[myg0t]

Na początek się z wszystkimi przywitam - CZEŚĆ wszystkim !!

 

Mam na imię Rafał i mam 39 lat. Mieszkam w Poznaniu i chciałbym zacząć przygodę ze spinningowaniem na rzece Warta. Jako, że jestem początkowym spinningistą chciałbym waszej porady co do wyboru kija na ww. w temacie ryby oraz kołowrotka. Nie mam jak na razie mega budżetu i moim wyborem - amatora zaznaczam są:

 

Wędka - Mistrall Olympic Spin 2,70m 15-45g - nie wiem, czy nie za duże CW i czy nie za krótka. Będę łapał z brzegu . Tutaj proszę o Wasze propozycje i uwagi co do tego kija. Fajnie, jakby kijek mógł być również stosowany na zbiorniku z wodą stojącą na szczupaka .

 

Kołowrotek - tu mam trzy pomysły Ryobi Zauber 4000, Spro Passion FD 40 lub wreszcie Spro Red Arc 10400. Ten pierwszy jest ponoć idealny wg. opinii z różnych forów wędkarskich, ale ma jedną wadę robi zwyczajową "brodę" przy zastosowaniu plecionki. Drugi kołowrotek jak i pierwszy nie mają zapasowej szpuli (-) i Passion jest tani (+). Trzeci kołowrotek to ponoć brat bliźniak Ryobi Zauber, ale nie znalazłem żadnych złych opinii, chociażby na temat plątania plecionki. Może rozmiar 4000 jest za duży i wystarczyłby 3000 ? Może Penn Slammer 260/360 (wspaniała prosta budowa, łożyska ze stali nierdzewnej) ? Proszę tu o Wasze uwagi i opinie, albo nowe propozycje. 

 

Na przynęty na pewno przewiduję gumy, wahadłówki i większe obrotówki, kopyta i oczywiście woblerki na bolenia np. Spirity 7 lub 9 etc.

 

Nie napisałem tego topica tylko dlatego, że jestem leniwy i nie chce mi się szukać tematów. Czytam od 3 dni oczywiście z przerwami i nie tylko Wasze forum, ale mam już po prostu mętlik w głowie i nie chce popełnić błedów za kilkaset złotych, bo i po co.

 

Liczę na Waszą pomoc i z góry dziękuję.

 

P.S.

Okoniówka już jest skompletowana (podstawą jest kij Mikado Lexus Sapphire 2,80 m - c.w. do 13 g) stąd chciałbym tylko pomocy w sprawie rzeki Warta i tych dwóch gatunków ryb.

[ravqq]

Jeżeli dysponujesz budżetem pozwalającym na wybór pomiędzy Red Arciem a Passionem, bierz Arc'a mam oba te kręciołki. Po roku pracy z kijem 10-30 Passion radził sobie bardzo dobrze, może za wyjątkiem dość niskiej kultury pracy, szumy itd. ( ale to podobno normalka u nich) zastąpiony został właśnie Arc'iem i po 1.5 roku kręcenia jestem bardzo zadowolony. Rozmiar jaki mam to 3000 wydaje mi się optymalny. Slammera ma ojciec przy wędce na morze, krótko mówiąc jest to młynek pancerny, bardzo dobrze znosi ciężkie warunki i ciężkie łowienie, jednak kultura pracy bardziej mi odpowiada Red Arc'a. Jeż eli chodzi o łowienie na plecionkę, nie zauważyłem żadnych kłopotów. Zaubera w łapach nie miałem nigdy, więc zdania nie zabiore

Użytkownik ravqq edytował ten post 04 wrzesień 2013 - 15:05

[myg0t]

Nie ukrywam, że tego Penn Slammer'a dopisałem na samym końcu, bo mam kolegów, którzy jeżdżą na dorsze (takie weekendowe wypady z Poznania) i tym zakupem można by było załatwić dwie pieczenie na jednym ogniu .

[ravqq]

Wracając do Zaubera jak mnie pamieć nie myli młynek ten ma rączkę składaną "na guzik" w moim przypadku takie coś dyskwalifikuje kołowrotek w przedbiegach.

[bilox]

Zauber CF już takiej rączki nie ma

[robert 7791]

.. i trochę ładniej wygląda  

Zauber CF już takiej rączki nie ma

[bilox]

Jutro po niego jadę

[robert 7791]

Bardzo dobry wybór

Możesz napisać jaką znalazłeś ofertę? może być pm.

[myg0t]

Panowie prosiłbym o wymianę informacji na priv, bo zaraz moderator będzie kasował posty, a ja dostanę warna. Dziękuję za info odnośnie kołowrotka Zauber, ale czekam jeszcze na porady innych na temat wędziska.

 

Pozdrawiam

[atomic]

Niedawno stałem przed wyborem kołowrotka, bo potrzebowałem coś solidnego na sandacza ale nie chciałem wydawać za dużo kasy. Brałem głównie pod uwagę te co tutaj wymieniłeś plus wspomnianego penna. Jednak polecono mi zalt arc. Na początku byłem sceptyczny, jednak jak wziąłem go do ręki to już wiedziałem, że go muszę kupić. Świetna kultura pracy, brak problemów z rolką jak w red arcu, dwie szpule. Plus łożyska odporne na słoną wodę co raczej wymusza na nich, że są lepszej jakości niż te w redzie. Oglądnij sobie go w sklepie, bo na allegro kupiłem za 330 zł i uważam że to świetny wybór. Chodzi tak jak ściągane Quantum z USA.

[pitt]

Jednak polecono mi zalt arc. Na początku byłem sceptyczny, jednak jak wziąłem go do ręki to już wiedziałem, że go muszę kupić. Świetna kultura pracy, brak problemów z rolką jak w red arcu, dwie szpule. Plus łożyska odporne na słoną wodę co raczej wymusza na nich, że są lepszej jakości niż te w redzie. Oglądnij sobie go w sklepie, bo na allegro kupiłem za 330 zł i uważam że to świetny wybór. Chodzi tak jak ściągane Quantum z USA.

masakra jakas o tym kolowrotku pisal kuba, po prostu swietny to malo powiedziane ... o odpornosci lozysk na slona wode nie wspomne

mowiac inaczej, osobiscie zastanowilbym sie nad zakupem tego towaru  http://jerkbait.pl/t.../?hl= zalt arc

[myg0t]

Przeczytałem te 9 stron i powiem, że na pewno chyba zainwestuję w Penn'a, ale nie wiem jeszcze czy Spinnfisher'a czy Slammer'a . Jak dla mnie Penn, to idealne uniwersalne rozwiązanie na lata również do zastosowania na morzu . Pytanie jaki rozmiar ?

Użytkownik myg0t edytował ten post 05 wrzesień 2013 - 13:06

[krzychun]

Wracając do Zaubera jak mnie pamieć nie myli młynek ten ma rączkę składaną "na guzik" w moim przypadku takie coś dyskwalifikuje kołowrotek w przedbiegach.

Patrz, a moje emblemy i inne tedeeski maja po min. 6-7 lat i kręcą, że hoho.

[robert 7791]

Zbyt rzadko łowisz

Patrz, a moje emblemy i inne tedeeski maja po min. 6-7 lat i kręcą, że hoho.

[ravqq]

Patrz, a moje emblemy i inne tedeeski maja po min. 6-7 lat i kręcą, że hoho.

I mam nadzieje że pokręca 7 kolejnych. Nie pisałem że to rozwiązanie jest złe, przeklęte czy ogólnie rzecz mówiąc do d...  Napisałem że w moim przypadku nie jest nawet rozważane, więc daruj sobie... 

 

Jeżeli poważnie myślisz o morzu z tym młynkiem to wydaje mi się, że 360 będzie min, 260 na morze będzie za mały, 460 był by ok ale do spina będzie męczący (~500g wagi)

[krzychun]

I mam nadzieje że pokręca 7 kolejnych. Nie pisałem że to rozwiązanie jest złe, przeklęte czy ogólnie rzecz mówiąc do d...  Napisałem że w moim przypadku nie jest nawet rozważane, więc daruj sobie... 

Jestem komentatorem tutaj - tak jak i ty - więc dlaczego mam sobie darować...?

PS. Jakoś dziwnie tu na jesień.

eot.

[pitt]

jesien, to taka pora roku, co to wszystko albo nie na temat (tejk a luk to da tytul watku) albo do ... eee ... daruje sobie

[myg0t]

No właśnie...Ja bym prosił o rady, propozycje etc. Każdy ma swoje racje i nie chcę, abyście tu debaty prowadzili lub kłótnie wręcz "partyjne" . Mam to na co dzień w tvn24 .

[pitt]

ja dam tobie taka rade, zebys poszedl do sklepu, wzial do reki wedki, ktore wchodza w gre, przykrecil do nich kolowrotki, ktore wchodza w gre i wybral ten zestaw, ktory tobie najbardziej pasuje a nie innym, szwagrowi, czy synowi ojca stryjenki brata ... kazdy ma wlasne predyspozycje, zwlaszcza w przypadku wedek ... z poradami do kolowrotkow moze byc latwiej, mozna sie zorientowac czy towar jest awaryjny itd ... poza tym zobacz na gielde, mozna czasami kupic dobry sprzet ze sredniej polki, w rozsadnych pieniadzach, np. http://jerkbait.pl/t...-4000-sprzedam/

[myg0t]

Nie do końca się z tym zgadzam, bo dzięki poradom można zrobić wstępny przesiew i nie tracić czasu, a i czasem pieniędzy, bo można wybrać coś w sklepie lub zostać naciągniętym w takim sklepie (miałem już taki przypadek). Ponadto ja nie mam takiego doświadczenia jak, co niektórzy z forumowiczów i na ten profesjonalizm liczę .

 

Co do kołowrotka, to masz rację tutaj ile dodatnich i ile ujemnych zdań tym lepiej .

 

Przeglądam oczywiście giełdę i wczoraj tam była fajna Catana troszkę chyba za mocna, ale w interesującej cenie 99 pln . Staram się przeglądać forum oczywiście i wyławiać potrzebną wiedzę .