[Guzu]

Bardzo nieelegancka odpowiedź, wyczuwam w jej tonie poczucie własnej wyższości, nie wiem skąd ona wynika? z zasobności portfela? i skąd Ty możesz wiedzieć kogo stać na wycieczkę do Chin a kogo nie i czy musi na to odkładać. Ten ton wypowiedzi znam bardzo dobrze i jedno Ci powiem, że nie świadczy o Tobie dobrze.

 

[tofik]

Chyba najciekawsze w tym wszystkim jest to, że cała otoczka budowana wokół rod-buildingu jest przesadzona i to dość mocno stąd później obecne podniecenie. Wędki z pracowni wykonane na amerykańskich blankach nie są czymś bardzo wyjątkowym i nie różnią się w jakimś ogromnym stopniu od wędek seryjnych, kupionych w sklepie. Mało tego, trzeba dodać, że w wielu przypadkach wędki te są robione przy użyciu blanków zaprojektowanych do łowienia innych ryb niż te które chcemy nimi łowić, nawet do zupełnie innych technik połowu niż te przez nas stosowane. Nie spotkałem np. blanków dedykowanych do połowu okoni (chociaż pewnie są?) a te, które są na siłę do ich łowienia adoptowane potrafi przerosnąć nie jedna tania wędeczka ze sklepu itd. Kręcenie wędek daje spore możliwości ale też ograniczone, dużo by się zmieniło gdyby w naszym kraju powstała fabryka blanków lub chociażby w Niemczech. 

Gucio- jesteś w błędzie , amerykanie robią zajebiste blanki,tylko spora grupa osób  nie umie dobrze sprecyzować czego chce i głównie kieruje się c.w a nie tym do czego dany blank jest predysponowany.A przecież ci jakże głupi amerykanie większość blanków opisują dokładnie według zastosowania przynęt/metod,dopiski typu bass,muskie itp mogą nas nakierować.....ale zawsze należy doczytać na jakie przynęty te ichnie gatunki producent zaleca łowić danym blankiem,od tego również jest rodbuilder-żeby podpowiedzieć i odpowiedzieć na ewentualne pytania.Wbrew przepuszczeniom ich gatunki mają u nas swoje "odpowiedniki",a przynęty właściwe są te same......tyle że blank zaprojektowany pod gumę jest zazwyczaj blankiem pod gumę,a ten zaprojektowany pod....sam sobie odpowiedz lub zapytaj rodbuildera. W Polsce wędka okoniowa jest tylko i wyłącznie wklejką,sandaczowa coraz częściej też,a ci głupi amerykanie nie mają w swojej ofercie wklejki czy to oznacza że w pracowni nie można zbudować kija okoniowego wg polskich standardów myślowych?

[Guzu]

Bardzo nieelegancka odpowiedź, wyczuwam w jej tonie poczucie własnej wyższości, nie wiem skąd ona wynika? z zasobności portfela? i skąd Ty możesz wiedzieć kogo stać na wycieczkę do Chin a kogo nie i czy musi na to odkładać. Ten ton wypowiedzi znam bardzo dobrze i jedno Ci powiem, że nie świadczy o Tobie dobrze.

 

Oczekiwales jakiejkolwiek merytoryki poza obroceniem w zart ?
Jak mozna liczyc na dyskusje jak sie wypisuje takie bzdury jakie zaserwowales w swoim poprzednim poscie ?
Traktujesz uzytkownikow tego forum powaznie ?

[guciolucky]

Sprobuj kiedys uzbierac sume pozwalajaca na wycieczke do CHRLD czyli tam gdzie sie robi "nieamerykanskie" blanki.

I popatrz jak tam sie projektuje wedki na NASZE ryby

 

To jest OK?

[Tomasz K]

Zalecam koledze pablo, samodzielne zbudowanie wymarzonej wędki. Nie jest to trudne i daje ogromną satysfakcję; a w miarę upływu czasu i ilości wędek wykonanych, utwierdza w przekonaniu, że pracownie nie są już nam potrzebne - a jak jesteśmy leniwi i nie chcemy już zbroić, to bez cudowania idziemy do sklepu i kupujemy normalną wędkę.

[Dąbek 111]

Sprobuj kiedys uzbierac sume pozwalajaca na wycieczke do CHRLD czyli tam gdzie sie robi "nieamerykanskie" blanki.

I popatrz jak tam sie projektuje wedki na NASZE ryby

 

Guciolucky ,myślę ,że sens pow.zdania nie tkwi w jego trzech pierwszych słowach i nie ma co się obrażać,chyba że ktoś bardzo chce

[Rafał.N]

Dąbek zgadzam się chyba Gucio zabardzo do serca wziął pierwsze 3 slowa  

[guciolucky]

Niemniej przyznasz, że taka wypowiedź jest nieprzemyślana i nieelegancka. W dodatku jest odpowiedzią na mój post w którym nikogo nie obrażam, wraziłem zdanie swoje i wielu osób, które poza używaniem wędzisk z pracowni łowią także chińskim wyrobami i się tym wcale nie przejmują a wręcz przeciwnie cenią je sobie. Dla mnie nie jest ważne gdzie i jak powstała wędka, która jest dobra i mi pasuje. Nie wiem co dziwnego jest w tym, że wklejanka jest świetna do łowienia okoni, mam chińskie wklejanki jak i taką zrobioną w pracowni używam ich w zależności od potrzeb. Nie widzę żadnych bzdur w tym co napisałem. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Biełomorski kanał też ma swoich fanów , bo tanio i szybko go zbudowali .. a w piękny pejzaż wmontowany , fajnie pasi , tym co im wszystko jedno ..

[Dienekes]

Nie widzę żadnych bzdur w tym co napisałem. 

 

A to:

 

 Wędki z pracowni wykonane na amerykańskich blankach nie są czymś bardzo wyjątkowym i nie różnią się w jakimś ogromnym stopniu od wędek seryjnych, kupionych w sklepie. (...) Kręcenie wędek daje spore możliwości ale też ograniczone.

 

, wystarczy?

 

Obawiam się, że pytanie "Czy trzeba rozwinąć myśl na potrzeby rozmówcy?" zostanie odebrane jako efekt "poczucia własnej wyższości" a przynajmniej przejaw arogancji   Z drugiej strony, jaki jest cel w rozpisywaniu się nad sprawą oczywistą?

[Tomek Mańczak]

Szanowni koledzy,
witam serdecznie po długim okresie mojego niebytu tutaj:), cóż nowy rok, czas na zmiany;)
pablo208 - nie mam w naturze braku szacunku, zwłaszcza w stosunku do klienta. Owszem, biję się w piersi, nieraz w nawale pracy wybieram pracę nad bieżącymi projektami kosztem korespondencji (wraz z telefonami zajmującą niemało czasu), co rozumiem może bulwersować osoby oczekujące natychmiastowej odpowiedzi. Nikogo finalnie bez odpowiedzi nie zostawiam.
Projekt za 900 czy 1700zł nie różnicuje mojego podejścia, nie naciągam nigdy klientów na najdroższe komponenty, co najwyżej sugeruję i wskazuję optymalne rozwiązania, w niektórych wypadkach by osiągnąć genialne rezultaty..trzeba trochę zaszaleć..ale to indywidualny wybór.
 Jakość moich usług weryfikują wykonane przeze mnie wędki i zadowolenie z ich użytkowania. Gdyby tak nie było, nie byłby już dawno ART-ROD. Dla mnie to niezmiennie wielka frajda, wykonywać prawdziwy custom. Monteringowi mówimy nie;)
Dlatego boli mnie niezadowolenie pana Delegi @bazyloss.. wykonaliśmy wędkę na elitce w tytanach, z rękojeścią wg dokładnych zaleceń co do materiałów, wymiarów i kształtu. Niestety chyba faktycznie zdarzyło mi się popełnić błąd niedopieszczenia korka w jakimś fragmencie, przykro mi bardzo. Natomiast nie ma tu mowy o wypływie żywicy, mógł to być ślad po szpachlu elmersa, który umknął oczom..tym bardziej jeśli poprawił Pan nas ręcznie w 10 minut (żywicy pomiedzy korkiem a blankiem jest niezwykle mało -każda nasza rękojeść jest ściśle i dokładnie dopasowana - a nawet jeśli coś dziwnym trafem znalazłoby się na zewnątrz, to staczałem ten element ze średnicy 32mm na 24-26mm). Błąd wynikający chyba ze zmęczenia, w okolicach weekendu majowego pracuję kilkanaście godzin na dobę..co nie tłumaczy mnie przed p.Kamilem, oczywiście nie powinno mieć to miejsca.
Przeczytałem raz jeszcze naszą korespondencję i wiadomości z propozycją następnego zlecenia nie otrzymałem. Prosił Pan jedynie o opinię w temacie blanków oraz uzbrojenia, następną, drugą już wędkę planował Pan wykonać samodzielnie.
Jeżeli chodzi o zdjęcia ugięć nowych blanków Xtreme, to ciągle jeszcze ich nie dostałem. Tymczasem z tej najnowszej edycji dotarły z St.Croix jedynie dwa modele fabrycznych wedek (10 i 12lb). Pierwszych blanków spodziewam się na dniach, choć te mocniejsze modele będą dopiero w lutym.

Pozdrawiam, Tomek.

["Paweł"]

Witam Panie Tomku

 

 W tym momencie i ja muszę sie przyznać do błędu i przeprosić...troszkę chyba za szybko oczekiwałem informacji z Państwa strony

Wiadomo pierwsza wędka z pracowni = wielkie przeżycie (bynajmniej dla mnie )

Nie wziąłem pod uwagę nawału pracy jaki macie Panowie w pracowni. Obiektywnie muszę przyznać , że kontakt w tym momencie mamy b.dobry

Zadałem mnóstwo pytań , które nie pozostały bez odpowiedzi. I to się chwali

Dziękuję i pozdrawiam.

[BazyL]

Co prawda odwołałem subskrypcję tego wątku, ale jeden z kolegów dał mi info, że temat zaczyna dotyczyć bardziej mnie to zajrzałem

 

Witam Panie Tomku

 

Na wstępie mam nadzieję (a z Pana odpowiedzi raczej tak wynika), że prawidłowo (bez takich emocji jak jeden z forumowiczów) odczytał Pan główny sens mojego postu, zwłaszcza w kontekście sensu istnienia tego wątku w ogóle

 

I ja przejrzałem korespondencję i faktycznie maila, w którym pisałem, że ewentualnie mógł bym zlecić budowę następnego kija na blanku Elite ULF pod warunkiem nie wystąpienia podobnych problemów faktycznie nie mam, nie mam pojęcia dlaczego, nie mogę tego potwierdzić i w tym zakresie muszę zwrócić honor - ale akurat to chyba ma najmniejsze znaczenie

 

W kwestii tych wypływek żywicy (?), to dowód mam do dzisiaj , bo 2 lub trzy miejsca (takie po 2-3mm) udało mi się odskrobać i przy okazji polerowania niedoszlifowanej części całkowicie usunąć, to jeden był już większy, który bałem się skrobać i został do dziś. Pożyczę od kumpla szkło makro i wyśle Panu zdjęcie (mój niestety ostrzy od 40cm, ale też spróbuję)

 

Wiele razy myślałem nad tym w jaki sposób mogło do tego dojść, o ile nie wykończony szlif korka na części rękojeści zapewne wynika z nawalenia pracy w gorącym okresie roku, to nie usprawiedliwia do końca, ale przeprosiny przyjmuje i wybaczam to tych wypływek nie rozumie do dziś, właśnie ze względu na toczenie

 

Nadal czekam na zdjęcie/opis tych Extreme 20lb - jak dojdą to proszę o info,

dziękuje za post i Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku

 

ps. aczkolwiek kontakt z ArtRod często zbyt długi i czasem nie do końca wyczerpujący, to braku szacunku nigdy nie odczułem - bolało mnie to, że Pan Tomek po prostu otwarcie nie przeprosił za skuchę - pewnie inaczej by się temat potoczył

Użytkownik bazyloss edytował ten post 06 styczeń 2013 - 11:58

[BazyL]

Quciolucky w JP z tego co wiem nie ma ŻADNEJ fabryki, wszystko (w tym takie ikony jak Megabass, Palms, Nories czy Ever Green) robią wędki nad żółtą rzeką

Inna sprawa, że to zupełnie inny produkt (w tym kontrola produkcji) niż ichniejsze Dragony czy Kongery, ale w JP Rodbuilding jest mało popularny

[LIPAR]

A  może by tak w ten sposób:

 

Kawalec

 

1. ATC III  2,90  2-10

 

Kontakt i doradztwo   * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

zgodność z zamówieniem   * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

jakość wykonania  * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

reklamacje: nie było konieczności

 

 

RodMas - Łukasz Masiak

 

1.  ATC 2,60

 

Kontakt i doradztwo   * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

zgodność z zamówieniem   * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

jakość wykonania  * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

reklamacje: * * * * *  ( 5 gwiazdek )   (złamana szczytówka podczas łowienia ( telefon, uzgodnienie

                                                        wysyłki, wykonanie reklamacji  i szybkie odesłanie  ps  przy okazji

                                                         zmiana części szczytowej na delikatniejszą - oczywiście  free ! )

 

RodMas - Łukasz Masiak

 

1. Phenix  PST-943-2

 

Kontakt i doradztwo   * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

zgodność z zamówieniem   * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

jakość wykonania  * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

reklamacje: nie było konieczności

 

 

BRC

 

MHX - 2,90  3-10  (świeżynka )

 

Kontakt i doradztwo:   * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

zgodność z zamówieniem:   * * * * *  ( 5 gwiazdek )

 

jakość wykonania : w trakcie oceny

 

reklamacje: ................

 

 

Pozdrawiam

Użytkownik Vinci edytował ten post 18 kwiecień 2013 - 13:45

[Baars]

Leonardo a w/g cen to też wszèdzie 5 gwiazdek!?
Chyba o najważniejszym zapomniałeś...

P.S
Jak można taniej i bez ròżnicy za styl to po co przepłacać?

Użytkownik Baars edytował ten post 18 kwiecień 2013 - 14:07

[LIPAR]

To była propozycja  a co do cen to cieżko mi cokolwiek ocenić, chyba żeby oceniać wartość samej robocizny, bo wiadomo że do składania każdego kija można dobrać ogrom róznych elementów.

Chyba że cena by była przy zdjeciu danego wędziska wtedy ok

 

A co do gwiazdek, może po prostu nie jestem jakiś bardzo wybredny. Kij ma dla mnie łowić i spełniać swoje zadanie czyli  łowić.

Owszem też nie lubię jakiś niedoróbek ale małe niedociągnięcia  które nie drażnią nie interesują mnie. Może to taki nawyk z oglądania zdjęć -  nie wchodzę na wielkość pixela oceniając jego głebę ostrości i  dynamikę  koloru )

[Baars]

Jak dla mnie liczy się cena przede wszystkim , na dzień dzisiejszy kasà nie sram!
Dla mnie osobiście już minèły czasy ładowania mnie w "cztery litery"z powodu mojej niewiedzy i nieznajomości" rynku rodbuilderskiego",
Frycowe zapłaciłem i tyle w temacie!

Nikogo nie polecam , każdy ma rozum i w tych czasach ròwnież także telefon , z ktòrego radzè skorzystać zanim podejmie sie pierwszą czy ostateczną decyzję!?

Użytkownik Baars edytował ten post 18 kwiecień 2013 - 14:28

[BazyL]

muszę poprzeć kolegę Bartosza, nie wiem jak w zamyślę (i trudno wymagać od kolegów jakieś wiedzy tajemnej) ale Twój post kolego Wojtku ma dla mnie jednoznaczne przesłanie co do priorytetów, chyba,że i ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem

 

cena to zawsze problem, |ktoś mi ostatnio wycenił uzbrojenie blanku z powierzonych materiałów, dodając swoje przelotki Ti i robociznę na ponad tysiąc złotych

 

albo jak ocenić wykonanie mojego innego kija, gdzie same komponenty kupowane przeze mnie w JP + blank kosztowały 1600zł, a wpracowni kosztowałby ponad dwa tysiące i co powiemy, że droga pracownia ?

Użytkownik bazyloss edytował ten post 18 kwiecień 2013 - 15:00

[LIPAR]

Problem w tym że nigdy nie dostajesz tego samego z róznych pracowni.

 

1. Cena blanku:  ceny podaje każda pracownia można sobie porónać sprawdzić.

 

2. Ceny komponentów:  podane są na stronie  - można sobie policzyć co do zaczepu.

 

3. Dochodzą do tego nici, lakiery, dodatkowe zdobienia ręczne  -  co tu i jak wyceniać nie wiem a w zasadzie nie chcę wiedzieć, bo nie będę liczył w centymetrach  użytej nici, czy w kroplach lakieru .

 

4. Jak wycenić pracę ....   tu mi się  przypomina  kawał o  mądrali który woził   po mechanikach  chcąc naprawić samochód który nie chciał zapalić. U jednego kosztowało to 500 zł, u drogiego  420  u trzeciego 540 aż znalazł  takiego co po obejrzeniu samochodu powiedział że naprawa będzie kosztowała 200 zł ...

 

Facet się zgodził się natychmiast, Mechanik otworzył  maskę wziął młodek , walnął w coś w silniku  i poprosił o odpalenie. Samochód odpalił od razu, i później za każdym razem   po zgaszeniu.

Jednak  nadpobudliwy klient  stwierdził że jak to  tyle za puknięcie młotkiem, on chce rachunek.

 

Mechanik nie robiąc problemu wystawił rachunek:  puknięcie młotkiem - 20 zł   wiedziałem gdzie i jak puknąć - 180 zł.

 

Podsumowując  to wszystko cena  to jedynie efekt  składowych jakie się otrzymuje, tych składowych które oznaczyłem  gwiazdkami. Rzeczy dodane składają się  na cenę ostatecznę w tym serwis  który nie wykonujesz od razu po otrzymaniu  wędki. Kwestia jednak tego co będzie jak mimo wszystko coś się uszkodzi....

 

Tak czy inaczej - płaci się za indywidualność tego co się otrzymuje i właśnie to jest elementem tej ceny, co by było jak bym stanął nad brzegiem rzeki patrzę a tu jakiś chłop staje z identyczną wędką  i do tego ryby łowi  a ja nie, no koszmar  )))   a tak to mam świadomość że nikt na tym"balu" nie będzie miał takiej samej "sukienki" jak ja    Oczywiście to jest pół żartem pół serio ale jednak coś w tym jest  :)