Fajna świnia
Warszawska i podwarszawska Wisła
#11761 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2022 - 06:44
- korol lubi to
#11762 OFFLINE
#11763 OFFLINE
Napisano 09 sierpień 2022 - 16:25
Trzeba jakieś bolki wrzucić bo jeszcze ktoś nieobeznany z tematem pomyśli że Wisła szczupakiem stoi
Załączone pliki
Użytkownik pieczywko edytował ten post 09 sierpień 2022 - 16:27
- mario, minkof, MaleX i 16 innych osób lubią to
#11764 OFFLINE
Napisano 10 sierpień 2022 - 09:00
Ja wczoraj postanowiłem odpocząć od Wisły i wraz z moim młodym wybrałem się nad wiślane starorzecze za okonkiem (dzika woda, nie PZW). Okonki brały aż miło, łącznie miałem z 10 sztuk, ale wszystkie niewielkie. Za to mój junior na sam koniec na okoniówkę trafił szczupaczka 52 cm, tak więc chyba mamy kolejnego zarażonego naszym hobby :-)
- popper, wojciech1919, Qcyk i 2 innych osób lubią to
#11765 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2022 - 12:18
Trzeba jakieś bolki wrzucić bo jeszcze ktoś nieobeznany z tematem pomyśli że Wisła szczupakiem stoi
Wojtek - szacun, że jest znalazłeś na tej pustyni....na Ciebie zawsze można liczyć....
#11766 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2022 - 14:47
Wczoraj wyskoczyłem popołudniu pobrodzić na warszawskim odcinku Wisły, ale niestety nie napiszę nic o rybach..., gdyż zaobserwowałem coś innego..
Na południu od Warszawy (i w samej Warszawie) przeszedł wczoraj w porannych godzinach dość duży deszcz...i tradycyjnie jakiś czas po nim w wodzie zaczęło płynąć...sporo papieru toaletowego, patyczków do uszu, kłębków włosów, chusteczek, czasami także zużyte prezerwatywy i wiele innych "ciekawostek". Do tego doszedł szczególnie nieprzyjemny fetor i jakieś kolorowe plamy na wodzie... Czy tylko mnie dziwi zawartość zrzucanej do Wisły "deszczówki?
Po niedługim czasie spędzonym w "takich przyjemnych okolicznościach przyrodniczych" odechciało mi się łowić (wiadomo, że w przeszłości - tej odległej i tej niedawnej - była to niestety normalność).
Qrwa kiedy doczekamy się względnej normalności? Nie mówię już o potencjale rybnym, bo tego się już nie odbuduje do poziomu sprzed lat, ale w sprawie ochrony środowiska, szczególnie po tak bolesnych i brzemiennych w skutkach doświadczeniach nad Odrą i innymi antropopresyjnie zniszczonymi wodami, można poczynić starania ku lepszemu...
Pozdrawiam,
Adam W. (Wacha)
- teki77 i jacekp29 lubią to
#11767 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2022 - 21:36
Adam, spokojnie, rząd już się wziął do roboty. Parę łbów spadło, Mateo zrobił konferencję na brzegiem rzeki, rok-dwa będziemy mieli ryb po kokardę.
#11768 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2022 - 22:08
#11769 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2022 - 08:46
Ktoś jeszcze nie wie gdzie jest ta "sandaczowa opaska" ?
- Night_Walker lubi to
#11770 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2022 - 20:39
Niedługo Grzesiek będzie pisał "tam były klenie... I bolenie i sandacze..."
Użytkownik RBTS edytował ten post 15 sierpień 2022 - 20:40
- robert2 lubi to
#11771 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2022 - 20:59
- slawek_2348, Pisarz.......ewski Piotr, malcz i 2 innych osób lubią to
#11772 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2022 - 18:04
Byłem nad wodą - całkiem niedaleko zresztą. Znam tę wodę od ponad trzydziestu lat. Pozostały głównie wspomnienia dawnej świetności. Jestem pewien, że nie chcesz widzieć beretowanych sandaczy (i sumków) każdej wielkości wyciąganych na gruntówki z trupkiem.
- robert2 lubi to
#11773 OFFLINE
Napisano 19 sierpień 2022 - 13:09
Taki poranny sumek z ostatniego wypadu. Nieduży, ale za to nagrany w pięknej wiślanej scenerii z odgłosami żurawi w tle. Był też drugi troszkę większy, ale złowiony zupełnie po ciemku więc filmu nie ma.
Użytkownik Traq edytował ten post 19 sierpień 2022 - 13:18
- mario, wujek, minkof i 33 innych osób lubią to
#11774 OFFLINE
Napisano 19 sierpień 2022 - 19:30
- Traq lubi to
#11775 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2022 - 20:36
- Traq lubi to
#11776 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2022 - 07:16
Od ostatniego wpisu nie minęło za dużo czasu, a doszły mi fajne rybki z kolejnych trzech gatunków, w tym jeden nieoczekiwany, czyli dzisiejszy złoty leszcz.
L1b.jpg 47,4 KB
33 Ilość pobrań
Na Wiśle właściwie jestem już w tym "roku" spełniony, o ile można nazwać rokiem, gdy się zaczyna sezon pod koniec maja
Pozostał tylko duży jaź, który jakoś mocno mnie nie motywuje, zwłaszcza, że rekord mam w nim dość mocno wypróbowany.
Ewentualnie mocno selektywne łowienie z nadzieją na trzecie PB.
Pozdrawiam
Użytkownik korol edytował ten post 25 sierpień 2022 - 07:29
- robert2, malinabar, tost i 8 innych osób lubią to
#11777 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2022 - 09:22
"Na Wiśle właściwie jestem już w tym "roku" spełniony, o ile można nazwać rokiem, gdy się zaczyna sezon pod koniec maja
Pozostał tylko duży jaź, który jakoś mocno mnie nie motywuje, zwłaszcza, że rekord mam w nim dość mocno wypróbowany.
Ewentualnie mocno selektywne łowienie z nadzieją na trzecie PB".
Szacun Piotrek,
patrząc na Twoje bogate doświadczenie - Ty to w pustej wannie rybę byś złowił... - i to konkretną
Ale na poważnie - też ostatnio miałem takiego złotego abramis brama, tyle że nie został złowiony, lecz złapany (za kapotę) przy nocnym poszukiwaniu sandacza. Chwilę później był jeszcze jeden w ten sam sposób, za to sandacza zero.
Wiem, że sandacz lubi bliską obecność leszcza, ale nie dane mi było jeszcze w tym sezonie spotkać się z mętnookim na mazowieckim odcinku Wisły.
Złowionego (tj. za pysk) na Wiśle w tym sezonie leszcza jeszcze nie mam, na innej rzece (Narew) w tym roku było takich kilka.
Jazia na Wiśle to już dawno nie złowiłem (z rozmów nad wodą to nawet grunciarze i spławikowcy nie mają się tu za bardzo czym pochwalić), populacja tej ryby znacznie zubożała, potwierdzają to inni napotkani wędkarze-spinningiści, którzy na Wiśle spędzili niekiedy więcej czasu, niż ja mam lat. W tym roku pobiłem PB w tej rybie, ale również na innej rzece...baaaa trafiły się trzy ryby pod rząd z jednego miejsca w niespełna godzinę.
Jednak na Królowej dane mi było fajnie pobrzanować...od początku sezonu (do końca czerwca nie łowiłem praktycznie na Wiśle) złowiłem selektywnie już kilka ślicznotek, mam nadzieję że to nie koniec.
Brzanowanie wciąga...jak chodzenie po bagnach
Szczupaka na Wiśle nie złowiłem w tym sezonie, za to pomagałem podebrać fajną sztukę innemu wędkarzowi plus widziałem jednego na spokojnej wodzie, kiedy schodziłem z rafy. Generalnie moim zdaniem warszawska Wisła, to niezbyt szczupakowa woda, choć we wcześniejszych wpisach pojawiały się ciekawe sztuki i to złowione przez tego samego Łowcę. Zatem można
Wiślanego Pana z długim wąsem nie wyjąłem jeszcze (dwa razy próbowałem dotąd się z nim skonfrontować, bez skutku; ale na Narwii w czerwcu kilka ich wyjąłem, pobiłem także swoje PB), z boleniem u mnie w tym sezonie słabo (mam nadzieję, że we wrześniu się poprawię), świnki nie złowiłem od trzech sezonów, kleni w tym sezonie kilka, ale żadnego ponad 40 cm (przyłowy przy brzanowaniu, nie nastawiałem się typowo pod te ryby), jeden mały okonek się trafił i tyle. A nie, zapomniałem, była też duża płoć na samym początku sezonu, ale to też Narew.
Ale również czuję się prawie spełniony w tym sezonie, głównie za sprawą brzan
Słyszałem od Kolegów po kiju, że w tym sezonie trafia się dużo przyłowów drobnego (zeszłorocznego) sandaczyka, sam kilka trafiłem. Z jednej strony cieszę się, że takie maluszki tu pływają (mam nadzieję, że są to ryby z tarła a nie z zarybień), z drugiej tak ja jak i zapewne inni z jerka liczą na to, aby takie przyłowy nie trafiały się w ogóle, bo po konfrontacji z woblerem ich przeżywalność może być niezbyt wysoka. Jeden połknął mi brzanowego wobka, zapięty był za trzy groty, nie mogłem otworzyć mu pyska, po uwolnieniu - pomimo usilnych starań - padł ofiarą mewy. Temperatura wody też im nie sprzyja.
Mam nadzieję, że gdy zrobi się nieco chłodniej i ja będę miał się tu czymś pochwalić nie licząc brzany.
Pozdrawiam, połamania
Adam W. (Wacha)
- MaleX, robert2, Maciej W. i 2 innych osób lubią to
#11778 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2022 - 10:26
Adam,
powtarzalna brzana to już top, także zdecydowanie masz co świętować Sezon bardzo fajny.
Może, jakby nie siatki i Włocławek człowiek próbowałby złowić łososia, a tak co może być fajniejszego?
Jeszcze z sumy z brodzenia. Bolenie tak nie cieszą, sandacz zbyt losowy.
Ja to już dawno nie miałem malutkiego mętnookiego. Łowię raczej pojedyncze ładne sztuki. A kiedyś brały na rafach na okrągło, bywało, że w środku dnia miałem po 6-9 ryb w granicach 30-40cm. Człowiek sobie wyobrażał co będzie za kilka lat jak podrosną
Z jaziami mam takie obserwacje, że kilka lat temu zaczęły znikać z raf. Długo była to podstawowa ryba obok klenia. Jednego dnia trafiały się dwa, kolejnego cztery. W ostatnich latach tylko pojedyncze duże sztuki. Niby przy kolektorze Dewajtis, czy też na Czajce jest ich więcej, ale miejsca mnie odpychają. Od mocniejszych wycieków staram się nie schodzić poniżej Mostu Północnego...W tym roku nie mam żadnego, ale też trzeba podkreślić, że nie przekroczyłem 10 wyjść z lekkim spinningiem.
Leszcze trzymają poziom. Co roku na małe woblery łowię kilka sztuk, zwykle w okresie tarła lub jesieni. Co najmniej drugie tyle podhaczam - boleniówkami lub późną jesienią gumami. Statystycznie ze dwa leszcze prawidłowo atakują sandaczową gumę.
Okonie miałem dwa ok 35 i 28cm i jeszcze 35+ z Bugu.
Na szczupaki rafowe zupełnie się nie nastawiam - przypadek. Ale jakby w listopadzie obławiać dołki za główkami, a teraz przykosy, to pewnie coś by się trafiło.
W ostatnich latach miałem kilka.
Użytkownik korol edytował ten post 25 sierpień 2022 - 11:06
- bob74 i Wacha lubią to
#11779 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2022 - 11:03
A propos szczupaka z Wisły. Ryba złowiona w poniedziałek na powitanie z Wisłą po powrocie z urlopu.
Pozdrawiam,
Robert
Załączone pliki
- minkof, wojciech1919, korol i 2 innych osób lubią to
#11780 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2022 - 11:32
A propos szczupaka z Wisły. Ryba złowiona w poniedziałek na powitanie z Wisłą po powrocie z urlopu.
Pozdrawiam,
Robert
Hehe o Wilku mowa
Gratulacje Robercie, jednego złowić to bym uwierzył, ale powtarzalnie łowić duże szczupaki na Wiśle...tego jeszcze nie grali, w głowe mi się nie mieści (znając realia tej wody), super sprawa, brawo
P.S. Mamy Żarnowiec na stołecznym odcinku Wisły... tyle, że tylko Jeden opanował sztukę skutecznego oszukiwania kaczodziobych
- robert2 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 7
0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych