BOLENIE 2007
#601 OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2007 - 22:25
Pamiętam jak pisałeś o tym zerwanym potworze.
Ten tak wielki nie był ,ale po widoku ogona i sile którą się wykazał oceniam go tak na 70+ napewno.Jak dla mnie to już olbrzym ,ale przy Twoim 90+ to Pikuś(nie obrażając Twojej łajby ).
Mam nadziję ,że pozbędzie się się Siudaka i jeszcze urośnie
ps.a co do bolka ,który zachowywał się jak Sum to pisałem kiedyś o tym Wujkowi.Miałem go na wędce i wolę do dziś myśleć ,że to był sumek ,który zaatakował ekspresowo prowadzony boleniowy wobek,albo go najechałem na 50 centymetrowej wodzie To coś zeszło z kotwicy Zanim to zapiełem to widziałem bolenia ,który wpływając w miejscówkę zostawiał odkos na wodzie,tak jakby się tam ledwo mieścił
Wracm w to miejsce przy każdej okazji...
#602 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 04:08
#603 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 07:49
Z tym braniem to było tak,że prowadziłem dość szybko wobka na dość płytkiej wodzie u podnuża opaski.Nagle miękki zaczep i jestem pewien ,że najechałem faszynę.Potem dwa bujnięcia powolne wędką i wolny odjazd w stronę nurtu.Zadnego szarpania,wszystko z dużą gracją i dość ospale.
Ciężko powiedzieć co to było,ale jak na bolka to za mało dynamiki w tym było
#604 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 07:56
Z tego co zaobserwowałem to sumki są raczej dość żwawe bez tej ociężałej gracji.
Natomiast sum pewnie nawet nie bardzo wiedział co się stalo, poczuł że go coś ukuło więc spokojnie powoli odpłynął w nurt.
#605 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 08:11
Pewnie tylko boleń jest w stanie dorówać szybkością sumkowi ,ale na akrobacje jakie robi sumek nie pozwala mu już jego budowa.
#606 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 08:31
#607 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 22:10
No może nie wyskoczyłem tylko przedarłem się bo ścieżki u mnie zupełnie pozarastły
Od 20 do 21 cisza a na dodatek tłok na moim odcinku i ciężko gdzieś spokojnie porzucać
Najlepsi byli panowie na pychówce ,którzy po miłej pogawędce rzucili kotwicę w miejsce ,gdzie posyłałem wobka
W sumie to dobrze bo poszedłem daleko w dół rzeki i tam zaczęło się dziać Całe 20 min bolki dawały ostro czadu.Udało się jednego skusić Hermesikiem.
Pozatym muszę oznajmić ,że sezon komarowy rozpoczęty na dobre
Załączone pliki
#608 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2007 - 22:12
Pozdrawiam
Slider
#609 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2007 - 07:06
#610 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2007 - 07:47
#611 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2007 - 08:21
Pozatym muszę oznajmić ,że sezon komarowy rozpoczęty na dobre
Już myslałem ze sie obejdziemy bez nich w tym roku nad Wisła. W sumie spadamy Maciek nad Narew na 14 dni, wiec co nam to
#612 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2007 - 13:35
#613 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2007 - 14:54
Jak zaczął się interesować to są dwie wiadomości:
- to dobrze - była frajda
- to źle - bo on już wie, że to nie ukleja -> znaczy się myśl o czymś nowym
Pozdrawiam
Remek
#614 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2007 - 18:57
#615 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2007 - 21:16
#616 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2007 - 22:03
Tak czy siak daje mu jeszcze 2-3 tygodnie. Szkoda, że dziś jestem w domu, a nie w stronach rodzinnych, bo woda skoczyla i zobaczyłbym co się dzieje z bolkiem przy takiej wodzie. Może osłabił swą czujnośc i .....
#617 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2007 - 06:02
#618 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2007 - 06:45
Godzinę wcześniej spiął mi się chyba większy egzemplarz , przynajmniej sądząc po sile uderzenia.
Miejsce połowu to krakowska Wisła. Ryba oczywiście pływa dalej w rzece.
Załączone pliki
#619 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2007 - 08:25
pozdrawiam
Remek
#620 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2007 - 14:10
Załączone pliki
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych