... a młynek wciąż śmiga bezawaryjnie, tylko .............................. nieco "zmarszczek" mu przybyło
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 02 wrzesień 2014 - 20:25
... a młynek wciąż śmiga bezawaryjnie, tylko .............................. nieco "zmarszczek" mu przybyło
Napisano 02 wrzesień 2014 - 20:32
U mnie od 5 lat identyczny i identycznie, może jakiś fan klub założymy
Napisano 02 wrzesień 2014 - 21:19
E, zabkuje na pewno
Napisano 02 wrzesień 2014 - 22:43
E, zabkuje na pewno
No Kuba...........toś Waldkowi przygadał.........buahahah
Napisano 03 wrzesień 2014 - 16:50
E, zabkuje na pewno
Oj tam. Ząbkuje od początku. Przez te 8 lat przywykłem
Użytkownik popper edytował ten post 03 wrzesień 2014 - 17:34
Napisano 04 wrzesień 2014 - 14:18
..jeszcze pytanie, ile razy przez te 8lat opuścił gablotkę co by podmienić swoich pobratymców...
Napisano 04 wrzesień 2014 - 18:09
..jeszcze pytanie, ile razy przez te 8lat opuścił gablotkę co by podmienić swoich pobratymców...
Powiedziałbym, że w tej wersji gabarytowej, jest moim "wołem roboczym"
To te inne raczej gablotowe są, chociaż nie wszystkie
To jego ostatni sezon u mnie. Teraz wnusio nim zawładnie.......... Po morskich trotyldach
Użytkownik popper edytował ten post 04 wrzesień 2014 - 18:10
Napisano 04 wrzesień 2014 - 19:11
..czyli, co w rodzinie to nie zginie...
Waldi, zaszczepiłeś wnusiowi spinnwirusa?
Napisano 04 wrzesień 2014 - 20:11
Twarda sztuka! mam taką zwykłą i w wersji Q3000XP-fakt ta druga ma inne bebechy ale puki co pierwsza jej nie ustępuje!w żywotności !mocne kręcioły.
Użytkownik sw.RP edytował ten post 04 wrzesień 2014 - 20:12
Napisano 04 wrzesień 2014 - 20:50
Ja też umiem datę w aparacie ustawić
Napisano 04 wrzesień 2014 - 21:05
... a młynek wciąż śmiga bezawaryjnie, tylko .............................. nieco "zmarszczek" mu przybyło
Daj fotkę ze zmarszczkami. Pełna nazwa to Daiwa infinity Q 3000?
Napisano 04 wrzesień 2014 - 21:17
Daj fotkę ze zmarszczkami. Pełna nazwa to Daiwa infinity Q 3000?
Nazwa się zgadza.
Świeżutko, po nawinięciu nowej pletki. Po 5 sezonach PP zaczynała się poddawać
Napisano 04 wrzesień 2014 - 21:40
Czyli kto sie zaczął poddawać bo nie kumam
Napisano 05 wrzesień 2014 - 21:06
Czyli kto sie zaczął poddawać bo nie kumam
PowerPro 20 lb, która do niedawna gościła na szpulce.
Użytkownik popper edytował ten post 05 wrzesień 2014 - 21:07
Napisano 05 wrzesień 2014 - 21:58
Nazwa się zgadza.
Świeżutko, po nawinięciu nowej pletki. Po 5 sezonach PP zaczynała się poddawać
Skoro jeden nawój plecionki wytrzymał 5 sezonów to zagadka świetnego stanu kołowrotka sama się chyba rozwiązała
Użytkownik Pumba edytował ten post 05 wrzesień 2014 - 21:59
Napisano 06 wrzesień 2014 - 06:47
Łukasz, jesteśmy w Cafe. Niczego nie udowadniam.
PS.
PP z 2009 roku była, moim zdaniem, naprawdę świetnej jakości .
Użytkownik popper edytował ten post 06 wrzesień 2014 - 06:58
Napisano 06 wrzesień 2014 - 08:47
Hmm. Załatw mi jeszcze taką ! Moja po max 2 sezonach nadaje się na szrot albo zwyczajnie już jej nie ma ;]
Pogratulować udanego egzemplarza:P
Napisano 06 wrzesień 2014 - 09:06
Przemku.
Moje przemyślenia idą w ty kierunku, że największy wpływ na zużycie (nie tylko kołowrotków) ma technika jigowa i sposób przechowywania/transportu.
Połów z łodzi natomiast bardzo "uszlachetnia" nasz sprzęt wizualnie.
Sam na gumy łowię marginalnie. Jakoś nigdy nie polubiłem tej przynęty. A łódka to sprzęt okazjonalny.
No ale to moja opinia z którą również nie każdy się zgodzi
Napisano 06 wrzesień 2014 - 09:20
..czyli, co w rodzinie to nie zginie...
Waldi, zaszczepiłeś wnusiowi spinnwirusa?
On wciąż jeszcze na rozdrożu. Ze mną na spina, z drugim dziadkiem na gruntowe.
Mam teraz spory problem.
Młody dość szybko rośnie (9 lat) a mnie nie bardzo stać na zakupy śpiochów "na miarę".
To problem, inaczej już by w tym sezonie, na"bałtycką" ze mną jechał . Latem, na belonkach i słonych jaziach dzielnie sobie radzi.
Napisano 06 wrzesień 2014 - 11:23
Nazwa się zgadza.
Świeżutko, po nawinięciu nowej pletki. Po 5 sezonach PP zaczynała się poddawać
Przecież na allegro w takim stanie młynek to: prawie nówka, od dwóch sezonów nie łowiona, a jeśli już to sporadycznie (kupiony 3 lata temu)
Więc Waldeczku pomyśl, czy chcesz takie cudeńko oddawać
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych