[pezet]

Stradomka to nie moja rzeka, ale wieeele lat temu bywałem trochę wyżej - w Szczyrzycu.

W tamtych czasach prężnie działał browar, który równie prężnie zatruwał rzekę "żywymi" ściekami. Ścieki komunalne pomijam, bo to standard.

Główne ryby w tamtym odcinku to pstrągi. Na obrotówkę łowiłem ich sporo, ale pamiętam tylko jednego konkretnego - ok. 50 cm.

 

Niżej - w Łapanowie byłem tylko raz i bez żadnych rezultatów.

[Piotrek_D]

No niestety, wody jak na lekarstwo. To jedno. Drugie, to to że od 4 lat... nie ma tam ryb. Pamiętam piękne stado kleni powyżej mostu w Stradomce pod zwalonym drzewem, było tam zawsze, ale nigdy nie brały. Od kilku lat nie ma tam nikogo. Rozmawiałem w tym roku z miejscowym, nie wędkarz ale mówi że często siedzi nad rzeką. Mówi że kilka razy w roku idzie sama piana rzeka, odkąd 4 lata temu powstała jakąś mleczarnia w okolicy Łapanowa właśnie. I ze od tego czasu nie ma ryb, wszystko regularnie wytruwane..

[EdekDeBeściak]

Fajny artykuł o Stradomce i  ciekawe komentarze.

 

http://wedkarskiewak...ywny-stradomka/

[pezet]

Panowie,

jakby ktoś się wybierał nad Nidę, to niech się rozgląda

 

http://jerkbait.pl/t...n-dji-nad-nidą/

[Tommy100]

Nie trac nadzieji chlopaku. Tam wiekszosc wyjazdow to zero. To normalka ze nic nie zlapales. Trzeba napawde czesto jezdzic zeby tam cos polowic. Jedyne co jest pocieszajace ze mozna tam zlowic spora rybe bo na tym odcinku sa okazy i w koncu Ci sie to uda. Sandacza polecam Ci lowic po zmroku tam gdzie byles na koniec jest jakas szansa.
Tylko musi Ci podejsc. Znajdz jakas wyrwe w brzegu i napieraj tam woblerem do skutku. Nie rzucaj daleko. Oblawiaj brzeg. Ciezko o branie ale juz na szarowce jest jakas szansa, jezeli nie chodzisz po nocach.

Ja tam przez 3 lata zlapalem moze 2-3 okonie.
Z okoniem w ogole jest ciezka padaka a na tym odcinku to w szczegolnosci. Nie nastawiaj sie na niego. Szkoda czasu. Gdzies tam sa pojedyncze miejsca gdzie wystepuje w swoijej smiesznej ilosci ale naprawde szkoda czasu.

[sero1975]

Jakby mało było :

 

https://krakow.onet....ohuckim/c3b31zz

[pezet]

 

prawie sto pięćdziesiąt kilogramów ryb. Były to głównie płocie, leszcze i okonie.

PZW określa straty jako wielomilionowe w perspektywie kilku lat.

 

 

 

po oględzinach ichtiolog stwierdził, że na tym odcinku rzeki, który wpływa do zalewu, ryby całkowicie zniknęły.

 

Że co?

Że niby dopiero dzisiaj?

[J-O-K-E-R]

Zerknijcie Szanowni na ten film

 

https://www.youtube....3ppgLZ7_558x1wU

 

Łowca okazów pointując film mówi tak:

"Sam musze przyznać, że czasami, gdy zabijam duży okaz... no to żal mi go, dlatego coraz więcej ryb wypuszczam. Niemniej te ŻYCIOWE OKAZY trafiają na ścianę."

 

A zatem, nawiazując do tematu wątku... gdzie te ryby w Krakowie?

Użytkownik J-O-K-E-R edytował ten post 15 listopad 2019 - 23:33

[Robert91]

Jak to gdzie, na ścianie...

[jabadaon]

Bez komentarza....

[K-Pon]

Tylko gdzie tam okazy?

[pezet]

No przecież cała siata mikro-płotek albo krąpików. 

Przepuści się przez maszynkę i będzie wielki kotlet-OKAZ!

[Piotrek_D]

Okazy to są dziś na Brzegach.. jak zlowisz pstrąga to już nie masz gdzie rzucić, jak zlowisz dziesięć i wypuscisz kiedy cały staw bez brania, trzeba się ratować ucieczką przed linczem..

[al_neri]

QR.. A dżizus ja p...... E co za typ, masakra.

[al_neri]

co za typ, masakra. W Monty Pythonie jest taki skecz o myśliwych, gdzie jeden z nich mówi "kocham zwierzęta, dlatego je zabijam. Nie mógłbym zabić zwierzęcia, którego nie kocham"
Taki to właśnie pasjonat

[al_neri]

co za typ, masakra. W Monty Pythonie jest taki skecz o myśliwych, gdzie jeden z nich mówi "kocham zwierzęta, dlatego je zabijam. Nie mógłbym zabić zwierzęcia, którego nie kocham"
Taki to właśnie pasjonat

[EdekDeBeściak]

Imo, filmy propagujące zabijanie zwierząt dla przyjemności powinny być automatycznie usuwane z YT.

[al_neri]

Ale co za gość. Trzeba dobrze wypreparowac, żeby to jakoś wyglądało na ścianie. Gdybym ja nagle oszalał i z nieznanych mi przyczyn chcialbym coś takiego powiesic to żona by chyba mnie wypreprowala :-)

[marienty]

Zerknijcie Szanowni na ten film

 

https://www.youtube....3ppgLZ7_558x1wU

 

Łowca okazów pointując film mówi tak:

"Sam musze przyznać, że czasami, gdy zabijam duży okaz... no to żal mi go, dlatego coraz więcej ryb wypuszczam. Niemniej te ŻYCIOWE OKAZY trafiają na ścianę."

 

A zatem, nawiazując do tematu wątku... gdzie te ryby w Krakowie?

 

Ludzie! Przecież ten film to prawdziwy HIT!!!

Najbardziej podoba mi się moment o raku szlachetnym od 7:07.

"...ponieważ były pod ochroną, nie było szansy, żeby je jakoś usunąć...

...i ja wpadłem na pomysł i zgłosiłem to na walnym zebraniu, żeby zarybić zalew sumem, żeby sum tego raka wytępił..."

"w ciągu dwóch lat wszystkie raki z zalewu zniknęły" -PROSZĘ PAŃSTWA JEST SUKCES!!!!!

Wzbijam się na wyżyny swojej elokwencji ale nie potrafię tego skomentować.

[pezet]

Pod filmem są po prawej 3 kropeczki:

trzeba zaznaczyć Zgłoś->Treści przedstawiające przemoc i odrazę -> znęcanie się nad zwierzętami.

 

Jak parę osób zgłosi zastrzeżenia do filmu, to może YT go usunie?