Im jestem starszy tym bardziej staje sie sentymentalny . Od dluzszego czsu celebruje Powitania i Pozegnania z woda . Konczy sie rok i zostalo niewiele czasu . Musze wiec pojechac albo nad Lake Michigen Albo nad Busse Lake zeby ostatni raz w tym mijajacym roku zarzucic wedeczke . Wielu z Was jeszcze w tym roku zaliczy takie Pozegnanie . Dla wielu Powitanie z woda nastapi bardzo szybko bo juz 1 stycznia nad trociowymi rzekami . Celebrujcie szacunek dla Wody , bez niej nie bylo by Nas Wedkarzy . jerry herbu zebaty szczupak
Komanczu czy bedzie jeszcze wyprawa nad Zalew w tym roku ?, czy juz przygotowania do trociowania ?
Pozegnanie z woda
Started By
jerry hzs
, 25 gru 2005 20:04
7 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2005 - 20:04
#2 OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2005 - 21:40
@jurecki, zawsze cie za to szanowalem i bede cie szanowal, to chyba ty jestes matka wszystkich wedkarzy (SIC!!! KOMANCZ)
jurek za dwa albo trzy lata widzimy sie w szwecji!!!!!
jurek za dwa albo trzy lata widzimy sie w szwecji!!!!!
#3 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2005 - 01:14
Witajcie,
Ja również spróbuję pożegnać się z wodą w tym tygodniu. Mam tydzień urlopu więc pewnie na kilka godzin wyskoczę w poszukiwaniu jakiegoś drapieżnika (pewnie szczupaka). Generalnie jednak pojadę nad wodę troszkę porzucać dla przyjemności.
Kiedy przywitam się z wodą? Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Na pewno nie na samym początku stycznia. Staram się wybrać na Warsztaty ale tak jak wspominałem będzie bardzo, bardzo trudno z tytułu obowiązków rodzinnych.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego zamykania i otwierania sezonu
Remek
Ja również spróbuję pożegnać się z wodą w tym tygodniu. Mam tydzień urlopu więc pewnie na kilka godzin wyskoczę w poszukiwaniu jakiegoś drapieżnika (pewnie szczupaka). Generalnie jednak pojadę nad wodę troszkę porzucać dla przyjemności.
Kiedy przywitam się z wodą? Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Na pewno nie na samym początku stycznia. Staram się wybrać na Warsztaty ale tak jak wspominałem będzie bardzo, bardzo trudno z tytułu obowiązków rodzinnych.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego zamykania i otwierania sezonu
Remek
#4 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2005 - 03:04
@Pitt-ecki , okey moga byc dwie Mamy Wszystkich Wedkarzy . Szwecyja ? co by nie... ino troche dudkow uzbierom
Oczywiscie nie wytrzymalem , wzialem wedeczke , bakse i wio nad Busse Lake . Wedeczka spiningowa ma sie rozumiec , zeby nie bylo ze tylko casting i casting . Jadac okolo 30 minut zastanawialem sie czy jest lod czy nie ma . Dwa tygodnie mrozow i ostatnie dwa dni ocieplenia ...co silniejsze ? Oczywiscie mroz . Jezioro zamarzniete , kilka dzior nawierconych , widac ze pingwiny wedkowaly . Po za tym sladu zywej istoty . Pozegnanie wiec symboliczne . Jutro sprobuje nad Michigen , tam duze fale ...moze nie zamarzlo jezioro . Moze ten symboliczny rzut nastapi ...zobaczymy
Oczywiscie nie wytrzymalem , wzialem wedeczke , bakse i wio nad Busse Lake . Wedeczka spiningowa ma sie rozumiec , zeby nie bylo ze tylko casting i casting . Jadac okolo 30 minut zastanawialem sie czy jest lod czy nie ma . Dwa tygodnie mrozow i ostatnie dwa dni ocieplenia ...co silniejsze ? Oczywiscie mroz . Jezioro zamarzniete , kilka dzior nawierconych , widac ze pingwiny wedkowaly . Po za tym sladu zywej istoty . Pozegnanie wiec symboliczne . Jutro sprobuje nad Michigen , tam duze fale ...moze nie zamarzlo jezioro . Moze ten symboliczny rzut nastapi ...zobaczymy
#5 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2005 - 16:12
ja bylem dzis i nic, nawet pol skubniecia, snieg wali jak wsciekly, wiec nawet nie ma jak na narty pojechac
jutro ide znowu nad wode
jutro ide znowu nad wode
#6 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2005 - 17:54
Mam nadziję, że jeszcze w tym roku pojadę nad wodę. Choćby aby sprawdzić, czy szczupaki Świętowały, oraz aby sprawdzić działanie echosondy.
W Świnoujściu spadł śnieg, jest przepięknie. Zalew jeszcze nie zamarzł.
Sezon trociowy rozpocznę 6 stycznia, już od dawna wszystko przygotowane. Kotwice i kółka łącznikowe wymienione.
Jurku, Piotrze zabierzecie mnie do Szwecji ?
W Świnoujściu spadł śnieg, jest przepięknie. Zalew jeszcze nie zamarzł.
Sezon trociowy rozpocznę 6 stycznia, już od dawna wszystko przygotowane. Kotwice i kółka łącznikowe wymienione.
Jurku, Piotrze zabierzecie mnie do Szwecji ?
#7 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2005 - 22:59
@Komanczu dziekuje za zaproszenie Szwecyja na horyzoncie.
Dzis pozegnalem Lake Michigen . Zatoka Montrose zamarznieta , okolo 50 pingwinow lowi na lodzie . Niektorzy z namiotami , grillami . Przy wylocie olbrzymie kry a miedzy nimi szpary ktore raz wieksze a raz mniejsze . No i w te wolne miejsca rzucilem Zeby zadna rodzina przynet nie byla pokrzywdzona wyprobowalem wszystkie , nawet gumisie . Kontaktu z ryba zadnego , chociaz w pewnym momencie serce mi zabilo ; - mialem przytrzymanie i zacialem , hol taki niewyrazny , cos jest ale nie szarpie ...no i wyciagam nylonowa torbe z chinskimi napismi , nasi bracia juz tu byli . Wedkowalem kijem spiningowym 8,6 stopy , Shimano 2000 Stradic, plecionka Berkleya Fireline najciensza , zolta . Temperatura powyzej 0 wiec nie zamarzala . Wiatr powodowal jednak szybkie wyziebienie organizmu , wiec dlugo nie wytrzymalem . Najwiekszy minus jak zwykle stanowi brak toalet w parku . Do dzis nie moge zrozumiec jak to mozliwe ze przewija sie tu tysiace ludzi , wedkarzy , biegaczy , spacerowiczow ....i nie ma sie gdzie normalnie wysikac . Mysle ze byl to moj tegoroczny ostatni wypad nad wode ....chyba ze ....
Zegnaj Stary Roku
Dzis pozegnalem Lake Michigen . Zatoka Montrose zamarznieta , okolo 50 pingwinow lowi na lodzie . Niektorzy z namiotami , grillami . Przy wylocie olbrzymie kry a miedzy nimi szpary ktore raz wieksze a raz mniejsze . No i w te wolne miejsca rzucilem Zeby zadna rodzina przynet nie byla pokrzywdzona wyprobowalem wszystkie , nawet gumisie . Kontaktu z ryba zadnego , chociaz w pewnym momencie serce mi zabilo ; - mialem przytrzymanie i zacialem , hol taki niewyrazny , cos jest ale nie szarpie ...no i wyciagam nylonowa torbe z chinskimi napismi , nasi bracia juz tu byli . Wedkowalem kijem spiningowym 8,6 stopy , Shimano 2000 Stradic, plecionka Berkleya Fireline najciensza , zolta . Temperatura powyzej 0 wiec nie zamarzala . Wiatr powodowal jednak szybkie wyziebienie organizmu , wiec dlugo nie wytrzymalem . Najwiekszy minus jak zwykle stanowi brak toalet w parku . Do dzis nie moge zrozumiec jak to mozliwe ze przewija sie tu tysiace ludzi , wedkarzy , biegaczy , spacerowiczow ....i nie ma sie gdzie normalnie wysikac . Mysle ze byl to moj tegoroczny ostatni wypad nad wode ....chyba ze ....
Zegnaj Stary Roku
#8 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2005 - 13:55
@Jurku, twoje posty jak zwykle czyta się bardzo miło i przyjemnie...
Osobiście pożegnałem się już z wędkowaniem w tym roku. Jakiś czas temu byłem razem z @Xavim porzucać na ukochanej Wisełce.
Nawet było zimno, padał grad i trochę powiało w pyszczki...hehe
Nowy sezon powitam 20 stycznia na Parsęcie.
Jedziemy z Warszawy dość silną grupą na spotkanie z trocią, z ekipą Świoujście, Salmiakami i resztą trociowych szaleńców.
Już nie mogę się doczekać.
Osobiście pożegnałem się już z wędkowaniem w tym roku. Jakiś czas temu byłem razem z @Xavim porzucać na ukochanej Wisełce.
Nawet było zimno, padał grad i trochę powiało w pyszczki...hehe
Nowy sezon powitam 20 stycznia na Parsęcie.
Jedziemy z Warszawy dość silną grupą na spotkanie z trocią, z ekipą Świoujście, Salmiakami i resztą trociowych szaleńców.
Już nie mogę się doczekać.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych