jednak znacznie mniejsza więc przytaczany często argument za długim wedziskiem jakoś w moim odczuciu się nie broni. W przypadku wielkopolskiej Warty kijem 7 jestem wstanie przerzucić całe koryto rzeki. Mam dostep do wszystkich miejscowek bolenia jakie były w moim zasięgu kiedy taszczyłem się po warciańskich krzakach z kijem 2,70.
Nie chcę tu wrzucać jakiejś miny, ale moim zdaniem w ogromnej większośći polskich łowisk nie ma żadnego uzasadnienia łowienie strasznie dlugimi kijami. Ja badż co bądz przechodząć na casting w 100% nie stwierdziłem żadnej przewagi kijow dluższych niż 2,45.
za podobne extremum uważam lowienie w nizinnych rzekach kijami poniżej 5,9.
pozd JW :D


Jurek,

jedynymi znanymi mi osobami, które łowią REGULARNIE bolenie na casting jest Kuzyn i Remek. Z Remkiem często łowimy razem i wiem co mówię. Pogadaj z nim. :D
Stosując IDENTYCZNĄ przynętę, zasięg krótkiej wędki castingowej w stosunku do długiej wędki spinningowej jest dużo mniejszy.
Remek o tym wie, godzi się z tym i wcale się tego nie wstydzi. Po prostu łowi tak jak lubi. :D

Niestety nie umiem ci powiedzieć na jakie odległości potrafię rzucić przynętę boleniową za pomocą długiego spinningu. Nie wiem tego z prostej przyczyny. Nie chodzę z miarką i nie mierzę odległości swoich rzutów. Poza tym w ogóle mnie to nie interesuje. Rzucam tak daleko jak pozwala mi na to mój sprzęt i dopracowana technika rzutu. :D
Ponadto, łowiąc na plecionkę, zacinam ryby w najdalszych odległościach. Nie mam problemów z zacięciem.



#35 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9524 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 29 marzec 2007 - 16:16

Sebastian, tak już na boku tematu...Jakiej plecionki używasz na bolenie?.
Do zeszłego roku używałem wyłącznie żyłki ale czas to zmienić.
Czy, na przykład, PP o mocy 5kG, nie jest za gruba (widoczna)? Czy stosujesz dodatkowy przypon z żyłki?

#36 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 29 marzec 2007 - 16:27

[quote]
@ROGNIS napisał:
Proponuję poważnie porozmawiać z kimś kto łowi na casting bolenie. Zasięg rzutu i niektóre miejsca wykluczają łowienie castingiem. Długi spinning w tym przypadku będzie miał zawsze przewagę. Ale z tego co wiem, zagorzali castingowcy godzą się z tym.

Sebastian zeciekawiło mnie to. Na jakie odleglości łowiac bolenie kijem blisko 3m jesteś wstanie dorzucić i zarazem zaciać skutecznie bolka? Czy dobrze dobranym castem nie jesteś wstanie obłowić tych samych miejsc? :unsure:
Jak rozumiem swoje spodtrzerzenia opierasz głownie na doświadczeniu wyniesionym z łowienia na mazowieckim odcinku Wisły?
Wiekszość rzek w Polsce jest jednak znacznie mniejsza więc przytaczany często argument za długim wedziskiem jakoś w moim odczuciu się nie broni. W przypadku wielkopolskiej Warty kijem 7 jestem wstanie przerzucić całe koryto rzeki. Mam dostep do wszystkich miejscowek bolenia jakie były w moim zasięgu kiedy taszczyłem się po warciańskich krzakach z kijem 2,70.
Nie chcę tu wrzucać jakiejś miny, ale moim zdaniem w ogromnej większośći polskich łowisk nie ma żadnego uzasadnienia łowienie strasznie dlugimi kijami. Ja badż co bądz przechodząć na casting w 100% nie stwierdziłem żadnej przewagi kijow dluższych niż 2,45.
za podobne extremum uważam lowienie w nizinnych rzekach kijami poniżej 5,9.
pozd JW :D

[/quote]

Jurek,

jedynymi znanymi mi osobami, które łowią REGULARNIE bolenie na casting jest Kuzyn i Remek. Z Remkiem często łowimy razem i wiem co mówię. Pogadaj z nim. :D
Stosując IDENTYCZNĄ przynętę, zasięg krótkiej wędki castingowej w stosunku do długiej wędki spinningowej jest dużo mniejszy.
Remek o tym wie, godzi się z tym i wcale się tego nie wstydzi. Po prostu łowi tak jak lubi. :D

Niestety nie umiem ci powiedzieć na jakie odległości potrafię rzucić przynętę boleniową za pomocą długiego spinningu. Nie wiem tego z prostej przyczyny. Nie chodzę z miarką i nie mierzę odległości swoich rzutów. Poza tym w ogóle mnie to nie interesuje. Rzucam tak daleko jak pozwala mi na to mój sprzęt i dopracowana technika rzutu. :D
Ponadto, łowiąc na plecionkę, zacinam ryby w najdalszych odległościach. Nie mam problemów z zacięciem.


[/quote]

Część Rognis.
Wychodz fakt, że łowicie na Wiśle a tak jakaś mega odleglość moze mieć znaczenie. Każda wedka w dlugości +/- 2m jesteś wstanie lowic bolenie na 90% boleniowych lowisk w Polsce. problem w tym, że ZAWSZE kiedy pojawia sie kwestia jaki kij na bolka czy inne rzeczne drapieżniki jednym glosem pojawia się teza, ze tylko długi kij, chocby nie wiem co. Bezwzględu na to w jakich warunkach chce łowić pytający.
pozd JW

#37 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5848 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 29 marzec 2007 - 17:27


jedynymi znanymi mi osobami, które łowią REGULARNIE bolenie na casting jest Kuzyn i Remek. Z Remkiem często łowimy razem i wiem co mówię. Pogadaj z nim. :D
Stosując IDENTYCZNĄ przynętę, zasięg krótkiej wędki castingowej w stosunku do długiej wędki spinningowej jest dużo mniejszy.
Remek o tym wie, godzi się z tym i wcale się tego nie wstydzi. Po prostu łowi tak jak lubi. :D

Niestety nie umiem ci powiedzieć na jakie odległości potrafię rzucić przynętę boleniową za pomocą długiego spinningu. Nie wiem tego z prostej przyczyny. Nie chodzę z miarką i nie mierzę odległości swoich rzutów. Poza tym w ogóle mnie to nie interesuje. Rzucam tak daleko jak pozwala mi na to mój sprzęt i dopracowana technika rzutu. :D
Ponadto, łowiąc na plecionkę, zacinam ryby w najdalszych odległościach. Nie mam problemów z zacięciem.

[/quote]


@rognis co znaczy dopracowana technika rzutu?
Ja łowię żyłką i też bez problemu zacinam bolenie z dużych odległości, uważam że to czym łowimy nie ma znaczenia. Jedynie może to mieć znaczenie przy dużych boleniach, przy plecionce mamy większą gwarancję na wyjęcie ładnej sztuki, szczególnie w czepliwym miejscu. Mój kolega łowi plecionką i bolki tak samo dobrze mu biorą.


#38 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4942 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 29 marzec 2007 - 17:31

Niezmiennie humorystycznie wygląda czynienie z castingu jakiej ś szczególnej odrębności . A co ma miejsce mocowania kołowrotka , albo też jego typ , do rzeczy ?
Tak buduje się mity i umysłowe skanseny ..
To samo z długością kija . Nic nie determinuje jakichś urojonych zależności między typem zwijadła , a długością kija .
Jest to zwyczajnie normalny kołowrotek , do standardowego młócenia wody . Bliżej albo dalej ..
Jak widzę , krajowy casting z dziecięcym uporem trzyma się piaskownicy . I bliżej mu do galerii z ideologicznymi rekwizytami , niemal nabożeństwem , niż prawie banalną , zwykłą użytecznością .
Prawdziwą armatą boleniową ( W. - nie czytaj ) jest castingowa wersja Batsona IST 1263 . Tylko 10'6 na 3/4 . Prawdopodobnie blisko będą Lamiglasy . Tak Certiefied Pro jak i XMG . Dla zakochanych w dalekich dystansach nieodzowne wręcz łodygi .
Do kompletu może być plecionka , może być żyłka . Jeśli ktoś lubi siłowo wlec za mordę to pleciona , jeśli posiadł umiejętność holu żyłkę . No i żyłką dalej poleci ..


#39 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 marzec 2007 - 20:49

Sebastian, tak już na boku tematu...Jakiej plecionki używasz na bolenie?.
Do zeszłego roku używałem wyłącznie żyłki ale czas to zmienić.
Czy, na przykład, PP o mocy 5kG, nie jest za gruba (widoczna)? Czy stosujesz dodatkowy przypon z żyłki?


Waldku,

na bolki używam najczęściej plecionki 10lb. Ale czasami mam także 15lb.
Kiedyś, jak był ograniczony dostęp do plecionek, używałem tylko plecionki 30lb. Łowiłem bolenie i nie zauważyłem aby gruba plecionka wpływała na ilość brań.

Nie używam przyponów z żyłki podczas łowienia bolków.
Czasami taki zabieg stosuję przy łowieniu kleni.



#40 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 marzec 2007 - 21:02

@rognis co znaczy dopracowana technika rzutu?
Ja łowię żyłką i też bez problemu zacinam bolenie z dużych odległości, uważam że to czym łowimy nie ma znaczenia. Jedynie może to mieć znaczenie przy dużych boleniach, przy plecionce mamy większą gwarancję na wyjęcie ładnej sztuki, szczególnie w czepliwym miejscu. Mój kolega łowi plecionką i bolki tak samo dobrze mu biorą.


@Wujo,

wiem o tym i zgadzam się z tym co napisałeś.
Nie czytasz dokładnie postów :D
Ja odniosłem się do wypowiedzi Jerzego, sugerującej trudności w zacięciach boleni, które biorą na dużych odległościach. Ponieważ łowię bolenie, to odpisałem że nie mam problemów z takim zacięciem. :D

Przy rzucaniu przynęty na dużą odległość ważna jest technika i umiejętność rzutu. Obserwuję wędkarzy i wiem, że każdy rzuca troszkę inaczej. Jedni wystrzeliwują przynętę, inni biorą głębokie zamachy, jeszcz inni wymachują prawie jak zawodnicy rzutowi :D
Aby daleko rzucać warto dopracować swoją technikę, zgrywając to z oswojeniem ze sprzętem. Każdy może daleko rzucać. Trzeba tylko ćwiczyć. To miałem na myśli. :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych