Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Love-Bait


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4486 odpowiedzi w tym temacie

#3561 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1032 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 10 styczeń 2021 - 20:29

Zawsze dla pewności można użyć wodnego kleju z oznaczeniem D3 lub D4
  • eRKa lubi to

#3562 OFFLINE   guma87

guma87

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 37 postów
  • LokalizacjaNisko
  • Imię:Michał

Napisano 12 styczeń 2021 - 21:39

Parę dobrych lat temu, gdy na jerkbait.pl szukałem wszelakich info o produkcji woblerków, bez zastanowienia brałem w ciemno każdą wskazówkę, nie patrząc na to kto był jej autorem:( Sporo mnie to zdrowia i błędów kosztowało. Pamiętam jak zastosowałem do wkrętów, proponowany przez kogoś klej, który wogóle nie trzymał. Niestety stwierdziłem to parę dni za późno. To było chyba ok.100 cierpliwie wystruganych wabików... Teraz chłonę info tylko od mocno siedzących w temacie. Po tylu latach wiem od kogo:) Od Ciebie biorę w ciemno.

 

 Niewykluczone, że to ja byłem...

 I klej wicol. 

 

I już wyjaśniam co i jak. Ja nadal używam takiego kleju i wszystko jest ok. Warunek - średnica skrętki i średnica otworu są takie same. Klej wypełnia wolną przestrzeń, ale ze stalą się nie łączy. No to - wykręcić wkrętkę da radę, ale wyrwać - niemożliwe. Miałem rybkę - szczupaczek ok 2 kg na maleńki woblerek - wkrętka z drutu 0,6 i nie więcej jak 1 cm długości. Bez podbieraka, no to zamiast szczupłego za szczekę - to wziąłem za woblerek. Szczupak się szarpnął, puściło(rozgięło się) kółeczko  i tyle go widziałem... 

 

I dziś obejrzałem ten woblerek - wkrętka nienaruszona.

 

Nie wiem, czy mam się bić w piersi, czy to ja byłem, ale... Jeśli napełnię otworek na wkrętkę wicolem(strzykawka z obciętą igłą do momentu aż klej wypłynie), wcisnę wkrętkę. odczekam kilka dni, żeby wyschło(asekuracyjnie kila dni) Po dniu można swobodnie w lakier To gwarantuję pewność takiego wklejania, chociaż wicol, to nie klej do metalu.

 

Sorry Piotr, że Ci bałagan robię, ale poczułem się wywołany do tablicy...

Nie. To nie byłeś Ty. I nie był to ten klej:) Ty jesteś w Top 3 z osób na Jerkbait.pl, których radami się posiłkuję :) Również przepraszam za ten spóźniony post, ale myślę, że powinien się tutaj znaleźć. Tak więc niejako przy okazji; dużo zdrówka, mnóstwo wolnego czasu na rybkach autorowi wątku i wszystkim tu zaglądającym w tym nowym 2021 roku. Ps. Ja od siebie mogę polecić D3. Jeszcze się nie zawiodłem.


Użytkownik guma87 edytował ten post 12 styczeń 2021 - 21:57

  • eRKa lubi to

#3563 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 14 styczeń 2021 - 20:37

Nie szkodzi mordo, miło się zaskoczyłem bo takie dyskusje to ostatnio na jb ewenement. Chcecie pewny klej do wkrętek, najszybciej Poxipol dwuskładnikowy albo takiej proweniencji Distal. Jest teraz też cała masa epoxydów w opakowaniach dwustrzykawkowych, które posiadają lepszą lejność. Sam kupiłem taki w Dealz za jakieś 5 zeta i oba poprzednie kładzie na łopatki, jest moc, jest lejność. Odradzam kleje które "wystarczą" bo Romka szczupak 2kg to nie sum 25kg. W tym przypadku w ogóle wkrętki odradzam. Jestem ich antyfanem i dla mnie musi być pełny stelaż a nie pieprzenie się w zabawki, nie ma litości. Słuchaj, np.łowisz w betonach, robisz siłowy rzut i walisz woblerem o filar, falochron, ścianę portu. Resztę sobie dopowiedz i zastanów się nad pełnym kablem w środku.
  • guma87 i eRKa lubią to

#3564 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 14 styczeń 2021 - 20:46

Nie szkodzi mordo, miło się zaskoczyłem bo takie dyskusje to ostatnio na jb ewenement. Chcecie pewny klej do wkrętek, najszybciej Poxipol dwuskładnikowy albo takiej proweniencji Distal. Jest teraz też cała masa epoxydów w opakowaniach dwustrzykawkowych, które posiadają lepszą lejność. Sam kupiłem taki w Dealz za jakieś 5 zeta i oba poprzednie kładzie na łopatki, jest moc, jest lejność. Odradzam kleje które "wystarczą" bo Romka szczupak 2kg to nie sum 25kg. W tym przypadku w ogóle wkrętki odradzam. Jestem ich antyfanem i dla mnie musi być pełny stelaż a nie pieprzenie się w zabawki, nie ma litości. Słuchaj, np.łowisz w betonach, robisz siłowy rzut i walisz woblerem o filar, falochron, ścianę portu. Resztę sobie dopowiedz i zastanów się nad pełnym kablem w środku.

 W przypadku woblera z żywicy, przy takim uderzeniu jest możliwość, że pęknie. Ale drewniak nie. Ten szczupaczek był przyłowem. Co potwierdza, wytrzymałość wkrętek w drewnie. Swego czasu sprawdziłem jak w piance to działa. I było podobnie. Oczywiście wkrętki w piance to nieporozumienie, ale nie dlatego, że wytrzymałość mała, lecz ze względu na nakład pracy. I tu w wypadku żywicy jest podobnie. Nie ma sensu robić wkręttek, jak można gotowy stelaż zalać. 


  • guma87 i Micek31 lubią to

#3565 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 14 styczeń 2021 - 22:09

Wobler z drewna jerk 2cm szerokości czy wibler z drewna minnow 4-5 mm szerokości. Romek, dej spokój.

#3566 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 14 styczeń 2021 - 22:43

By się połamał niewątpliwie, gdyby w poprzek włókien drewno było cięte. Ale nie jest. Wystrugaj - wklej wkrętke, i wal ile wlezie...I posprzeczamy się dalej:)



#3567 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 15 styczeń 2021 - 04:32

Mam takie woblery, połamane i oddane do naprawy.

#3568 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 styczeń 2021 - 18:22

Co do wkrętek/stelaży, to sum jest chyba chybioną weryfikacją. Ryba, pod którą trzeba mieć cały zestaw mocniejszy kilkukrotnie, od kijka zaczynając na kotwiczkach kończąc, jest kiepskim testerem. Drewniane wobki, wyłączając balsę, śmiało można traktować wkrętkami i dwuskładnikowym epoxy. Są o niebo mocniejszym elementem zestawu od plecionki 15-20 lb, czy fc 0.30. Szerokim łukiem omijałbym kleje do drewna, czy super glue. Na temat pianki nie mam zdania, bo bawię się w rękodzieło. Piankę średnio się struga nożem i nie pachnie lasem. W drewnie jest jakaś magia. Zima za oknem, więc Piotruś chyba nie ukatrupi za przydługi OT.
  • bob74 lubi to

#3569 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 16 styczeń 2021 - 07:17

Dlaczego OT, to jest wątek o produkcji/robieniu przynęt. Słuchajcie, wszystko jest względne, Wasze drewniaki też. W życiu Romana (sorry Romku) nie pozwoliłbym sobie na wkrętki w mieście, gdzie sum taksówkarz robi Ci kurs 5km w dół rzeki. A dlaczego względne, to napisałem wyżej, można zrobić sumową gulałę ale tak samo i cienkiego minnowa, i tutaj pytanie nie jest o to czy wkrętka wytrzyma, w jednym i w drugim to właśnie wkrętka wytrzyma i nic więcej. Co do cyjanopanu to bardzo dobry klej do wkrętek. Używał go jeden twórca sumówek z Pułtuska, posobno znany, Banjo wie mnie wypadło spod kopuły nazwisko
Nigdy mi się to podejście nie podobało jednakże nieodżegnywałbym cyjanoakrylu od czci i wiary. Jest dobry. Bardzo.

Użytkownik Hesher edytował ten post 16 styczeń 2021 - 07:20

  • eRKa i bob74 lubią to

#3570 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 16 styczeń 2021 - 07:28

Opiszę Wam to na przykładzie. Dzisiaj po południu jadę do Brwinowa trzaskać laskę poznaną w necie. Pytam się wczoraj czy mam zabrać uszczelki, ona że oczywiście. Mówię jej, że ja nie lubię w gumie, ona że bez gumy nie ma opcji. I w tym układzie to ja jestem fanem wkrętek, ona sumiarzem. Proste

Użytkownik Hesher edytował ten post 16 styczeń 2021 - 07:28

  • kolec i bob74 lubią to

#3571 OFFLINE   sdd_

sdd_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 532 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławek

Napisano 16 styczeń 2021 - 07:37

Cześć

 

Panowie wszystko jest względne. Co do wkrętek balsy, to kiedyś zrobiłem tak trochę kleniowych 3 cm woblerów.

Spróbujcie dobrze wklejoną wyrwać stosując żyłkę rzędu 0,16.

Kiedyś na eliminacjach do GP na Bugu miałem na coś takiego dwie ryby ok 80 cm (boleń i szczupak) i nie wyjąłem ich tylko dlatego że z wysokiej skarpy nie mogłem sięgnąć podbierakiem.

 

Pozdrawiam

Sławek


  • eRKa lubi to

#3572 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2863 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 16 styczeń 2021 - 08:55

....... Co do cyjanopanu to bardzo dobry klej do wkrętek. Używał go jeden twórca sumówek z Pułtuska, posobno znany, Banjo wie mnie wypadło spod kopuły nazwisko
Nigdy mi się to podejście nie podobało jednakże nieodżegnywałbym cyjanoakrylu od czci i wiary. Jest dobry. Bardzo.

 

Pewnie chodzi o Waldemara Sobieraja.



#3573 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 styczeń 2021 - 18:44

Pisałem o wkrętkach w kontekście woblerów pod bolenia, sandacza czy szczupaka. Sum nie wybacza słabszych stron zestawu. W zeszłym roku spędziłem wieczór siłując się z wąsatym prawie półtorej godziny, a kolega latem miał sesję prawie trzygodzinną. Szanse obaj mieliśmy nikłe, bo obie ryby miały 150+, łowiliśmy z brzegu, a zestawy były odpowiednio pod sandacza i bolenia. Kumpel miał swojaka z krótkimi wkrętkami wklejonymi epoxy. W obu przypadkach kotwiczki, woblery, agrafki i fc 0.30 wytrzymały. Poszła plecionka 0.16. Nie zdziwiło nas to specjalnie, bo mimo zachowania spokoju i cierpliwości, obie ryby zdawały się cały czas panować nad sytuacją, a wyholowanie ich graniczyło z cudem. Dwie wiślane przygody uświadczające, że nie da się pogodzić łowienia wszystkich gatunków na raz. Bo męką jest ciskanie dziesięciogramowym wobkiem używając półtorauncjowego kija i plecionki 0.28. A gwarancji sukcesu dalej nie mamy. 130-ka wyjedzie na brzeg, a jeśli się trafi pół metra dłuższy, posłuchamy słodkiej muzyki terkotki hamulca. Takie to rybska, odstające siłą od całej reszty.
  • Jarasszy i eRKa lubią to

#3574 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 16 styczeń 2021 - 19:28

" Dwie wiślane przygody uświadcząjące, że nie da się pogodzić łowienia wszystkich gatunków na raz."

 

To zdanie jest idealną odpowiedzią dla wszystkich negujących popularny sprzęt do uprawiania wędkarstwa.

Dzięki Kolego:)



#3575 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 18 styczeń 2021 - 17:16

Ale Miśki, róbcie sobie te wkrętki. Tylko że zostaniecie z tzw. Kocią Mordą. Gdzie są sumy, tam nie ma litości. 🤘☠️
  • eRKa i Bułka lubią to

#3576 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 styczeń 2021 - 06:04

Się odezwał... Toż tłumaczę Ci jak dziecku, że szesnastofuntowa plecionka jest słabsza od dobrze wklejonej wkrętki. Jakbym się wybrał na sumy z woblerem z wkrętkami, to mógłbyś mnie okrzyknąć Koziołkiem Matołkiem. Tam gdzie sumy, tam przygody. A Kocia Morda to Ci się zrobi jak sobie przypomnisz stary szlagier o braku litości.
  • Hesher, zator i bob74 lubią to

#3577 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 19 styczeń 2021 - 08:16

Nie robię wobków, ale lubię je użytkować :)
Jako klient mam dość konkretnie sprecyzowane oczekiwania.

Pomijając łowność, określoną pracę itd., że przy przyłowie sumowym wobler ma wytrzymać. Co znaczy wytrzymać?
Nie rozpaść się na pół, nie rozłączyć się z agrafką. Ster może być wyłamany, ale musi być szansa na wyholowanie potwora.

Akurat w warszawskiej Wiśle sumów jest dużo. Są bardzo częstym przyłowem przy boleniowaniu czy też sandaczowaniu.
Woblery które tego nie spełniają w moim odczuciu się nie nadają.

PS
0,28 jest dobrym kompromisem. Można łowić sandaczówkami 8cm i wyciągać sumy do 1,6-1,7m
 



#3578 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 22 styczeń 2021 - 17:25

Chłopy, ile było postów na temat wyrwanych oczek, tu czy na fb. Moim zdaniem na wkrętce da się u nas wyholować wszystko, poza sumem (i może brzaną, nie miałem przyjemności spotkania). Jeśli chodzi o żywicę to jest specyficzny materiał. Dla wyporności odciąża się go szkłem co wpływa drastycznie na jego giętkość. Jaki jest plus? A taki, że jak masz w kieszeni tubkę cyjanoapanu a wobler był na pełnym stelażu to lejesz kropelkę w miejsce złamania i łowisz dalej. Żeby nie było, robiłem woblery z żywicy z Feather Lite i to była kupa, szczupak 40 cm potrafił podziurawić go po braniu, wobler potrafił się rozpaść po spotkaniu ze ścianą żerańskiego portu. Odkąd zrobiłem mieszankę z fc52 jest ok ALE (i tu 2 słowa dla twórców) trzeba ze dwa dni odczekać bo tyle utwardza się ta żywica. W to co jest w karcie charakterystyki nie patrzcie, podobnie jak na lakiery Domalux i Hartzlack. Swoje musi poleżeć :)
  • calvuss lubi to

#3579 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 styczeń 2021 - 20:21

Ano właśnie, miałem zastrzeżenia co do jakości Harzlacka i Domaluxu do czasu rozmowy z naszym sympatycznym forumowiczem. Kupowałem u niego farby i rozmowa zeszła na wspomniane specyfiki. Domalux potrzebuje miesiąca do osiągnięcia pełni swych możliwości. Tylko jak tu wysiedzieć z nowym wobkiem tyle czasu, czekając na zwodowanie? Nie wspominając o rodzinie, która zamiast łazić następnego dnia po odnowionej podłodze, kibluje tygodniami pod mostem... Wszyscy przyjęli radosną wersję 24h. Jak coś nie pyknie, to się ponarzeka na jakość.
  • Hesher i bob74 lubią to

#3580 OFFLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6345 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 24 styczeń 2021 - 09:13

Maciuś, bo się leje wodę pod suszarkę i pyka szybciej. Ale bajki o 24h.... to bajki :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych