Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wędkarstwo muchowe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
482 odpowiedzi w tym temacie

#281 OFFLINE   Marcinbilski-1990

Marcinbilski-1990

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 11 postów
  • Lokalizacjabrzegi i koryta rzek :)

Napisano 04 grudzień 2008 - 21:59

dzięki wszystkim za odpowiedzi i porady :D coś postaram sie wybrać ,Pozdrawiam

#282 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1020 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 04 grudzień 2008 - 22:53

@Marcinbilski-1990
Oczywiście pływająca i WF. WF po temu że dalej machniesz i łatwiej rozbujasz sznur, a końcówka i tak się szybko nie zniszczy, chyba że będziesz poganiał krowy... :mellow:


Paweł, Ty to się chłopie uparłeś z tą WF-ką. Jak będziesz się wybierał do mnie to weź swojego SLT 4, ja wezmę swojego i DT. Zrobimy konkurs na odległość i celność :mellow: .


#283 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1020 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 04 grudzień 2008 - 22:58

No nie wiem ja przebagrowałem ostro oferte połączen lotniczych i bez 7 kafli to nie podchodź. Co prawda na miejscu ceny juz są całkiem przyzwoite ale bilety lotnicze to masakra. Nowa Zelandia to koszt +- 10 kafli (sam wyjazd) a Kola to 5 z kawałkiem więc różnica jest i to duża. Pozdrawiam


W tamtym roku koledzy zamkneli się w 7 tysiącach za 3 tygodnie, bilety były kupowane 2 miesiące przed wylotem.


#284 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 04 grudzień 2008 - 23:42

myszaku, do SLT jak i szklanego Lamiglasa mam i WF i DT, różnice widzę i to dużą. Na DT łowię tylko w naszym strumyku, wszędzie indziej WF-ką. Ale na konkurs się piszę, jak wygram, agrafki Solvkrokena mam za free... :mellow: ??

#285 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 26 grudzień 2008 - 22:07

Zimowy klimacik na burdelowej rzeczułce :D

Modły o ryby:

Załączone pliki

  • Załączony plik  2.jpg   94,61 KB   623 Ilość pobrań
  • Załączony plik  1.jpg   83,76 KB   628 Ilość pobrań


#286 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 26 grudzień 2008 - 22:12

Wpuszczak:

Załączone pliki

  • Załączony plik  3.jpg   81,3 KB   616 Ilość pobrań
  • Załączony plik  4.jpg   76,02 KB   615 Ilość pobrań

  • kocmyrz lubi to

#287 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 26 grudzień 2008 - 22:16

Trzeba przyznać że wiedzie ci się na niwie wędkarskiej :D.

#288 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 27 grudzień 2008 - 22:54

Pytanko do doświadczonych w przyszłym roku chciałbym spróbować na nimfe cały czas łowie na suchara i choć nie jest to jeszcze opanowana technika to czasami potrzeba rozszerzyć horyzont.Ryby ,które chce łowić i które zamieszkują moją rzeke to głównie płoć,jelec,kleń,jaż,okoń o rybach łososiowatych nawet mowy nie ma.



#289 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 27 grudzień 2008 - 23:30

Pytanko do doświadczonych w przyszłym roku chciałbym spróbować na nimfe cały czas łowie na suchara i choć nie jest to jeszcze opanowana technika to czasami potrzeba rozszerzyć horyzont.Ryby ,które chce łowić i które zamieszkują moją rzeke to głównie płoć,jelec,kleń,jaż,okoń o rybach łososiowatych nawet mowy nie ma.



Jako, że nie jestem doświadczony, to może powinienem siedzieć cicho, ale ... się odezwę :D Jakie jest pytanie? :mellow:


#290 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 28 grudzień 2008 - 00:00

miełeś się czego przyczepić @hle wytłumacze dla mniej skoncentrowanych

od przyszłego roku chciałbym zacząć łowić na nimfe i chciałbym ,żeby mi ktoś pomógł lub udzielił wskazówek

#291 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 28 grudzień 2008 - 00:15

miełeś się czego przyczepić @hle wytłumacze dla mniej skoncentrowanych

od przyszłego roku chciałbym zacząć łowić na nimfe i chciałbym ,żeby mi ktoś pomógł lub udzielił wskazówek


W żadnym wypadku się nie przyczepiłem. Zadałem pytanie zupełnie bez podtekstów.
Nie postawiłeś pytania (nadal ).

Jeśli chodzi o łowienie na nimfę, to jak do tej pory próbowałem głównie krótkiej. Nie jest to bardzo fascynujące (przypomina przepływankę ze spławikiem), ale bywa bardzo skuteczne.
Stosowana głównie pod lipienie i pstrągi, chociaż pewnie na inne ryby też bywa skuteczna.

Długą nimfę stosowałem w nocy na Wiśle, jak już nie dało się łowić na suchą (podobno niektórzy dają radę po ciemku). Miałem dobre efekty na pękate złotogłówki - głównie jazie. W dzień łowię w trochę innych miejscach (głębszych) i muchy stosuję mniejsze. Czasami na skoczka wiążę jakąś mokrą, ale wtedy tacy muszkarze jak ja mają problemy z plączącym się zestawem :mellow:




#292 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 28 grudzień 2008 - 00:44

Dzięki właśnie o to mi chodziło ale jeszcze jedno długą nimfe wiążesz na takim samym przyponie jak suchą???
Ijak to prowadzisz z prądem,pod prąd,czy łukiem??

#293 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 28 grudzień 2008 - 01:03

Dzięki właśnie o to mi chodziło ale jeszcze jedno długą nimfe wiążesz na takim samym przyponie jak suchą???
Ijak to prowadzisz z prądem,pod prąd,czy łukiem??


Masz na myśli długość przyponu? To zależy od łowiska, ale zazwyczaj wiążę na krótszym. Do krótkiej nimfy dopasowuję do głębokości (jak przy przepływance :D ).

Długą nimfę zazwyczaj prowadzę z prądem lub w wachlarzem.
Chociaż na Wiśle jazie mi waliły przy prowadzeniu pod prąd - w momencie przerw, gdy nimfa opadała :D

#294 OFFLINE   SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 380 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Miasto Feniksa

Napisano 29 grudzień 2008 - 14:12

@warciak jesli używasz przyponów konicznych do suchara to do nimfy go nie stosuj. Do nimfy wiąż zestaw z jednego odcinka tej samej żyłki spowoduje to, że przynęta będzie łatwiej toneła. Nimfy na klenio jazie stosuje bardzo rzadko, jeśli juz stosowałem to najlepiej sprawdzały mi sie phasantaile. Polecam rozszerzyc swoj arsenał w nadchodzącym sezonie o mokre muchy moim zdaniem sa duzo skuteczniejsze od nimf na karpiowate. Pozdrawiam

#295 OFFLINE   warciak

warciak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów
  • LokalizacjaJarocin

Napisano 29 grudzień 2008 - 17:32

no jakoś się nie mogę przekonać do łowienia jak nie wiedze muszki z nimfą i mokrą jeszcze nie próbowałem ale myślę ,że będzie skuteczna w di kiedy nad moimi kleniami przepływa sucha i nic sobie z niej nie robią.

#296 OFFLINE   Adamus

Adamus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 170 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 29 grudzień 2008 - 21:44

Witam.
W przypadku klenia technika mokrej muchy bedzie bardziej skuteczna o typowej obciążonej dolnej nimfy niezależnie od zastosowanej muchy czy będzie to nimfa, mokra mucha ze skrzydełkami czy bez. Aby złowić klenia trzeba podać muchę daleko i precyzyjnie w zasięg jego wzroku. Nimfą która jest obciążona trudno to zrobić. A trudno znaleźć miejsca w których, tej rybie można wejść na głowę. Najprościej wyposażyć się w linkę intermedium do tego żyłka min. 0,16 ale lepiej 0,18 w dł. powiedzmy 2,5m do tego dwie muchy w odległości ok. 1 m ( prowadząca mokra ze skrzydełkami na skoczka nimfa lub mokra bez skrzydełek ) Posyłamy zestaw w poprzek nurtu pod kątem ok. 45 stopni nad stanowiska ryb i całość trzymamy na wyprostowanej lince wędka wzdłuż linki (muchy można dodatkowo ożywić poprzez dłuższe lub krótsze pociągnięcia linki). Przy takim ustawieniu linki i wędki ryby powinny zacinać się same ale dla pewności można docinać z wyczuciem przez pociągnięcie linki i kiedy poczujemy że, ryba siedzi na haku podnosimy kij do holu i wybieramy linkę ręka a nie kołowrotkiem.
Co do much to jakieś większe na hakach 12 do 8 szare, czarne z akcentami czerwieni, żółci.
W połowie kleni najskuteczniejsza jest mokra i sucha mucha, potem streamer a potem daleko, daleko nimfa.
Pozdrawiam.

#297 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 29 grudzień 2008 - 22:24

Cześć. Chcę dodać jedna uwagę- łowiąc klenie na mokra muchę nie stosujmy zbyt cienkich żyłek na przyponie. 0,16 mm to absolutne minimum, ale ja np. już bym się bał. Ja stosuję co najmniej 0,18 mm, a najchętniej 0,20 mm. Żyłka 0,14 mm przy braniu klenia pęka jak pajęczynka. Zestaw mamy na sztywno, biorąca ryba waży swoje, plus siła nurtu- zestaw musi być dość silny żeby przetrzymać moment brania. Później można by holować i na cieńszej żyłce, bo działa amortyzacja wędki i my też możemy swoimi przemyślanymi manewrami zakończyć szczęśliwie hol nawet sporej ryby.

#298 OFFLINE   Adamus

Adamus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 170 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 29 grudzień 2008 - 22:39

Zgadzam się. Dlatego napisałem że 0,16 to minimum. W przypadku streamera nie radze schodzić niżej niż 0,23 mm.

#299 OFFLINE   Sith

Sith

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaPyrzyce

Napisano 30 grudzień 2008 - 13:59

I jeszcze jedna uwaga. W moim przypadku przy połowie klenia na muchę zawsze spóźniam się z zacięciem - sekundę. Zauważyłem, że jest wtedy ono skuteczniejsze.

#300 OFFLINE   SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 380 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Miasto Feniksa

Napisano 30 grudzień 2008 - 17:29

Na mojej kleniowej rzece użycie żyłki o średnicy większej niż 0,16 praktycznie przekreśla mozliwość złowienia konkretnej ryby. Generalnie stosuje żyłki (do mokrej muchy) 0,12-0,14 czasem 0,16. Problem zerwanych much, zniknoł po zastosowaniu amortyzatora. Wystarczy tylko dobrać średnice i długość amortyzatora i nie ma mowy o odstrzelonych rybach.
Moje łowisko jest stosunkowo głębokie i ma bardzo leniwy prąd co wymusza używanie cienkich żyłek i bardzo długich przyponów. Nieraz widziałem jak konkretny kleń podpływał do imitacji konika i liczył mu nóżki po czym odpływał :angry:. Dopiero zastosowanie długich przyponów z cienkiej żyłki skłoniło te większe ryby do współpracy. Na łowiskach z bystrą wodą można śmiało uzywać większych średnic gdyż ryba nie ma tyle czasu na obczajanie przynęty :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych