[Leszczyk12_3]

Dziękuję za wszystkie porady, przyszedł czas na decydujące starcie. Znalazłem Daiwę BG 3000 w lepszej cenie. Wychodzi 50zł różnicy między Daiwą, a Spinfisherem VI 3500. Zakładam, że nikt nie będzie za Spinfisherem. Może się mylę?

[Karpiu95]

Bierz Daiwe BG 3000 albo Shimano Ultegrę 4000 i nie kombinuj

[Leszczyk12_3]

Bierz Daiwe BG 3000 albo Shimano Ultegrę 4000 i nie kombinuj

Ultegra niestety nigdy nie była opcją, którą realnie rozważałem. Więcej niż na BG już bym nie wydał, a przy ofertach i rabatach, które znalazłem na BG, wychodzi dodatkowe 150zł, żeby kupić Ultegrę 4000. Masz jednak rację, kombinował już nie będę, wezmę BG. Jeśli znajdzie się jednak zwolennik Penna, który chciałby przedstawić korzyści z wyboru Spinfishera zamiast BG (do spinningu średnio-cieżkiego 40cw), to myślę, że będzie to też ciekawa informacja dla innych forumowiczów:D

[granvorka]

Kochani, zastanawiam się nad kołowrotkiem do Elitki 210cm do 18g. Łowię tym kijem sandacze na odrze na wąskie gumy 4 calowe z główkami 15-25g. Kijek jest bardzo lekki a przynęty, które nim obsługuję niekoniecznie. Miałem przez chwilę TP 3000 do tego zestawu, ale wydawał mi się za słaby, potrzebuję więcej mocy. Najczęściej łowię na TP 4000 PG przy dłuższych i mocniejszych wędkach, ale kompletnie nie pasuje on do tak krótkiej Elitki. Podsumowując szukam kołowrotka około 230g ale z większą mocną, może z niższym przełożeniem? 

[saitt]

Certate lt 3000

[etherni]

Dziękuję za wszystkie porady, przyszedł czas na decydujące starcie. Znalazłem Daiwę BG 3000 w lepszej cenie. Wychodzi 50zł różnicy między Daiwą, a Spinfisherem VI 3500. Zakładam, że nikt nie będzie za Spinfisherem. Może się mylę?

Przy 50zl różnicy bierz BG, choćby z racji… tańszych szpul zapasowych.
Gdybyś zamierzał łowić w morzu, belony, trocie, albo ogólnie nawalać 30-40g wahadła po solance, to bym lekko wskazywał na Spinfishera. Lekko.

[Marcipas]

Certate lt 3000

to też moja pierwsza myśl, mam, używam i polecam

[Leszczyk12_3]

Przyszła mi dzisiaj Daiwa BG 3000. Przy kręceniu na sucho chodzi dosyć gładko. Jednak w jednym położeniu korbki jest wyczuwalny nieznaczny(naprawdę minimalny) zgrzyt gdzieś w środku. Po odblokowaniu biegu wstecznego i przy kręceniu do tyłu nie ma to miejsca. Jeśli chodzi o znajomość mechanizmów w kolowrotkach jestem laikiem. Stąd pytanie - przejmować się czymś takim czy to normalne?

[Darek_W]

Ale jak jest minimalny to może olej… Podejrzewam że Slammer miał takie coś przez cały obrót  porównuje mojego Slammera i moją BG

[Marcipas]

Bg w rozmiarze 3000 w większości (znajomi) egzemplarzy tak ma. Pod obciążeniem lubi stuknąć i puknąć.Co ciekawe mniejsze i większe, ja/znajomi tego nie stwierdzili. Moja tak ma, łowi od początku jak pojawiła się na rynku i ciągle uważam, że to idiotoodporny młynek. Nigdy go nie otwierałem a kręci ciągle tak samo. Także nad wodę i 🎣🎣🎣🎣🎣

Użytkownik Marcipas edytował ten post 29 maj 2024 - 19:15

[etherni]

Spinfisher pod obciążeniem też potrafi stuknąć. I to wcale nie jest zależne od wielkości obciążenia - ot, przy obrotowkach #3-4 stuka, przy większych już nie, gumą nawet 30g łącznie - nie stuka.

To jest cecha kołowrotków z takim systemem posuwu szpuli, i BG, i Penn mają posuw oparty na tym samym rozwiązaniu technicznym z niewielkimi różnicami w wykonaniu. Miałem Daiwe Ninja i zaczęła stukać po 3 latach. Natomiast taka ciekawostka z Penn-ami. Kolega dawno temu nabył Spinfishera V 3500, który przez pierwszy rok chodził topornie, stukał itd. Po czym z czasem się dotarł i poprawił kulturę pracy.

[Darek_W]

Mojej BG 4000 zwyczajnie dołożyłem smaru, bez wyciągania przekładni, tylko otworzyłem boczną pokrywę i przesmarowałem. Nie ma ona lekko bo pracuje na wodzie z SG4 30-80 i Cannibalami 17,5   gdzie sama guma to ponad 50g

[etherni]

Bg w rozmiarze 3000 w większości (znajomi) egzemplarzy tak ma. Pod obciążeniem lubi stuknąć i puknąć.Co ciekawe mniejsze i większe, ja/znajomi tego nie stwierdzili. Moja tak ma, łowi od początku jak pojawiła się na rynku i ciągle uważam, że to idiotoodporny młynek. Nigdy go nie otwierałem a kręci ciągle tak samo. Także nad wodę i

A masz doświadczenie z innymi rozmiarami? Ja raz łowiłem nie swoim, fajnie to chodziło , ale też używałem tylko gumek 6-10g więc to wiele nie mówi. Trochę mi chodzi po głowie wymiana Technium 2500 FD na BG 2500, z racji tego, że Technium dubluje mi się z Sephią, a czasem łowię bolki na lekko, i tu zarówno przełożenie BG, jak i mocniejsza konstrukcja byłyby chyba dobrym rozwiązaniem. Technium daje radę, bo po tuningu ma 5 łożysk, i prawie nowy, ale to nie jest młynek do takiego łowienia.

[Hesher]

A masz doświadczenie z innymi rozmiarami? Ja raz łowiłem nie swoim, fajnie to chodziło , ale też używałem tylko gumek 6-10g więc to wiele nie mówi. Trochę mi chodzi po głowie wymiana Technium 2500 FD na BG 2500, z racji tego, że Technium dubluje mi się z Sephią, a czasem łowię bolki na lekko, i tu zarówno przełożenie BG, jak i mocniejsza konstrukcja byłyby chyba dobrym rozwiązaniem. Technium daje radę, bo po tuningu ma 5 łożysk, i prawie nowy, ale to nie jest młynek do takiego łowienia.

BG 2500 to wielkościowo odpowiednik Daiwy 3000, więc tym bardziej Shimano. Mam BG 2000 i porównywałem z Morethanem, Existem'18 i Regalem LT wszystkie w rozmiarach 2500, gabarytowo wyglądają tak samo jak BG 2000.

[Marcipas]

A masz doświadczenie z innymi rozmiarami? Ja raz łowiłem nie swoim, fajnie to chodziło , ale też używałem tylko gumek 6-10g więc to wiele nie mówi. Trochę mi chodzi po głowie wymiana Technium 2500 FD na BG 2500, z racji tego, że Technium dubluje mi się z Sephią, a czasem łowię bolki na lekko, i tu zarówno przełożenie BG, jak i mocniejsza konstrukcja byłyby chyba dobrym rozwiązaniem. Technium daje radę, bo po tuningu ma 5 łożysk, i prawie nowy, ale to nie jest młynek do takiego łowienia.

 

Kolega z którym często wędkuje używa bg2500 do szczupaków na lekko, porównaliśmy  i kręci lepiej, bardziej gładko. Sam mam jeszcze 3500 i ten też chodzi super ale to już kołowrotek do cięższych zadań. Żeby nie było, bg3000 które posiadam kręci bardzo poprawnie. Wiele ryb przewalił. Trocie w morzu, belony, śledzie w Świ jak jeszcze było można, szczupaki, sandacze na odrze i ciągle kręci tak samo. Ot czasami lubi sobie stuknąć czy puknąć . Nie jest to młynek za miliony i dla mnie jest to akceptowalne. Teraz już trochę rzadziej po niego sięgam bo wiadomo, króliczka trzeba gonić

[etherni]

Dzięki, czyli warto rozważyć wymianę Technium. U mnie służy właśnie do szczupaka, bolenia na lekko, czasem pstrągi choć tu preferuję Sephie.

[Pescador de caña]

Wg mnie najlepiej wypada certate. Próbowałem zajechać w dwa lata model 2500 '19 na sandaczach okoniach i boleniach. Po 22 miesiącach obecny był na serwisie ze względu na smarowanie. Dodatkowo łożysko oporowe w tym roku nie trzyma gdy jest blisko 0⁰C. Poza tym jeżeli chodzi o kulturę pracy to nie odbiega od nowego (mam drugi egzemplarz w szufladzie dla porównania). Z kołowrotkami typu TP 15 czy Stella 18 mam gorsze doświadczenia. Osobiście nigdy więcej nie zaryzykuję kupna. Kto ma ten sobie chwali wiem. Ale ja też miałem i na pewno drugi raz nie wejdę do samej rzeki. Starczy ¯⁠\⁠_⁠(⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)⁠_⁠/⁠¯

[sinus]

Muszę uzupełnić swój ekwipunek o zestaw do UL, nie jest to moje ulubione łowienie, delikatnie rzecz ujmując, ale są takie miejsca że tylko tanta daje szansę na kontakt z rybą...
Upatrzyłem sobie już kijek do 5g, który powinien animować robactwo, a teraz szukam kołowrotka.
Czy ktoś może polecić coś lekkiego (poniżej 180g) w rozsądnym budżecie? Łowiąc w ten sposób raczej, rzadko nie chcę wydawać na młynek w klasie vańka...
Z góry dzięki za tipy.

[S.N.]

Musisz uściślić co to znaczy rozsądny budżet bo nie dla każdego to jest "prawie" tyle samo ...

[sinus]

Musisz uściślić co to znaczy rozsądny budżet bo nie dla każdego to jest "prawie" tyle samo ...

Chciałbym zmieścić się w +/- 4 stowkach