Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam,

 

otrzymałem ostatnio w prezencie kilka woblerów i zapach lakieru aż zatyka. Chwila w pudełku i znowu wietrzenie. Skąd ten zapach? Kilka ręcznie wykonanych Irka Gębskiego, ale też Sieki wyjęte prosto z pudełek. 

 

Macie może jakiś sprawdzony sposób pozbycia się tego zapachu? 

 

Pozwolę sobie nadmienić, że przez lata sporo przewinęło się tego przez ręce i również zdarzały się jakieś takie mocno "pachnące", ale była to wtedy chwila wietrzenia, raz do wody i było ok. W tym przypadku nic nie pomaga. 

 

Pewnie ktoś ma jakiś sposób i mam nadzieję, że się z nim podzieli.

Edytowane przez kleniu25
Opublikowano
Wydaje mi się, że to po prostu musi mieć swój czas na odparowanie ,,lotnych" części lakierow. Druga sprawa to, to co było rzeczywiście użyte do wykończenia.
Opublikowano

Z reguły lakieruje się lakierami do podłóg.

Zawsze po lakierowaniu czuć specyficzny zapach, który z czasem słabnie i zanika.

Zostaw otwarte pudełko i po kilku dniach będzie po problemie.

Opublikowano

Dzięki Panowie, ale w tym przypadku jest chyba trochę inaczej. Z tego co wiem, to te Irka Gębskiego wisiały długo w sklepie i to im nic nie dało. Co do Sieków, to były w swoich opakowaniach i przyszły kurierem z innego miejsca.

Mam je chwilę, nawet były już moczone, potem dalej wietrzone i nadal to samo.

 

Jak napisali koledzy foxy77 i cyprys19, rozumiem i zgadzam się z nimi, ale dla mnie to jednak ciekawostka. Wędkuję od wielu lat, ale pierwszy raz mam sytuację z czymś tak długo się utrzymującym jeżeli chodzi o sztuczne przynęty.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...