Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Krakowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8283 odpowiedzi w tym temacie

#5381 OFFLINE   EdekDeBeściak

EdekDeBeściak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów
  • LokalizacjaBochnia

Napisano 25 lipiec 2020 - 20:57

Mizeria. Odpuszczam łowienie do odwołania. Sezon do kasacji. Popieprzony ten rok jest ...

Użytkownik EdekDeBeściak edytował ten post 25 lipiec 2020 - 20:59


#5382 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 25 lipiec 2020 - 22:35

U mnjr na razie lipa, 2 krotkie sandacze o szarówce i spokój, powalcze jeszcze ze 2h ale slabo to widzę.

#5383 OFFLINE   Gierek226

Gierek226

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 3 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 26 lipiec 2020 - 02:22

U mnjr na razie lipa, 2 krotkie sandacze o szarówce i spokój, powalcze jeszcze ze 2h ale slabo to widzę.

To samo u mnie..Najlepsze, mam nadzieję że przed nami...


Użytkownik Gierek226 edytował ten post 26 lipiec 2020 - 02:24

  • Adrian Tałocha lubi to

#5384 OFFLINE   Piotrek_D

Piotrek_D

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 275 postów
  • LokalizacjaWieliczka
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:D.

Napisano 26 lipiec 2020 - 05:14

Rano na miejskim blaciku obyłem się bez brania. Ale walących jednocześnie 5-6 sandaczy grubo ponad wymiar, chyba nigdy nie widziałem. A na pewno grube parę lat. Ale przy takiej ilosci drobnicy nie ma szans przebić się przynętą. Warto było popatrzeć, 15 minut mielonki, potem wjechał małe sandaczyki na 10 minut, a potem znów grube, ale już pojedynczo. I o 5:05 już można wracać do spania.
  • Adrian Tałocha i J-O-K-E-R lubią to

#5385 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 26 lipiec 2020 - 09:13

U mnnie wczoraj już nic się nie działo do 1.30. Ale w weekend duży ruch na wodzie. Więc mój błąd z wyborem miejsca w centrum i godzin łowienia, bo przy tym harmidrze wyszło to co przypuszczałem, że podejdą późno w nocy, albo nad ranem.
  • Little Wing i sirHarry lubią to

#5386 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 26 lipiec 2020 - 10:57

Taka ta nasza Wisła, jak już czlowiek mysli, że sobie poukładał w głowie co i jak to sie okazuje, że taki ch... :)

#5387 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1441 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 26 lipiec 2020 - 14:06

Ja też łowiłem do 1.30 i cały czas drobnica była niespokojna, okazało się że klenie je zaganiały ale za bardzo nie chciały brać, złowiłem dwie sztuki w okolicach 45cm
  • luk_hna lubi to

#5388 OFFLINE   GBP

GBP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 216 postów
  • LokalizacjaZabierzów
  • Imię:G
  • Nazwisko:B

Napisano 26 lipiec 2020 - 16:44

Adrian i dlatego się Wisełka nigdy nie znudzi. Ja zerwałem wczoraj na bulwarach nockę do świtu. Łowiłem sposobem który ostatnio zawsze dawał sumka. Nawet dwa namierzyłem ale żarły na środku poza zasięgiem rzutu.

#5389 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 26 lipiec 2020 - 17:46

Adrian i dlatego się Wisełka nigdy nie znudzi. Ja zerwałem wczoraj na bulwarach nockę do świtu. Łowiłem sposobem który ostatnio zawsze dawał sumka. Nawet dwa namierzyłem ale żarły na środku poza zasięgiem rzutu.

Ja bylem na sandaczowo, ale dwója dwa razy zatakowala koło mnie kaczki.
Ale tak Wisła się nie nudzi, bo łowi się po to, żeby trafić dużą rybę, no i nocne łowienie, to moja druga milość po pstrągowaniu.

Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 26 lipiec 2020 - 17:51


#5390 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 26 lipiec 2020 - 17:46

.

Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 26 lipiec 2020 - 17:50


#5391 OFFLINE   Tommy100

Tommy100

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 337 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 26 lipiec 2020 - 22:27

Ja byłem wczoraj chwile po 19:00 poniżej przewozu wiało ciężką padaka zero ataków, ale jakims fartem zdusilem sportowego bolenia. Branie ciężka bomba na powierzchni myślałem ze dużo większy. Zawinąłem się wkrótce na Dolnych Młynów i wróciłem grubo zbombardowany o 5 rano :)
  • Adrian Tałocha i michcio lubią to

#5392 OFFLINE   EdekDeBeściak

EdekDeBeściak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów
  • LokalizacjaBochnia

Napisano 29 lipiec 2020 - 11:51

Na Wiśle w Świniarach w miejscu dawnego promu działa tymczasowy most pontonowy. Byłem dzisiaj na rowerze z młodym poobserwować trochę wodę. Cisza.

#5393 OFFLINE   jerzy6

jerzy6

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów

Napisano 29 lipiec 2020 - 22:25

Ale to tylko oznacza , ze o tej porze przy powierzchni ryby nie zerują i nie pokazują się. Nie oznacza , że nie zerują w ogóle i ze np. jakieś nie zaatakują wabika spiningowego w innych warstwach wody lub o innej porze. Trzeba próbować o różnych porach, najlepiej wieczorem lub rano, lub w nocy, w różnych miejscach i różnymi metodami. Głowa do góry , bierz kija i próbuj aż wreszcie odkryjesz dobry sposób o dobrej porze :)



#5394 OFFLINE   Braco

Braco

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 85 postów
  • Imię:Braco

Napisano 30 lipiec 2020 - 16:51

Dokładnie. Ja po 3h bez ryby o poranku we wtorek pojechałem wieczorem i pierwszy Bolek w sezonie z warkocza wyjechal. Coś tak czułem że już musi coś siąść. Później komary mnie wyparly ale ryba niecałe 60cm a cieszy bardzo. A też kilka razy byłem na pusto. Hunter Spirit 7
W ogole to dziwne obserwacje mam z Wisły ostatnio. Może się mylę w swojej ocenie tego co na wodzie ale wydaje się mi, że widuje więcej ataków suma na powierzchni niż kleni/boleni. Może takie miejsce odwiedzam ale w poprzednich latach było inaczej. Wielkie zassania suma były sporadyczne.

Użytkownik Braco edytował ten post 30 lipiec 2020 - 17:01


#5395 OFFLINE   EdekDeBeściak

EdekDeBeściak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów
  • LokalizacjaBochnia

Napisano 30 lipiec 2020 - 18:59

Nowa miejscówka. Siedzę, klęczę, czołgam się od dwóch godzin i jak na razie wielkie G ....
  • Roseth i daczsan lubią to

#5396 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1441 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 30 lipiec 2020 - 19:18

Z tym sumem to prawda, boleni dużo mniej widać. Na Przewozie co prawda jestem bardzo rzadko ale znam osoby co bywają często i bolenia złowić teraz tam jest bardzo trudno ale za to sum co drugi dzień się trafia a może i częściej.

#5397 OFFLINE   mayou

mayou

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 510 postów
  • LokalizacjaWola Batorska
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Maj

Napisano 30 lipiec 2020 - 20:45

Ruszyło się;). Stabilność poziomu i przepływu wody chyba robi robotę. Na 10 brań,  dwie ryby ale i tak jestem zadowolony. Centkowane dopisywały, komary dopisywały bardziej. pz


  • Adrian Tałocha, jerzy6 i Roseth lubią to

#5398 OFFLINE   Roseth

Roseth

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 311 postów
  • LokalizacjaDolina Mierzawy
  • Imię:Łukasz

Napisano 30 lipiec 2020 - 21:42

Nowa miejscówka. Siedzę, klęczę, czołgam się od dwóch godzin i jak na razie wielkie G ....

 

Kolego,chyba muszę przeprawić się na "drugą stronę Polski" i dmuchnąć 0,7 mineralnej  z Tobą na podniesienie morale...  



#5399 OFFLINE   EdekDeBeściak

EdekDeBeściak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów
  • LokalizacjaBochnia

Napisano 30 lipiec 2020 - 22:06

„I jeszcze jeden i jeszcze raz,
kolejny raz na tarczy, coś ...rwa nie tak”

Koniec. Za dużo mnie to kosztuje czasu, nerwów i poświęcenia. Nie wiem co jest. Miejsca różne i te same co w zeszłym roku. Przynęty te same i nowe. Technika ta sama. W zeszłym roku prawie nie było wyjścia bez ryby. Obojętne czy Wisła, Raba czy Dunajec. Było po kilka boleni na łowienie, był pb bolenia. W tym roku od trzech miesięcy bez żadnej ryby powyżej 40 cm. Przestało mnie to bawić. Będę zaglądał i życzę Wam powodzenia ( ale nie połamania). Mam też inne hobby i mu się bardziej poświęcę.
Cześć Wam.

Użytkownik EdekDeBeściak edytował ten post 30 lipiec 2020 - 22:16


#5400 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 30 lipiec 2020 - 22:49

No fajnie się czyta o tych męskich przygodach i walce z oporem materii :)

A ja w tym sezonie w ogóle nie wyjąłem boleniowej wędki z pokrowca, bo po paru męczących i stresujących latach robię sobie pauzę.

I przyjemnie bawię się w delikatny spławiczek kleniowy - przerzuciłem już sporo 50+, wczoraj dopiero pierwszy w sezonie 60 cm.

A celuję w 70-tkę :)

 

Ostatnio posiedziałem chwilę (wieczorem) koło stopnia Kościuszko - i nie widziałem ruchów boleni.

Ale komary...... Rzeźnia.....






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych