Dlaczego Panie nienawidzą męskich pasji?
#41 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2014 - 10:05
#42 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2014 - 09:18
To i ja stanę po stronie szczęściarzy. Kiedy zbliża się wyjazd (nawet kilku godzinny) myślami już jestem na wodzie tym bardziej kiedy nie ma mnie tydzień albo i dłużej. Nie stękam kiedy trzeba uprać, umyć, wynieść naprawić itp. Udało się i mamy już prawie rocznego Stasia, który pływa z nami na jednostce. Jest dzielny i stara się być z nami ale niestety szybko poddaje się kołysaniu przez fale, hałasowi z silnika i zasypia.
Żona podziela moje zainteresowania chociaż czasem jest zaskoczona jak bardzo zryty mam beret .... często dostaję od Niej wiele cierpliwości za co jestem wdzięczny.
- Predatorhunter lubi to
#43 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2014 - 10:44
Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2
#44 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2014 - 10:48
Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2
#45 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2014 - 14:10
Ja mam średnio, ale wszelkie babskie bunty tłumię w zarodku;)
A 3-letnia córeczka zasuwa przy wodzie z różnymi patykami i ryby łowi.
"Tato, a jak będę duża, to mi kupisz wędkę"? Duch w narodzie nie umiera!
- WojtekCIN lubi to
#46 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2014 - 08:50
Wracając do podstawowego pytania...Otóż niekromnie postawię taką diagnozę: to sprawa uświadomienia. Przed ślubem. Niewiasty, gdy myśla o (poważnym oczywiście) związku rozumują nastepująco: "to jest mój mężczyzna, ja go wybrałam, jest najlepszy. Oczywiscie ma jakieś pasje, to dobrze, ale chyba jasne, ze jeśli zaczniemy budować razem wspólne życie, zwłaszcza jak pojawi sie dziecko to on zajmie sie poważnymi sprawami. Przecież jest taki mądry, wie co najważniejsze. A na te swoje rybki tez pojedzie raz, może dwa w roku". Jeśli zawczasu uświadomimy im, ze mamy jak to określil jeden z kolegów "zryty łeb" na tym punkcie i nadal bedziemy jedzić tyle ile jeździmy bedzie mniej kłopotów . Albo związek sie skończy . Albo wedkarstwo po ślubie .
#47 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2014 - 09:09
Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2
#48 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2014 - 10:08
Jest pewien sposób aby zapewnić sobie pewną porcję czasu na naszą pasję i wystarczy go odpowiednio przedstawić swej wybrance .
Należy ją uświadomić co to jest C&R i stosować tyle że w wersji małżeńskiej.
Skoro Ona was już Cath, to należy was (jak najczęściej) Releas na ryby,co zapewni poprawę stanu psycho-fizycznego osobnika.
P.S Mam nadzieję że żony moich kolegów to przeczytają bo nie mam z kim jeździć na ryby od czasu gdy pojawiła się u nich ślubna biżuteria...
- Pasta lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych