Brzana dla wytrwałych spinningistów - nowy artykuł
#21 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2007 - 12:55
Dwie złowiłem na Bielinku, obie przy bardzo niskiej wodzie. Jedną na tzw. przez nas rozsypanej(główka powyżej dewizówki tej dużej kamiennej). Drugą na główce, krórą widać tylko przy niskim stanie wody. Jak zaczyna się wał ochraniający kopalnie. w dół od dewizówki, jest tam kamienna opaska, na początku tej opaski tak ok.7m od brzegu pokazuje się stara rozsypana główka,
przy niskiej wodzie można tam wejść w woderach. Poniżej tej główki-łachy kamiennej jest podwójny warkocz i tam złowiłem drugą. Pozostałe na Słubicach, a właściwie powyżej rejon Rybocic,
też przy niskiej wodzie, jedna z nich padła na Klubowych MP dając mi II miejsce w sektorze. Dwie przy wysokiej wodzie złowiłem na Lubuszu (też Słubice) na typowym kleniowo-jaziowym przelewie.
Pozdrowienia Jachu
Ps. Zdjęcie tej z KMP było publikowane w Wędkarzu Polskim, nie pamiętam, który nr. i z którego roku. Sprawdzę i dam znać
#22 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2007 - 14:37
Świetny artykuł - czytając go miałem przed oczyma swoje miejscówki. Ja niestety łowię z brzegu co moim zdaniem znacznie utrudnia łowienie i zmniejsza skuteczność. Ale nie jest aż tak źle - z brzegu też się da połowić. Mój zestaw z konieczności jest bardziej delikatny - wędka do 21 g i żyłka 0.20 co pozwala rzucić małym Hornetem czy Bonito na odpowiednią odległość i właściwie go poprowadzić. Nieodzownym atrybutem podczas łowienia tej ryby, obok dobrego woblera, dobrze dobranego zestawu i pewnej miejscówki, jest cierpliwość - wzkazana wówczas gdy brzany spławjają się w łowisku ale kompletnie nie reagują na wabia. Brzana weryfikuje umiejętności oraz poglądy i to jest fakt!
Pozdrawiam.
- AdrZak lubi to
#23 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2007 - 08:59
pozdrawiam Paweł
#24 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2007 - 09:17
#25 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2007 - 12:52
Boczny trok również mnie chodzi po głowie. Daj znać jakie bedą efekty.
#26 OFFLINE
Napisano 19 sierpień 2007 - 20:57
Pozdrawiam Paweł
#27 OFFLINE
Napisano 19 sierpień 2007 - 21:16
Jak pisałem nie jestem specem od Brzan. Te które złowiłem to był
raczej przypadek. Ale z tego co pamiętam wcale nie trzeba zchodzić z wabikiem do dna. Więc ten boczny trok wcale nie musi
być panaceum. Natomiast jak znasz na swojej Narwi stanowiska
Brzan to spróbuj tradycyjnie, wobler ew.ripper. Oczywiście nie
neguję bocznego troka. Jak będziesz miał wyniki daj znać chętnie
poczytamy.
Pozdrowienia Jachu
#28 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2007 - 09:40
Mimo że posiadam pychówkę to na wiośle moge dotrzeć tylko do jednej pewnej miejscówki z brzanami, ale niestety bardzo tłocznej a tego nie lubie. Inne miejsca, które znam nie bardzo nadają się do zwykłej wędki ponieważ są za daleko od brzegu, i dlatego pomyślałem o troku. Już wcześniej chodziła mi głowie taka myśl łowiąc zwykłym spinningiem.
Pozdrawiam Paweł
#29 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2007 - 09:54
Rozumiem teraz o co chodzi. Nie wiem tylko czy wędzisko, o którym pisałeś da radę. Ja bym
polecał markowego feedera o masie rzutowej ok.80g. Sam używam takiego na dużych rzekach
do połowu ryb prądolubnych. Długie wędzisko ma w takich sytuacjach przewagę nad standardowym, ponieważ zdecydowanie ułatwia prowadzenie przynęty w zmiennych warunkach, jak głębokość wody
siła uciągu i inne.
Pozdrowienia Jachu
Ps. Szczególnie na miejscówkach obławianych z brzegu
#30 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2007 - 19:43
Pozdrawiam Paweł Stypiński Ostrołęka
#31 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2007 - 20:40
Zawsze się zastanawiam jaka jest przyjemność łowienia ryb w środku dużego miasta.
Uwierz mi, że jak się stoi na swojej dużej pychówce w środku miasta to wygląda to zupełnie inaczej. To taki mały azyl
#32 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2007 - 20:46
Witajcie Koledzy.
Ktoś napisał, że przy katastrofalnie niskim stanie wody na Wiśle
trudno łowić Brzany.
Niestety jest w tym dużo prawdy. Ze swojego doświadczenia wiem, że zbyt duża niżówka na Wiśle nie sprzyja połowom brzan. Niby robi się więcej miejsc i miejscówki są łatwiej dostępne, ale brzanę wcale nie jest łatwiej złowić, a wręcz trudniej. Zauważyłem, że na Wiśle, na brzanowych miejscówkach lepsza jest woda średnia, bliska niżówce.
Natomiast na Narwi i Bugu dobre są właśnie niskie stany wody, nawet te extremalne. Ryby łatwiej namierzyć i łatwiej się do nich dobrać. Zupełnie inaczej niż na Wiśle.
#33 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2007 - 20:49
Nieodzownym atrybutem podczas łowienia tej ryby, obok dobrego woblera, dobrze dobranego zestawu i pewnej miejscówki, jest cierpliwość - wzkazana wówczas gdy brzany spławjają się w łowisku ale kompletnie nie reagują na wabia. Brzana weryfikuje umiejętności oraz poglądy i to jest fakt!
Cierpliwość to główna cecha jaką powinien posiadać brzanowy spinningista. Często zostaje nagrodzona
#34 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2007 - 20:54
Cześć, a może ktoś próbował łowić brzany na boczny trok?, wydaje mi się że w niektórych miejscach dużo łatwiej tak podaną przynętę niewielkiej wielkości poprowadzić przy dnie i rzucić...
pozdrawiam Paweł
Witaj na forum.
Ja próbowałem łowić tak brzany, ale na moich łowiskach ta technika się nie sprawdzała, więc zaprzestałem. Najczęściej po powrocie do zwykłego spinningu ryby lepiej reagowały na podane im wabiki.
Poza tym w typowych brzanowych łowiskach ciężko jest łowić techniką bocznego troka. Część przynęt grzęźnie od razu w zaczepach, ponieważ ciężarek szybko dostaje się pomiędzy kamienie lub faszynę.
#35 OFFLINE
Napisano 21 sierpień 2007 - 19:08
@seba
napisz nam wiecej o prowadzeniu wabikow, dla takich zielonych 'brzanowcow' jak ja, kazdy dobry trick jest na wage zlota, tym bardziej, ze lowisko z potencjalem jest kolo domu, tylko trudne jak cholera i z potwornym uciagiem, cos kolo 30 cm na sekunde
#36 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2007 - 12:06
klinowania obcziążenia na kamienistym dnie. Pewien nie jestem nigdy nie próbowałem
jeśli chodzi o brzany.
Pozdrowienia Jachu
#37 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2007 - 13:54
to proponuje robic boczny trok o duzo mniejszej mocy niz linka glowna, jak cos sie urwie, to ciezarek
@seba
napisz nam wiecej o prowadzeniu wabikow, dla takich zielonych 'brzanowcow' jak ja, kazdy dobry trick jest na wage zlota, tym bardziej, ze lowisko z potencjalem jest kolo domu, tylko trudne jak cholera i z potwornym uciagiem, cos kolo 30 cm na sekunde
Oczywiście, że robiłem także boczny trok na żyłce, a linką główną była plecionka. Tylko Piter, ile można tych ciężarków urwać... Szkoda pieniędzy i szkoda środowiska naturalnego
Teraz trochę o prowadzeniu brzanowch wabików.
Tak jak pisałem w artykule, najczęściej sprawdza się nam wolne prowadzenie wabika pod prąd, z częstymi i dość długimi postojami. Postoje robię bardzo różne, od kilku do kilkudziesięciu sekund. Nie ma się co obawiać zbyt długich przytrzymań wabika w nurcie, bo czasami jest tak, że zainteresowana brzana podpłynie do przynęty i ją zaatakuje. Widziałem takie przypadki na płytkiej i przejrzystej wodzie w Narwi.
Bardzo dobrym sposobem jest poprowadzenie przynęty, tzw. wahlarzem. Czyli po rzucie prostopadłym lub ukośnym do kierunku nurtu, napinamy linkę i prowadzimy wabik bez zwijania linki. Tak pracującą przynętę, często atakują brzany. Podczas prowadzenia wahlarzem, można powoli zwijać linkę, dzięki czemu będziemy mogli obłowić większy obszar łowiska.
Kolejnym sprawdzającym się sposobem prowadzenia przynęt, jest łowienie z prądem rzeki. O dziwo, brzany bardzo dobrze reagują na szybko płynącą przynętę. Moim zdaniem podyktowane jest to tym, że widzą szybko spływający kąsek i atakują go aby nie stracić go z oczu. Na sprowadzaną z prądem przynętę, ataki brzan są najczęściej szybkie i agresywne.
#38 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2007 - 14:56
dzieki, teraz pytanie do wabikow prowadzionych z pradem, jakie stosowac, kiedy lowimy na powiedzmy 2-3 metrach? wobki czy lepiej twistery na ciezkich glowkach?Kolejnym sprawdzającym się sposobem prowadzenia przynęt, jest łowienie z prądem rzeki. O dziwo, brzany bardzo dobrze reagują na szybko płynącą przynętę. Moim zdaniem podyktowane jest to tym, że widzą szybko spływający kąsek i atakują go aby nie stracić go z oczu. Na sprowadzaną z prądem przynętę, ataki brzan są najczęściej szybkie i agresywne.
#39 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2007 - 22:02
dzieki, teraz pytanie do wabikow prowadzionych z pradem, jakie stosowac, kiedy lowimy na powiedzmy 2-3 metrach? wobki czy lepiej twistery na ciezkich glowkach?
Osobiście zacząłbym od woblerków dociążonych w miejscu przedniej kotwicy lub na niej. W zależności od wielkości woblerów, dałbym obciążenie około 5 gramów.
Przeciążony twister, prowadzony z prądem, będzie bardzo często grzęzł między kamieniami. Ale jak spróbujesz łowić nieco lżej, tak aby twister tylko czasami muskał dna, to może być dobrze
#40 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2007 - 05:17
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych