BIG GAME - popping, jiging
#281 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2024 - 18:01
#282 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2024 - 19:29
- Kuba Standera i SzymusS lubią to
#283 OFFLINE
Napisano 18 marzec 2024 - 08:00
- wujek lubi to
#284 OFFLINE
Napisano 18 marzec 2024 - 08:21
- wujek, Kuba Standera i SzymusS lubią to
#285 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 02:57
Wiaze je x lat pare zaczelo puszczac ale nigdy nie stracilem ryby przypony od 20 do 200lb+ przedtem urzywalem bimini i loop to loop ja jak zakoncze half hitch jeszcze robie reverse knotNiby prosty, szczególnie te z youtuba 😅, ale jak obserwowałem przewodnika jak to robił to w połowie się pogubiłem. Te z youtuba się kończyły w połowie jego. Jak nie muszę to nie wiąże, jak mam stracić może rybę wyjazdu żeby sobie coś udowodnić to niech to zrobi gość który to zrobi perfekcyjnie. W Mongolii musiałem to wiązałem i 3 tajmienie na tym wyjechały.
- wujek lubi to
#286 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 09:16
- wujek lubi to
#287 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 10:23
Niezła jazda . Żeby w ten sposób łowić, trzeba być w b. dobrej formie fizycznej i mieć kondyche
- wujek lubi to
#288 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 10:47
Użytkownik wujek edytował ten post 19 marzec 2024 - 10:50
- Kuba Standera lubi to
#289 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 11:26
Nie łowiłem nigdy tuńczyków itp. ryb, ale widać ile energii was to kosztuje. Wiele lat ćwiczyłem, póki nie zrobiłem sobie bałaganu z kręgosłupem i bez przygotowania fizycznego, podejrzewam, że po jednej tak silnej rybie, łowiący łapy ma jak z waty i nawet jak ryby szaleją dookoła, fizycznie nie dałby rady machać wędą i holować kolejnej.
Druga sprawa pewnie istotna jest technika holu, nie samymi rękoma, tylko praca pleców i nóg musi tu wziąć mocny udział. Krótko mówiąc niezła tyrka jest przy każdym holu tak silnych i dynamicznych ryb
Użytkownik wilczybilet edytował ten post 19 marzec 2024 - 11:32
#290 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 15:43
Bardziej siadają właśnie plecy niż ręce, nic na to nie poradzisz tylko trzeba się zmienić. Takich zmian przy trzech rybach było kilkanaście. W krótkim czasie mieliśmy trzy duże ryby. Kolega po swojej powiedział że ma dosyć i musiał odpocząć. Jak zobaczył że ja zapiąłem po 15min nie był szczęśliwy 😅. Na szczęście zanim zapiął pas już go wyjąłem.
- GregORnot lubi to
#291 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 22:00
Jak sama nazwa wskazuje do Big Game potrzeba duużo powera .
#292 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 23:48
Nie musi pierwszy for i pg byl tylko half bez reverse ja praktycznie od zawsze stosowalem reverse przyzwyczajenie z BiminiNo tak, reverse musi być. Ja stosuję maszynkę do pr knota- znacząco ułatwia sprawę
#293 OFFLINE
Napisano 19 marzec 2024 - 23:53
To prawda tuna to diabel moj rekord 92" ~ 235cm i ponad 200kg 1.5h dala mi do wiwatu ciagnolem pare ryb po okolo 1000lb ale tuna 400 ➕ to nie sa zarty gt miale najwieksze okolo 80lb i tez niczego sobieW życiu w tak krótkim czasie nie wychlałem tyle coli co tam a nic nie przytyłem. Widać organizm potrzebował cukru.
Bardziej siadają właśnie plecy niż ręce, nic na to nie poradzisz tylko trzeba się zmienić. Takich zmian przy trzech rybach było kilkanaście. W krótkim czasie mieliśmy trzy duże ryby. Kolega po swojej powiedział że ma dosyć i musiał odpocząć. Jak zobaczył że ja zapiąłem po 15min nie był szczęśliwy 😅. Na szczęście zanim zapiął pas już go wyjąłem.
- wujek, Kuba Standera, SzymusS i 1 inna osoba lubią to
#294 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2024 - 09:46
Ja podczas wyprawy brałem specjalną odżywkę dla sportowców z dodatkową bombą kaloryczną+ 10 l wody dziennie ( nigdy nie przypuszczałem że można tyle wypić)W życiu w tak krótkim czasie nie wychlałem tyle coli co tam a nic nie przytyłem. Widać organizm potrzebował cukru.
Bardziej siadają właśnie plecy niż ręce, nic na to nie poradzisz tylko trzeba się zmienić. Takich zmian przy trzech rybach było kilkanaście. W krótkim czasie mieliśmy trzy duże ryby. Kolega po swojej powiedział że ma dosyć i musiał odpocząć. Jak zobaczył że ja zapiąłem po 15min nie był szczęśliwy 😅. Na szczęście zanim zapiął pas już go wyjąłem.
A siłownia/ drążek/ pompki przed taką wyprawą to zdecydowanie zalecane, żeby nie cierpieć podczas wypadu..
- wujek lubi to
#295 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2024 - 11:58
travele +2/bagaz wedkarski +0.5 = moj bagaz znowu zaginal w drodze powrotnej do tego rozpakowana ze stretcha. Gadalem z facetem z lotniska - on obstawia, ze z powodu dlugosci torby (105cm) prawdopodobnie zostala wsadzona do luku na gabaryty, a ze zgloszona jako "zwykla" to w czasie przepakunku na przesiadce nie zostala przeniesiona ("zwykle" torby moga byc np 2 skrzyniach na kolach i to skrzynie sie transportuje, a "gabaryty" ida luzem). Moze gdyby byla zgloszona jako "wedkarska" to by nie zniknela - bylby "slad, ze jest gabaryt do przeniesienia" , do tego nei wzbudziala by ekscytacji na rtg. Mocny 3 sklad do popa by skrocil torbe o max 15cm - nie widze by to polepszylo sprawe. Wiec albo 4 sklad albo zglaszac jako wedkarski z 3 skladem (nie widze sensu - juz lepiej 1+1).
Co do wedkowania tym razem w egipcie to mocno srednio. Bylo nas 2 na 5 dni. 2 dni wiatr wykluczal wyplyniecie (z hurghady na lowisko jest dobre 50-70km obstawiam - plyna kolo godziny jak nie lepiej na 2x150HP - jak fala nei pozwala plynac w slizgu to po zawodach a wialo do bodaj 30 wezlow w porywach), Cos tam polowilismy na popa (do kupy ponizej 10 gt - raczej malych - moj najwiekszy ponoc 7-8kg, ale ja obstawiam ponad 10 - ciezko bylo go podniesc wysoko 2 rekami - rybe 7 kg podnosze bez problemu) Cos tam na speed jigging. Pojedyncze ryby.
Co do treningu/formy to najbardziej w zad dostaly w zad moj bark (wiezadla? nad stawem) i zebra - bez kitu mam chyba siniaki od wewnetrznej strony ramienia i na zebrach od dolnika wedki. I nadgarstek przy speen jigu tez daja w kosc. Za to ryb bylo malo - wiec glownie na sucho machalismy - moze z rybami braki w formie by wyszly wieksze.
Porzyczylem penna batalion tuna spin 80lbs w porownaniu z hearty rise travalem byl taki sobie do popa - ten hearty rise to moj aktualny faworyt (temple reef czy inna saltiga air portable 3 sklad po doswiadczeniach z transportem mniej mi sie podoba bo wymusza bagaz metrowy - wedki maja 90-96cm.
Do mojej wedki byla podpieta saragossa 14k xg. Hamulec skrecony niemal na maxa (rekami moglem obkrecic pokretlo o jakies 180st i po mojemu to juz byl max) i zdazalo jej sie popuscic z hamulca pod rapala xplode najwieksza.
- Kuba Standera i SzymusS lubią to
#296 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2024 - 12:28
Użytkownik wujek edytował ten post 25 marzec 2024 - 12:31
- Kuba Standera lubi to
#297 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2024 - 21:35
Masz na mysli pas w trakcie holu czy prowadzenia przynety? bo zebra sobie prawdopodobnie obilem dolnikiem wedki przy szarpaniu ( i przy FJ i przy popie mnie wszystkie czesci ciala dotykajace dolnika bolaly W porownaniu do prowadzenia przynet hole to wnet byl odpoczynek - no moze poza jednym AJ (ktory mi spadl po xx sekundach) - mialem probolemy wyjac wedke spod pachy i wsadzic do pasa bo praktycznie non stop jechal z hamulca i wyrywal mi wedke z reki.
#298 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2024 - 21:55
#299 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2024 - 22:43
To samo mi ktos powiedzial. nie wyobrazam sobie prowadzenia poppera na fali trzymajac wedke w pasie - nawet normalnie wedkujac popper mial tendence do wyskakiwania z wody jak szarpnales za blisko szczytu albo jak zjezdzal z fali (a jak juz wylecial to zwykle 1/3 rzutu zniszczona bo robil kozly w powietrzu etc + dryf lodzi i zanim wybrales luz linki by znowu szarpnac juz mialem przynete 5m od lodzi....). Trzymanie wedki w gorze tylko to pogarszalo.
#300 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2024 - 05:35
- Kuba Standera lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych