Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wędkarstwo muchowe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
482 odpowiedzi w tym temacie

#421 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1983 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 05 styczeń 2013 - 13:46

Cześć! Dolna nimfa przyczyniła się do wyrybienia rzek Pomorza,a szczególnie-to znam z własnych obserwacji-dorzecza Gwdy.Metoda przywleczona została z południa Polski-nad moimi rzeczkami upowszechniona przez grupę wędkarzy z Wałbrzycha.Darujmy sobie personalia :angry: .Hekatomba-dziesiątki złowionych lipieni dziennie-sam to widziałem.Ta paskudna inwazja miała miejsce na przełomie lat 70-tych i 8o-tych Zawody,mistrzostwa,zawody memoriały,-no a potem...dup :angry: .Puste mateczniki Połączonych,Dobrzycy Czernicy-puste do dziś

.http://polishnymph.p...ia/krotka-nimfa

Teraz o linku-

 

Jako wędkujący z Andrzejem Pukackim przez kilkadziesiąt lat ,a także z jego nauczycielami  Sławomirem Zerdzickim i Henrykiem Jacewiczem stanowczo zaprzeczam,że metoda narodziła się w tym środowisku.Mam jeszcze muszki spod ich rąk-nie były dociążane.

Lowiliśmy te ryby,które agresywnie żerowały,te które oczkowały,te które dało się skusić spławianą z prądem mokrą muszką.Siłą rzeczy w głębinach pozostawała reszta populacji.Na naszych jednak oczach pojawił się sposób,zaprezentowany przez wspomnianych wcześniej zawodnikow ,że tak powiem ,wygarnięcia.... "całości"-Lowiąc bardzo ciężkimi muszkami ,gdzie często łowił skoczek,a kierunkowa-udająca muszkę pozbawiana była grotu a nawet kolanka.wyciągano piękne lipienie z niedostepnych dla nas przez całe lata głębokich i szybkich nurtów .Pisałem  wraz z Ojcem o tym w WW-nr 1 z 1989 roku,a artykuł,niestety nadal aktualny podobnie jak tytuł- "Nasze muszkarstwo-tradycja czy skuteczność."

Na koniec konkluzja

-oczywiście łowi wędkarz,a nie metoda.Ale to czy ma w ręce" pistolet maszynowy",czy" wiatrówkę" ma istotne znaczenie . ;)

-przez wiele lat-na początku mojej muszkarskiej drogi -dociążanie muszki i przyponu było po prostu niedozwolone -ktoś coś czuł? :(

-chęć zwyciężania w zawodach wędkarskich prowadzi do  upowszechniania metod których skuteczność nie przystaje do możliwości naszych łowisk.

pzdr-kardi

 


  • Kuba Standera lubi to

#422 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 05 styczeń 2013 - 16:48

Na niektorych muchowych forach, na szczescie nasze to ominelo, zwolennicy krotkiej nimfy sa traktowani jak klusole, miesiarze albo zakamuflowani muchowi splawikowcy. Dla poczatkujacego wszystkie metody sa podobne. Sam nie wiem od kiedy krotka nimfa przechodzi w dluga nimfe :)

#423 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 05 styczeń 2013 - 18:18

Wiesz jak jest. Każdy powód żeby komuś dojebać jest dobry, ego podpompować i wyższość wykazać..

Nie zwracaj na to uwagi, łów by bylo ci przyjemnie a innych muszkarzy traktuj tak jak sam byś chciał być potraktowany ;) i będzie git :D



#424 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 05 styczeń 2013 - 18:38

To jest zgodne z moja dewiza zyciowa :)

#425 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 549 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 05 styczeń 2013 - 20:05

Amen.



#426 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 06 styczeń 2013 - 11:16

To taki ogólny temat... więc dam kolejne pytanie. Jest karteczka koniec linki... Ale zależy od której strony patrząc :D  Zawsze mam z tym jakieś wątpliwości... Czyli koniec do którego wiążę łącznik to ten żółty odcinek tak?

 

Mam coś takiego:

dsc1017ap.jpg

Uploaded with ImageShack.us

 

Więc odcinam te oczko? Stykam łącznik z linką, ewentualnie daję na to kapinkę kleju i zasuwam tym przezroczystym tak?



#427 OFFLINE   robertd

robertd

    Legnica

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1080 postów

Napisano 06 styczeń 2013 - 11:24

tu masz normalnie zakonczony sznur nie dajesz zadnego lacznika tylko dowiazujesz zylke ,jak chcesz to obetnij ten zolty koniec i dopiero nakladaj lacznik



#428 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 06 styczeń 2013 - 11:24

"This end to reel"- to jak dla mnie do tej pętelki backing trzeba by dowiązać...Czy źle rozumuję?


Użytkownik Kamil Z. edytował ten post 06 styczeń 2013 - 11:25


#429 OFFLINE   robertd

robertd

    Legnica

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1080 postów

Napisano 06 styczeń 2013 - 11:27

a jak bedziesz chcial nakladac lacznik to pierw nawlecz go na jakis okragly precik i przypal koncowke delikatnie zeby zrobilo sie ladne oczko a potem jak gasienice nawlekaj na sznur,pozniej nawlecz na wszystko rurke igielitowa i masz zrobione ,ja tam zadnych klejow nie stosuje ladnie sie wszystko trzyma



#430 OFFLINE   robertd

robertd

    Legnica

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1080 postów

Napisano 06 styczeń 2013 - 11:28

czyli koncowka do kolowrotka wiec pewnie tak a na drugim koncu sznura tez masz petelke??jesli nie to ten koniec bez petelki jest do laczenia z zylka i na niego nawlekaj lacznik



#431 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 styczeń 2013 - 12:57

Wobler - nic nie obcinaj

żadne łączniki - ten sznur ma oryginalne pętelki.

This end to the reel - co to moze sugerować? :rolleyes:

Ten tekst zrobiono, by nawet w mongolii nie bylo wątpliwości :D :D :D



#432 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 06 styczeń 2013 - 14:00

Czyli petelka z fotki bedzie po stronie kolowrotka. Najprostszy sposob laczenia to druga petelka na backingu i wychodzi z tego plaski wezel.

#433 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 06 styczeń 2013 - 14:25

No to ja jestem głupszy od tych z Mongolii bo dalej nie czaję. Czyli do żółtego dowiązuję podkład? Druga końcówka kończy się tak samo - też jest oczko na zielonej końcówce. Czyli tam daję łącznik lub gotowy przypon? I czy taki łącznik nie pomoże w sygnalizacji brania np. na nimfę?



#434 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 styczeń 2013 - 14:29

No chyba...

Coś się z tymi łącznikami uparł?

Masz dwie pętelki - jedna oznaczoną nalepką "tą stroną do kołowrotka", drugą, do której przywiązujesz gotowy, GRUBSZY koniec przyponu - to cos z żyłki co dowiązujesz do sznura ;)



#435 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 06 styczeń 2013 - 17:07

Przypony mam - te koniczne czy jakoś tak - coraz cienszy co się robi ;)  Ok czyli bez łącznika.  Teraz kolejne pytanie, przypon ma 9ft - skracam go na własne potrzeby, czy go nie ruszać? Odcinek, który będzie na przyponie za linką będzie tonął - więc jeśli jest 1m wody to daję 1m przyponu, czy zawsze nieco więcej?



#436 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 styczeń 2013 - 17:13

Są dwie szkoły

Jedni łowia normalnie, z grubsza zaznaczając sobie w pamięci ile miał przypon i jak stracą ok 50cm to dowiązują sobie do końca kawałek przyponówki.

Inni od razu chlaszczą ostatnie 50cm i dowiązują.

A jeszcze inni, w tym i ja, wkurwiają się na te przypony i wiążą sobie sami. Ja zwykle z lenistwa z 3ech odcinków - np 0,25 - 0,20 - 0,15. Działa.

Żyłka zwykle pływa po powierzchni (FC tonie), więc nie skracaj! na małe rzeczki itd ew można zejść do 2metrów. Jest wariacji zyliard, ale na tym etapie jak będziesz miał koniec linki wystający ze szczytowej przelotki na jakies 5cm i przypon takiej dlugości, że na rozłożonym kiju muche masz wpiętą w zaczep, ew do początku korka, to masz przypon dobrej dlugości ;)



#437 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 06 styczeń 2013 - 17:22

Oki będę próbował dzięki za info :)  Czekam tylko na wędkę.



#438 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 06 styczeń 2013 - 17:56

Uzywam przyponu konicznego czyli takiego jak twoj i go nie skracam, po prostu do petelki w przyponie dowiazuje fluorocarbon w grubosci odpowiedniej do holowanych ryb i muszek. Szybko sie montuje taki zestaw. Odcinek fc mozesz dac ok 1,5m - taki mi sie najlepiej sprawdza. Potem zacznij kombinowac z roznymi dlugosciami. Przy malych muszkach fc wiaze za konicznym z 2 odcinkow fc roznej grubosci, przy muszce cienszy, mam wrazenie ze najlzejsze muszki ladniej sie wtedy kladzie na wodzie.

#439 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 styczeń 2013 - 18:38

Ale w sensie ze radzisz mu mieć przypon 4.5 metra?

Przeta człowiek się zapłacze, jak lowi na małej rzeczce.

Z tego co czytam woblerowe posty o rybach, ja bym podszedł tak:

Linka pływająca

Przypon - odcinek 0,30 - ok 60cm, do tego odcinek półmetrowy 0,25 lub 0,23, do tego końcówka ok 0,18-0,19 - max metr - wszak maja być pstrągi, grubsze, na małej zakrzaczonej wodzie.

Dwie nimfy lub nimfa i sucha

Jeśli nimfy dwie, to lekko obciążone raczej, kiełże i pozwalać im spływać, lekko wspomagając wybieranie linki, lub duża sucha i jakiś kiełżyk pod nią, sucha na krótkim, kilku cm przyponie, bardziej jako indykator, choć można się zdziwić czasem.



#440 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 06 styczeń 2013 - 19:49

Sorki, nie doczytalem ze przypon woblera129 ma az 2,7m dl. Moj ma troche ponad metr. Nie wiem jak dluga bedzie wedka ale jesli ok 9" -10" to taki przypon chyba jest za dlugi. W moim przypadku zbyt krotki odcinek zylki czy fc zmniejszal liczbe bran. Gotowy Koniczny przypon jest w wodzie bardziej widoczny niz fc, przynajmniej na moje oko. Chyba ze to jakis nieznany mi niewidoczny w wodzie gotowiec. Jesli sa takie gotowce kompletnie niewidoczne to napiszcie jakie to modele.

W moim poscie sugerowalem przypon koniczny ok. 1,1 m + fluoro 1,5 ktory w calosci daje jakies 2,6 m-2,7m. Taki najczesciej stosuje bo jest wygodnie. Muchy na 4,5m przyponie w ogole nie bylbym w stanie rzucic 9 stopowa wedka. Jak czasem stosuje dluzszy przypon niz 3,3m to juz mam problemy i sie regularnie placze.

Użytkownik ictus edytował ten post 07 styczeń 2013 - 08:51





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych