A to i ja się pochwalę kolejnymi wobkami...tym razem w wersji small...maluchy 2 cm, a większy 3,5 cm...maluchy sprawdzone nad wodą i łowią
WP_20150404_003.jpg 134,42 KB 6 Ilość pobrań
Przy okazji Zdrowych, Pogodnych Świąt życzę!
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 04 kwiecień 2015 - 08:02
A to i ja się pochwalę kolejnymi wobkami...tym razem w wersji small...maluchy 2 cm, a większy 3,5 cm...maluchy sprawdzone nad wodą i łowią
WP_20150404_003.jpg 134,42 KB 6 Ilość pobrań
Przy okazji Zdrowych, Pogodnych Świąt życzę!
Napisano 04 kwiecień 2015 - 17:22
Noname maluszki podobne do moich są
Aktualnie próbuje swoich sił z balsą, bardzo łatwo się ją obrabia, natomiast przy 6mm grubości woblerka, bardzo łatwo o jakie kolwiek uszkodzenie korpusu. Narazie uszykowałem 5 szt, będą to średnio schodzące woblerki. Pozdrawiam !
Użytkownik Vrpona edytował ten post 04 kwiecień 2015 - 17:23
Napisano 04 kwiecień 2015 - 18:26
Napisano 04 kwiecień 2015 - 19:35
Przy tych wielkościach to już chyba większość jest podobna a zwłaszcza z jajem:-)
Moje akurat ze spróchniałej akacji...
Zgadzam się. Takiej wielkości woblery staram się robić z jajeczkiem, mam nadzieję ze balsa ,z miniaturowym sterem, kotwiczką nr 12 będzie solidnie latać. Tylko jeszcze będe się zastanawiał co do gramatury aby nie tonęły tylko smużyły pod powierzchnią.
Napisano 04 kwiecień 2015 - 19:44
Witam, dawno nic nie wstawiałem, choć cały czas coś się struga. Wobki kształtem wzorowane na krąpikach Sławka Szuszkiewicza, środek wobka mojego pomysłu , praca: większość bardzo szybkie Y, część V, i oczywiście drobniutki, ale to naprawde drobny X. Myki i lusterko też się zdarza, a i jeszcze w kilku prototypach zauważyłem, że wobler idzie jakby po sinusoidzie. Ale to takiej wielkieeeeej, widać ją na długiej żyłce. Pierwsze brania już były, nawet miałem pstrąga przy wyciąganiu woblera z wody, ale zacięcie niestety nie wyszło. Fajne numery wychodzą, jak trochę się stery poprzegina.
Widoczny na zdjęciu większy wobler ma pracę typu V, lusterko i myczki drobniutkie, zrobiłem ich więcej, malowanie takie jak na zdjęciach. Pracuję już nad swoim korpusem, mam aktualnie wycięte i oszlifowane czterdzieści jeden sztuk, przez święta jednak nic nie będę robić. Pozdrawiam wszystkich i życzę Wesołych Świąt dla użytkowników Portalu.
Napisano 04 kwiecień 2015 - 20:16
Mnietek te naturalnych kolorów są po prostu przepiękne ! Czym malujesz swoje hand'y ? Bajeczne kolorki po prostu. Jak głęboko schodzą ? I jakie mają rozmiary oraz wagę ?
Napisano 04 kwiecień 2015 - 22:19
Marcinie (@mnietek), pora najwyższa na własny wątek. Ten wątek pozostaw naprawdę początkującym
Napisano 05 kwiecień 2015 - 18:38
Witam, miło, że się podobają. Malowane sprayami, pędzlem i gąbką, używałem zwykłych farb akrylowych i pasty pozłotniczej. Po każdej warstwie farby lakierowałem półmatowym Hartzlackiem, w następnych postaram się porobić lepsze przejścia kolorów dzięku zastwsowaniu bezbarwnego lakieru akrylowego, z którym będe mieszać części farb. Następne woblery wkleję już we własnym wątku, mam nadzieję, że w przeciągu dwóch tygodni uda mi się skończyć to, co mam zaczęte. Pozdrawiam.
Napisano 05 kwiecień 2015 - 19:08
Napisano 05 kwiecień 2015 - 20:38
Marcinie czyli malujesz np grzbiet pedzelkiem na czarno a nastepnie moczysz calego w np domaluxie poliuretanie i znowu malujesz np boki i moczysz ? Slyszalem ze w ten sposob uzyskuje sie lepsze cieniowanie ale to sposob bardzo czasochlonny. Czy to prawda?
Trochę inaczej, boki to spray przez siatkę na podkładzie z pasty perłowej o różowym zabarwieniu, potem głowa, i na końcu zabawa z gąbką na grzbiecie i w sumie na całym woblerze. I rzeczywiście, trochę to czasochłonne, warstwy lakieru pomiędzy kryciem farbką muszą przecież dobrze wyschnąć. Trudno to podgonić. Ale warto, przynajmniej mi efekt końcowy na tę chwilę odpowiada.
Napisano 06 kwiecień 2015 - 07:06
Trudno to podgonić. Ale warto, przynajmniej mi efekt końcowy na tę chwilę odpowiada.
Marcinie bez dwóch zdań, efekt jest piorunujący. Na dniach kupiłem kompresor i aerograf, ale jak zobaczyłem Twoje malowanie to aerograf chyba będzie więcej leżał jak na siebie pracował Spróbuje Twoim sposobem pomalować parę sztuk. Pozdrawiam Piotr.
Napisano 06 kwiecień 2015 - 11:08
Marcinie bez dwóch zdań, efekt jest piorunujący. Na dniach kupiłem kompresor i aerograf, ale jak zobaczyłem Twoje malowanie to aerograf chyba będzie więcej leżał jak na siebie pracował Spróbuje Twoim sposobem pomalować parę sztuk. Pozdrawiam Piotr.
Dzień dobry, Piotrze, jak będziesz malować w ten sposób, to nie zrażaj się na początku, jak po kilku warstwach farby nie zobaczysz spodziewanego efektu. Ja tak mam, że po malowaniu boków i głowy za nic mi się moje woblery nie podobają, ale jak już położę wszystkie warstwy farby i pokryję to odpowiednią warstwą lakieru, to dopiero wtedy zaczyna mi się podobać. Ogólnie fajna zabawa. O ile domownicy nie są zbyt sceptycznie do tego nastawieni .
Napisano 11 kwiecień 2015 - 21:14
fajnie malujecie ja nie mam takiego talentu. Wobki robię od w sumie wczoraj podpatrzyłem na znanym portalu filmiki o robieniu wobków z balsy i od razu do sklepu po lakiery farby balsy druty itd hehe narazie wychodzi mi cos takiego. Wobek dopiero malowany jeszcze nie lakierowałem. Niby jasno szary ale na zdjęciu jakis zieolony taki hehe. to czarne dookoła steru to niby czarne usta .Wazne żeby cos pracował
Napisano 12 kwiecień 2015 - 16:59
fajnie malujecie ja nie mam takiego talentu. Wobki robię od w sumie wczoraj podpatrzyłem na znanym portalu filmiki o robieniu wobków z balsy i od razu do sklepu po lakiery farby balsy druty itd hehe narazie wychodzi mi cos takiego. Wobek dopiero malowany jeszcze nie lakierowałem. Niby jasno szary ale na zdjęciu jakis zieolony taki hehe. to czarne dookoła steru to niby czarne usta .Wazne żeby cos pracował
Nie to żebym się znał, ale trochę wygląda jakbyś wkleił mu ster i oczko brzuszne na plecach
Napisano 12 kwiecień 2015 - 19:26
eaw 32
Fajne maluchy, czym malowane bo te pierwsze brązowe nawet fajnie się świecą
A ja z kolei chciałem przedstawić wam drodzy koledzy, moje pierwsze malowanie aerografem bd-207 oraz farbami pactry mojej boleniówki Starałem się jak mogłem ale gdzieniegdzie znajdzie się parę niedociągnięć.
Pozdrawiam Piotr
Napisano 12 kwiecień 2015 - 19:48
(...)
A ja z kolei chciałem przedstawić wam drodzy koledzy, moje pierwsze malowanie aerografem bd-207 oraz farbami pactry mojej boleniówki Starałem się jak mogłem ale gdzieniegdzie znajdzie się parę niedociągnięć.
Pozdrawiam Piotr
Jak na pierwszą pracę jest nieźle. Moja rada - narysuj sobie na kartonie kilka (kilkadziesiąt ) woblerków i spróbuj je pomalować. Jak popsujesz, żalu nie będzie, a doświadczenie szybko przeniesie się na malowanie już "prawdziwych" woblerów. To samo tyczy się innych technik, nie tylko aero. Warto najpierw sprawdzić, jak może wyglądać efekt, zanim zacznie się malować woblera.
Napisano 12 kwiecień 2015 - 20:09
Moja rada - narysuj sobie na kartonie kilka (kilkadziesiąt ) woblerków i spróbuj je pomalować.
Januszu bardzo dziękuje za radę, szczerze? nawet nie pomyślałem o tym, aczkolwiek z początku robiłem sobie kreski, kółka kwadraty, co bym mógł sprawdzić jak aerograf dawkuję mi farbę oraz powietrze. Już na samym początku rozrzedzanie samej Pactry było dla mnie problemem , bo była albo za gęsta albo za rzadka, ale teraz mniej więcej wiem w jakim stosunku rozrzedzać aby kolor oraz konsystencja była odpowiednia
Pozdrawiam Piotr.
Napisano 12 kwiecień 2015 - 22:39
Jeżeli chodziło o moje, to malowałem je gąbką i farbami akrylowymi do obrazów, a grzbiet aerografem
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych