Tak jak wcześniej pisałem, nie mam nadwagi. Rower jest lepszy, od nic nie robienia, ale mi osobiście jazda na rowerze nie przynosi takiej satysfakcji, jak bieganie, czy skakanie na skakance, wtedy czuje, ze jestem solidnie zmęczony. Biegałem po drodze asfaltowej, muszę się przenieść na drogę żwirową. Dziękuje za porady i fajnie, ze też lubicie aktywnie spędzać wolny czas. Czołem !.
O nadwadze pisałem ogólnie bez skonkretyzowanego adresata.
Pomysł z zejściem z asfaltu na pewno dobry, każda twarda nawierzchnia nie sprzyja stawom.
Ludzie biegają z różnych powodów, ale jeśli się tego nie lubi i biega się np. w celu poprawienia kondycji, to lepiej wybrać mniej urazowy sport. Ale jeśli się lubi...