[Kaemel]

Wiem, staram się max 12m łowić i spoko odpływają

[szczupak1]

Próbuj z opadu główka max 10 gram, zaczynaj od 5gram do tego 10, 15 cm gumecka.

[Greku35]

Koledzy jakieś doświadczenia na zaznaczonym odcinku wody ?

Załączone pliki

•  6666.jpg   36,22 KB   35 Ilość pobrań

[michal7709]

Witam kolegów ,mam pytanie bedzie może miał ktoś miejsce na łódce co bym mógł się zabrać i połowić ,będę od 31.07 do 07.08  w tych okolicach na urlopie a nie mam możliwosci zabrania swojej łódki .Jak by ktoś był tak miły to poproszę info na priv ,pozdrawiam Michał.

[Sandre]

Greku okoń szczupak przy odrobinie szczęście sandacz

[michal7709]

Rożnów piękne malownicze miejsce na pewno boleniem stoi.

[wujek]

Pierwsza godzina na Roznowie i bolen 70+ w łapie . Na Wisle musiałbym trochę więcej połowic żeby takiego złowić. Teraz lecę na OS.

Użytkownik wujek edytował ten post 27 sierpień 2019 - 08:39

[sero1975]

Dyć wiadomo,że Rożnów boleniem stoi. A co cieszy to setki młodych osobników harcujących na płyciznach

[wujek]

Jest ich dużo. Niestety nie mam łodzi ale na plosie się dzieje. Generalnie stanąłem w pierwszym lepszym miejscu i siadł. Mansik 😉. Żeby nie było to nie wycyganilem woblera od Michała, podpowiedzial to i owo.

Użytkownik wujek edytował ten post 27 sierpień 2019 - 09:19

[MichałAspiusFishing]

Czyli tak jak myślałem, ze nie będziesz miał problemu żeby "cos" złowić bez większego wysiłku i kombinacji, nawet na randomowej mecie.

Roznowskie brzegowe 7+ potrafia sie juz bardzo fajnie preznetowac

Użytkownik MichałAspiusFishing edytował ten post 27 sierpień 2019 - 10:00

[Paweł R.]

Byłem w niedzielę w Rożnowie, z rodzinką i bez wędki, trochę popływałem poopserwowałem, boleni sporo ale też i amatorów boleniowego białka nie brakuje. Jeden facet tego dnia miał trzy, drugi przy mnie wylazł z łódki na brzeg z boleniem 70+- , zauważyłem że większość próbuje je tam łowić na poppery.

[Radek_Z]

Pozazdrościć wody z takim potencjałem. Gdyby tak na Jeziorsku... ehhhh

[wujek]

Czyli tak jak myślałem, ze nie będziesz miał problemu żeby "cos" złowić bez większego wysiłku i kombinacji, nawet na randomowej mecie.
Roznowskie brzegowe 7+ potrafia sie juz bardzo fajnie preznetowac

Najlepsze ze nie było żadnej aktywności, po prostu nagle dupnał.

[wujek]

Pierwszego dnia jak pisałem złowiłem z rana fajnego bolka, dwa dni później też poszedłem na trzy godzinki o świcie, ale zauważyłem że bolki na Rożnowie rozkręcają jak przygrzeje słońce. Poza tym pas zielska szerokości ok 10m nie ułatwiał łowienia i było to dość irytujące. Z brzegu raczej nie było dużych szans żeby dobrze połowić i ryby mogły być dość przypadkowe. Siedząc wieczorem na tarasie i patrząc co się dzieje na plosie czyli ciągła sieczka zdecydowałem że trzeba zorganizować łódź. Kupiłem licencję, znalazłem blisko miejsce gdzie wynająłem łodkę i na drugi dzień po 9 wypłynąłem na jezioro mimo wszystko dość sceptycznie nastawiony bo tyle co się naczytałem o trudnych bolkach ze stojącej że już jedna ryba by mnie ucieszyła. W sumie dość szybko łowię pierwszą rybę na bezsterowego Tapsa. Poprzerzucałem trochę innych woblerów seryjnych jak i twórców, ale niespecjalnie ryby do nich wychodziły. Pewne nadzieję wiązałem z Panickiem Adama i choć nie złowił ryby myślę że w pewnych sytuacjach by łowił. W pewnym momencie wzrok poleciał na moje brzydale które specjalnie na prędce zrobiłem na Rożnów. Miałem jakąś tam koncepcje która zrodziła się przy okazji robienia stickbaitów na przyszłoroczne GT. Dzień przed wyjazdem byle jak je pomalowałem swoim nieśmiertelnym zestawem kolorów i nawet nie polakierowałem. O oczkach i skrzelach tym bardziej nie pomyślałem . Dwa z nich pod koniec przeszły pewną modyfikację i okazało się że jeden z nich całkiem fajnie pracuje. Bawię się woblerem i nagle jebut, branie, druga ryba w ręce. Już wiem że jestem na właściwym tropie. Do 17 łowię 6 ryb, rozmiar raczej sportowy czyli ok 65cm, choć na koniec wobler zagryza już fajne 70-ąt. Brania mega, wszystko z wierzchu z łomotem na powierzchni. Do tego ileś brań, pogoni za woblerem. Jak na pierwszy raz łowienia na stojącej wodzie całkiem nieźle, tym bardziej że wyjazd był rodzinny, a łowienie przy okazji. Ułatwieniem na pewno był fakt że w Rożnowie jest bardzo dużo boleni i było na czym trenować, wiec doświadczenia w miarę szybko przychodzą.W sumie w trakcie wypadu, czyli przez jakieś 14 godzin łowienia złowiłem 7 ryb.
Zdjęć z dzisiaj nie będzie bo ryby nagrywałem kamerą, może coś sklecę pod koniec sezonu. Wstawię jedynie rybę zlowiona o świcie.
Na koniec pozdrowienia dla Krisa i Roberta z którymi bardzo blisko łowiłem, z wiadomych przyczyn nie podpływałem .
pozdrawiam
wujek

 GOPR5011.JPG   39,7 KB   25 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                    

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 30 sierpień 2019 - 11:59

[Tomek TJ]

6:0 fiu fiu😎

[Krisu23]

   Tomek TJ właśnie tak się robi z ludzi idiotów. Wystarczy coś napisać, wstawić fotkę i reszta łyka. Ja o ósmej rano miałem na koncie 5 ryb. I nie "czerwonopłetwych 70+" co je tu niektórzy pokazują. Ryby na Rożnowie mają standardowo 68-69cm kiedy zaczynają tracić czerwone zabarwienie płetw- coś jak pseudonaciągana 70tka Mansika z zeszłego roku, co jej na miarce kręgosłup trzeszczał a ten prosił, żebym zmierzył na 7 dych. Ale pózniej to się wszyscy mało nie posikali i ochom i achom nie było końca. Więc jak ktoś wstawia zdjęcie bolka z Rożnowa z czerwonymi płetwami i wklęsłym horyzontem bo nie ustawił prosto Oka Saurona no to ja mu gratuluję, bo grube 69 to też fajna ryba. 

   Ja po tych pięciu bolkach poszedłem kimać na dziobie bo przez ostatnie 48 godzin to spałem może trzy. Obudziłem się chyba o 11tej jak już prażyło. Na pół śpiocha złowiłem rybę chyba w trzecim rzucie. Pózniej za godzinę następną. A pózniej było kupę niecelnych brań bo tak też bywa, jeden spad co Wujaszek widział i na koniec ryba przy wyspie co jej Wujaszek nie raczył zauważyć, chociaż lampił się na nas bez przerwy. Ja też go obserwowałem, co mnie zdenerwowało, to gmeranie w kamerze z rybą na pokładzie przy upale 30 stopni. Zdecydowanie za długo. Na koniec klepnął bolka, co Robertowi od razu powiedziałem, że będzie miał z 7 dych. Niech go pokaże, ciekawe czy będzie miał czerwone płetwy.  

   Takie to było Tomek TJ 6:0. No nic fotki się obrobi to sobie coś tutaj wrzucę z tego wypadu bo nie lubię robienia z ludzi idiotów. 

[wujek]

No nie chciałem na ogólnym ale jak zacząłeś to proszę. Prawda jest taka że w miejscu w którym łowilismy razem o tym samym czasie Robert zlowil wielkie zero po tylu latach łowienia na Roznowie między zerujacymi rybami na swoje tajne, wydumane przynety, a ja łowiac przy okazji na rodzinnym wypadzie, na pożyczonej łodzi na naprędce byle jak pomalowana przynętę zlowilem w tym miejscu 3 ryby w tym dwie przy was, do tego miale jeszcze dwa brania. I nic tego faktu nie zmieni, palce, gopro czy tam czerwone płetwy 😅. Co do traktowania ryb to Krzysiek bym dał na wstrzymanie bo słyszałem co potrafisz robić żeby mieć dobre ujęcie. Moje odplynely całe i zdrowe. Los ukarał pyszalka że akurat tam byłem.
Pozdrawiam

Użytkownik wujek edytował ten post 31 sierpień 2019 - 08:36

[PePe.]

Idę po popcorn i piwko bo sie zaczyna "zniewolona"   

[Paweł R.]

Ja też łowiłem w tym samym dniu, tylko z brzegu , Krisa i Roberta też wiedziałem bo podpłynęli w to miejsce co ja łowiłem, co się nakombinowałem to moje i choć bolki goniły w najlepsze nie złowiłem nic, w końcu odpuściłem i zacząłem się bawić okonkami.

[MichałAspiusFishing]

Też lowilem tego dnia..
Zlowilem z brzegu 76 76 75 i pare kleni.
Wszyskie ryby z dość skrajnych met..
Priorytetem były grzyby 😊

Krzysio ja jestem pełen podziwu że typ który musiał sobie pozyczac ryby do zdjęć od kolegi ma czelnosc coś pisać..
Nie ma to jak łowić wspólnie na jedno konto 😁
Wiem ze jestes/byłeś bardzo zdesperowany ale to marne i słabe i wydaje mi się ze trzeba to pietnowac.
W tym sezonie mogę ci odstpiac pare sztuk, wkleję ci w phoshopie, mogę ogarnąć ci nawet dublecik na obie dłonie.
> return of the kink

Piętnowaniu podlega rowniez to jak zachowałe się w w poprzednim sezonie na Slupie.
Gdy zlowilem pierwsza sensowna rybe wypadu chciałeś do kręcić sobie z 5 dubli..
Z podciagania jej do burty < biedna ale cóż mogłem zrobic, słuchałem kapitana CR
Ryba po tym wssystkim miała duży problem żeby odplynac.
Wtedy zaczely się nawiedzone gadki.. Że ta tajemnice zabierzemy do grobu itp😆
Po czym zglosiles ta rybe moderatora..
Jako że wstawiam zdjecia z martwymi rybami. Paranoja..
I ty masz czelność zarzucac cos Wujowki?
Że rybe trzymał za długo?

Użytkownik MichałAspiusFishing edytował ten post 31 sierpień 2019 - 12:00