Nie do końca tak jest choć zgadzam się z Tobą, że Bielik to oportunista a legenda o nim dawno go przerosła, jednakże wiele razy obserwowałem na Mazurach ataki tegoż na kormorany w celu odzyskania ryby, i nie było zmiłuj... To jednak epizody bez znaczenia, tych czarnych k...jest tyle i czynią tyle szkód w rybostanie, że siąść i płakać.
Oczywiście gratuluję chłopakom pięknych sandałów, u mnie na jeziorze już wybite co do sztuki przez rybaków. Ech...
No sam napisałeś że to nie był atak na ptaka, tylko atak w celu wysępienia ryby. Ja na Wiśle widziałem jedynie atak bielika na krzyżówkę i do tego nieudany , a tak to myślę że te lenie czekają na jakąś martwą rybę, albo inną padlinę. Przeważnie siedzą na jakimś drzewie i czekają na okazję. Kormorany mają bieliki głeboko w dziobie, a jak Hllehle potwierdził jeszcze na nich korzystają. Ręki która karmi się nie dziobie.