Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 03 sierpień 2020 - 09:48
Wody w okolicach Krakowa
#5421 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2020 - 09:48
#5422 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2020 - 16:35
20200804_172822.jpg 85,86 KB 16 Ilość pobrań
Coś tam się uwiesiło. W ostatnim tygodnia lipca dwie sztuki z brzegu, ten lepszy.
- jerzy6, Roseth, piotrmr i 4 innych osób lubią to
#5423 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2020 - 16:56
#5424 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2020 - 23:01
- wujek i Adrian Tałocha lubią to
#5425 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 08:56
- Jozin lubi to
#5426 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 14:37
Piękny sumik widziałem:) Edek to na 200 % bolenie. Płynie sobie i czasem uderzy czasem nie. Adrian , nie ma szans żeby to był sandacz o takiej porze. Ja byłem 2 dni z rzędu na W3 i wielka kupa. Slaba aktywność. Coś tam się chlapnelo czasem , ale to za mało na moj toporny styl łowienia:) Rzadne czary nie pomogły. Miałem straszna zajawkę jechać do centrum , bo tam się wychowalem i dziś czutke mam tam na brania niemiłosierna, no ale wstąpiłem do Zabki , kupiłem piwo i good bye ryby
Powiem, że też bardziej skłaniam się ku temu, że to bolenie. Tyle sandaczy w jednym miejscu, w tym samym czasie, to byłoby zbyt nieprawdopodobne. Chociaż ... ? Trzeba wrócić i złowić jedną "falę" to się przekonam ...
#5427 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 15:31
Chłopaki szukam takich książek:
Golański - JAK ZŁOWIĆ SANDACZAZalewski - Sandacz
Kaczówka- Jak łowić spiningiem w dużej rzece
Być może ktoś ma i chciałby pożyczyć na kilka dni do przeczytania lub gdzieś je widzieliście.
#5428 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 15:48
Ja szukam książki pt: "Jak złowić rybę w wodzie, w której nie ma ryb?"
Podręczniki pisane kilkadziesiąt lat temu mogą się dzisiaj nie przydać
Ja się kilka lat temu pozbyłem całej biblioteczki wędkarskiej, ale w wolnej chwili poszukam, czy się coś nie zawieruszyło.
- Adrian Tałocha lubi to
#5429 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 16:09
Ja szukam książki pt: "Jak złowić rybę w wodzie, w której nie ma ryb?"
Podręczniki pisane kilkadziesiąt lat temu mogą się dzisiaj nie przydać
Ja się kilka lat temu pozbyłem całej biblioteczki wędkarskiej, ale w wolnej chwili poszukam, czy się coś nie zawieruszyło.
Trzeba właśnie znaleźć wodę gdzie są Ja lubię być teoretycznie przygotowany do tematu i na to nakładać swoje i cudze doświadczenia. Przyspiesza to, u mnie przynajmniej, naukę tematu.
A u mnie w tym tygodniu coś się działo ale nie tak wielkościowo jakbym chciał.
Byłem we wtorek 4 brania sandaczowe i 3 ryby wszystko krótkie. Rosła woda więc z rafki przeniosłem się na opaskę, ryby brały troszkę głębiej więc wszystkie brania na 10 spinnermana zaliczyłem. Wczoraj skoczyłem o północy, ale oprócz skubiącego 10-12 cm wobki białorybu, nic ciekawego nie działo się do 2, więc beż żalu zawinąłem się do spania
#5430 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 17:10
- Adrian Tałocha lubi to
#5431 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 17:45
Panowie, a łowi ktoś na Wiśle w okolicy wszystkich podkrakowskich wsi? Znalazłem jakąś mapę:
https://www.google.c...1331077162&z=16
i myślę, czy nie uderzyć gdzieś pod Pobiednik albo Koźlicę. Jakieś wrażenia z takich miejsc? Myślę wystartować za godzinkę, dwie:)
- sirHarry lubi to
#5432 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 21:01
Wrażenia takie że lepiej bez moskitiery z auta nie wysiadać. Wczoraj odwaliłem nockę po sumowych metach od Kościuszki do Przewozu i wydłubałem jednego pod meterka. A na bulwarach "zażygali całe miasto".
- Adrian Tałocha, jerzy6, Roseth i 1 inna osoba lubią to
#5433 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 22:28
Godna ryba. Z powodzeniem mogła zapozować do "130+"
PS A Cieślak to chyba raczej łowi wieloryby albo foczki...
#5434 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 22:36
- woblery L.E. lubi to
#5435 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2020 - 22:48
Skoczyłem na odcinek koło Pobiednika. Komary - DRAMAT - dwa środki w sprayu + kilka spiralek wokół mnie a te nie odpuszczały. Do zmroku kilka razy chciałem się przez nie poddać, potem się wycofały. Co do samego połowu, praktycznie pustki. Na drugim brzegu jacyś dwaj sumiarze i tyle. Co do ryb - nic
20200807_215657.jpg
Wrażenia takie że lepiej bez moskitiery z auta nie wysiadać. Wczoraj odwaliłem nockę po sumowych metach od Kościuszki do Przewozu i wydłubałem jednego pod meterka. A na bulwarach "zażygali całe miasto".
- Adrian Tałocha lubi to
#5436 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2020 - 09:10
No nie da się ukryć że komary trochę u nas gryzą w przeciwieństwie do ryb. Byłem w czw., cisnienie poszło do góry, woda w dół a to na W3 od Niepołomic do NB oznacza praktycznie studnie. Gdyby komary tak reagowały jak ryby to by był jakis wskaźnik czy warto łowić. Nie ma co się poddawać, listopad niedaleko. Komary już wtedy nie gryzą, a sandacze owszem;). Zaczepy gryzą cały seson.pz
- Roseth, piotrmr i bart12117 lubią to
#5437 OFFLINE
Napisano 09 sierpień 2020 - 07:42
Byłem 4.30-7.30. Przynęty urwane szt. 4., brania 2 ale takie dychawiczne. Ryb wycholowanych zero. Może troche za mocny sprzęt zabrałem.
Komarzyce dalej lecą na mnie. Suma widać bardzo, centkowanych, pasiastych itd. nie widać wcale. pz
#5438 OFFLINE
Napisano 09 sierpień 2020 - 12:34
- Pawel46 i Gruntownik93 lubią to
#5439 OFFLINE
Napisano 09 sierpień 2020 - 14:43
- Adrian Tałocha lubi to
#5440 OFFLINE
Napisano 09 sierpień 2020 - 15:15
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych