Kto by tam chciał zabijać wychudzoną biedną rybkę, która fartem dopłynęła do Warszawy.
Warszawska i podwarszawska Wisła
#9901 OFFLINE
Napisano 28 maj 2020 - 08:43
#9902 OFFLINE
Napisano 28 maj 2020 - 08:55
Myślę, że na obu brzegach znalazło by się kilku chętnych - niestety
- zator i Szczupakos lubią to
#9903 OFFLINE
Napisano 28 maj 2020 - 09:12
- malcz i dreadknight lubią to
#9904 OFFLINE
Napisano 28 maj 2020 - 10:39
#9905 OFFLINE
Napisano 28 maj 2020 - 14:41
Kto by tam chciał zabijać wychudzoną biedną rybkę, która fartem dopłynęła do Warszawy.
Jeden na tysiąc mógłby się trafić i nie wiadomo czy przypadkiem na taką jedną czarną owcę by nie trafiła... :-)
#9906 OFFLINE
Napisano 28 maj 2020 - 20:17
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
#9907 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 07:49
#9908 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 08:08
To podobnie jak ja, 5h biczowania miejsc, które w zeszłym roku i dwa lata temu regularnie dawały mi klenie i nic. Nie liczę jednego "honorowego", który nawet 20cm nie miał. Także tego.. dobrze jest
- malcz lubi to
#9909 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 11:48
Idzie mały przyborek, na 1.06 zapowiadane jest 110 cm na Bulwarach.
- Szczupakos lubi to
#9910 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 11:49
To podobnie jak ja, 5h biczowania miejsc, które w zeszłym roku i dwa lata temu regularnie dawały mi klenie i nic. Nie liczę jednego "honorowego", który nawet 20cm nie miał. Także tego.. dobrze jest
Wiesz...pewnie u niektórych jest dobrze
#9911 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 16:49
U mnie ostatnio nawet całkiem dobrze , przedwczoraj klenie 47,43,40 plus trzy koło wymiaru, dzień wcześniej bolek 61 i dwa klenie 40, a wczoraj ryby się pochowały i po zmroku wyjechał tylko leszcz 61 za kapotę. Większość kleni na głębiej schodzące woblery lub całkiem z dna.
Załączone pliki
Użytkownik mariusz79 edytował ten post 29 maj 2020 - 17:08
- jacekp29, malinabar, Skorio i 4 innych osób lubią to
#9912 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 17:21
A ja uciekam na wschód (raczej mało wędkarsko), także przegapię Mijający tydzień był mega zapracowany.
Ale...zaczynam powoli organizować wypad za miedzianą królową górskich rzek, późnojesienny. Samotny, czyli wędkarski, nie rodzinny z doskoku.
- wujek i malinabar lubią to
#9913 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 20:41
Mariusz, jesteś moim idolem :-) Gratuluję, bo pogoda nie rozpieszcza ostatnio.U mnie ostatnio nawet całkiem dobrze , przedwczoraj klenie 47,43,40 plus trzy koło wymiaru, dzień wcześniej bolek 61 i dwa klenie 40
#9914 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 21:00
Mariusz fajne kleniorki stacjonarnie z brzegu czy brodzenie?
Pozdrawiam,
Malcz
#9915 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 21:08
Dla syna również bo złowił sam rybę 68cm, ale co się namęczyłem żeby sie dobrze do niej ustawić to moje .
Rzuty młodego sa już niezłe, ale jeszcze brakuje precyzji, najważniejsze że bedzie chciał dalej łowić.
Najfajniejszą rybę zostawię na koniec.
Załączone pliki
Użytkownik wujek edytował ten post 29 maj 2020 - 21:20
- Piotrek Milupa, maniak, womar i 19 innych osób lubią to
#9916 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 21:19
19:30 - 21:00 w mega wichurze i klasyczny kapotnik najechany w nurcie małą cykadą....ładnego smaka mi narobił na fajną rybkę. Rozmiarowo ok 62-63
To u mnie podobnie, tylko na gumkę
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
#9917 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 21:23
Pozdrawiam,
Malcz
- Skorio i mariusz79 lubią to
#9918 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 21:37
- mariusz79 lubi to
#9919 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 22:21
Słowo "lepiej" nie będzie tu dobre, ale na pewno przyjemniej jest ogarnąć własną kuwetę i się jej nauczyć niż codziennie iść nad wodę i zastanawiać się co możesz zastać...będzie dziad czy nie będzie. Dzisiaj np. Trafiłem na typa z gruntami(co by nie było, pro-grunciarz i do tego bardzo miły) w miejscu gdzie nie było prawa go być...już robiłem wymach a typ się odezwał wklejony w burtę..."przerzuci mnie pan"...na pływadle ta niezależność zwycięża.
- wujek lubi to
#9920 OFFLINE
Napisano 29 maj 2020 - 22:56
Mariusz, jesteś moim idolem :-) Gratuluję, bo pogoda nie rozpieszcza ostatnio.
No nie rozpieszczała, zdarzało się że zmokłem na wodzie, wygwizdało też nieźle.
Mariusz fajne kleniorki stacjonarnie z brzegu czy brodzenie?
Brodzenie, z brzegu cięzko bo ryby daleko a przynęty lekkie , poza tym większa szansa że nikogo wcześniej tam nie było, i niema. W tym roku klenie dopisują rozmiarowo ( największy 49) ale z boleniem lipa wcale go nie widać, byłem kilka razy za bolkiem na zero.
- ati lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych