Dzieki wszystkim
Pirania
Rano jak zerknałem (po kilku dzniach przerwy) na IMGW to troche sie zaniepokoiłem. Wisła wyzsza od kiedy szedłem ostatni raz na rapowanie. Nie byłem pewien czy uda mi sie dostać do boleni. Ze tam sa to jestem pewien od 3 tygodni. Z fartem to niema nic wspólnego . Non stop je tam łowie. Kwestia sukcesu to zaprezentowanie przynety. W tym przypadku hermesa. Przy takich warunkach jak dzis było to szalenie trudne, ale zakonczyło sie sukcesem. Dzisiaj były najgorsze warunki jakie tam spotkałem od 21 dni- czyli podniesiona rzeka i wiatr w góre Wisły
z fartem to żartowałem Wiem jakie są teraz warunki - prawde mówiąc bardzo trudne a tym samym twoje bolki budzą podziw - jeszcze raz gratuluję i życzę kolejnych jesiennych RAP