Witam,
otrzymałem ostatnio w prezencie kilka woblerów i zapach lakieru aż zatyka. Chwila w pudełku i znowu wietrzenie. Skąd ten zapach? Kilka ręcznie wykonanych Irka Gębskiego, ale też Sieki wyjęte prosto z pudełek.
Macie może jakiś sprawdzony sposób pozbycia się tego zapachu?
Pozwolę sobie nadmienić, że przez lata sporo przewinęło się tego przez ręce i również zdarzały się jakieś takie mocno "pachnące", ale była to wtedy chwila wietrzenia, raz do wody i było ok. W tym przypadku nic nie pomaga.
Pewnie ktoś ma jakiś sposób i mam nadzieję, że się z nim podzieli.
Użytkownik kleniu25 edytował ten post 29 styczeń 2025 - 21:32