[mdziam_78]

Bardzo błyskotliwe... Chyba nie ma sensu dyskutować.

[BazyL]

zarejestrowałem się na forum bazującym podobno (info od bardziej kumatego w temacie) na tym samym silniku, jest tam opcja podbijanie ogłoszeń, jest guzior "podbij wątek", tam akurat jest ustawione 48h, które sobie odlicza i jak wyzeruje, to możesz podbić, jednak można, wg mnie idealne rozwiązanie, u nas ustawić na 7dni i OK

[Niedzielny]

1. Konieczność wstawiania real foto każdego sprzedawanego przedmiotu - w przypadku sprzedaży np. 20 nowych roznokolorowych gum wymagane jest foto każdej z nich? Nie można wstawic fotki producenta, gdzie gumy sa ladnie zaprezentowane kolorystycznie? Skoro guma jest nowa, nieuzywana, zapakowana to przeciez lepiej wstawic foto producenta, gdzie jest dokladnie pokazany kolor, ksztalt, szczegoly. Czesto zdjecia wstawiane przez uzytkownikow sa sredniej jakosci i malo mozna po nich zauwazyc jaki to dokladnie np kolor gumy, jaki brokat w srodku itp.

2. Aktualizacja poprzez edycje postu. Czy edycja ma byc dopisaniem konkretnych informacji czy zmiana calego postu? Przyklad: ogloszenie o sprzedaż kolowrotka za 300 przez uzytkownika A, uzytkownik B dopisuje post o tresci "rezerwuje, czy do kolowrotka jest zapasowa szpula?". Uzytkownik A odpowiada "tak, jest". Jednak użytkownik B rezygnuje z checi kupna i edytuje swoj post na "zwalniam". Do tego dopisuje sie uzytkownik C z pytaniem "rezerwuje, czy w cenie jest przesylka?", na co uzytkownik A odpowiada "nie", wiec uzytkownik C tez zwalnia rezerwacje. I teraz patrzac na realne zapiski, temat wyglada tak:

A - Sprzedam kolowrotek za 300
B - zwalniam (edytowany przez uzytkownika B
A - tak, jest
C - odpadam (edytowany przez uzytkownika C)
A - nie

Moze wprowadzic zapis w regulaminie, ze edycja moze byc tylko dopisaniem kolejnej informacji do istniejacego juz postu, a nie zmiana calego postu?

Użytkownik Żbiku edytował ten post 01 luty 2014 - 01:15

[slawek_2348]

Pozwolę sobie odpowiedziec na Twoje wątpliwości:

Ad.1.: sądząc po opisie np. ten kołowrotek http://allegro.pl/da...3936390177.html to ideał bez skazy, prawie nówka, i można by dołączyc zdjęcie z katalogu, ale REAL foto mówi nam "trochę" co innego.

Jeżeli chodzi o Twój przykład z gumami, to zawsze można poprosic sprzedającego o zdjęcie w lepszej rozdzielczości na priv., lub podanie nr. katalogowego gumy (zresztą innego przedmiotu też).

Ad.2.: jak rozumiem chodzi Ci o "znikanie" informacji i nieczytelnośc wątku.

Jeżeli sprzedający odpowiadał by na zadane pytania zgodnie z regulaminem poprzez edycję pierwszego postu (a jest to punkt regulaminu permanentnie łamany przez prawie wszystkich - łącznie ze "starymi" którzy powinni dawac przykład) to nie byłoby problemu. Wtedy Twój przykład wyglądał by tak:

A- sprzedam kołowrotek za 300

-edit.: jest zapasowa szpula

-edit.: przesyłka nie wliczona w cenę

B- zwalniam

C- odpadam

[Piotrek Milupa]

1. Konieczność wstawiania real foto każdego sprzedawanego przedmiotu - w przypadku sprzedaży np. 20 nowych roznokolorowych gum wymagane jest foto każdej z nich? Nie można wstawic fotki producenta, gdzie gumy sa ladnie zaprezentowane kolorystycznie? Skoro guma jest nowa, nieuzywana, zapakowana to przeciez lepiej wstawic foto producenta, gdzie jest dokladnie pokazany kolor, ksztalt, szczegoly. Czesto zdjecia wstawiane przez uzytkownikow sa sredniej jakosci i malo mozna po nich zauwazyc jaki to dokladnie np kolor gumy, jaki brokat w srodku itp.
2. Aktualizacja poprzez edycje postu. Czy edycja ma byc dopisaniem konkretnych informacji czy zmiana calego postu? Przyklad: ogloszenie o sprzedaż kolowrotka za 300 przez uzytkownika A, uzytkownik B dopisuje post o tresci "rezerwuje, czy do kolowrotka jest zapasowa szpula?". Uzytkownik A odpowiada "tak, jest". Jednak użytkownik B rezygnuje z checi kupna i edytuje swoj post na "zwalniam". Do tego dopisuje sie uzytkownik C z pytaniem "rezerwuje, czy w cenie jest przesylka?", na co uzytkownik A odpowiada "nie", wiec uzytkownik C tez zwalnia rezerwacje. I teraz patrzac na realne zapiski, temat wyglada tak:
A - Sprzedam kolowrotek za 300
B - zwalniam (edytowany przez uzytkownika B
A - tak, jest
C - odpadam (edytowany przez uzytkownika C)
A - nie
Moze wprowadzic zapis w regulaminie, ze edycja moze byc tylko dopisaniem kolejnej informacji do istniejacego juz postu, a nie zmiana calego postu?

Nikt nie broni wstawienia zdjęcia producenta ale wstawienie zdjęcia oferowanych przedmiotów jest obowiązkowe choćby po to żeby potwierdzić fakt posiadania przez sprzedającego tych przedmiotów, jak i kupujący może na podstawie swoich doświadczeń zweryfikować czy opis odpowiada stanowi wizualnemu.

Co do aktualizacji stanu ogłoszenia jest od tego pierwszy post, regulamin jasno to określa tak samo jak określa kiedy sprzedający może dodać nowy post.

[Niedzielny]

Z tym, ze gdy odpowiadamy na zadane w temacie pytanie poprzez edycje pierwszego postu, nie dajemy zadnej informacji o tym, ze ta odpowiedz z naszej strony padla. Edycja pierwszego postu nie zostawia zadnego sladu o udzielonej odpowiedzi.

I tak, jesli ktos zada pytanie w moim temacie, a ja odpowiem mu np nastepnego dnia poprzez edycje pierwszego postu, to ten temat bedzie juz na 2-3 stronie i zadajacy pytanie zapomni juz o tym, a nie kazdy ma tyle czasu, aby wchodzi na forum co 10 minut, szukac tematu, w ktorym zadal pytanie i sprawdzac, czy sprzedajacy edytowal pierwszy post odpowiadajac mu na nie. Zgodzicie sie chyba ze mna, ze to bez sensu?

[Piotrek Milupa]

Przeczytaj dokładnie regulamin rozwieje twoje wątpliwości " ogłaszający może utworzyć kolejną wiadomość w wątku wyłącznie w celu udzielenia odpowiedzi na pytanie kontrahenta zadane publicznie w wątku ogłoszenia."
Odpowiedzieć na pytanie zadane w wątku możesz, nie trzeba robić tego przez edycję pierwszej wiadomości.

[Niedzielny]

Uwierz mi, ze przeczytalem Regulamin bardzo uwaznie.

Odpowiadalem moim postem na post Sławka.

[makamba]

Uwierz mi, ze przeczytalem Regulamin bardzo uwaznie.

Odpowiadalem moim postem na post Sławka.

Na post czy na pytanie?

[Niedzielny]

Na jego ad. 2

[Panek]

Z tym, ze gdy odpowiadamy na zadane w temacie pytanie poprzez edycje pierwszego postu, nie dajemy zadnej informacji o tym, ze ta odpowiedz z naszej strony padla. Edycja pierwszego postu nie zostawia zadnego sladu o udzielonej odpowiedzi.

I tak, jesli ktos zada pytanie w moim temacie, a ja odpowiem mu np nastepnego dnia poprzez edycje pierwszego postu, to ten temat bedzie juz na 2-3 stronie i zadajacy pytanie zapomni juz o tym, a nie kazdy ma tyle czasu, aby wchodzi na forum co 10 minut, szukac tematu, w ktorym zadal pytanie i sprawdzac, czy sprzedajacy edytowal pierwszy post odpowiadajac mu na nie. Zgodzicie sie chyba ze mna, ze to bez sensu?

Jeśli ktoś zainteresowany kupnem zapomina o tym komu i o jaki przedmiot zadał pytanie to chyba świadczy wyłącznie o tym ,,jak bardzo" był zainteresowany.
Jeśli kupujący chce zapamiętać kogo i o co pytał, może wysłać PW, jeśli sprzedający chce zeby wiadomość dotarła na 100%, też może wysłać PW
a żeby nie było niejasności wobec pozostałych urzytkowników edytować pierwszy post odpowidając również tam

Ma to ogrom sensu.

 

Użytkownik Panek edytował ten post 01 luty 2014 - 17:19

[slawek_2348]

Jeśli ktoś zainteresowany kupnem zapomina o tym komu i o jaki przedmiot zadał pytanie to chyba świadczy wyłącznie o tym ,,jak bardzo" był zainteresowany.
Jeśli kupujący chce zapamiętać kogo i o co pytał, może wysłać PW, jeśli sprzedający chce zeby wiadomość dotarła na 100%, też może wysłać PW
a żeby nie było niejasności wobec pozostałych urzytkowników edytować pierwszy post odpowidając również tam

Ma to ogrom sensu.

 

W tym duchu miałem odpowiedziec na post @Żbika   i jeszcze dodałbym że istnieje przycisk "Obserwuj ten temat"

[ŁYSY0312]

Czytam ten temat, czytam, i czytam i nadziwić się nie mogę..... i wogóle nie oczekuję żadnej odpowiedzi, a jeśli takowa/takowe będzie/będą absolutnie nie mam zamiaru się do niej ustosunkować...

Dalczego, ogólnie rzecz biorąc w Polsce, jeśli są w czymkolwiek, jakiekolwiek zmiany to nigdy nie są na lepsze?

Dlaczego, każda edycja jakiegokolwiek regulaminu stawia przed kupujacym wieksze, obowiązki, i utrudnienia, niż przed kupującym?

Taka moja cicha teoria, z przymrużeniem oka - moderatorzy maja dość działu sprzedam, i robią wszystko, żeby zminimalizować ten dział..... No dobrze, jeste, uczciwy i mam w miarę dobry sprzęt fotograficzny.....robię zdjęcia sprzedawanego przedmiotu i wychodzi mi, że każde moje zdjęcie"waży" około 16 MB. Jestem  informatycznie upośledzony i za cholerę nie mam pojecia jak zdjęcie 15MB mam zmieścić w limicie 2MB????? Jestem, niezłym wedkarzem, ale moje zdolności informatyczne są bliskie zeru. Jestem pod tym względem odporny na wiedzę...... ale uczciwy.. I co mam zrobić????

No dobrze, mogę to zlecić....... Ale, za cholerę od początku nie rozumiem takich tematów - po cholerę muisi być wszystko w edycji pierwszego postu? Co komu przeszkadza, że odpowiadam, jak odpowiadam w temacie????

A już poza moim pojęciem jest dlaczego muszę zawwsze wklejać zdjęcią? Rozumiem ( prawie)  jak sprzedaję jakiś kijek....kręcioł itp. ale przecież na żadnych zdjeciach, jak nie chcę to nie odzwierciedlę prawdziwego stanu sprzedawanego przedmiotu.... po co się przy tym upierać??? A jak sprzedaję gumy, czy błystki nowe czy ciut używane - jaki sens jest robić im zdjęcia skoro to znane i popularne modele i wszyscy wiedzą jak wyglądają? A jeszcze nie można ściągnąć zdjęć producenta....

I ja się tak dla siebie spytam, po co????

Na koniec przypomnę - nie oczekuję odpowiedzi.... Niczego tu nie sprzedam, ani teraz, ani nigdy... (pewnie po myśli modów:))

Przy kupnie, absolutnie zastosuje się do regulaminu, co jest baaaardzo łatwe

Tak, więc przynajmniej w tej chwili nie mogę dostać ostrzerzenia , ,

[woblery z Bielska]

(...)

Dlaczego, każda edycja jakiegokolwiek regulaminu stawia przed kupujacym wieksze, obowiązki, i utrudnienia, niż przed kupującym?

T(...)

ŁYSY Kubo z Pruszkowa

Zgadując, co "poeta" miał na myśli( ) stawiam Ci szóstkę z prawidłowej dedukcji. Sam odpowiedziałeś sobie na zadane pytania:

(...)

Przy kupnie, absolutnie zastosuje się do regulaminu, co jest baaaardzo łatwe

(...)

Regulamin jest dla ochrony i wygody kupujących. 

I tyle

Janusz z Bielska

[januszz]

.

Użytkownik januszz edytował ten post 03 luty 2014 - 18:24

[Panek]

Mam następujące pytanie
Sprzedający dostając kilka ofert kupna wybierać powinien dowolnie do kogo przedmiot powędruje / wg kolejności zgłoszeń / kto ładniej poprosi?
Jest to z tego co czytam nie określone, powoduje sytuacje w których osoba zgłaszająca się jako pierwsza zostaje pominięta, otwiera furtkę do przebijania oferty na priv - przez osoby które się ,,spóźniły".
chodzi mi o wzbudzające wątpliwość zachowania w stylu ,,wiem że byłeś pierwszy ale ....."

Mogłem nie doczytać / przeoczyć, ale przekonany jestem o słuszności takiego zapisu

Pozdrawiam,
Karol

[makamba]

Decyduje chyba - kto pierwszy złożył ofertę.

Dlatego lepiej samemu zaznaczyć by wszelkie oferty składać w temacie , a nie na priw i to pozwala uniknąć niejasności , wątpliwości i przepychanek - kto był pierwszy.

 

Sprzedający ma i tak decydujące zdanie komu sprzeda , a komu nie.

Ja mam nawet takich co nie sprzedam im  za żadne skarby , bo się wcześniej na nich "przejechałem".

Użytkownik makamba edytował ten post 07 luty 2014 - 18:07

[januszz]

Też mam taką osobę której nigdy za żadne pieniądze  nic nie sprzedam.Ta osoba doskonale wie o kogo mi chodzi

[Jozi]

Też mam taką osobę której nigdy za żadne pieniądze  nic nie sprzedam.Ta osoba doskonale wie o kogo mi chodzi

A co jest warte życie bez wroga    .

[januszz]

Widzę Józek że nie opuszcza Cię dobry humor-mnie również.Podobno lepszy swój wróg jak obcy.